A ja jestem samotnie wychowującym 10 letnią córkę ojcem, od 6 lat..... i przykro mi się zrobiło. Nawet jeśli jest to zmyślona historia, to w świadomości naszego społeczeństwa( i prawa) ojciec jest ''tym drugim'' rodzicem, tym gorszym. Wiem, często to prawda, ale nie wolno generalizować, a już na pewno wpajać tego dzieciom. W pełnej rodzinie czy rozbitej.
mnie wychowywał tato od maleńkiego dziecka i uważam że nie można było mieć lepszego rodzica!!! Oczywiście że często Tata jest kimś o wiele lepszym i bardziej wartościowym niż matka. W moim przypadku mama wolała imprezować, jeździć na wakacje i się rozwieźć w końcu, a tacie zawdzięczam wszystko.
Markens- mam nadzieję że Twoja córcia w moim wieku (22 lata) będzie mogła powiedzieć to samo, trzymam kciuki i pozdrawiam :))
Jeżeli chodzi o Tatę. Wielu facetów daje sobie lepiej radę niż kobiety. Duża część panów udaje i robi z siebie sprawnego inaczej. "Stasiu tak nie można, Kasiu bo się uderzysz". Czasem dziecko musi coś zrobić. Nauczyć się że tak nie wolno. Czasem musi się uderzyć, żeby zabolało. Człowiek całe życie uczy się na błędach. Mamusia ubiera, mamusia tamto. Pokaż dziecku jak ma to robić. Jeżeli nie chce, niech siedzi na podłodze, tyłek zmarznie to się ubierze. Masz pomóc a nie wyręczać. Mam znajomą co 5 latka non stop ubiera. Mój syn w tym samym wieku sam to robi. Jeżeli poprosi żebym jemu zapiął bluzę, to pomogę. Dziecko w tym wieku samo powinno picie sobie nalać. No ale moja znajoma twierdzi, że się obleje, lub narozlewa. Raz to zrobi, nauczy się i po problemie. Demot szufladkuje ojców.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2014 o 15:29
Po czym wzieła butelke wine nawaliła się jak prosie bo ma "depresje" i menopauze, a dziecko bawiło się dalej lalkami przy odkręconym gazie itp. A tato gdzie ? Usiłuje przegonić tarczkę od tacho lub zaiwania na zachodzie byle godny grosz zarobić. :>
Jest to może zabawne, ale okropnie seksistowskie i krzywdzące dla ojców. Nie każdy tata jest kanapowcem-gazetowcem, który przy dziecku nie kiwnie palcem. Ojcowie mają wiele ważnych ról przy wychowaniu dzieci, nawet, jeśli robią trochę prostsze kanapki niż mamy. To jest tragedia, że tak wiele matek musi wychowywać dzieci samotnie. Mamusia z demota, choć niewątpliwie dowcipna i z wyobraźnią, musiała być strasznie rozgoryczona swoim partnerem i jego brakiem uczestnictwa w wychowaniu córki, stąd te gorzkie słowa. Niestety często słyszy się podobne zdania na temat mężczyzn z ust kobiet i często nie bez przyczyny, ale uśmiechu mojego to nie budzi, chyba, że taki smutny uśmiech.
uderz w stół a nożyce się odezwą ....
Nagle wszyscy tatusiowie są wzorowymi ojcami, a wszystkie matki tylko chleją po kątach i źle się opiekują dziećmi ... Przepraszam, ale drodzy Panowie pier"**nijcie się w łeb za przeproszeniem, co Wy za głupoty gadacie?
Niestety taka jest prawda, że u nas nadal dzieci wychowują w głównej mierze mamusia, a tatuś koledzy, mecz, piwko, bo musi też mieć chwilę dla siebie. Szkoda, że kobieta nie jest człowiekiem i nie musi! Może i wrzucam tutaj wszystkich do jednego worka, ale nie mam wyrzutów sumienia po tych komentarzach niektórych Panów co przeczytałam poniżej.
Moja mała ma 20 miesięcy, a tata do tej pory jak zobaczy kupę to panikuje i nie wie jak sobie z nią poradzić. Opieka nad dzieckiem to nie tylko zabawa na placu zabaw (gdzie niestety też przeważają mamusie), to również obowiązki i uczenie dziecka nowych rzeczy. Wiadomo najprościej posadzić przez tv i niech się gapi i da spokój.
Bez urazy Panowie, ale tutaj Wasze płacze nic nie dadzą, nie macie wyobraźni jeżeli chodzi o dzieci ani instynktu macierzyńskiego (tacierzyńskiego? nie wiem czy taki nawet jest).
A z obrazka wynika, że po niezdanym egzaminie się zostaje tatusiem, to powiedziała dziewczynka a nie wpoiła jej to mama. Chyba niektórzy nie zrozumieli obrazka po prostu - no ale to tylko tatusiowie ...
Wiesz co? To, że nie układa ci się z mężem, to nie powód do zatracenia obiektywizmu. Proponuję ci terapię jaką sama tu poleciłaś mężczyznom: pier***nij się w łeb!
Ojcowie... Zazdroszczę tym, którzy ich mają/mieli. Jedyne co mi zostaje, to zgodzić się z demotem, bo mój ojciec nie zdał egzaminu i nigdy go na oczy nie widziałam. Pozdrawiam i radzę czasem pomyśleć o tych "tatusiach" którzy mają wylane na swoje dzieci, bo zazwyczaj to oni zostawiają matki z dzieckiem.
mnie się to osobiście skojarzyło trochę z tymi wszystkimi reklamami przypraw, proszków do prania albo mycia naczyń z serii "głupi tatuś nie wie, co zrobić, przychodzi superbohaterka mamusia, każe mężusiowi usiąść na kanapie i po kilku sekundach w domu robi się z niesamowitego chaosu spowodowanego przez głupiego tatusia spokój i wszystkie problemy zostają rozwiązane".
nie lubię takiego podejścia - tatuś zawsze zły, mamusia zawsze dobra - jest wiele przykładów na to, że tak nie jest.
ja na mojego tatę złego słowa nie powiem, to inteligentny, fajny facet, który rolę rodzica spełnia w 200%.
przyznaję, uśmiechnęłam się. ale nie z powodu obrażenia Taty, a z powodu samej, dość zabawnej odpowiedzi dziecka.
też mam córkę, i tez się uśmiechnąłem... tata pozwala na więcej! :D
A ja jestem samotnie wychowującym 10 letnią córkę ojcem, od 6 lat..... i przykro mi się zrobiło. Nawet jeśli jest to zmyślona historia, to w świadomości naszego społeczeństwa( i prawa) ojciec jest ''tym drugim'' rodzicem, tym gorszym. Wiem, często to prawda, ale nie wolno generalizować, a już na pewno wpajać tego dzieciom. W pełnej rodzinie czy rozbitej.
mnie wychowywał tato od maleńkiego dziecka i uważam że nie można było mieć lepszego rodzica!!! Oczywiście że często Tata jest kimś o wiele lepszym i bardziej wartościowym niż matka. W moim przypadku mama wolała imprezować, jeździć na wakacje i się rozwieźć w końcu, a tacie zawdzięczam wszystko.
Markens- mam nadzieję że Twoja córcia w moim wieku (22 lata) będzie mogła powiedzieć to samo, trzymam kciuki i pozdrawiam :))
A nie wymagają umiejętności poprawnego wysławiania się?
Co to za dyskryminacja mężczyzn?!
Jeżeli chodzi o Tatę. Wielu facetów daje sobie lepiej radę niż kobiety. Duża część panów udaje i robi z siebie sprawnego inaczej. "Stasiu tak nie można, Kasiu bo się uderzysz". Czasem dziecko musi coś zrobić. Nauczyć się że tak nie wolno. Czasem musi się uderzyć, żeby zabolało. Człowiek całe życie uczy się na błędach. Mamusia ubiera, mamusia tamto. Pokaż dziecku jak ma to robić. Jeżeli nie chce, niech siedzi na podłodze, tyłek zmarznie to się ubierze. Masz pomóc a nie wyręczać. Mam znajomą co 5 latka non stop ubiera. Mój syn w tym samym wieku sam to robi. Jeżeli poprosi żebym jemu zapiął bluzę, to pomogę. Dziecko w tym wieku samo powinno picie sobie nalać. No ale moja znajoma twierdzi, że się obleje, lub narozlewa. Raz to zrobi, nauczy się i po problemie. Demot szufladkuje ojców.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2014 o 15:29
Sugerujesz, że tatusiowie są głupsi od mam? Nieładnie
Ten demot to "dzieło" nawiedzonej matki polki
Dzieci w Etiopii by nie pogardziły..
Po czym wzieła butelke wine nawaliła się jak prosie bo ma "depresje" i menopauze, a dziecko bawiło się dalej lalkami przy odkręconym gazie itp. A tato gdzie ? Usiłuje przegonić tarczkę od tacho lub zaiwania na zachodzie byle godny grosz zarobić. :>
co za gniot !!!!!!
Gratuluje Męża !!! stereotypowe myślenie żenada
Dziecięca logika rządzi...
...i kierowca autobusu zaczął klaskać
Dyskiryminacja tatusiów :P (gdzieś tam w tle) Ale fajne uśmiałem się :P
Nie mam już od kilku lat mamy
J*bane lewaki! To zakamuflowana promocja gender! Wzywać księdza Oko!
W naszym kraju powinien być obowiązkowy "egzamin na mamę" przed posiadaniem dzieci.
Jest to może zabawne, ale okropnie seksistowskie i krzywdzące dla ojców. Nie każdy tata jest kanapowcem-gazetowcem, który przy dziecku nie kiwnie palcem. Ojcowie mają wiele ważnych ról przy wychowaniu dzieci, nawet, jeśli robią trochę prostsze kanapki niż mamy. To jest tragedia, że tak wiele matek musi wychowywać dzieci samotnie. Mamusia z demota, choć niewątpliwie dowcipna i z wyobraźnią, musiała być strasznie rozgoryczona swoim partnerem i jego brakiem uczestnictwa w wychowaniu córki, stąd te gorzkie słowa. Niestety często słyszy się podobne zdania na temat mężczyzn z ust kobiet i często nie bez przyczyny, ale uśmiechu mojego to nie budzi, chyba, że taki smutny uśmiech.
uderz w stół a nożyce się odezwą ....
Nagle wszyscy tatusiowie są wzorowymi ojcami, a wszystkie matki tylko chleją po kątach i źle się opiekują dziećmi ... Przepraszam, ale drodzy Panowie pier"**nijcie się w łeb za przeproszeniem, co Wy za głupoty gadacie?
Niestety taka jest prawda, że u nas nadal dzieci wychowują w głównej mierze mamusia, a tatuś koledzy, mecz, piwko, bo musi też mieć chwilę dla siebie. Szkoda, że kobieta nie jest człowiekiem i nie musi! Może i wrzucam tutaj wszystkich do jednego worka, ale nie mam wyrzutów sumienia po tych komentarzach niektórych Panów co przeczytałam poniżej.
Moja mała ma 20 miesięcy, a tata do tej pory jak zobaczy kupę to panikuje i nie wie jak sobie z nią poradzić. Opieka nad dzieckiem to nie tylko zabawa na placu zabaw (gdzie niestety też przeważają mamusie), to również obowiązki i uczenie dziecka nowych rzeczy. Wiadomo najprościej posadzić przez tv i niech się gapi i da spokój.
Bez urazy Panowie, ale tutaj Wasze płacze nic nie dadzą, nie macie wyobraźni jeżeli chodzi o dzieci ani instynktu macierzyńskiego (tacierzyńskiego? nie wiem czy taki nawet jest).
A z obrazka wynika, że po niezdanym egzaminie się zostaje tatusiem, to powiedziała dziewczynka a nie wpoiła jej to mama. Chyba niektórzy nie zrozumieli obrazka po prostu - no ale to tylko tatusiowie ...
Wiesz co? To, że nie układa ci się z mężem, to nie powód do zatracenia obiektywizmu. Proponuję ci terapię jaką sama tu poleciłaś mężczyznom: pier***nij się w łeb!
jak one weszły na miasto?
Ojcowie... Zazdroszczę tym, którzy ich mają/mieli. Jedyne co mi zostaje, to zgodzić się z demotem, bo mój ojciec nie zdał egzaminu i nigdy go na oczy nie widziałam. Pozdrawiam i radzę czasem pomyśleć o tych "tatusiach" którzy mają wylane na swoje dzieci, bo zazwyczaj to oni zostawiają matki z dzieckiem.
"na" mieście?! Uwielbiam tych wieśniaków co chodzą "na" miasto i "kamerują"... Ręce opadają.
Gdybym nie miał poczucia humoru - krzyczał bym dyskryminacja... ale też się pośmiałem...
mnie się to osobiście skojarzyło trochę z tymi wszystkimi reklamami przypraw, proszków do prania albo mycia naczyń z serii "głupi tatuś nie wie, co zrobić, przychodzi superbohaterka mamusia, każe mężusiowi usiąść na kanapie i po kilku sekundach w domu robi się z niesamowitego chaosu spowodowanego przez głupiego tatusia spokój i wszystkie problemy zostają rozwiązane".
nie lubię takiego podejścia - tatuś zawsze zły, mamusia zawsze dobra - jest wiele przykładów na to, że tak nie jest.
ja na mojego tatę złego słowa nie powiem, to inteligentny, fajny facet, który rolę rodzica spełnia w 200%.
przyznaję, uśmiechnęłam się. ale nie z powodu obrażenia Taty, a z powodu samej, dość zabawnej odpowiedzi dziecka.
taa, a kierowca autobusu co przejezdzał obok stanął i zaczął bić brawo :)
Uśmiechnąłem się, ale nie mogę tego opowiedzieć mojej mamie ponieważ na to nie zasługuje...
To Tata z Babcią mnie wychowali...