Wbrew pozorom agregat pracujący ze stałą prędkością obrotowa może być bardziej ekologiczny od samochodu z podobnym typem silnika, nawet mimo strat. Elektryki w Australii to nie najlepszy pomysł, ze względu na odległości i degradację baterii przy wysokich temperaturach. A kuzyn w Polsce właśnie kupił drugiego elektryka, bo zauważył, że jeździ prawie tylko tym żony, a jego spalinowóz stał i się kurzył. Teraz oba będą "tankowały" z paneli na dachu
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 April 2024 2024 10:28
W Australii można by jeszcze poudawać i zrobić combo z paneli fotowoltaicznych + magazyn energii.
Ale koszt byłby dość spory. Auto elektryczne potrzebuje do pełna 30-100 kWh. Mój magazyn domowy energii o poj. 5 kWh kosztował ok. 25 tys zł. Więc gdyby miało starczyć na choć jeden przeciętny samochód dziennie to... ładna kupka pieniędzy.
No i ładowanie z takiego mojego aku to najwyżej prąd o mocy 2,5 kW czyli ładowanie 25 kWh zajmuje 10 godzin.
No i wisienka na torcie: Żeby naładować wcześniej taki akumulator z paneli, żeby starczyło dziennie na jeden samochód potrzeba jakichś 15 tafli paneli i wiara, że nie będzie chmur.
Można się spierać co do szczegółów ale generalnie to żałosna groteska.
Wiem, że w democie to tylko mobilne rozwiązanie awaryjne ale to co sobą reprezentują elektryki musi jeszcze się sporo udoskonalić pod różnymi względami. Na razie to tylko oszukańcza alternatywa dla samochodów spalinowych.
Ja bym dał Nobla autorowi tego demota, wynalazł maszynę produkującą olej napędowy.
Według słów tego demota ten generator generuje diesla.
JPRDL kto to tłumaczył? Dieslowski generator prądu elektrycznego, a nie generator diesla.
Ekologia w czystej postaci :)
Odpowiedzdlaczego nie puszczą do tej stacji ładowania kabli z najbliższego miasta na te 2 tysiące km żeby się elektryczek mógł naładować ? :D
OdpowiedzEnergię najpierw trzeba z czegoś pozyskać. To że nie dymi podczas jazdy nie znaczy że nie dymi wogóle. Lecz to dla ekoterrorystów nie ma znaczenia.
OdpowiedzWbrew pozorom agregat pracujący ze stałą prędkością obrotowa może być bardziej ekologiczny od samochodu z podobnym typem silnika, nawet mimo strat. Elektryki w Australii to nie najlepszy pomysł, ze względu na odległości i degradację baterii przy wysokich temperaturach. A kuzyn w Polsce właśnie kupił drugiego elektryka, bo zauważył, że jeździ prawie tylko tym żony, a jego spalinowóz stał i się kurzył. Teraz oba będą "tankowały" z paneli na dachu
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 April 2024 2024 10:28
OdpowiedzTo nie generator prądu. To przetwornica
Odpowiedz@DonSalieri Przetwornica ...przetwarzająca nieekologiczną złą ropę na ekologiczny dobry prąd.
https://motohigh.pl/2023/11/01/ladowarka-samochodow-elektrycznych-generator-diesel/
W NIemczech i w POlsce elektryki ładuje się za pomocą generatorów na węgiel i gaz ziemny. Taka to ekologia.
OdpowiedzW Australii można by jeszcze poudawać i zrobić combo z paneli fotowoltaicznych + magazyn energii.
OdpowiedzAle koszt byłby dość spory. Auto elektryczne potrzebuje do pełna 30-100 kWh. Mój magazyn domowy energii o poj. 5 kWh kosztował ok. 25 tys zł. Więc gdyby miało starczyć na choć jeden przeciętny samochód dziennie to... ładna kupka pieniędzy.
No i ładowanie z takiego mojego aku to najwyżej prąd o mocy 2,5 kW czyli ładowanie 25 kWh zajmuje 10 godzin.
No i wisienka na torcie: Żeby naładować wcześniej taki akumulator z paneli, żeby starczyło dziennie na jeden samochód potrzeba jakichś 15 tafli paneli i wiara, że nie będzie chmur.
Można się spierać co do szczegółów ale generalnie to żałosna groteska.
Wiem, że w democie to tylko mobilne rozwiązanie awaryjne ale to co sobą reprezentują elektryki musi jeszcze się sporo udoskonalić pod różnymi względami. Na razie to tylko oszukańcza alternatywa dla samochodów spalinowych.
@koszmarek66, do kompletu dorzuć to https://www.focus.pl/artykul/prawda-o-fotowoltaice-eksport-odpadow-europa
Ja bym dał Nobla autorowi tego demota, wynalazł maszynę produkującą olej napędowy.
OdpowiedzWedług słów tego demota ten generator generuje diesla.
JPRDL kto to tłumaczył? Dieslowski generator prądu elektrycznego, a nie generator diesla.
Sama ładowarka z tego kiśnie.
Odpowiedz