Taka mała uwaga. Osoby, które "szły" już nowym systemem obejmującym gimnazjum mogą teraz najdalej być w trakcie 5 roku studiów,(gimnazja ruszyły 1 września 1999 roku) także zaczynać od zera osoby "idące" tym tokiem nauki mogą najwcześniej od czerwca tego roku.
Właśnie dlatego cieszę się, że ja zacząłem po liceum, a studia przy okazji właśnie kończę. 24 lata, ponad 4 lata doświadczenia zawodowego. Kilka szczebli kariery za mną. I już w tym roku wymiar 26 dni urlopu.
Kurde a ja wolę być ogólnie-niepotrzebnie wykształcony i potem męczyć się z pracą, niż być specjalnie wykwalifikowanym trybikiem w korporacyjnej czy państwowej machinie.
My w przeciwieństwie do świetnie przygotowanych do zawodu ( np. Amerykańców ) przynajmniej po studiach, liceum wiemy co się dzieje, działo i będzie dziać na i z światem.
A nie lepiej iść do zawodówki > technikum uzupełniające > matura > studia.
Mając 19lat odbywam staż potem praca i w miedzy czasie uczę się żeby mieć maturę a potem otwarte okno na świat. Wystarczy mieć pasje, swój cel i działać.
Przed kompem tracimy podobno najwięcej naszego czasu, ale to w szkole mija go nam około 5-10 lat naokrągło i jakoś większość z tym wykształconych osób pracy nie może znaleźć. Jeżli dla nich wykształceniem jest (przykład z chemi) znanie wartości kwasów, a nie znanie efektu ich użycia rozpoznawania itp. to mogą oni się z tym schować. Niech już tak szkoła będzie ale nie z tak porypanym systemem. Chcą specjalistów to niech już od gimnazjum będzie kierunek, ale porządny kierunek, że uczy się tylko potrzebnych rzeczy a nie wszystkiego po trochu by wszystko się myliło i zapominało. Religia niby jest jedna prawdziwa a wyznawcy uważają, że prawdziwe jest to w co oni wierzą. Jak można uczyć się religii? i wystawiać z tego ocene, która wlicza się do średniej. Nie oceniaj bo będziesz ocenieny, wiem że teraz też to robię ale taka jest prawda. Jak średnia możesz świadczyć o naszej "mądrości"? jak dla mnie to chyba umiejętności się liczą, a nie to co postawi nauczyciel. Jasne nauczyciel wie lepiej, a samemu można go zgasić pierwszym lepszym pytaniem z neta lub z czegoś innego. Niech w końcu wszyscy w jednym czasie się zbuntują i niech to wszystko rypnie. Zmieńcie Polskę!!! Afrykanie wyprzedzili nas w rankingu FIFA, korupcja, kradzieże, przepełnione pudła, policja łamie prawa... i tak dalej wszystko się łączy, a w necie tysiące ludzi i ta sama myśl ja pier____.
nie dziwota, z miejsca zwolnił faceta, który do takiej koszuli, jaką ma ten pierwszy na zdjęciu zakłada krawat, raz że zupełnie nie pasują desenie, a dwa, że do takiej koszuli NE WOLNO! zakładać krawata. Ale tego w szkole nie uczą...
Jeżeli ktoś nie wie, co chce robić w życiu, to zaczyna od zera. Jeżeli ktoś chce pracować w zawodzie związanym ze studiami, to ma już wiedzę zdobytą przez kilka lat (a znacznie łatwiej jest przekształcić wiedzę w praktykę, niż mozolnie uczyć się na błędach). Zresztą - najbardziej narzekają ludzie, którzy nie mają pomysłu na życie. Normalny człowiek zaczyna pracować już na studiach i np.: po ich ukończeniu ma kilka lat doświadczenia w jakiejś branży. Szkołą i studia dają tylko pewien potencjał. To, jak go wykorzystamy, zależy wyłacznie od nas.
Osiem lat podstawówki, cztery ogolniaka, pięć lat studiów informatycznych, parę miesięcy szukania szukania i 7 tysięcy na czysto co miesiąc. Można? Można. Tylko trzeba się wziąć do roboty, a nie oczekiwać, że "życie" zrobi to za nas. No, odrobinę szczęścia też trzeba mieć.
W innych krajach ludzie wcale nie są "lepiej przygotowani do pracy". Uczą się tego samego i w taki sam sposób, jak Polacy. Róznica jest taka, że do pracy urzędnika, sekretarki czy kogoś podobnego nikt nie wymaga tam srudiów wyższych. U nas zresztą też. W branży tłumaczeniowej czy informatycznej liczą się tylko i wyłącznie umiejętności.
cinek200 wojsko? :D wiekszosc lewarów i slabiakow na wojsko i sie balo... a fakt jest taki ze magister idzie robic hambry do MCD lub wykladac towar w REALu... niestety paru znajomych mam :/ no ale pare ukladow i studia jednak pomogą ... zalezy jakie jeszcze, ale pensja wyzsza i mozecie sobie gadac co chcecie po prostu plebsy wypowiadaja sie po co studia bo sami nie poszli albo ich wywalili ;]
@lutek98: wystarczy logicznie pomyśleć, ale domyślam się, że "98" w nicku to rok urodzenia, dlatego w zasadzie nie powinienem był tego od Ciebie wymagać... ;)
po podstawowce powinno juz niczego nie byc
OdpowiedzBardzo dobry demot. System jest chory, ale nikt lepszego nie wprowadzi.
OdpowiedzTaka mała uwaga. Osoby, które "szły" już nowym systemem obejmującym gimnazjum mogą teraz najdalej być w trakcie 5 roku studiów,(gimnazja ruszyły 1 września 1999 roku) także zaczynać od zera osoby "idące" tym tokiem nauki mogą najwcześniej od czerwca tego roku.
OdpowiedzBył demot z takim samym podpisem tylko innym obrazkiem-.-
OdpowiedzWłaśnie dlatego cieszę się, że ja zacząłem po liceum, a studia przy okazji właśnie kończę. 24 lata, ponad 4 lata doświadczenia zawodowego. Kilka szczebli kariery za mną. I już w tym roku wymiar 26 dni urlopu.
OdpowiedzWypisz wymaluj moja sytuacja życiowa ...
Odpowiedz@piotrek2642 nie pomyślałeś o tym, że niektórzy szybciej lecą z materiałem robiąc np 4 semestry w ciągu jednego roku?
Odpowiedzdokładnie, kończysz studia 25 lat i zero stażu... jestem tegoroczną maturzystką, a tak boję się studiów i dalszego życia... ;o naprawdę...
OdpowiedzZacytuję wam Kodeks Pracy:
Odpowiedz"Art. 155 [Wliczanie okresów nauki]
§ 1. Do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się z
tytułu ukończenia:
1) zasadniczej lub innej równorzędnej szkoły zawodowej - przewidziany
programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż 3 lata,
2) średniej szkoły zawodowej - przewidziany programem nauczania czas
trwania nauki, nie więcej jednak niż 5 lat,
3) średniej szkoły zawodowej dla absolwentów zasadniczych
(równorzędnych) szkół zawodowych - 5 lat,
4) średniej szkoły ogólnokształcącej - 4 lata,
5) szkoły policealnej - 6 lat,
6) szkoły wyższej - 8 lat.
Okresy nauki, o których mowa w pkt 1-6, nie podlegają sumowaniu."
Jednak po studiach coś się ma i szybciej dostaniesz 26 dni urlopu ;)
jak to od zera? ja po studiach startuję z -30000pln.
OdpowiedzCoś krótko studiowałeś :P
OdpowiedzJakby każdy po liceum i studiach zaczynał już z czymś i od czegoś to to by było wtedy zerem... standardem.
OdpowiedzKurde a ja wolę być ogólnie-niepotrzebnie wykształcony i potem męczyć się z pracą, niż być specjalnie wykwalifikowanym trybikiem w korporacyjnej czy państwowej machinie.
OdpowiedzMy w przeciwieństwie do świetnie przygotowanych do zawodu ( np. Amerykańców ) przynajmniej po studiach, liceum wiemy co się dzieje, działo i będzie dziać na i z światem.
Dziękuję.
A nie lepiej iść do zawodówki > technikum uzupełniające > matura > studia.
OdpowiedzMając 19lat odbywam staż potem praca i w miedzy czasie uczę się żeby mieć maturę a potem otwarte okno na świat. Wystarczy mieć pasje, swój cel i działać.
Przed kompem tracimy podobno najwięcej naszego czasu, ale to w szkole mija go nam około 5-10 lat naokrągło i jakoś większość z tym wykształconych osób pracy nie może znaleźć. Jeżli dla nich wykształceniem jest (przykład z chemi) znanie wartości kwasów, a nie znanie efektu ich użycia rozpoznawania itp. to mogą oni się z tym schować. Niech już tak szkoła będzie ale nie z tak porypanym systemem. Chcą specjalistów to niech już od gimnazjum będzie kierunek, ale porządny kierunek, że uczy się tylko potrzebnych rzeczy a nie wszystkiego po trochu by wszystko się myliło i zapominało. Religia niby jest jedna prawdziwa a wyznawcy uważają, że prawdziwe jest to w co oni wierzą. Jak można uczyć się religii? i wystawiać z tego ocene, która wlicza się do średniej. Nie oceniaj bo będziesz ocenieny, wiem że teraz też to robię ale taka jest prawda. Jak średnia możesz świadczyć o naszej "mądrości"? jak dla mnie to chyba umiejętności się liczą, a nie to co postawi nauczyciel. Jasne nauczyciel wie lepiej, a samemu można go zgasić pierwszym lepszym pytaniem z neta lub z czegoś innego. Niech w końcu wszyscy w jednym czasie się zbuntują i niech to wszystko rypnie. Zmieńcie Polskę!!! Afrykanie wyprzedzili nas w rankingu FIFA, korupcja, kradzieże, przepełnione pudła, policja łamie prawa... i tak dalej wszystko się łączy, a w necie tysiące ludzi i ta sama myśl ja pier____.
Odpowiedzdemot:Kończysz studia:to wg prawa masz już przepracowane 8 lat!
Odpowiedzsie zastnawiam, jak to mozliwe ,ze ktos po gimnazjum juz skonczyl 5letnie studia? :P
Odpowiedzjednak ta matma na maturze jest potrzebna :)
nie dziwota, z miejsca zwolnił faceta, który do takiej koszuli, jaką ma ten pierwszy na zdjęciu zakłada krawat, raz że zupełnie nie pasują desenie, a dwa, że do takiej koszuli NE WOLNO! zakładać krawata. Ale tego w szkole nie uczą...
Odpowiedzfajnie sie macie... ja mialem 8 lat podstawowki..:)
OdpowiedzJeżeli ktoś nie wie, co chce robić w życiu, to zaczyna od zera. Jeżeli ktoś chce pracować w zawodzie związanym ze studiami, to ma już wiedzę zdobytą przez kilka lat (a znacznie łatwiej jest przekształcić wiedzę w praktykę, niż mozolnie uczyć się na błędach). Zresztą - najbardziej narzekają ludzie, którzy nie mają pomysłu na życie. Normalny człowiek zaczyna pracować już na studiach i np.: po ich ukończeniu ma kilka lat doświadczenia w jakiejś branży. Szkołą i studia dają tylko pewien potencjał. To, jak go wykorzystamy, zależy wyłacznie od nas.
OdpowiedzOsiem lat podstawówki, cztery ogolniaka, pięć lat studiów informatycznych, parę miesięcy szukania szukania i 7 tysięcy na czysto co miesiąc. Można? Można. Tylko trzeba się wziąć do roboty, a nie oczekiwać, że "życie" zrobi to za nas. No, odrobinę szczęścia też trzeba mieć.
W innych krajach ludzie wcale nie są "lepiej przygotowani do pracy". Uczą się tego samego i w taki sam sposób, jak Polacy. Róznica jest taka, że do pracy urzędnika, sekretarki czy kogoś podobnego nikt nie wymaga tam srudiów wyższych. U nas zresztą też. W branży tłumaczeniowej czy informatycznej liczą się tylko i wyłącznie umiejętności.
Ten pierwszy wygląda jak Dexter Morgan z serialu Dexter
OdpowiedzKazal wam ktos studiowac?
Odpowiedzcinek200 wojsko? :D wiekszosc lewarów i slabiakow na wojsko i sie balo... a fakt jest taki ze magister idzie robic hambry do MCD lub wykladac towar w REALu... niestety paru znajomych mam :/ no ale pare ukladow i studia jednak pomogą ... zalezy jakie jeszcze, ale pensja wyzsza i mozecie sobie gadac co chcecie po prostu plebsy wypowiadaja sie po co studia bo sami nie poszli albo ich wywalili ;]
Odpowiedzkwestia perspektywy. a i tak lepiej zaczynać od zera, niż z poziomu minusowego.
OdpowiedzA skąd może to wiedzieć osoba po gimnazjum?! Dopiero w tym roku pierwszy wypust po gimnazjum skończy studia 5-o letnie
Odpowiedzja tam nie zaczynam od zera :D bo studiuję zaocznie haha ;)
Odpowiedz@lutek98: wystarczy logicznie pomyśleć, ale domyślam się, że "98" w nicku to rok urodzenia, dlatego w zasadzie nie powinienem był tego od Ciebie wymagać... ;)
OdpowiedzGimbusy!!! Ja nie znam pojęcia gimnazjum i nie nie zatrzymałem się na 8 klasie podstawówki
OdpowiedzJak to od zera, od szorowania podłóg w hipermarketach - chory system
OdpowiedzTen pierwszy z lewej wygląda mi pedałowato nieco.
OdpowiedzTo się do roboty weźcie a nie pasożytujcie na rodzicach jak pijawki to już w liceum a kończąc studia będziecie mieli 8 lat kariery zawodowej!
Odpowiedzdemot:nikt wam nie kazał:być na utrzymaniu rodziców
Odpowiedz.... zacząć od zera. Ale jak nie masz kilku lat doświadczenia to Twoje CV ląduje w koszu, a gdzie masz je zdobyć jak sie uczysz...
Odpowiedz