TO NIE FAKE! Trafiłem na to samo w kaszy w saszetkach, a znalazlem w krupniku, jakas dziwnie przysmarzona cebulka. W sklepie sprawdzili, cala partia w larwach.
miałem tak samo, jak dostałem czekoladkę od babuni :) po włożeniu pierwszego kawałka, lekkim go przemieleniu, poczułem iż bez woli coś mi się rusza... Spoglądając na resztę czekolady wszystko było jasne :)
Żaden fake, ten robak to jest raczej larwa mola takiego co rozwija się w ciastkach i czekoladkach. Albo ten ktoś tą czekoladę trzymał kilka miesięcy w szafce albo w sklepie mają zarażony tym syfem towar. Mama mojej znajomej robi w sanepidzie i nie takie rzeczy się widziało (na szczęście tylko na zdjęciach).
Białko jak białko. Gdybym zobaczył coś takiego przed zjedzeniem, to bym sobie odpuścił. Ale gdybym się zorientował po fakcie, to by mnie jakoś nie ruszyło.
koteceq: Naprawdę myślisz, że to tylko w jednym zakładzie są robale:>? Osobiście znam osobę, która pracowała w jednej z firm produkujących napoje. I z opowieści wiem co tam trafia. Wszystkie odpady z ziemi, pracownicy często nie myją rąk, chodzą bez czapek. Kucharzem tam jest 50 letni alkoholik. Pewnego razu wylał mu się sok z dzikiej róży i zamiast tego nalał tam soku z buraków^^ Życzę smacznego;)
Też raz znalazłam robaka w cukierkach, a tata mojej koleżanki znalazł robaka w jogurcie, zrobił mu zdjęcie i wysłał do firmy... Przysłali mi stos jogurtów i innych produktów tej firmy w zamian za rezygnację za procesu. Oto inne przykłady znalezisk (nie czytajcie lepiej przy jedzeniu, jeśli nie chce się zdemotywować): http://tiny.pl/hqt84
Cambridge napisał(a):
TO NIE FAKE! Trafiłem na to samo w kaszy w saszetkach, a znalazlem w krupniku, jakas dziwnie przysmarzona cebulka. W sklepie sprawdzili, cala partia w larwach.
Kasza to kasza i takie rzeczy się zdarzają sam potwierdzam, ale w czekoladzie? No trzeba mieć pecha jak nie wiem, albo kupować u ruskich przeterminowane. xd
mnie ten widok nie przeraża... kiedys chomikowałem słodycze - ponad pól roku lezaly w szafce a niektore jeszcze dluzej...
bylo ich mnóstwo - łaziły po całej szafce - najczesciej znajdowalem w czekoladach i w tych kinder chocobons. Gdy widzisz na słodkości pełno malych kuleczek ie ruszaj tego...
Do dzis jest dla mnie tajemnicą skad te robaki sie biorą w szczelnie zamknietych opakowaniach, z czego powstaja i jak to sie dokładnie nazywa. Wydaje mi sie, ze póżniej z tego powstaja takie małe latajace brązowe owady - cos na podobienstwo moli
Fack - jak czytam te Wasze komentarze, to mam ochotę założyć własną planacje kakaowców, sama wypiekać chleb, hodować ryż i ubijać masło. Byleby tylko mnie takie ekscesy nie spotykały.
to nie fake. zyjatka zwane molami upodobaly sobie orzechy z czekolad, nie wcinaja czekolady tylko wlasnie nadzienie w postaci orzechow laskowych. kiedy taka larwa sie juz nazre, z takiej czekoladki wylatuje piekny mol :)
Znalazłam kiedyś takiego w śliwkach w czekoladzie, poza tym notorycznie znajduje takie w orzechach laskowych przyniesionych z ogrodu. Mol spożywczy - bo tak się owo stworzonko nazywa (jak już dojrzeje, te tu to jego larwy) - utrapienie wielu polskich kuchni. Dobierają się do wszystkiego co popadnie (najbardziej lubią wszelkiego rodzaju bakalie). Torebka foliowa przed nimi nie chroni, robią w niej mikroskopijne dziurki i przez nie larwy dostają się do środka gdzie dorastają.
jak by nie było to zdjęcie robi swoje tzn. oddziałuje na podświadomość i chęć na wyroby czekoladowe odeszła mi a tak poza tym dobry demot jak chce się pozbyć parę zbędnych kg przed wakacjami. powinno wrócić na główną
łooo !! na główną :P
Zawsze mnie zastanawia, jak ludziom udaje się coś takiego wypatrzeć.. Ja nie oglądam czekolady przed zjedzeniem xD
jak dla mnie fake;p chlopaki byli na rybach, mieli robaka i zrobili mu fote z dziurka w czekoladzie tyle:)
fake ;p robiłem w wedlu tam to najwyżej z podłogi coś zjesz ;pp
Fake bo robak ma ryj do czekolady a wstecznego nie ma.
moze i fake, ale akurat jem... :|
Ta fake jasne. Jakbyście nie pamietali afery sprzed 2 lat. Kiedy w czekoladach Wedla były właśnie takie robaki.
niestety..to nie fake...tylko okrutna rzeczywistość;)
Obrzydlistwo i fejk, ale i tak zajebiste :D [+]
uwierzcie że nie fake, sam kiedyś miałem taki przypadek i to tez z czekoladą Wedla. Od tamtej pory nie kupuje czekolady z orzechami:D
ale JP na 100% hehehe
mmm... mięsko na słodko:)
o kur** dobrze ze to wedel a nie milka xD
demotywuje nieźle, ale odechciało mi się już jeść czekoladę i nie wiem kiedy ten obrazek zniknie mi sprzed oczu.. więc minus :| fuj :P
wezme sobie zapisze tego demota gdzies w kompie jak bedzie mi sie chcialo coś slodkiego to spojrze na ten obrazek...
krwq - bo to jest DEMOTYWATOR pacanie, a co byś chciał gołą babę??
omg :D
Teraz to chyba będę sprawdzał każdą czekoladkę xEd ;D
Wieeeeeeelki plus.
FAKE
jakbym nie przeczytała komentarzy, dalej myślałabym, że to ucięty paznokieć. XD
http://demotywatory.pl/152825/Miliony-zepsutych-dziecinstw
Demotywuje na stówe! daje plusa !
Przecież to MOTYWATOR. Nigdy wcześniej nie byłam tak zdeterminowana do zrezygniowania ze słodyczy i rozpoczecia diety. Dzięki Ci autorze!
TO NIE FAKE! Trafiłem na to samo w kaszy w saszetkach, a znalazlem w krupniku, jakas dziwnie przysmarzona cebulka. W sklepie sprawdzili, cala partia w larwach.
Demotywuje na stówe xD
Ile osób teraz sięgnie po czekoladkę ? :P
Jak wpadliscie na to, ze to fake? Moje zycie wlasnie leglo w gruzach przez was!:(
obrzydliwe... ale różne cuda się zdarzają.
sposób na dietę ;D nie podjadajmy między posiłkami xD
To nie fake
Też kiedyś widziałem robaczka w czekoladzie z orzechami :/
potem przez pół roku bałem się jeść czekolady
O fuuu...Właśnie jadłam czekolade :)
właśnie dostałam czekoladę od babcii -.-
o fu! :D
Wodz007: mimo wszystko nie dotkne juz tych czekoladek - Wedla :D
demot:Podobno czekolada:daje to samo uczucie co zakochanie?
Zostałem bezczelnie zdemotywowany ... Do dalszej konsumpcji obiadu ... :(
Jak stara czekolada to tak może się stać...
O fuj, jak dobrze, że jem tylko mleczną lub gorzką czekoladę. Tam nie ma nadzienia. No i nigdy za Wedlem jakoś nie przepadałam.
to serio nie jest fake, kiedyś była afera, od razu cały nakład wycofali ze sprzedaży
Ja raz znalazłem nakrętkę metalowa w kaszy gryczanej, więc nic mnie nie zdziwi...
Mniam, teraz wiem czemu najbardziej lubię z orzechami :P
Teraz wiem dlaczego mój znajomy otwiera każdą czekoladkę przed konsumpcją :}
Nawet robaki chwalą sobie Wedla :D
o kurczę ;o
No a dlaczego wychodzi?;p
pamiętam jak rok temu kupiłem 1kg "Michałków" prawie w każdym był robak ..., w sklepie mi oddali kase
wlasnie w ciagu ostatnich dwóch dni zjadlam 4 takie tabliczki :|
Jasne ze fake ;] tymbardziej ze to wawel mial problem z robakami w czekoladzie ;] a nie wedel ;]
Ojj... Czekolada już nigdy nie będzie mi spakować tak samo jak przed obejrzeniem tego demota... +
Też tak kiedyś miałem tylko czekolada była juz z 1,5 roku po terminie ;]
chcesz powiedziec ze jadasz przeterminowana czekolade? ... mmm.. smakowe.. -.-
miałem tak samo, jak dostałem czekoladkę od babuni :) po włożeniu pierwszego kawałka, lekkim go przemieleniu, poczułem iż bez woli coś mi się rusza... Spoglądając na resztę czekolady wszystko było jasne :)
akurat jadłem czekolade... :/ [+]
OJEJQ ALE SUOTKIII ! =*=*=*
ja też dosłownie połknełam ostatni kawałek... niedobrze mi teraz..; /
jesteś tym co jesz...
Dla wszystkich idiotów, którzy widząc coś dziwnego, od razu krzyczą "FAKE!" i myślą, że takie coś jest kompletnie nieprawdopodobne. Przykład firmy Wawel sprzed dwóch lat:
http://studente.pl/artykuly/artykul/4299/Czekoladki-z-nadzieniem-robakowym/
Więc jeśli takie coś wydarzyło się w firmie Wawel, to jest to możliwe również w Wedlu.
Jak to zobaczyłam to pewnie w końcu uda mi przetrwać diete heh Więc plusik :)
Ja kiedyś takiego znalazłam w mrożonych warzywkach Hortexa...
Żaden fake, poza tym te kuleczki dokoła dziury mi wyglądają na jajeczka...
to jest owsik palanty :P
O fuuu.. ja znalzałm w kukułkach i delicji Oo :| + ;D
Żaden fake, ten robak to jest raczej larwa mola takiego co rozwija się w ciastkach i czekoladkach. Albo ten ktoś tą czekoladę trzymał kilka miesięcy w szafce albo w sklepie mają zarażony tym syfem towar. Mama mojej znajomej robi w sanepidzie i nie takie rzeczy się widziało (na szczęście tylko na zdjęciach).
a tam chociaz bedziecie zdrowsi jak zjecie z "robaczkiem" :)
Afera robakowa to nie była z wedlem ale czymś tam innym na W, a robaki to były mole spożywcze chyba ?
Białko jak białko. Gdybym zobaczył coś takiego przed zjedzeniem, to bym sobie odpuścił. Ale gdybym się zorientował po fakcie, to by mnie jakoś nie ruszyło.
100 pytan do.. a jedna odpowiedz "FUJ!!!!"
prawda ja kiedyś znalazłam identycznego robala w krówce (nie pamietam jakiej firmy ;/)
sggs63 - to nie jest zaden owsik palancie :P
Jestem zdegustowana brrrr.....teraz będę oglądać pod lupą LOL
demot:przynajmniej wiesz:że czekolada jest świeża :)
koteceq: Naprawdę myślisz, że to tylko w jednym zakładzie są robale:>? Osobiście znam osobę, która pracowała w jednej z firm produkujących napoje. I z opowieści wiem co tam trafia. Wszystkie odpady z ziemi, pracownicy często nie myją rąk, chodzą bez czapek. Kucharzem tam jest 50 letni alkoholik. Pewnego razu wylał mu się sok z dzikiej róży i zamiast tego nalał tam soku z buraków^^ Życzę smacznego;)
demot:NIESPODZIANKI:W każdym opakowaniu czekolady Wedla
dobrexD
demot:Nowy tytuł:Nowy opis
Też raz znalazłam robaka w cukierkach, a tata mojej koleżanki znalazł robaka w jogurcie, zrobił mu zdjęcie i wysłał do firmy... Przysłali mi stos jogurtów i innych produktów tej firmy w zamian za rezygnację za procesu. Oto inne przykłady znalezisk (nie czytajcie lepiej przy jedzeniu, jeśli nie chce się zdemotywować): http://tiny.pl/hqt84
mnie to ostatnio spotkało w bajecznym...
Cambridge napisał(a):
TO NIE FAKE! Trafiłem na to samo w kaszy w saszetkach, a znalazlem w krupniku, jakas dziwnie przysmarzona cebulka. W sklepie sprawdzili, cala partia w larwach.
Kasza to kasza i takie rzeczy się zdarzają sam potwierdzam, ale w czekoladzie? No trzeba mieć pecha jak nie wiem, albo kupować u ruskich przeterminowane. xd
mnie ten widok nie przeraża... kiedys chomikowałem słodycze - ponad pól roku lezaly w szafce a niektore jeszcze dluzej...
bylo ich mnóstwo - łaziły po całej szafce - najczesciej znajdowalem w czekoladach i w tych kinder chocobons. Gdy widzisz na słodkości pełno malych kuleczek ie ruszaj tego...
Do dzis jest dla mnie tajemnicą skad te robaki sie biorą w szczelnie zamknietych opakowaniach, z czego powstaja i jak to sie dokładnie nazywa. Wydaje mi sie, ze póżniej z tego powstaja takie małe latajace brązowe owady - cos na podobienstwo moli
Fack - jak czytam te Wasze komentarze, to mam ochotę założyć własną planacje kakaowców, sama wypiekać chleb, hodować ryż i ubijać masło. Byleby tylko mnie takie ekscesy nie spotykały.
kur... wlasnie mialem w reku czekolade wedla ! :( nie wiem jak ja skoncze.. ;/
ej fuu.. ale teraz mam za to pewność, że w najbliższym czasie nie zachce mi się czekolady :D
ooo ... mięsko wypełzło :D moje ulubione nadzienie :) :p haha
to jest nie tylko w wedlu. w jakichs slowianskich tez xD
To nie fake.
Wyszło mi takie cudo z wedlowskiego cukierka.
Fuj. t.t'
Bleee ;P
eee..... o co kaman??
bo jakos nie moge zrozumieć a to nadzienie jest w jakims diwnyym kształcie ;/
to nie fake. zyjatka zwane molami upodobaly sobie orzechy z czekolad, nie wcinaja czekolady tylko wlasnie nadzienie w postaci orzechow laskowych. kiedy taka larwa sie juz nazre, z takiej czekoladki wylatuje piekny mol :)
skad ty wzieles taka czekolade ??
Mmmmm nie ma to jak orzeszki arachidowe xD :D
demot:E.Wedel:Owsiki gratis!
Znalazłam kiedyś takiego w śliwkach w czekoladzie, poza tym notorycznie znajduje takie w orzechach laskowych przyniesionych z ogrodu. Mol spożywczy - bo tak się owo stworzonko nazywa (jak już dojrzeje, te tu to jego larwy) - utrapienie wielu polskich kuchni. Dobierają się do wszystkiego co popadnie (najbardziej lubią wszelkiego rodzaju bakalie). Torebka foliowa przed nimi nie chroni, robią w niej mikroskopijne dziurki i przez nie larwy dostają się do środka gdzie dorastają.
OOO hydaa takie rzeczy są straszne chyba nigdy więcej nie tknę czekolady
DDD: !!!
ohyda. będę miała traumę przez to ;d
:)
zastanów sie lepiej nad przyczyną dziury w pączku
Suuper... Dzięki... nie jem więcej czekolady.... a tak ją lubiłem !!! (musiałeś??)
ja znalazłam kiedyś na zakrętce w soczku z biedronki jakas pycholadnia czy cos....
O nieee!!!!
+. Pomyślcie sobie, że nawet jeżeli coś takiego jest w czekoladce, to i tak to zjecie nie mając o tym pojęcia.
shit happens...
też tak miałem i od 2 miesięcy nie jem czekolady ;]
Ja pamiętam jak w smalcu był świński ząb to było ponad 10 lat temu, więc nic mnie nie zdziwi.
Sory ale w każdej czekoladzie zalęgną się robaki, kwestia ile leży w szafce...
a ja właśnie jadłam czekolade Wedel
o FUUUUUUUUJ ;c
Demot:Zgadnij Kotku:Co mam w środku?
Ja miałam taki przypadek z sokiem "kubuś" . ;)
miałem też kiedyś takiego ziomala ale w "kasztanku"
demot:LOL
fuuuuu ;[ nie tknę czekolady!: ((
jak by nie było to zdjęcie robi swoje tzn. oddziałuje na podświadomość i chęć na wyroby czekoladowe odeszła mi a tak poza tym dobry demot jak chce się pozbyć parę zbędnych kg przed wakacjami. powinno wrócić na główną
+100 do spostrzegawczości!
ja już niezjem czekolady.!!
Mi się to zdarzyło ale w Michałkach z Wedla
Też tak kiedyś miałam... Było wesoło jak się okazało dopiero, jak wszyscy już zjedli po kostce