Dobrze powiedział DieselBoy.
Kurde dzieci (tez jestem dzieckiem nie ukrywam tego ale przepraszam za okreslenie)przestancie gadac jak to wy codziennie pijecie, zdychacie, jestescie zaje... i króle parkietu bo 1.nie pijecie(chyba ze wode z kranu ) 2.jak pijecie to wode z kranu jak juz powiedziałem.
Nie będziecie fajniejsi tylko dla tego ze bedziecie upodabniac sie do swoich pelnoletnich kolegow ktorzy moga sobie na to pozwolic...nie wiem jak mam to wam wytlumaczyc , na roznych forach juz probowalem ale jak widze to nie dziala.Jak to kiedyś ktoś powiedział "z pustego to i Salomon nie naleje" , potrzeba waszego wkładu ale jak widać lepiej upodabniac sie do tej gorszej młodzieży bo ta inteligentna i wyrafinowana w XXI wieku jest gnebiona przez idiotow chcacych sie popisac.
Kto mnei popiera proszę o + :>
Święta racja:)...niestety
Nie wszyscy żyją jak bohaterowie filmu "Czekając na sobotę" ;)
@norek1, zjeżdżaj z tym bigosem.
pff mnie codziennie zabijają kapeciem i jakos zyje
Co cie nie zabije to cię wzmocni. Szkoda że wątroba tego nie wie...
o przepraszam! UMIERA SIĘ W NIEDZIELĘ!! w bo piątek i sobotę bawi się jak już co :) szkoda soboty!
Jak się siedzi do rana na kompie to tak jest.
a ja w piątek na połowinki idę :D
ciekawe gdzie dostajesz respy
a nie co niedzielę :D
Dajcie spokój, nie umiecie pić. Opowiadacie jakieś bajki o hałasujących mrówkach, na co to komu ?
słabo w balet dajesz ja umieram w poniedziałek :D
UU to ja czasem umieram jeszcze częściej taki ze mnie feniks hehe
chyba powinno być a umieram co niedziele ;) bo jak pijesz w sobote to dopiero kac w niedziele...
Przestań pić!
Zawsze można parę piwek wypić i przełożyć umieranie na inny dzień tygodnia:D A sesją się będziemy później martwić;)
W sobotę? W sobotę to ja się bawię i czuję że żyję. Umieram w niedziele.
niestety jeszcze w czwartki ;/ ciezko mi sie to psislao ale sie staealem ;)
co niedzielę!!
co sobotę? co sobotę się dopiero zaczyna żyć!
ja tez tak umarlem!! ale przezylem:D
Ja umieram co miesięc, przy placeniu rachunków.
co sobote zwlaszcza ta co byla po sylwestrze
Gówno prawda! Najlepsze imprezy są w soboty, więc umiera się w niedziele!!
jak dla mnie to nie powod do dumy
demot:Żyje się raz:Umiera co niedzielę
ALe ja prawię w ogóle nie piję.. tak tylko na to wpadłem
hahaha, zajefanjny demot oddający prawdę :D duży +
chlejusy zdychają...
raczej co niedziela;)
a piatek?
siedziesz cały dzien na kompie haha
balet boy ;] tak mnie zwa zaczynam od czwartku koncze w niedziele :d
Dobrze powiedział DieselBoy.
Kurde dzieci (tez jestem dzieckiem nie ukrywam tego ale przepraszam za okreslenie)przestancie gadac jak to wy codziennie pijecie, zdychacie, jestescie zaje... i króle parkietu bo 1.nie pijecie(chyba ze wode z kranu ) 2.jak pijecie to wode z kranu jak juz powiedziałem.
Nie będziecie fajniejsi tylko dla tego ze bedziecie upodabniac sie do swoich pelnoletnich kolegow ktorzy moga sobie na to pozwolic...nie wiem jak mam to wam wytlumaczyc , na roznych forach juz probowalem ale jak widze to nie dziala.Jak to kiedyś ktoś powiedział "z pustego to i Salomon nie naleje" , potrzeba waszego wkładu ale jak widać lepiej upodabniac sie do tej gorszej młodzieży bo ta inteligentna i wyrafinowana w XXI wieku jest gnebiona przez idiotow chcacych sie popisac.
Kto mnei popiera proszę o + :>
Dominik211,podsumowanie twojej wypowiedzi:
Skoro tak wszyscy narzekacie ,że "zdychacie" to poprostu nie pijcie. :)
Ja umieram co miesiąc ;) wtedy lajf is brutal and full of krew ;d
umierasz co sobotę, a potem dostajesz respam?
w sobote umierasz, ale za to w niedziele jak nowo narodzony