Takie mamy prawo. Mnie kiedyś elektrownia informowała przez bodajże 5 lat, że mam nadpłatę 1zł. Prawo nie pozwalało mi odebrać tej nadpłaty (spółka, która miała nadpłatę, została rozwiązana), a im nie pozwalało przyjąć jej w darowiźnie.
Takie firmy mają wykupioną umowę z pocztą - ten jeden list dla nich to koszt papieru... Pomijając już to co inni pisali - w przypadku monitu to i zarobek, poza tym to akurat dobrze, że kredytobiorca zawsze jest informowany o zaległościach...
Genialny zimny system, który automatycznie wysyła listy, nie sądzę by ludzie byli w to zaangażowani. Jakiś rok temu taka sama sytuacja była w Niemczech, brak przelewu o wartości 0€, system wysłał zawiadomienie.
Przestańcie narzekać! Ja wolę dostawać takie powiadomienia - bezpłatne!! - niż za dwa lata starać się np. o raty na telewizor albo co gorsza o kredyt hipoteczny i dowiedzieć się, że nic nie dostanę, bo kiedyś zalegałam 20 złotych!
Ps. Ja tak właśnie miałam. Przez jakąś śmieszną kwotę, nie dostałam kredytu na wykupienie firmy w której pracuję i przez to zostałam bez pracy, bo właściciel ma drugą firmę, które idzie mu tak dobrze, że nie ma czasu na zajmowanie się "moją" częścią firmy..
Takie mamy prawo. Mnie kiedyś elektrownia informowała przez bodajże 5 lat, że mam nadpłatę 1zł. Prawo nie pozwalało mi odebrać tej nadpłaty (spółka, która miała nadpłatę, została rozwiązana), a im nie pozwalało przyjąć jej w darowiźnie.
Bankowi nie opłaca się wysyłać takiego pisma, ale kredytobiorca dzięki temu wie jaka jest sytuacja na umowie
dostalem podobny list z tym ze oplata wynosila 0,00zl i tez od santandera
siano musi sie zgadzać
Takie firmy mają wykupioną umowę z pocztą - ten jeden list dla nich to koszt papieru... Pomijając już to co inni pisali - w przypadku monitu to i zarobek, poza tym to akurat dobrze, że kredytobiorca zawsze jest informowany o zaległościach...
Genialny zimny system, który automatycznie wysyła listy, nie sądzę by ludzie byli w to zaangażowani. Jakiś rok temu taka sama sytuacja była w Niemczech, brak przelewu o wartości 0€, system wysłał zawiadomienie.
Przecież na samym dole jest napisane, że list został wysłany bezpłatnie.
Przestańcie narzekać! Ja wolę dostawać takie powiadomienia - bezpłatne!! - niż za dwa lata starać się np. o raty na telewizor albo co gorsza o kredyt hipoteczny i dowiedzieć się, że nic nie dostanę, bo kiedyś zalegałam 20 złotych!
Ps. Ja tak właśnie miałam. Przez jakąś śmieszną kwotę, nie dostałam kredytu na wykupienie firmy w której pracuję i przez to zostałam bez pracy, bo właściciel ma drugą firmę, które idzie mu tak dobrze, że nie ma czasu na zajmowanie się "moją" częścią firmy..