Gdyby nie "ta szarańcza" to byś dziś gazu nie miał, albo byś Niemców o niego prosił, żadnej pomocy by dla Ukraińców nie było, bo by Tusk za plecami Niemców ustawiał i wyglądał, co robić, nic by przez Polskę na pomoc nie jechało, bo by zamknął granicę, a w ogóle - pierwsze dwa tygodnie by udawał, ze go nie ma - jak to właśnie uczynił - pierwszy raz się objawiwszy w TVN24 w jedenastym dniu inwazji, a potem pojechał do Kijowa nie jak Kaczyński - powiedzieć o wspieraniu, a jak Sikorski w 2014 prosić Ukrainę o kapitulację.
Gdyby nie "ta szarańcza" to byś dziś gazu nie miał, albo byś Niemców o niego prosił, żadnej pomocy by dla Ukraińców nie było, bo by Tusk za plecami Niemców ustawiał i wyglądał, co robić, nic by przez Polskę na pomoc nie jechało, bo by zamknął granicę, a w ogóle - pierwsze dwa tygodnie by udawał, ze go nie ma - jak to właśnie uczynił - pierwszy raz się objawiwszy w TVN24 w jedenastym dniu inwazji, a potem pojechał do Kijowa nie jak Kaczyński - powiedzieć o wspieraniu, a jak Sikorski w 2014 prosić Ukrainę o kapitulację.
Odpowiedz