Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
Z nami od: 27 lipca 2011 o 11:24
Ostatnio: 19 września 2023 o 16:47
Płeć: mężczyzna
Exp: 0
  • Demotywatorów na głównej: 2 z 49 (47 w archiwum)
  • Punktów za demoty: -507
  • Komentarzy: 10049
  • Punktów za komentarze: -19526
 
Dodaj nowy komentarz Zamknij
avatar ArsMoriendi

Mądry z Ciebie facet. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar XklocMan8

Abstrahując od twojej odpowiedzi, i barwach w jakich postrzegasz PRL. Widzisz kolego. Według mnie w komuniźmie istnieje parę paradoksów, których wiele zwolenników tego ustroju nie zauważa. Po pierwsze. Często używa się argumentu, że gospodarka centralnie planowana, i wszelkie gałęzie handlu i dokładnie każda dziedzina funkcjonowania państwa kontrolowana przez rząd jest gwarancją dobrobytu, bo w końcu wszystko jest darmowe, nie ma ''wyzyskującej'' burżuazji itp. Najpierw odniosę się, w perspektywie kultur Europy, a potem innych rejonów świata, bo wszędzie jest inny pogląd na ludzką egzystencje. First. Fakt, że PRL gwarantował, ale gwarantował MINIMUM wszystkiego. Wszyscy żyli w tych samych gównianych kwadratowych blokach, jeździli tymi samymi gównianymi licencjami i podpierniczonymi z zachodu lub ze wschodu autami, jeździli na darmowe wakacje, do jakiegoś Władysławowa, gdy mięli chrapkę, na nieco egzotyki. Nie wspominając tego, że spółdzielcze sklepy nie były w stanie zapewnić nawet porządnego wyżywienia ze względu na izolację od ''przeklętego'' zachodu. Ludzie wymagają czegoś więcej od życia mają inną mentalność. A jeżeli państwo nie chciało im zagwarantować np. fajnego samochodu, domu, wykształcenia dla dzieci na najlepszych Europejskich uczelniach, wtedy pojawiło się pytanie ''dlaczego zabraniają mi samemu na to zapracować''. To pchnęło ich do gospodarki rynkowej, która na mocy dekretów i idiotycznych praw jest na tyle ograniczana, że nie funkcjonuje za dobrze, a majątek narodowy zamiast zostać sprywatyzowany w ręce Polskich przedsiębiorców, został przekazany w ręce szpiclów, sprzedających go za bezcen wielkim korporacjom łaknącym monopolu. Teraz druga perspektywa. Dlaczego uważasz, że tylko prywatni przedsiębiorcy mogą wyzyskiwać swoich podwładnych. Przecież w socjaliźmie realnym naczelny pracodawca czyli państwo może robić to samo. A gdy państwo ma monopol na wszystkie towary w kraju, może użyć tego do przygarnięcia sobie władzy. Może być taka sytuacja ''Buntujesz się? Oj jaka szkoda, że to partia ma PGR-y niestety nie będziesz miał co żreć.''

Odpowiedz
avatar zaymoon

@XklocMan8 Komunizm nie jest idealny, jak żaden inny system. Ale gdyby udało się wprowadzić w życie reformy Gorbaczowa (a u nas Rakowskiego), czyli wolność ekonomiczna dla drobnej przedsiębiorczości przy utrzymaniu państwowej kontroli nad wielkim przemysłem i instytucjami finansowymi, to wyglądałoby to bardzo ciekawie i na pewno o niebo lepiej niż współczesny neoliberalny kapitalizm. Każda dziedzina kontrolowana przez władze to była w czasach stalinowskich, które zostały potępione w 1956 roku. Potem zasięg swobód systematycznie się powiększał, to czego brakowało do stabilnego i szybkiego rozwoju to aktywność ekonomiczna zwykłych obywateli w temacie drobnej przedsiębiorczości (koncerny muszą być państwowe bo inaczej zamienia się to w taką patologią jak dziś widzimy). "Gówniane warunki życia w PRLu"??? Kpisz sobie? Pełne zatrudnienie, powszechny dostęp do edukacji i służby zdrowia, odpowiedzialność państwa za zapewnienie obywatelom lokali mieszkaniowych, to mają być gówniane warunki? Dziś Polacy nawet śnic o czymś takim nie mogą. Już nawet niema co wspominać z jakiego zera Polska startowała w 1945 roku i w jakim czarnej dupie byliśmy za IIRP. Za PRLu jeździliśmy polskimi samochodami, a dziś co Polska jest w stanie wyprodukować? A na te "gówniane wczasy we Władysławowie" to dzisiaj coraz mniej Polaków stać. Po co bulić ciężkie pieniądze na studia zagraniczne jak w kraju mieliśmy świetne uczelnie? Demobilu z Zachodu sporo dziś u nas jeździ, ale czy to że jesteśmy dochodowym recyclingiem dla zdezelowanych niemieckich aut ma świadczyć o wysokim stopniu rozwoju naszego państwa? Majątek narodowy był prywatyzowany w ręce "polskich" przdsiębiorców, najlepszy przykład to niejaki ś.p. dr. Jan Kulczyk, "polski" biznesmen, który wiele pańśtwowych przedsiębiorstw po promocyjnej cenie otrzymał, a potem je z zyskiem sprzedał zagranicę. To niema znaczenie jakie obywatelstwo posiada biznesmen (zresztą większość polskich oligarchów nawet podatków w Polsce nie płaci), liczy się tylko to jaki wpływ ma państwo na strategiczne decyzje danego koncernu, samowolka oligarchó nigdy do niczego dobrego nie doprowadzi. W socjaliźmie państwo nie może wyzyskiwać obywateli, bo wyzysk jest sprzeczny z ideami socjalizmu. Pod rządami jakiś anty-społecznych etatystów (jak w Chinach ) może tak się stać, choć i w Chinach władza powoli się ogarnia i widzi że bez wzrostu krajowej konsumpcji (czyli wzrost dochodów ludności) dalej już nie zajdą. Poza tym państwa są często demokratyczne i ludzie mają jakiś wpływ na ich władze (w przypadku prywatnych korporacji ŻADNEGO), nawet w krajach autorytarnych władza musi się bardziej liczyć z obywatelami niż korporacje ze swoimi pracownikami, a nawet państwa totalitarne muszą się liczyć z opinią międzynarodową. Takie twory jak KRLD które robią co chcą i nie liczą się z nikim i niczym zdarzają się niezmiernie rzadko, dużo rzadziej niż korporacje gnojące swoich pracowników a często podle oszukujące swoich klientów. Większość krajów totalitarnych jednak trzyma za mordę ludzi poprzez prywatne korporacje zwykle biorąc od nich stosunkowo niewielki haracz (oczywiście do własnej kieszeni a nie do kasy państwa), no ale to są zwykle rządy neoliberalne. Haracz dla skorumpowanej władzy w zamian za pełną swobodę działania jest po set-kroć niższy niż koszty podatków z których korzystaliby obywatele i praw pracowniczych, dlatego też stosowanie takich metod to jeden z elementów neoliberalizmu.

avatar pypyty

@zaymoon Wszedlem na towj profil i natknalem sie na powyzsza wypowiedz - zrobiles tutaj jeden podstawowy blad - socjalizm (a wiec komunizm jako jego odmaina rowniez) zawsze bedzie dazyl do poszerzania swoich wplywow bo taka jest natura tego systemu, jezeli chce np. wplynac na cene zywnosci to w ten sposob wplywam na wiele, wiele innych produktow np. cena pól, cena ziaren, cena maszyn rolnicyzch itd. ale takze tych mniej zwiazanych z rolnictwem posrednio poprzez podatki. W dodatku pojawia sei kolejny problem socjalizu - jak ustalic ile co ma kosztowac, zwlaszcza ze ceny na wolnym rynku moga zmieniac sie co kilka dni, a wiec tak czesta zmiana jest niemozliwa. I najgorsza rzecz socjalizmu - kazdy socjalizm, kazda jego odmiana musi nieuchronnie prowadzic do zniewolenia spoleczenstwa wlasnie przez ciagle powiekszajacy sie wplyw na gospodarke.

Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2015 o 10:55

avatar zaymoon

@pypyty Socjalizm ma mniej możliwości niewolenia ludzi niż neoliberalizm. Kiedy władza bierze odpowiedzialność za gospodarkę to ludzie wyjdą na ulice gdy coś będzie nie tak. a w krajach demokratycznych poprostu wywalą partię która źle rządzi. Prywatnym korporacjom nie podskoczysz, bo jak coś ci się nie spodoba to poprostu ciebie zwolnią i to pacyfikuje wszelki bunt, a silne związki zawodowe które mogłyby przed tym chronić to raczej domena socjalizmu. Regulacja cen czasem jest wymogiem, na ten przykład polityka rolna Unii Europejskiej, która zapewnia godne życie rolnikom, niskie ceny żywności i wogóle istnienie europejskiego rolnictwa. Poza tym ceny energii elektrycznej, wody, gazu, też powinny być regulowane by nie były zbyt wysokie, bo to ma być dobro społeczne a nie towar. Albo dopłacanie ludziom do zakupów nowych samochodów przez państwo (ma to chyba miejsce w Niemczech), taka polityka chroni środowisko (ludzie kupują nowe auta zamiast starych trujących środowisko szrotów), a zysk z utrzymania miejsc pracy jest większy niż suma tych dopłat.

Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2015 o 12:29

avatar pypyty

@zaymoon Co do buntowania sie ludzi moze byc tak jak napisales ale moze byc zupelnie inaczej: ludzie wychodza na ulice i sa pacyfikowani poprzez policje, wojsko itd. W dodatku gdyby wiekszosc spolek bylo panstwowe i jakis obywatel zorganizowal bunt to on praktycznie do konca zycia nie znajdzie ani zatrdunienia, ani nie dostanie pomocy od panstwa - po prostu rpzestaje istniec jako czlowiek. Natomiast firma, ktora w sposob nieludzki traktuje pracownikow po pierwsze wyrabia sobie opnię na rynku i ludzie beda mniej chetnie kupowac jej pordukty, po drugie zalozmy ze omawiana firma ma najgorsze warunki na rynku wtedy w kazdej chwili moze pojawic sie inna firma zajmujaca sie taka sama lub podbna produkcją przy czym ta druga firma nie zostala zalozona w celu ulzenia pracownikom ale w celu egoistycznego zysku jaki panuje w danym sektorze z powodu wyzysku pracownikow, ta druga firma musi dac lepsze warunki zeby pracownicy chcieli przejsc z starej firmy do nowej, ta pierwsza zeby nie stracic swoich pracownikow takze musi polepszyc warunki i tak w kolko az dojda do pewnego poziomu, gdzie i pracownicy beda mieli odpowiednia place i pracodawca zysk odpowiedni do zainwestowanych pieniedzy, wtedy nie beda sciagac nowe firmy do tego sektora. Jednak caly czas inne sekotry gospodarki moga sie polepszac i pogarszac a pracownicy beda emigrowali pomeidzy jednym a drugim sektorem tam gdzie maja lepsze zarobki, jedyna mozliwsoc zeby w tak skomplikowanym ukladzie los pracownikow sie nigdy nie polepszal jest to ze wszyscy producenci NA CALYM SWIECIE umowia sie ze nie beda poprawiac sowich warunkow pracy - no ale to juz podpoada pod socjalizm. Zalozenie ze firma ma najgorsze warunki na rynku bylo potrzebne zeby pokazc jak to dziala na samym dnie, gdzie pracuja ludzie ktorzy nie moga isc nigdzie indziej bo to byla ich najlepsza mozliwosc a ich warunki i tka zaczely by sie poprawiac. Bez tego zlaozenia gdzie mamy firme ktora wyzyskuje ale na jakims poziomie pracownicy tak samo zaczna szukac alternatyw czy to w inncyh sektorach czy nowych firmach.

Zmodyfikowano 3 razy razy. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2015 o 11:59

avatar pypyty

@zaymoon Co do dalszej czesci wypowiedzi mowisz - panstwo ma doplacac do cen pradu i wody bo to ma byc dobro powszechne po pierwsze jezeli panstwo nie zabieraloby wysokich podatkow to kazdego byloby stac na wiecej tej wody i tego pradu po wyzszych cenach, dodatkowo nie marnowano by pieniedzy na etaty ktore sa tylko po to azeby regulowac ceny wody, pradu i zbierac wyzsze podatki. wiec panstwo mialo mniejsze wydatki. Unia doplaca do rolnictwa dlatego rolnictwo moze istniec? A skad unia beirze pieniadze? Same sie biorą? Unia bierze pieniadze od nikogo innego jak od obywateli wiec koniec koncow oni placa taka sama jak nie wieksza cene za jedzenie gdyz oprocz utrzymania rolnictwa musza zaplacic kolejnym urzednikom i utrzymywac kolejne instytucje, w dodatku panstwo socjalsityczne tutaj pokazuje jak powli zniewala spoleczentwo - wezme ci pieniadze w podatkach i wydam na rolnictwo, a moze ktos woli ryby albo sam sobie pouprawaic w ogrodku jedzenie, dlaczego panstwo ogranicza moja wolnosc kiedy moje decyzje nie zagrazaja zyciu spolecznemu. Tak samo z samochodami panstwo bierze wszystkim pieniadze obojetnie czy ma ktos auto i czy w ogole go stac na auto a daje tym ktorzy chce sobie kupic auto. Jezeli chesz sobie kupic auto prosze bardzo ale zrob to za swoje, nie za cudze. Dochodizmy to znowu to kwestii podstawowej - gdyby panstwo nie zabieralo podatkow ktore sa wydawane na doplaty do nowych aut wiecej ludzi byloby stac na nowe auta, a moze ja w ogole nie chce auta, dlaczego panstwo zabiera mi moja wlasnosc i tym samym ogranicza moja wolnosc? Ano dlatego ze to podstawowa wada socjalizmu ograniczanie wolnosci obywateli, nawet w tych kwestiach ktore nie sa zagrozeniem, druga wada to jak wspomnaielm w poprzednim kometarzu brak mozliwosci ustalenia jaka powinna byc cena za dofinansowywane dobro bo sklada sie na nie tyle czynnikow ze czlowiek nie jest w stanie ich przeanalizowac ani policzyc, ani fuzycznie wpisac do kmputera, ani napisac tak skomplikowanego programu.

Zmodyfikowano 16 razy razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2015 o 14:20

avatar zaymoon

@XklocMan8 No widzisz, a w USA za Roosevelta było odwrotnie, to korporacje wynajmowały sobie zakapiorów do pacyfikowania strajkujących robotników, a Roosevelt wysyłał armię przeciw tym zakapiorom by broniła strajkujących robotników. Poza tym dzisiaj wysłać armię przeciw obywatelom jest naprawdę trudne, nawet dla państwa totalitarnych. Bo takie coś spotyka się poprostu ze ostrym sprzeciwem opinii międzynarodowej, a jeśli już do czegoś takiego dochodzi to w państwach wspieranych przez USA i wielki kapitał, czyli w interesie wielkich korporacji. A kogo interesują mordy na strajkujących studentach w Meksyku, kogo interesują nieludzkie warunki pracy w Bangladeszu, kogo interesują ludzie zwalniani z pracy i pozostawiani bez środków do życia? Od czasu upadku ZSRR przyzwolenie dla sqrwysyństwa ze strony wielkich korporacji wobec zwykłych ludzi jest na świecie niemal nieograniczone. Korporacje postępują w sposób sqrwysyński i coś im się z tego powodu dzieje? O wyzysku i draństwie wobec pracowników jaki ma miejsce w Amazonie każdy słyszał i co spadła im przez to sprzedaż? Każdy wie o tym co dzieje się w fabrykach w Bangladeszu i czy ktoś sprawdza kupując ubrania z jakich fabryk pochodzą ubrania? To że ludzie ukarzą złe korporacje to mit. Tak samo jak to że pracownik ma jakiekolwiek szanse na tzw. rynku pracy bez wsparcia państwa i pokazują to poprostu fakty, godne warunki pracy były tylko wtedy kiedy państwo to na korporacjach wymuszało. W USA Roosevelt, na Zachodzie Europy system Welfare State, na Wschodzie komunizm, wymuszali przestrzeganie praw pracowniczych, same z siebie warunki pracy obywateli nigdy się nie poprawiały. W globalnym neoliberaliźmie nawet emigracja nic nie da, bo gdy państwa otwierają swoje rynki na nieograniczony import to mamy do czynienia z wyścigiem na dno, kiedy to firmy w bardziej cywilizowanych krajach zmuszane są do konkurowania z firmami działającymi w dziczy. Firmy z krajów gdzie dba się o pracowników, gdzie płaci się normalne podatki idące potem na cele społeczne, rywalizują z firmami z krajów gdzie stosuje się dumping podatkowy i socjalny, w efekcie na całym świecie standardy pracy się obniżają. I tak właśnie działał i działa od zawsze wolny rynek, zawsze powoduje zubożenie zwykłych obywateli, ograniczanie och praw socjalnych i pracowniczych, wzrost jakości życia ma miejsce tylko tam gdzie interweniuje państwo. I producenci wcale nie muszą się umawiać, a XIX wieku nikt się nie umawiał by panowały podłe warunki wyzysku, tak samo dziś nikt się nie umawia by promować niskie podatki i co za tym idzie ograniczanie pomocy państwa dla obywateli, złe warunki pracy (bo tak taniej), niskie płace, to jest w interesie każdej jednej korporacji i nie potrzebna jest żadna tajna loża by te wszystkie gnojki do tego właśnie zmierzały. Mało tego, bezwzględność jaka panuje w korporacyjnym wyścigu szczurów sprawie że w 99% na szczyt dochodzą wysnute z ludzkich uczuć i jakiegokolwiek honoru sqrwysyny. Paradoksalnie już z dwojga złego lepsze jest dziedziczenie pozycji, bo wbrew pozorom większe są szanse (choć i tak niezbyt duże), że synalek bogatego tatusia który nie musiał brać udziału w dzikim wyścigu szczurów będzie dobrym człowiekiem, niż że będzie takim ktoś kto dotarł na szczyt "po trupach do celu". ......................................................................................................................................................................... "Kiedy państwo nie będzie ściągać podatków to każdego będzie stać..." - kolejny mit! W XIX wieku podatki były mikroskopijne a zwykłego obywatela nie było praktycznie na nic stać! Niskie podatki mamy w krajach trzeciego świata, a najwyższe w takich krajach jak Szwecja, Dana, Niemcy, Francja i gdzie ludzi na więcej stać? Na wolnym rynku (takim naprawdę wolnym bez ingerencji państwa) korporacje zawsze dojdą do tego że 90% pracowników będzie zarabiać tylko tyle by byli w stanie zregenerować siły na kolejny dzień pracy, a bezrobotni będą poprostu umierać z głodu

avatar pypyty

@romantyk11 Bezmozgie prawackie gimbusy maja zazwyczaj solidne argumenty, poparte badaniami i wywodami najwiekszych ekonomistow. A ci oswieceni lewacy argumentuja swoje wypowiedzi w wieksozsci takimi odpoweidziami jak: "bo tak trzeba", "bo tak sie nalezy", "bo tak jest sprawiedliwie."

avatar romantyk11

ta argumenty PRAWICOWYCH nieobiektywnych ekonomistów opłacanych trolli którzy mają korzyści z tego kapitalistycznego systemu.Wy jesteście zwykłymi użytecznymi idiotami dla tego systemu i dzieki wam bogaci będą jeszcze bogatsi a biedni biedniejsi nawet sobie nie zdajecie sprawy z tego ze socjaldemokraci rozładowują napięcia społeczne i jeszcze to sie wszystko kręci bo gdyby tu był dziki kapitalizm to juz by była dawno komunistyczna rewolucja.Nawet lemingi nie zdajecie sobie sprawy z tego ze zachodni socjaldemokraci ratują dupe kapitałowi przed rewolucją

avatar Hcumok

Hehe. Mówiłem, że nie jest aż taki zły ten Duda. http://pikio.pl/prezydent-duda-zapowiada-nowy-podatek-eksperci-ostrzegaja/ Jak to oceniać? Jak wiemy, od 25 lat stale obniżano podatki dla najbogatszych, a tu tagi manewr ze strony nowego prezydenta. Co prawda w artykule "eksperci" wyrażają opinie, że będzie to katastrofą dla gospodarki, ale myślę, że obaj wiemy co myśleć na temat tych Balcerowiczowskich bredni. Wydaję mi się, że wygrana Dudy jest wyrazem klasowego sprzeciwu średniej burżuazji patriotyczno-katolickiej, kleru (któego pozycja jest stale wypierana przez wchodzące wszędzie stosunki towarowo-pieniężne) i ludzi pracy. To właśnie an ich interesy się powoływał i ich interesy wyraźnie reprezentuje. Można co prawda zauważyć pewne wpływy amerykańskiego lobby może nie u Dudy ale w PiSie jako takim. Pamiętajmy, że polityka to cień jaki na społeczeństwo rzucaja stosunki ekonomiczne. A ty jak oceniasz pierwsze działania prezydenta elekta?

Odpowiedz
avatar Hcumok

Towarzyszu, jak myślicie skąd tyle korwinizmu w sieci?

Odpowiedz
avatar zaymoon

Po prostu gImby mają najwięcej czasu na to by spamować w sieci.

avatar Hcumok

Ale czemy gimby i czemu sieć? Sam chodzę do 3kl. Gimnazjum i nie potrafiię zrozumieć jak można być tak naiwnym wobec życia.

avatar zaymoon

Gimb i gimnazjalista nie zawsze jest tożsame. :o) Generalnie 12-16 lat to ciężki wiek, kiedy wielu młodym ludziom palma odbija. A czemu akurat JKM? Taki gościu jeden z drugim wszystko ma zapewnione przez rodziców i często nie dociera do niego jak smakują trudy życia, wydaje się takiemu że z marszu dostanie świetną pracę i będzie wiecznie zdrowy, dlatego w swojej naiwnej głupocie olewa coś takiego jak bezpieczeństwo socjalne czy powszechna opieka medyczna, a że często buntuje się też przeciw szkole to nie widzi sensu w powszechnej edukacji. No i popiera takiego anty-państwego i anty-społecznego destruktora jak JKM. Dodatkowo jest to jeszcze wzmocnione przez propagandę mass-mediów promującą prymitywnie pojęty indywidualizm mający cechy wprost egoizmu, brak też w naszym kraju promowania działań wspólnotowych, promuje się też dziką rywalizację ponad kooperację.

avatar ArsMoriendi

Za komentarz o NSDAP przy democie o Auschwitz - wielki plus. Dobrze, że są jeszcze na tej stronie ludzie tacy jak Ty.

Odpowiedz
avatar RXsmok

"jakbym już dawna wiedział że Lecha nie będzie a jego rolę w PiSie i na skrajnej prawicy przejmie Jarosław? Nie sądzę!" czy ty naprawde myslisz ze tacy socjalisci jak PiS to prawica? i to skrajna ? naprawde?

Odpowiedz
avatar zaymoon

Skrajna w temacie konserwatyzmu, w temacie neoliberalizmu ścianą jesteście oczywiście Wy! ;o> Choć PiS to także neoliberałowie, nie tak skrajni jak Wy czy ten bandyta Balcerowicz, ale jednak. Że przypomnę obniżkę podatków dla najbogatszych, próby pacyfikacji związków zawodowych co uniemożliwiła im Samoobrona, gnojenie strajkujących o godne płace pielęgniarek, Zytę Gilowską jako gospodarczą twarz PiSu.

avatar RXsmok

dobra. to dalej socjaliści. używanie słowa prawica w stosunku do socjalistów jest obraza wszystkich "prawaków"

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »