NO coz nie znam sie za bardzo, ale jesli dobrze kojarze kwas to to samo co LSD. Czyli jeden z najbezpieczniejszych srodkow psychodelicznych i jest chyba zdrowszy od maryski. Ale zel mi tych co zazywaja lsd bo to oznacza ze nie umieja sie bawic bez wspomagaczy...
bartors, lsd używa się nie tylko do zabawy, ale też prowadzi się eksperymenty nad jego właściwościami terapeutycznymi (polecam zapoznać się z publikacjami Stanislava Grofa). To samo z grzybami. Ayahuasca wyleczyła niejednego z depresji i pomogła odnaleźć spokój wewnętrzny w tym popieprzonym świecie. Za to ibogaina leczy głód narkotykowy, pomaga wyleczyć ludzi uzależnionych nawet od opiatów. Mdma pomaga ludziom nieuleczalnie chorym zaakceptować swoją sytuację. Można wymieniać i wymieniać... Chciałam tylko powiedzieć, że jeden lubi bawić się przy piwie, inny przy joincie, mojej przyjaciółce ciężko rozpocząć dzień bez kawy, a ty wolisz się nie odurzać (tak wnioskuję, skoro żal ci tych to co robią). I nie ma nic złego w żadnym przypadku. Nawet jak ktoś (w domyśle- dorosły, odpowiedzialny za siebie i swoje czyny) nadużywa jakiejś substancji to szkodzi sobie, a nie innym, więc to nic złego. Tak uważam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 marca 2012 o 12:14
Zakare alez oczywiscie ja nie jestem jedna z tych osob ktore mowia "marichuanen? ale po co? a dlaczego?" bynajmniej nie pochwalam naduzywania czegokolwiek. No ale jak juz powiedziales jesli robi to dorosly czlowiek i zginie to jest jego wybor. Panstwo nie powinno niczego zakazywac(no chyba ze to ma bezposrednie dzialanie na druga osobe). A zal mi... chodzilo o to ze troche szkoda mi ludzi ktorzy nie potrafia milo spedzic czasu bez alkoholu/nikotyny/THC czy innych rzecz. To ze wiele z tych substancji i pewnych ilosciach ma dzialanie zdrowotne i pozytywne jest faktem i nikt temu zaprzeczyc nie moze. I calkowicie popieram uzywanie ich w celach medycznych jednak bardzo cienka jest granica pomiedzy leczeniem sie a uzaleznieniem. :) wiec mamy dosyc podobne poglady na te sprawy
Co się stało z komentami? Jaka dzicz. o_O
szkoda że tak szybko minęło
Na szczęście nie wiem jak to jest "jechać na kwasie". Przyznam, że żal mi tych co wiedzą. ;)
Zal Ci dlatego ze nie masz pojecia co to kwas i jedyne co o tym wiesz to medialna papka ktora lykasz jak pelikan ?
NO coz nie znam sie za bardzo, ale jesli dobrze kojarze kwas to to samo co LSD. Czyli jeden z najbezpieczniejszych srodkow psychodelicznych i jest chyba zdrowszy od maryski. Ale zel mi tych co zazywaja lsd bo to oznacza ze nie umieja sie bawic bez wspomagaczy...
bartors, lsd używa się nie tylko do zabawy, ale też prowadzi się eksperymenty nad jego właściwościami terapeutycznymi (polecam zapoznać się z publikacjami Stanislava Grofa). To samo z grzybami. Ayahuasca wyleczyła niejednego z depresji i pomogła odnaleźć spokój wewnętrzny w tym popieprzonym świecie. Za to ibogaina leczy głód narkotykowy, pomaga wyleczyć ludzi uzależnionych nawet od opiatów. Mdma pomaga ludziom nieuleczalnie chorym zaakceptować swoją sytuację. Można wymieniać i wymieniać... Chciałam tylko powiedzieć, że jeden lubi bawić się przy piwie, inny przy joincie, mojej przyjaciółce ciężko rozpocząć dzień bez kawy, a ty wolisz się nie odurzać (tak wnioskuję, skoro żal ci tych to co robią). I nie ma nic złego w żadnym przypadku. Nawet jak ktoś (w domyśle- dorosły, odpowiedzialny za siebie i swoje czyny) nadużywa jakiejś substancji to szkodzi sobie, a nie innym, więc to nic złego. Tak uważam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2012 o 12:14
Zakare alez oczywiscie ja nie jestem jedna z tych osob ktore mowia "marichuanen? ale po co? a dlaczego?" bynajmniej nie pochwalam naduzywania czegokolwiek. No ale jak juz powiedziales jesli robi to dorosly czlowiek i zginie to jest jego wybor. Panstwo nie powinno niczego zakazywac(no chyba ze to ma bezposrednie dzialanie na druga osobe). A zal mi... chodzilo o to ze troche szkoda mi ludzi ktorzy nie potrafia milo spedzic czasu bez alkoholu/nikotyny/THC czy innych rzecz. To ze wiele z tych substancji i pewnych ilosciach ma dzialanie zdrowotne i pozytywne jest faktem i nikt temu zaprzeczyc nie moze. I calkowicie popieram uzywanie ich w celach medycznych jednak bardzo cienka jest granica pomiedzy leczeniem sie a uzaleznieniem. :) wiec mamy dosyc podobne poglady na te sprawy
Wszystkie wspomnienia z dziecinstwa mam rozmyte i wręcz bajkowe - dobry demot.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2012 o 14:36
na kwasie, powiadasz? hmmm to dobrze.. po kwasie czasem są backi ;D
Cóż... piękne czasy.. i pieniędzy nie trzeba było wydawać a jaka bania była :)
o kurde on wygląda jak Laleczka Chucky
Szkoda że większości tych trzachów się nie pamięta.