Bardzo dobrze, że nie poszli na wybory... nie interesują się polityką, nie znają się na gospodarce, to PO CO MAJĄ IŚĆ GŁOSOWAĆ?! Stolarz ma być stolarzem, piekarz piekarzem, a nie ekspertem i decydentem w sprawach polityki i gospodarki! Frekwencja i tak co najmniej 3 razy za wysoka! Demokracja to rządy głupców, tak było, jest i pozostanie.
Znam tyle samo inteligentnych ludzi bez wykształcenia, co skończonych matołów z wykształcenie. Wykształcony idiota, który myśli, że wie wszystko z racji skończenia "wyższej szkoły gotowania na gazie" jest o wiele gorszy od prostego idioty, który chciałby tylko dać komuś w mordę...
A czy ja mówiłem coś o wykształceniu. To, że ktoś jest inżynierem, nie znaczy, że zna się na
gospodarce! Może być ekspertem w kwestii spraw mikroprocesorów, ale o gospodarce może wiedzieć mniej niż
sprzątaczka zainteresowana polityką... z takich powodów właśnie demokracja zawsze pozostanie rządami głupców.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 13:33
Tylko widzisz, w Polsce każdy zna się na wszystkim. Taki to mądry naród. A tak poważnie, to tego nie szło by wyważyć? Jakbyś rozbił parytety, komu głosować wolno, a komu nie? Żaden sposób odcedzenia nie jest dobry, oddzielenie idiotów od mądrych w praktyce nie jest możliwe, bo kto i jaką miarą miał by to robić?
A ja myślę, że połowa Polaków siedzi w Anglii, Francji, USA... na zmywaku, by ich obywatele mieli kiedy zagłosować ;p Pozdrawia 2 mln Polaków z Chicago ;]
Jak sprawdzisz czy kar stoi na kornerze, to weź hamer i nafiksuj płot, bo jak wraczam z kolidżu to tylko
kukuje se dinera i musze szypko dżampnąć do szopa wydać trochę keszu :-)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 15:58
Rozumiem dlaczego głosują Polacy na terenie UE. Część z nich może niedługo wrócić do kraju, a i
polityka zagraniczna Polski jest istotna dla całej UE. Ale dlaczego prawo do głosowania ma Polonia
amerykańska? Przecież oni nie mają pojęcia ani o tym co się w kraju dzieje, ani o partiach na jakie
głosują, ani nie mają z Polską w zasadzie nic wspólnego, ani do niej nigdy nie wrócą. A wyniki wyborów
psują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 16:16
Powiem tez ze gdyby byla mozliwosc glosowania poza miejscem zamieszkania bez dodatkowej "kartki" to frekwencja bylaby o wiele wyzsza. co za roznica gdzie glosujesz skoro masz dowod osobisty potwierdzasz swoja tozsamosc i jestes Polakiem. Glosowanie w swoich komisjach wyborczych jest potrzebne do glupich statystyk z ktorego miejsca na kogo wiecej procent ludzi zaglosowalo
Właśnie masz racje, gdyby była możliwość oddania głosu gdziekolwiek było by o wiele łatwiej dla ludzi co mieszkaja gdzie indziej. Zreszta powinni też wziąć pod uwagę to,że większość ludzi pracuje równiez w niedziele
A to jest proste. Każdy lokal by wymagał komputerów podłączonych STALE do sieci. Bo ktoś by mógł ze 100, czy i więcej głosów oddać, w różnych lokalach. Choć w XXI w. to powinien być standard.
A ja się nie znam niemal kompletnie na polityce i poszedłem oddać głos. Pusty. Wedle zasady - nie będe
wypowiadał się na tematy o których nie mam wystarczającej wiedzy i pojęcia. Zreszta, mam to w dupie. Ale
na wyborach byłem i co najwazniejsze - nie pokazałem skrajnej ignorancji. Dodam, że nie "pusty pusty" tylko wszystko pokreslone z odpowiednia adnotacją - a żeby nikt do pustej przy liczeniu karteczki nie dostawił krzyżyka, gdy nikt nie patrzy...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 12:12
Naród po raz kolejny przemówił do władzy: Jestem twoją trzodą, wolności nie chcę dziś, nie oczekuje czarów, po prostu daj mi źryć - chrum chrum, muuu muuu , beeee, meee...
@Arcticwolf - kolega wyżej mówi o którejś z prawicowych partii. KNP, PJN, NP, WiP czy którejś z podobnych, ale tyle ich teraz się namnożyło, że faktycznie cześć libertyńskiego elektoratu wolało swój głos przeznaczyć na palikota, mimo rożnych poglądów obyczajowych.
Wiem. Specjalnie to napisałem. Nie... mnie ten gość po prostu w jakiś sposób przekonał. Poza tym zapoznałem się z jego programem. Widywałem lepsze, ale był niezły. Podobno każdy ma prawo dostać szansę. PO już dostaje drugą... Więc. No zobaczymy co będzie.
Ja głosowałem ale nie dziwie się tym, którzy nie głosowali. Widząc w telewizji sondaż zaraz po skończeniu ciszy wyborczej, który jest nie mal identyczny z wynikami wyborów a jest wykonywany na 100 000 osób mam wrażenie, że głosowanie jest zbędne.
Następny propagandowy demot!!Prawda taka że ponad połowa Polaków myśli i wie że nic dla siebie nie zmieni oddając głos.Ktokolwiek by rządził - nic nie zmieni, gdyż wymagałoby to zbyt wiele kontrowersyjny ustaw i reform.Oni nic nie zmienią - my będziemy narzekać.Nie idąc pokazuje że mem ich gdzieś i uważam że więcej to da niż mój głos.Houk!!
Gdyby ta połowa Polaków miała choć trochę rozumu zagłosowałaby na partię,której nie było jeszcze w sejmie. Nie oddając głosu masz pewność że nic się nie zmieni. I tak masz beton od 20 lat. Przez tych niezdecydowanych...
Głosować powinien iść każdy! Chodzi tu o ruszenie dupy z fotela przed telewizorem. Większość tych co nie była to nie ze wzgędu, że nie ma na kogo zagłosować tylko im się nie chciało. Gdyby się chciało, a nie było na kogo głosować zawsze można pokreślić karty. Po co lepiej nie iść i kłapać mordą, że jest źle, nie dobrze.
nie, nie chodzi o ruszenie dupy z fotela tylko o wybór ludzi którzy będą nami rządzić. zrozum w końcu ciemnoto że całe to proklamowanie konieczności pójścia na wybory ma na celu zachowanie istniejącego porządku. Gdyby na wybory szli tylko ludzie którzy interesują się polityką to być może udałoby się wybrać kogoś nowego, odpowiedniego. A jak na wybory idzie co drugi debil i głosuje na PO albo PiS nie znając programów żadnej partii, "bo trzeba na coś zagłosować" to wtedy mądrzejsze głosy przestają sie liczyć. i mamy to co mamy
Człowieku ja Cię ciemnotą nie nazywam... Nie chodzi mi o to na kogo kto głosuje, jeżeli uważa, że tak będzie dobrze i ma pojęcia co dany kandydat oferuje to nie mam zamiaru dyskutować żeby nie głosował na tych tylko na innych. Mi tu chodziło o to żeby każdy ruszył dupę z fotela i jeżeli nie ma pojęcia na kogo głosować niech odda pokreśloną kartę. Jeżeli wybory są świętem demokracji to Ci, którzy nie poszli jakie mogli mieć ku temu powody? Większość po prostu wolała poleżeć przed tv niż poświęcić 15minut na wyjście z domu.
Bo to nie w dniu wyborów trzeba apelować, tylko przez pełne 4 lata aby interesowali się polityką, która i tak interesuje się nimi. I wtedy przynajmniej świadomie głos oddadzą.
To się rusza dupe i skreśla całą kartę. Głupie tłumaczenie, że nie było na kogo nie jest tłumaczeniem tylko próbowaniem usprawiedliwiania się przed własnym lenistwem.
Dajcie spokój tym co nie głosowali! Można codziennie oglądać jakiś program informacyjny i gówno wiedzieć o kandydatach. Dla mnie podejście typu: "Dobra nie interesuję się polityką, nie wiem dokładnie co który chce zrobić i czy ma szansę w ogóle to wykonać, nie idę, niech wybiorą ci, co coś na ten temat wiedzą" jest STO RAZY lepsze niż pójście na wybory i zagłosowanie na kogoś na podstawie jakiegoś jednego sloganu czy jednego punktu programu. Jeszcze cały dzień trąbią: "NA WYBORY".
A gdyby taka osoba poszła i pokreśliła karty? Lepiej siedzieć na dupie przed telewizorem... Dobrze, że trąbią "na wybory" więcej do myślenia da politykom duża liczba głosów nieważnych niż taka frekwencja...
Mylisz się tyle samo da co nie pójście na głosowanie. Wole siedziec przed telewizorem niz isc i bezmyślnie pokreślic jakies smieszne karty. Dla mnie to jest bezsensowne tracenie czasu. Bo gdybym chcial pokreslic sobie to bym wzial byle kartke i zaczalbym mazac. Prawda jest taka że dopóki nie przyjdzie nowa generacja polityków będzie tak samo jak było. Teraz fakt wszedł Palikot prawda jest taka że połączy się z PO. Ale czy lepiej np było by go wybrac od razu ? Moim zdaniem poczeka sie te 4 lata zobaczymy czy zrobi to co obiecywał wtedy mozna myslec.
Właśnie nie rozumiem, czemu tak się burzysz, że powinno się iść i oddać przynajmniej nieważny głos. Wpływa to wyłącznie na frekwencję, a nie ma obiektywnego powodu, żeby była ona jak najwyższa. Za to logiczne jest, że lepiej spędzić 30 minut robiąc to co się chce niż iść do lokalu wrzucić głos i wrócić, co chyba dla większości nie jest jakieś przyjemne, ale co kto lubi. Poza tym ciągle powtarzasz: "siedzą przed telewiozorami i dupy nie chcą ruszyć". Większość raczej nie z tego powodu nie idzie na wybory, ale nawet jak tak, to mają do tego prawo.
Jakie mogły być powody da których większość nie uczestniczyła w wyborach? Kilka osób poza swoim miejscem zamieszkania kilka chorych a reszta? Reszcie się NIE CHCIAŁO! Wolą poświęcić godzinę na śpiewy w kościele niż 15minut na wybory. Brawo dla polskiej demokracji...
Może dla Ciebie był to taki wysiłek, ruszenie tego tyłka, że uważasz, że dla wszystkich jest to takie trudne. Z punktu widzenia wielu osób pójście na wybory nie miało sensu, więc nie poszli - proste. Z mojego punktu widzenia wycieczka na najbliższy przystanek, zatańczenie tam tańca hula i powrót do do mu nie ma sensu, więc tego nie robię i to kurde nie znaczy, że mi się dupy nie chce ruszyć.
Moim zdaniem w tych wyborach nie było kandydata godnego mojego głosu dlatego nie poszedłem,i uważam, że zrobiłem słusznie ponieważ, nie wybrałem źle tylko nie podjąłem wyboru.
jak tak Cie interesują tyłki Polaków to możesz mnie w moją pocałować a w czyjąś włożyć takie wybory - skończcie nas napastować tymi bzdetami że trzeba głosować i że to jakiś obowiązek bo powinno się was kopnąć... gdzie to Ty wiesz najlepiej
PS. A wasze minusy i komentarze mam tak głęboko że nawet kolonoskopia nie wykaże choćby i robił ją Eksequtioner
Patrząc na programy partii i wypowiedzi polityków, wszyscy na listach wyborczych dzielili się na takich, o których nie wiedziałem dość, oraz takich, których z premedytacją nie chciałem. Te nieliczne wyjątki, na które może mógłbym zagłosować pociągnęłyby za sobą sąsiadów na listach - sąsiadów, których nie chciałem wspomagać. Na karcie nie było także opcji "nie popieram żadnego z powyższych", tak że nie mogłem oddać głosu zgodnego z sumieniem, niestety. Mimo szczerych chęci i bycia tuż pod lokalem wyborczym.
Obowiozkowa to byla obecnosc plebsu i POlszewickiego scierwa jak bylo widac po rezultatach i przyzwoleniu PKW do zlamania prawa i konstytucji w paru punktach...ZALOSNE
Boli Cię bo prezesina przegrała? Człowieku, nasi dziadkowie pradziadkowie walczyli oto abyśmy dziś mogli decydować o losach naszego kraju a Ty szczekasz bo Ci się nie podoba. Gdzie złamano prawo? jeżeli masz takie podejrzenia to zgłoś się do odpowiednich służb a nie szczekaj o czymś o czym za pewne pojęcia nie masz...
Jak patrzę na niektóre komentarze, to nie wiem czy się śmiać, czy też płakać. Zgodzę się z pełnym szacunkiem z kolega, który stwierdził, że możliwość oddania głosu w każdym lokalu wyborczym, niezależnie od zamieszkania zwiększyłaby znacznie frekwencje, dajmy na to, do 65% max. Co do reszty..., jakim prawem narzekacie po wyborach ? Przecież macie czego chcieliście. Nie oddanie głosu nie znaczy, że nie ma kandydata odpowiadającego wam, bo to by znaczyło gdybyście oddali tzw. "pusty głos" jak niektórzy Polacy :)Wam natomiast to obojętne, czy PO, PIS, RP, czy mniejszość niemiecka - bez znaczenia. Dla was Polska będzie zawsze mlekiem i miodem płynąca ;) Może wprowadzimy monarchię despotyczną ? To chyba idealny ustrój dla was. Masz problem ? Do lochu ;)
Takim prawem narzekam, że nie mam opcji głosowania za wydaleniem wszystkich startujących, a w programie
każdego z nich są bardzo istotne kwestie z którymi się NIE zgadzam. Na dodatek koszty dotarcia do
wyborców i progi wyborcze oznaczają, że nie stać mnie na to, by samemu kogoś wystawić. Wprowadźmy
jednomandatowe okręgi, i obowiązek wybranych by respektowali bieżące życzenia ludzi ze swojego okręgu,
to będzie sens. I będzie szansa, że w swoim okręgu przegadam dość osób, albo znajdę dość podobnie
myślących, by choć jednego kandydata z którym się w miarę zgadzam wprowadzić. Może mała, ale będzie. A puste głosy liczone są dokładnie tak samo, jak zwykłe błędy. Jak będzie w statystykach "45% głosowało ważnie przeciwko wszystkim startującym", i będzie to skutkowało na przykład 45% obniżką subwencji i diet - albo w zasadzie czymkolwiek, ale skutkowało! - zawsze pójdę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 15:19
Pusty glos ...to ino ty tutaj ...Ja pier@dole.... Jechac by pokazac idiotom w rzadzie ze ich popieram jakkolwiek? Nie isc na wybory to jedyny WYBOR w tym cyrku by pokazac ze sa ZDRAJCAMI i scierwem ...
Za wydaleniem nie można głosować - fakt. Niektórzy muszą musieli wybierać na zasadzie mniejszego zła, ale dla kogoś będzie tym "mniejszym złem" partia X, a dla drugiego partia Y. Zaraz ktoś powie, że woli nie wybierać nic. Gdyby Nasi rodacy myśleli tak na przestrzeni lat to nie odbiłoby się pozytywnym echem. Gdyby pewna kobieta chcąc przejść przez ulicę musiałaby czekać na światłach 2h lub 1,5h to pieprzyłaby to wszystko i stała w miejscu, czy wybrała złą, ale nie najgorszą opcję czekania 1,5h ? Tak na dobrą sprawę 90% głosujących nie ma bladego pojęcia na jaką osobę oddaje głos, patrzą na partie. Wybory to przywilej, który nawet dziś w niektórych krajach jest rzeczą nie do pomyślenia, uszanujmy to.
Niech politycy zaczną to szanować może... A tak, to krok po kroku tak pozmieniali ordynację, że znowu mało realne jest wybieranie. Żeby się znaleźć wśród 5 najlepszych miejsc, trzeba być jednym z 5 najbogatszych - przy czym ci co już są, dostają kasę z budżetu, by tam pozostać. I oczywiście to oni musieli by zagłosować, żeby to tak przestało działać...
Przywilej? Zmuszanie idiotow i wmawianie im ze to przywilej i obowiazek to najwieksza sciema wyborow... Wiedza o polityce zadna, inteligencja kiepska, zmanipulowani strasznie szczegolnie przez POlszewickie scierwo. Niedlugo wysla dzieci z przedszkola na glosowanie a was wszystkich na lagry jelopy. To jest MAFIA od 20 lat niezmiennie siedzaca w tym nieRZADZIE i steruja wami idiotami. Za zdrade ich oskarzyc i na drzewach wieszac ino pozostaje.. Teksnie i placze za mym krajem ale on juz nigdy na nogi z kolan nie POWSTANIE!!! PS. PKW akcje z rozdawaniem hasel, karty, tasmy, niedopuszczenie NP to tylko niewiele z przykladow zdrady i lamania prawa w POLSCE ..pfuu POlszy..
Niewiem co ten demot robi na głównej, ja żeby zagłosować musiałbym jechać około 3 km do sąsiedniej wioski, a że nie mam samochodu to co mam zrobić? Iść na nogach? Albo wypytywać po sąsiadach czy jadą na wybory? A co ze starszymi osobami, które też nie mają jak się dostać?
Pierdzielisz ? A ja myślałem że ta druga połowa to po prostu dzieci,nastolatki,niepełnosprawni,obłożnie chorzy,alkoholicy,bezdomni i ci co wierzą w sondarze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 17:07
Hmm pilnie obserwuję sytuację od 20 lat i mogę powiedzieć tyle, co facet który zapadł w śpiączkę w 1981, a obudził się w 2008 - "Jeżeli ktoś nie widzi tego ile się w tym kraju zmieniło, jest idiotą". Amen.
A u całej reszty wykazały ślepotę i głupotę ponieważ ślepo wieżą w głupstwa o zmianie czegokolwiek. Bajkę o rzetelnych politykach przyjaznym Państwie odłożyłem już dawno na półkę z innymi bajkami takimi jak : Święty Mikołaj, Zajączek Wielkanocny, Potwór w szafie i Toy Story.
Dla mnien wszyscy politycy co cwele i moga mi possac dropsa :). Jest gorzej z roku na rok, a potem to juz tylko WAR FUCK THE SYSTEM, WAR FUCK THE SYSTEM....
Jaskrę analną mają Ci, którzy poszli na wybory.
Wysrać się nie mogą to głosują na oszołomów, którzy mają w dupie ich ich głosy i wysrają się na nich przy najbliższej okazji.
Jak dla mnie to wszyscy powinni nie isc bo jak widac WSZYSCY CO POSZLI TO TOTALNI IDIOCI :P Widac po
nieRZADZIE do jakiego rece przylozyli..Zamiast chodzic na wybory powinni chodzic wieszac tych co sie wybiera!
Zdrajcy. TEN KRAJ NIE CHCE TYCH RZADOW i to POKAZALI
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2011 o 21:40
To było ruszyć dupę i zagłosować na kogoś "lepszego" a nie już szczekać... Najwięcej szczekają tylko Ci, którzy nie byli i są wielce oburzeni kto wygrał...
behemotha: co miałem pomidorem rzucić? czy kamieniem? Ten mecz jest sprzedany. Po prostu. Jeden system, klasa faktycznie rządząca ma swoich przedstawicieli w 4 partiach, które się ścigają między sobą. Lepper mógł za dużo powiedzieć to go zniszczyli. Fizycznie na końcu. Korwin-Mikke by im wielkie żarcie skończył, to go wyrzucili z wyborów. Reszta była do ugłaskania. Głosujecie na nich?
A ja się zapytam szanownego Autora tego demota - NA KOGO GŁOSOWAĆ? - PO - socjaliści, PiS - komuchy, PSL - chorągiewka bez własnego zdania, SLD - socjaliści, wprawdzie mniejsi niz PO, ale z z PiS chcą się kumać. Pozostaje Nowa Prawica... dziękuję, wolę nie głosować, niż oddać głos na kogokolwiek z tych fałszywych idiotów!
ale po kiego grzyba glosowac na cos co mnie w zaden sposob nie reprezentuje?? a myslac o ideii ogolu zeby wszyscy mieli lepiej nawet nie mam odniesienia to mowie z punktu widzenia 26 latka ktory od 2 lat jest za granica hm.. raczej watpie zeby nawet to ktos przeczytal narty narta nerka norka;)
Bardzo dobrze, że nie poszli na wybory... nie interesują się polityką, nie znają się na gospodarce, to PO CO MAJĄ IŚĆ GŁOSOWAĆ?! Stolarz ma być stolarzem, piekarz piekarzem, a nie ekspertem i decydentem w sprawach polityki i gospodarki! Frekwencja i tak co najmniej 3 razy za wysoka! Demokracja to rządy głupców, tak było, jest i pozostanie.
Znam tyle samo inteligentnych ludzi bez wykształcenia, co skończonych matołów z wykształcenie. Wykształcony idiota, który myśli, że wie wszystko z racji skończenia "wyższej szkoły gotowania na gazie" jest o wiele gorszy od prostego idioty, który chciałby tylko dać komuś w mordę...
A czy ja mówiłem coś o wykształceniu. To, że ktoś jest inżynierem, nie znaczy, że zna się na
gospodarce! Może być ekspertem w kwestii spraw mikroprocesorów, ale o gospodarce może wiedzieć mniej niż
sprzątaczka zainteresowana polityką... z takich powodów właśnie demokracja zawsze pozostanie rządami głupców.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 13:33
Tylko widzisz, w Polsce każdy zna się na wszystkim. Taki to mądry naród. A tak poważnie, to tego nie szło by wyważyć? Jakbyś rozbił parytety, komu głosować wolno, a komu nie? Żaden sposób odcedzenia nie jest dobry, oddzielenie idiotów od mądrych w praktyce nie jest możliwe, bo kto i jaką miarą miał by to robić?
Trzeba najlepiej zrezygnować z demokracji.
A ja myśle że ta połowa kraju nie chce już ŻADNYCH rządów.
A ja myślę, że połowa Polaków siedzi w Anglii, Francji, USA... na zmywaku, by ich obywatele mieli kiedy zagłosować ;p Pozdrawia 2 mln Polaków z Chicago ;]
Jak sprawdzisz czy kar stoi na kornerze, to weź hamer i nafiksuj płot, bo jak wraczam z kolidżu to tylko
kukuje se dinera i musze szypko dżampnąć do szopa wydać trochę keszu :-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 15:58
Rozumiem dlaczego głosują Polacy na terenie UE. Część z nich może niedługo wrócić do kraju, a i
polityka zagraniczna Polski jest istotna dla całej UE. Ale dlaczego prawo do głosowania ma Polonia
amerykańska? Przecież oni nie mają pojęcia ani o tym co się w kraju dzieje, ani o partiach na jakie
głosują, ani nie mają z Polską w zasadzie nic wspólnego, ani do niej nigdy nie wrócą. A wyniki wyborów
psują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 16:16
Elathir, jeśli dobrze pamiętam - to dlatego, że nie są zwolnieni z polskich podatków.
Powiem tez ze gdyby byla mozliwosc glosowania poza miejscem zamieszkania bez dodatkowej "kartki" to frekwencja bylaby o wiele wyzsza. co za roznica gdzie glosujesz skoro masz dowod osobisty potwierdzasz swoja tozsamosc i jestes Polakiem. Glosowanie w swoich komisjach wyborczych jest potrzebne do glupich statystyk z ktorego miejsca na kogo wiecej procent ludzi zaglosowalo
Właśnie masz racje, gdyby była możliwość oddania głosu gdziekolwiek było by o wiele łatwiej dla ludzi co mieszkaja gdzie indziej. Zreszta powinni też wziąć pod uwagę to,że większość ludzi pracuje równiez w niedziele
A to jest proste. Każdy lokal by wymagał komputerów podłączonych STALE do sieci. Bo ktoś by mógł ze 100, czy i więcej głosów oddać, w różnych lokalach. Choć w XXI w. to powinien być standard.
A ja się nie znam niemal kompletnie na polityce i poszedłem oddać głos. Pusty. Wedle zasady - nie będe
wypowiadał się na tematy o których nie mam wystarczającej wiedzy i pojęcia. Zreszta, mam to w dupie. Ale
na wyborach byłem i co najwazniejsze - nie pokazałem skrajnej ignorancji. Dodam, że nie "pusty pusty" tylko wszystko pokreslone z odpowiednia adnotacją - a żeby nikt do pustej przy liczeniu karteczki nie dostawił krzyżyka, gdy nikt nie patrzy...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 12:12
pusty to mozna zakreslic za Ciebie. Skresla sie kartke albo wstawia wiecej krzyzykow niz sie powinno.
Naród po raz kolejny przemówił do władzy: Jestem twoją trzodą, wolności nie chcę dziś, nie oczekuje czarów, po prostu daj mi źryć - chrum chrum, muuu muuu , beeee, meee...
Czyli uważasz, że Polacy źle zagłosowali i wygrało PO? Znasz jakieś lepsze rozwiązanie by żyło się lepiej?
Znam i na pewno nie jest to socjalizm PO, PIS, SLD, PSL czy RPP.
Tak... Ja też głosowałem na Palikota. :P
@Arcticwolf - kolega wyżej mówi o którejś z prawicowych partii. KNP, PJN, NP, WiP czy którejś z podobnych, ale tyle ich teraz się namnożyło, że faktycznie cześć libertyńskiego elektoratu wolało swój głos przeznaczyć na palikota, mimo rożnych poglądów obyczajowych.
Wiem. Specjalnie to napisałem. Nie... mnie ten gość po prostu w jakiś sposób przekonał. Poza tym zapoznałem się z jego programem. Widywałem lepsze, ale był niezły. Podobno każdy ma prawo dostać szansę. PO już dostaje drugą... Więc. No zobaczymy co będzie.
freeks, liberał/libertarianin/minarchista/leseferzysta to nie to samo, co libertyn...
Ja głosowałem ale nie dziwie się tym, którzy nie głosowali. Widząc w telewizji sondaż zaraz po skończeniu ciszy wyborczej, który jest nie mal identyczny z wynikami wyborów a jest wykonywany na 100 000 osób mam wrażenie, że głosowanie jest zbędne.
Zbyt dużo osób ma takie wrażenie, dlatego wyniki wyborów są takie, a nie inne.
Nie głosuje bo nie ma na kogo.
Jest jeszcze Król Julian.
Następny propagandowy demot!!Prawda taka że ponad połowa Polaków myśli i wie że nic dla siebie nie zmieni oddając głos.Ktokolwiek by rządził - nic nie zmieni, gdyż wymagałoby to zbyt wiele kontrowersyjny ustaw i reform.Oni nic nie zmienią - my będziemy narzekać.Nie idąc pokazuje że mem ich gdzieś i uważam że więcej to da niż mój głos.Houk!!
Gdyby ta połowa Polaków miała choć trochę rozumu zagłosowałaby na partię,której nie było jeszcze w sejmie. Nie oddając głosu masz pewność że nic się nie zmieni. I tak masz beton od 20 lat. Przez tych niezdecydowanych...
Głosować powinien iść każdy! Chodzi tu o ruszenie dupy z fotela przed telewizorem. Większość tych co nie była to nie ze wzgędu, że nie ma na kogo zagłosować tylko im się nie chciało. Gdyby się chciało, a nie było na kogo głosować zawsze można pokreślić karty. Po co lepiej nie iść i kłapać mordą, że jest źle, nie dobrze.
nie, nie chodzi o ruszenie dupy z fotela tylko o wybór ludzi którzy będą nami rządzić. zrozum w końcu ciemnoto że całe to proklamowanie konieczności pójścia na wybory ma na celu zachowanie istniejącego porządku. Gdyby na wybory szli tylko ludzie którzy interesują się polityką to być może udałoby się wybrać kogoś nowego, odpowiedniego. A jak na wybory idzie co drugi debil i głosuje na PO albo PiS nie znając programów żadnej partii, "bo trzeba na coś zagłosować" to wtedy mądrzejsze głosy przestają sie liczyć. i mamy to co mamy
Człowieku ja Cię ciemnotą nie nazywam... Nie chodzi mi o to na kogo kto głosuje, jeżeli uważa, że tak będzie dobrze i ma pojęcia co dany kandydat oferuje to nie mam zamiaru dyskutować żeby nie głosował na tych tylko na innych. Mi tu chodziło o to żeby każdy ruszył dupę z fotela i jeżeli nie ma pojęcia na kogo głosować niech odda pokreśloną kartę. Jeżeli wybory są świętem demokracji to Ci, którzy nie poszli jakie mogli mieć ku temu powody? Większość po prostu wolała poleżeć przed tv niż poświęcić 15minut na wyjście z domu.
Bo to nie w dniu wyborów trzeba apelować, tylko przez pełne 4 lata aby interesowali się polityką, która i tak interesuje się nimi. I wtedy przynajmniej świadomie głos oddadzą.
mozliwosc ruszenia tylka byla, ale trzeba miec tez na kogo glosowac.
To się rusza dupe i skreśla całą kartę. Głupie tłumaczenie, że nie było na kogo nie jest tłumaczeniem tylko próbowaniem usprawiedliwiania się przed własnym lenistwem.
Nie pójście na wybory też jest wyborem. I trzeba to uszanować
Taaa, zajebisty wybór... Nie chciało się i tyle.
http://niepoprawni.pl/blog/902/dziekuje-nie-glosuje
Tyle ode mnie na ten temat.
Dajcie spokój tym co nie głosowali! Można codziennie oglądać jakiś program informacyjny i gówno wiedzieć o kandydatach. Dla mnie podejście typu: "Dobra nie interesuję się polityką, nie wiem dokładnie co który chce zrobić i czy ma szansę w ogóle to wykonać, nie idę, niech wybiorą ci, co coś na ten temat wiedzą" jest STO RAZY lepsze niż pójście na wybory i zagłosowanie na kogoś na podstawie jakiegoś jednego sloganu czy jednego punktu programu. Jeszcze cały dzień trąbią: "NA WYBORY".
A gdyby taka osoba poszła i pokreśliła karty? Lepiej siedzieć na dupie przed telewizorem... Dobrze, że trąbią "na wybory" więcej do myślenia da politykom duża liczba głosów nieważnych niż taka frekwencja...
Mylisz się tyle samo da co nie pójście na głosowanie. Wole siedziec przed telewizorem niz isc i bezmyślnie pokreślic jakies smieszne karty. Dla mnie to jest bezsensowne tracenie czasu. Bo gdybym chcial pokreslic sobie to bym wzial byle kartke i zaczalbym mazac. Prawda jest taka że dopóki nie przyjdzie nowa generacja polityków będzie tak samo jak było. Teraz fakt wszedł Palikot prawda jest taka że połączy się z PO. Ale czy lepiej np było by go wybrac od razu ? Moim zdaniem poczeka sie te 4 lata zobaczymy czy zrobi to co obiecywał wtedy mozna myslec.
Właśnie nie rozumiem, czemu tak się burzysz, że powinno się iść i oddać przynajmniej nieważny głos. Wpływa to wyłącznie na frekwencję, a nie ma obiektywnego powodu, żeby była ona jak najwyższa. Za to logiczne jest, że lepiej spędzić 30 minut robiąc to co się chce niż iść do lokalu wrzucić głos i wrócić, co chyba dla większości nie jest jakieś przyjemne, ale co kto lubi. Poza tym ciągle powtarzasz: "siedzą przed telewiozorami i dupy nie chcą ruszyć". Większość raczej nie z tego powodu nie idzie na wybory, ale nawet jak tak, to mają do tego prawo.
Jakie mogły być powody da których większość nie uczestniczyła w wyborach? Kilka osób poza swoim miejscem zamieszkania kilka chorych a reszta? Reszcie się NIE CHCIAŁO! Wolą poświęcić godzinę na śpiewy w kościele niż 15minut na wybory. Brawo dla polskiej demokracji...
Może dla Ciebie był to taki wysiłek, ruszenie tego tyłka, że uważasz, że dla wszystkich jest to takie trudne. Z punktu widzenia wielu osób pójście na wybory nie miało sensu, więc nie poszli - proste. Z mojego punktu widzenia wycieczka na najbliższy przystanek, zatańczenie tam tańca hula i powrót do do mu nie ma sensu, więc tego nie robię i to kurde nie znaczy, że mi się dupy nie chce ruszyć.
ja bylam pierwszy raz w zyciu ;]
Powinno być możliwość zaznaczenia: "Przyszedłem tu dla frekwencji, a nie chcę aby żaden pajac się moim głosem nie dowartościowywał".
Moim zdaniem w tych wyborach nie było kandydata godnego mojego głosu dlatego nie poszedłem,i uważam, że zrobiłem słusznie ponieważ, nie wybrałem źle tylko nie podjąłem wyboru.
jak tak Cie interesują tyłki Polaków to możesz mnie w moją pocałować a w czyjąś włożyć takie wybory - skończcie nas napastować tymi bzdetami że trzeba głosować i że to jakiś obowiązek bo powinno się was kopnąć... gdzie to Ty wiesz najlepiej
PS. A wasze minusy i komentarze mam tak głęboko że nawet kolonoskopia nie wykaże choćby i robił ją Eksequtioner
Patrząc na programy partii i wypowiedzi polityków, wszyscy na listach wyborczych dzielili się na takich, o których nie wiedziałem dość, oraz takich, których z premedytacją nie chciałem. Te nieliczne wyjątki, na które może mógłbym zagłosować pociągnęłyby za sobą sąsiadów na listach - sąsiadów, których nie chciałem wspomagać. Na karcie nie było także opcji "nie popieram żadnego z powyższych", tak że nie mogłem oddać głosu zgodnego z sumieniem, niestety. Mimo szczerych chęci i bycia tuż pod lokalem wyborczym.
Wybory powinny być obowiązkowe.
Obowiozkowa to byla obecnosc plebsu i POlszewickiego scierwa jak bylo widac po rezultatach i przyzwoleniu PKW do zlamania prawa i konstytucji w paru punktach...ZALOSNE
Boli Cię bo prezesina przegrała? Człowieku, nasi dziadkowie pradziadkowie walczyli oto abyśmy dziś mogli decydować o losach naszego kraju a Ty szczekasz bo Ci się nie podoba. Gdzie złamano prawo? jeżeli masz takie podejrzenia to zgłoś się do odpowiednich służb a nie szczekaj o czymś o czym za pewne pojęcia nie masz...
Jak patrzę na niektóre komentarze, to nie wiem czy się śmiać, czy też płakać. Zgodzę się z pełnym szacunkiem z kolega, który stwierdził, że możliwość oddania głosu w każdym lokalu wyborczym, niezależnie od zamieszkania zwiększyłaby znacznie frekwencje, dajmy na to, do 65% max. Co do reszty..., jakim prawem narzekacie po wyborach ? Przecież macie czego chcieliście. Nie oddanie głosu nie znaczy, że nie ma kandydata odpowiadającego wam, bo to by znaczyło gdybyście oddali tzw. "pusty głos" jak niektórzy Polacy :)Wam natomiast to obojętne, czy PO, PIS, RP, czy mniejszość niemiecka - bez znaczenia. Dla was Polska będzie zawsze mlekiem i miodem płynąca ;) Może wprowadzimy monarchię despotyczną ? To chyba idealny ustrój dla was. Masz problem ? Do lochu ;)
Takim prawem narzekam, że nie mam opcji głosowania za wydaleniem wszystkich startujących, a w programie
każdego z nich są bardzo istotne kwestie z którymi się NIE zgadzam. Na dodatek koszty dotarcia do
wyborców i progi wyborcze oznaczają, że nie stać mnie na to, by samemu kogoś wystawić. Wprowadźmy
jednomandatowe okręgi, i obowiązek wybranych by respektowali bieżące życzenia ludzi ze swojego okręgu,
to będzie sens. I będzie szansa, że w swoim okręgu przegadam dość osób, albo znajdę dość podobnie
myślących, by choć jednego kandydata z którym się w miarę zgadzam wprowadzić. Może mała, ale będzie. A puste głosy liczone są dokładnie tak samo, jak zwykłe błędy. Jak będzie w statystykach "45% głosowało ważnie przeciwko wszystkim startującym", i będzie to skutkowało na przykład 45% obniżką subwencji i diet - albo w zasadzie czymkolwiek, ale skutkowało! - zawsze pójdę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 15:19
Pusty glos ...to ino ty tutaj ...Ja pier@dole.... Jechac by pokazac idiotom w rzadzie ze ich popieram jakkolwiek? Nie isc na wybory to jedyny WYBOR w tym cyrku by pokazac ze sa ZDRAJCAMI i scierwem ...
Za wydaleniem nie można głosować - fakt. Niektórzy muszą musieli wybierać na zasadzie mniejszego zła, ale dla kogoś będzie tym "mniejszym złem" partia X, a dla drugiego partia Y. Zaraz ktoś powie, że woli nie wybierać nic. Gdyby Nasi rodacy myśleli tak na przestrzeni lat to nie odbiłoby się pozytywnym echem. Gdyby pewna kobieta chcąc przejść przez ulicę musiałaby czekać na światłach 2h lub 1,5h to pieprzyłaby to wszystko i stała w miejscu, czy wybrała złą, ale nie najgorszą opcję czekania 1,5h ? Tak na dobrą sprawę 90% głosujących nie ma bladego pojęcia na jaką osobę oddaje głos, patrzą na partie. Wybory to przywilej, który nawet dziś w niektórych krajach jest rzeczą nie do pomyślenia, uszanujmy to.
Niech politycy zaczną to szanować może... A tak, to krok po kroku tak pozmieniali ordynację, że znowu mało realne jest wybieranie. Żeby się znaleźć wśród 5 najlepszych miejsc, trzeba być jednym z 5 najbogatszych - przy czym ci co już są, dostają kasę z budżetu, by tam pozostać. I oczywiście to oni musieli by zagłosować, żeby to tak przestało działać...
Przywilej? Zmuszanie idiotow i wmawianie im ze to przywilej i obowiazek to najwieksza sciema wyborow... Wiedza o polityce zadna, inteligencja kiepska, zmanipulowani strasznie szczegolnie przez POlszewickie scierwo. Niedlugo wysla dzieci z przedszkola na glosowanie a was wszystkich na lagry jelopy. To jest MAFIA od 20 lat niezmiennie siedzaca w tym nieRZADZIE i steruja wami idiotami. Za zdrade ich oskarzyc i na drzewach wieszac ino pozostaje.. Teksnie i placze za mym krajem ale on juz nigdy na nogi z kolan nie POWSTANIE!!! PS. PKW akcje z rozdawaniem hasel, karty, tasmy, niedopuszczenie NP to tylko niewiele z przykladow zdrady i lamania prawa w POLSCE ..pfuu POlszy..
Niewiem co ten demot robi na głównej, ja żeby zagłosować musiałbym jechać około 3 km do sąsiedniej wioski, a że nie mam samochodu to co mam zrobić? Iść na nogach? Albo wypytywać po sąsiadach czy jadą na wybory? A co ze starszymi osobami, które też nie mają jak się dostać?
Komentarz usunięty
"Zgoła w zysku bez zdrowia musiemy szkodować.
Jakże siły utrzymać? Jak czerstwość zachować?
Próżno
krzyczy Hipokrat, próżno Galen szepta,
Głupstwo, głupstwo, o bracia, jedyna recepta!
Skarbie nie dość
wielbiony! Choć wielu bogacisz,
Nie przebierzesz się nigdy, ceny nie utracisz.
Obdarzasz, lecz
niewdzięcznych; choć miła spuścizna,
Głupców tłumy niezmierne, a nicht się nie przyzna.
Wszyscy
mądrzy - nicht siebie prawdziwie nie widzi,
Czym nie jest, tym być pragnie, czym jest, tym się
brzydzi:
Pełno w świecie obłudy, wkrada się i w fraszki.
Wewnątrz skryta osoba, z wierzchu same
maszki.
Zrzućmy je, niech odkrycie głupstwo światem włada,
Sławę, honor, bogactwa, rozkoszy
posiada.
Czemuż się szczęścia wstydzić? - Dzień po nocy wschodzi,
Zrzucił świat uprzedzenia, wiek
złoty się rodzi.
Niechaj mądrość, jakie chce, przepisy stanowi,
Próżne są. - Mądrzy sławni, ale
głupi zdrowi".
I.Krasicki
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 15:52
żeby jeszcze było na kogo głosować, po co mam iść i wybierać mniejsze zło? ; /
zachodniopomorskie pisze się razem - po słownik to nawet nie trzeba nigdzie dupy ruszać od komputera
Nie byłem na wyborach dlatego, że oni mają nas w du*ie. Dla mnie to obojętne kto jest szefem cyrku!! co się zmieniło? w ostatnich paru latach?
Pierdzielisz ? A ja myślałem że ta druga połowa to po prostu dzieci,nastolatki,niepełnosprawni,obłożnie chorzy,alkoholicy,bezdomni i ci co wierzą w sondarze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 17:07
Hmm pilnie obserwuję sytuację od 20 lat i mogę powiedzieć tyle, co facet który zapadł w śpiączkę w 1981, a obudził się w 2008 - "Jeżeli ktoś nie widzi tego ile się w tym kraju zmieniło, jest idiotą". Amen.
A u całej reszty wykazały ślepotę i głupotę ponieważ ślepo wieżą w głupstwa o zmianie czegokolwiek. Bajkę o rzetelnych politykach przyjaznym Państwie odłożyłem już dawno na półkę z innymi bajkami takimi jak : Święty Mikołaj, Zajączek Wielkanocny, Potwór w szafie i Toy Story.
polowa mocnych, polowa slabych. co to oznacza? ten demot to prawda :)
Dla mnien wszyscy politycy co cwele i moga mi possac dropsa :). Jest gorzej z roku na rok, a potem to juz tylko WAR FUCK THE SYSTEM, WAR FUCK THE SYSTEM....
Jaskrę analną mają Ci, którzy poszli na wybory.
Wysrać się nie mogą to głosują na oszołomów, którzy mają w dupie ich ich głosy i wysrają się na nich przy najbliższej okazji.
Jak dla mnie to wszyscy powinni nie isc bo jak widac WSZYSCY CO POSZLI TO TOTALNI IDIOCI :P Widac po
nieRZADZIE do jakiego rece przylozyli..Zamiast chodzic na wybory powinni chodzic wieszac tych co sie wybiera!
Zdrajcy. TEN KRAJ NIE CHCE TYCH RZADOW i to POKAZALI
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2011 o 21:40
To było ruszyć dupę i zagłosować na kogoś "lepszego" a nie już szczekać... Najwięcej szczekają tylko Ci, którzy nie byli i są wielce oburzeni kto wygrał...
behemotha: co miałem pomidorem rzucić? czy kamieniem? Ten mecz jest sprzedany. Po prostu. Jeden system, klasa faktycznie rządząca ma swoich przedstawicieli w 4 partiach, które się ścigają między sobą. Lepper mógł za dużo powiedzieć to go zniszczyli. Fizycznie na końcu. Korwin-Mikke by im wielkie żarcie skończył, to go wyrzucili z wyborów. Reszta była do ugłaskania. Głosujecie na nich?
A ja się zapytam szanownego Autora tego demota - NA KOGO GŁOSOWAĆ? - PO - socjaliści, PiS - komuchy, PSL - chorągiewka bez własnego zdania, SLD - socjaliści, wprawdzie mniejsi niz PO, ale z z PiS chcą się kumać. Pozostaje Nowa Prawica... dziękuję, wolę nie głosować, niż oddać głos na kogokolwiek z tych fałszywych idiotów!
ale po kiego grzyba glosowac na cos co mnie w zaden sposob nie reprezentuje?? a myslac o ideii ogolu zeby wszyscy mieli lepiej nawet nie mam odniesienia to mowie z punktu widzenia 26 latka ktory od 2 lat jest za granica hm.. raczej watpie zeby nawet to ktos przeczytal narty narta nerka norka;)
poprostu ponad polowa spoleczenstwa pokazala gdzie ma politykow
Mogliby zrobić głosowania nie 'za' a 'przeciw' danej partii