Także miałem problem z Sadem w Krakowie, który postanowił zdecydować za mnie jaką religie powinno wyznawać dziecko. Wiem jakie jest skuteczne rozwiązanie. Prośba, aby bohater Twojego demota skontaktował się ze mną...
@OkoBogaRaa
Dziękuję Ci za zainteresowanie tą sprawą, ale niestety nie mam kontaktu z ojcem dziewczynki. Całą sprawę znam z artykułu w tokfm.pl, którego autorką jest Anna Dryjańska.
A więc jeśli chcesz pomóc w tej sprawie, to proponuję kontakt z tą dziennikarką:
https://pl-pl.facebook.com/anna.dryjanskahttps://twitter.com/anna_dryjanska
Zastanawiam się, w jakiej lidze grają administratorzy Demotywatorów. Masz tak dużo zaplusowanych demotów w archiwum. Jeśli ludzie chętnie plusują, znaczy są zainteresowani tematem. Demot na głównej = więcej plusów i większa oglądalność, więcej kasy z reklam. A tu taki szwindel.
@profix3
Dziękuję za zainteresowanie. Patrzę na to trochę inaczej, nie wnikam w kryteria, którymi kierują się administratorzy czy też moderatorzy. Według regulaminu, mają oni prawo do subiektywnego wyboru demotywatorów na stronę główną i nie decyduje o tym liczba ocen pozytywnych. A i tak sporo moich demotów trafia na główną, więc nie czuję się dyskryminowany. Staram się trzeźwo patrzeć na tę sprawę, bo przecież jeśli komuś nie podobają się tutejsze zasady i praktyki, to nie musi korzystać z tego portalu.
@RadnyZDopiewa
Dziękuję za pytanie, ale o jaką wiarę pytasz? W Iśwarę? Amaterasu? Thetana? Anioła Pawia? Historie wyryte na złotych płytach proroka Moroniego?
W te wszystkie rzeczy (i wiele innych) nie wierzę jako ateista. A trudno uwierzyć w nie wszystkie jednocześnie, bo nawzajem się wykluczają. Proszę więc, abyś doprecyzował swoje pytanie.
Rodzaj wiary nie ma znaczenia. Bardziej czy musiałoby się stać coś, przez co byś uwierzył, np. czy gdyby nagle na niebie zobaczyłbyś jakąś postać religijną, to byś uwierzył? Albo gdyby przyśnił ci się Jezus i mówił "Nawróć się", to byś to zrobił?
@RadnyZDopiewa
Pytanie „w co mam wierzyć” jest ważne, bo każda wiara niesie ze sobą swoje własne, specyficzne problemy, kiedy zastanawiamy się nad możliwością jej przyjęcia. Ale zostawmy to, skoro wskazałeś konkretne bóstwo: Jezusa, który zachęca mnie do nawrócenia. No i pojawiają się problemy. Na co miałbym się nawrócić? Na judaizm? Jezus żył zgodnie z prawem Mojżeszowym. Nie stworzył i nie miał zamiaru tworzyć nowej religii. Nie podawał się za Boga, lecz syna Boga. Chrześcijaństwo zaczyna się od św. Pawła, a sama Ewangelia nie daje podstaw, aby zakładać, że któryś z licznych Kościołów chrześcijańskich (który?) spełnia jakiś plan czy jakąś wizję Jezusa.
A więc samo „Nawróć się” nie jest dla mnie wskazówką, na co mam się nawrócić. Jezus musiałby mi to wyjaśnić, o ile zechciałby ze mną porozmawiać. Bardzo jestem ciekaw tych wyjaśnień i na pewno zadałbym mu sporo pytań.
Ale jeśli - jak piszesz - Jezus po prostu by mi się przyśnił, to odebrałbym to jako sen. Nie widzę powodów, aby snu nie uznawać za sen.
Świetne demoty tak trzymaj
Odpowiedz@Marecki384 Dziękuję :)
Także miałem problem z Sadem w Krakowie, który postanowił zdecydować za mnie jaką religie powinno wyznawać dziecko. Wiem jakie jest skuteczne rozwiązanie. Prośba, aby bohater Twojego demota skontaktował się ze mną...
Odpowiedz@OkoBogaRaa Dziękuję Ci za zainteresowanie tą sprawą, ale niestety nie mam kontaktu z ojcem dziewczynki. Całą sprawę znam z artykułu w tokfm.pl, którego autorką jest Anna Dryjańska. A więc jeśli chcesz pomóc w tej sprawie, to proponuję kontakt z tą dziennikarką: https://pl-pl.facebook.com/anna.dryjanska https://twitter.com/anna_dryjanska
Zastanawiam się, w jakiej lidze grają administratorzy Demotywatorów. Masz tak dużo zaplusowanych demotów w archiwum. Jeśli ludzie chętnie plusują, znaczy są zainteresowani tematem. Demot na głównej = więcej plusów i większa oglądalność, więcej kasy z reklam. A tu taki szwindel.
Odpowiedz@profix3 Dziękuję za zainteresowanie. Patrzę na to trochę inaczej, nie wnikam w kryteria, którymi kierują się administratorzy czy też moderatorzy. Według regulaminu, mają oni prawo do subiektywnego wyboru demotywatorów na stronę główną i nie decyduje o tym liczba ocen pozytywnych. A i tak sporo moich demotów trafia na główną, więc nie czuję się dyskryminowany. Staram się trzeźwo patrzeć na tę sprawę, bo przecież jeśli komuś nie podobają się tutejsze zasady i praktyki, to nie musi korzystać z tego portalu.
Tak z ciekawości. Co musiałoby się stać, żeby ateista uwierzył?
Odpowiedz@RadnyZDopiewa Dziękuję za pytanie, ale o jaką wiarę pytasz? W Iśwarę? Amaterasu? Thetana? Anioła Pawia? Historie wyryte na złotych płytach proroka Moroniego? W te wszystkie rzeczy (i wiele innych) nie wierzę jako ateista. A trudno uwierzyć w nie wszystkie jednocześnie, bo nawzajem się wykluczają. Proszę więc, abyś doprecyzował swoje pytanie.
Rodzaj wiary nie ma znaczenia. Bardziej czy musiałoby się stać coś, przez co byś uwierzył, np. czy gdyby nagle na niebie zobaczyłbyś jakąś postać religijną, to byś uwierzył? Albo gdyby przyśnił ci się Jezus i mówił "Nawróć się", to byś to zrobił?
@RadnyZDopiewa Pytanie „w co mam wierzyć” jest ważne, bo każda wiara niesie ze sobą swoje własne, specyficzne problemy, kiedy zastanawiamy się nad możliwością jej przyjęcia. Ale zostawmy to, skoro wskazałeś konkretne bóstwo: Jezusa, który zachęca mnie do nawrócenia. No i pojawiają się problemy. Na co miałbym się nawrócić? Na judaizm? Jezus żył zgodnie z prawem Mojżeszowym. Nie stworzył i nie miał zamiaru tworzyć nowej religii. Nie podawał się za Boga, lecz syna Boga. Chrześcijaństwo zaczyna się od św. Pawła, a sama Ewangelia nie daje podstaw, aby zakładać, że któryś z licznych Kościołów chrześcijańskich (który?) spełnia jakiś plan czy jakąś wizję Jezusa. A więc samo „Nawróć się” nie jest dla mnie wskazówką, na co mam się nawrócić. Jezus musiałby mi to wyjaśnić, o ile zechciałby ze mną porozmawiać. Bardzo jestem ciekaw tych wyjaśnień i na pewno zadałbym mu sporo pytań. Ale jeśli - jak piszesz - Jezus po prostu by mi się przyśnił, to odebrałbym to jako sen. Nie widzę powodów, aby snu nie uznawać za sen.