Dlatego uważam że przyjaźń między mężczyzną a kobietą nie istnieje. Prędzej czy później jedno poczuje do drugiego miętę, a niestety bardzo rzadko, druga osoba odwzajemni to uczucie, i później są jakieś dramaty bo kocham przyjaciółkę a ona mnie nie...
Przeczytajcie komentarz gwiatom'a(jest trochę niżej). Taki prawdziwy i poruszający że się prawie rozpłakałem.... Bnajmniej lepszy niż ta miłosna wymiocina na głównej.
A ja ją w sumie rozumiem, bo czasem takie wyznanie potrafi zepsuć wieloletnią przyjaźń. Niby nic się nie stało, ale jednak nigdy już nie popatrzy się na tę osobę tak samo.
Jeżeli jedna osoba czuje coś więcej to już niestety przyjaźnią tego nazwać nie można. Czasami warto zaryzykować i wziąć sprawy w swoje ręce zamiast czekać aż ktoś zrobi to za nas (a nie zrobi).
Ona powiedziała ze jestem TYLKO przyjacielem i zawsze wiedziała ze o nią ciągle bez ustanku bez względu na wszystko o nią walczę i zawsze o tym marzyła,ale nic do mnie nie czuje i jestem przyjacielem...potraktowała mnie jak potraktowała i się na nią wkurzyłem teraz się nie odzywamy do siebie...a ona nawet nie tęskni...czy na pewno bylem dla niej wszystkim?Ale dajesz nadzieje...
i tak gdybyś go zdobyła i wykorzystała do cna, znudziłaby Cię jego obecność i uczucia. przestałabyś się z nim liczyć, w pewnym momencie związku zaczęłabyś go oskarżać o wszystko by zagłuszyć swoje przewinienia, a później zdrady. ten chłopak miał szczęście, że najprawdopodobniej inicjację seksualną przeżyje z dziewczyną, która będzie przelotną znajomością. zamiast z pseudo-wartościową dziewczyną z temperamentem suki, która wie czego chce i zawsze będzie po to sięgać nie licząc się z innymi. zazdroszczę chłopakowi, że żadna pipa nie wykorzysta jego uczuć i penisa dla swoich egoistycznych potrzeb wmawiając mu, że to miłość. wszystkie jesteście takie same, podłe i zapatrzone w siebie. jedyne czego potrzeba by was zatrzymać przy sobie to duży kutas i trochę klasy, emocje, uczucia, romantyzm to tylko dodatki, które wam mieszają w głowie i sprawiają, że czujecie się winne obciągając innemu.
Dobrze się czujesz? Jakim prawem zakładasz, że KAŻDA dziewczyna jest zdradzającą, zakłamaną suką pozbawioną emocji?! Już prędzej faceci wykorzystują kobiety, uwodzą tylko po to, by zaruchać! Ale życzę ci powodzenia w życiu z takim myśleniem, bo to oznacza, że nigdy nie odnajdziesz miłości (bo nawet nie będziesz jej szukać). I zwróć uwagę, że tym komentarzem obrażasz wszystkie kobiety, łącznie z matką, babcią, siostrą (o ile masz), kuzynkami... itd.
Ja tak miałem z przyjaciółką...
xMateusZx jesteś tego pewny? Bo ja niestety nie...
Przyjaźnię się z kimś długo, bardzo długo i nic, a oddałabym wiele żeby to się zamieniło w miłość.
a ja tak ku*** miałem z psem. on aż piszczy na mój widok
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2011 o 2:48
Dlatego uważam że przyjaźń między mężczyzną a kobietą nie istnieje. Prędzej czy później jedno poczuje do drugiego miętę, a niestety bardzo rzadko, druga osoba odwzajemni to uczucie, i później są jakieś dramaty bo kocham przyjaciółkę a ona mnie nie...
no...wlasnie, bo przyjazni miedzy kobieta a mezczyzna nie ma!!!
Przeczytajcie komentarz gwiatom'a(jest trochę niżej). Taki prawdziwy i poruszający że się prawie rozpłakałem.... Bnajmniej lepszy niż ta miłosna wymiocina na głównej.
Na głowną... +
znam to +
główna !
to działa w 2 strony;)
czas przeszły oznacza,że coś się zmieniło? Mam nadzieję,że na lepsze.. A za demotywator (+) - od 5 lat mam tak samo...
Ja tak mam od wielu lat ;c [+]
Bez komentarza ;(( [+]
Skoro napisałaś komentarz, to już jest komentarz.
o kvrwa ale dramat
Czasami trzeba ruszyc dupe po swoje drogie panie!
A ja ją w sumie rozumiem, bo czasem takie wyznanie potrafi zepsuć wieloletnią przyjaźń. Niby nic się nie stało, ale jednak nigdy już nie popatrzy się na tę osobę tak samo.
Jeżeli jedna osoba czuje coś więcej to już niestety przyjaźnią tego nazwać nie można. Czasami warto zaryzykować i wziąć sprawy w swoje ręce zamiast czekać aż ktoś zrobi to za nas (a nie zrobi).
tez tak miałem ale zaryzykowałem i jesteśmy razem ;)
taka przyjaźń nie istnieje...
Co za ch*jowy demot.
szlak by to -.-
dokładnie . :(
Ona powiedziała ze jestem TYLKO przyjacielem i zawsze wiedziała ze o nią ciągle bez ustanku bez względu na wszystko o nią walczę i zawsze o tym marzyła,ale nic do mnie nie czuje i jestem przyjacielem...potraktowała mnie jak potraktowała i się na nią wkurzyłem teraz się nie odzywamy do siebie...a ona nawet nie tęskni...czy na pewno bylem dla niej wszystkim?Ale dajesz nadzieje...
i tak gdybyś go zdobyła i wykorzystała do cna, znudziłaby Cię jego obecność i uczucia. przestałabyś się z nim liczyć, w pewnym momencie związku zaczęłabyś go oskarżać o wszystko by zagłuszyć swoje przewinienia, a później zdrady. ten chłopak miał szczęście, że najprawdopodobniej inicjację seksualną przeżyje z dziewczyną, która będzie przelotną znajomością. zamiast z pseudo-wartościową dziewczyną z temperamentem suki, która wie czego chce i zawsze będzie po to sięgać nie licząc się z innymi. zazdroszczę chłopakowi, że żadna pipa nie wykorzysta jego uczuć i penisa dla swoich egoistycznych potrzeb wmawiając mu, że to miłość. wszystkie jesteście takie same, podłe i zapatrzone w siebie. jedyne czego potrzeba by was zatrzymać przy sobie to duży kutas i trochę klasy, emocje, uczucia, romantyzm to tylko dodatki, które wam mieszają w głowie i sprawiają, że czujecie się winne obciągając innemu.
Dobrze się czujesz? Jakim prawem zakładasz, że KAŻDA dziewczyna jest zdradzającą, zakłamaną suką pozbawioną emocji?! Już prędzej faceci wykorzystują kobiety, uwodzą tylko po to, by zaruchać! Ale życzę ci powodzenia w życiu z takim myśleniem, bo to oznacza, że nigdy nie odnajdziesz miłości (bo nawet nie będziesz jej szukać). I zwróć uwagę, że tym komentarzem obrażasz wszystkie kobiety, łącznie z matką, babcią, siostrą (o ile masz), kuzynkami... itd.
Jeden z najprawdziwszych demotywatorów jakie czytałam...
zazdroszcze kolesiowi.