Gandalf512 jeśli chodzi o fajki to brutto 14zł ale w tedy netto masz 11 z hakiem idąc dalej to jakieś 5% to marża sklepu i tu tak samo jak w przypadku cydru wysokiej cenie winna jest spora akcyza i 23% vatu
Czyli mniej niż u nas. Brytyjczycy NIE przeliczają swoich zarobków na PLN, na litość. Skoro zarabia 1000 funtów, a litr cydru kosztuje 9 funtów... 1000/9=111,(1) litry... Mniej niż u nas? Niespodzianka.
Jak Ci wyszło, że litr kosztuje 9 funtów? 9 funtów kosztuje karton 15 puszek po 440 ml, czyli 6,6 litra. Stąd 1 litr kosztuje 1,36 funta. W Polsce litr kosztuje około 2 funty, czyli jest 1,5x droższy (pomijając fakt, że zarabiamy około 4x mniej biorąc pod uwagę minimalne wynagrodzenie).
bLaYd - a mój wrodzony debilizm matematyczny wyliczył, że przy cenie 1,36 funta za litr, to przy zarobku 1000 funtów, zakupi 735 litrów a nie 714. Następnym razem podając w tabelce przelicznik, zastosuj go w każdej rubryce.
Na cydr nałożona jest wysoka akcyza i banderola jak na wódce i nie wiedzieć czemu choć ma tylko 4,5 % jest dużo droższy od piwa. To jest tylko wina bardzo wysokiego podatku jakie nakłada Polska na ten gazowany soczek jabłkowy. Polski nie ogarniesz...
Hektolitr - czyli niecała złotówka na litrze. Ale... mamy tak: cena netto jabłek plus 5% podatku VAT, po przetworzeniu na cydr mamy: cena netto jabłek plus akcyza plus podatek VAT 23% - czyli w tych 10 zł za litr cydru mamy... 2.84 zł podatków.
Wystarczy pójść do Biedronki kupić teraz na promocji 0,5L soku jabłkowego Riviva 4 w cenie 3 nakupić tego ze 20-30L kupić drożdże cydrowskie i jazda z produkcją. Wychodzi taniej i można sobie samemu komponować jak słodki ma być cydr.
Akcyza na piwo jest o wiele tańsza. Wszystko co nie jest piwem a zawiera alkohol podlega wyższym opodatkowaniu. Stąd stosunkowo wysoka cena nawet przy niskiej zawartości alkoholu w porównaniu do piwa. W niektórych cydrach, zwłaszcza tych tanich z dyskontów i tak sama chemia. Cena jabłek nie ma większego znaczenia w takim przypadku.
No i co z tego? Gdyby nie akcyza na paliwo (paliwo też kosztuje a trzeba przetransportować) i alkohol, to mielibyśmy cydr co najmniej 2 razy tańszy, nie ma sensu podnosić płacy minimalnej, i ryzykować zwiększeniem bezrobocia, jak można zdecydować się na bardzo prosty (nie dla naszego rządu) trik, związany z racjonalizacją podatków i wydatków.
Minimalna pensja w UK wynosi obecnie 6,31 funta brutto na godzinę brutto. Miesiąc ma średnio 22 dni robocze (nie liczę sobót i niedziel), każdy po 8 godzin. Daje nam to 176 godzin x 6,31 funta = około 1100 funtów brutto. Odejmując od tego ubezpieczenie (insurance), które wynosi około 6% pensji mamy 1034 funty. I tyle się zarabia na rękę przez około 9 miesięcy w roku (pierwsze 9000 funtów zarobione w roku podatkowym jest nieopodatkowane), a przez ostatnie 3 miesiące pobierany jest podatek dochodowy i faktycznie, wtedy pensja spada poniżej 1000 funtów. Pisząc 1000 funtów miesięcznie miałem na myśli zaokrągloną kwotę.
Mimimaln pensja to 800funtow,w centrum londynu niemozliwe jest wyzyc za 800funtow miesiecznie,bo koszty sa za wysokie.Trzeba byc debile by przeliczac ich zarobki na zl, jak chcesz sprawdzic standardy zycia to:przeliczasz ile godz musisz pracowac by na cos zarobic np:u nas placa to 10zl/h a paliwo i przeliczasz ile musisz pracowac by zarobic na chleb,a ile by na paliwo itd.Teraz z funtami,przykladowo 6 funtow/h a koszt chleba do 1 funt,wychodzi ze 10 min trzeba pracowac na chleb.
Jak porównamy tanie wino z ballentinesem - też wyjdzie, przepłacamy za whisky, bo urżnąć można się "jabolem" za 5zł. Już po samym opakowaniu widać, że produkty te kierowane są do innych grup konsumentów i nie ma sensu ich porównywać w taki sposób.
Raczej trudno porownywac Strongbowa, czyli produkt dla mas, do regionalnego wyrobu z kraju, gdzie cydru sie raczej nie pije. Sprawa kolejna, nie samym cydrem czlowiek zyje, a chyba nikt nie wydaje calej placy (zwlaszcza jesli zarabia minimalna) na alkohol?
Wreszcie, aktualnie 15x440ml Strongbow w Sainsbury's kosztuje £12, czyli ok. £1.82 za litr. Wychodzi ok. 9.53zl. Za masowo produkowany napoj w wielopaku. Ten polski, niszowy (i prawdopodobnie lepszy) napoj jednak nie taki drogi?
Cydr lubelski niestety jest dość ohydny w smaku... Kupiłem kiedyś litrowego i miałem problem, żeby go skończyć (problem w moim przypadku nie występujący przy szóstym czy ósmym Magnersie/Bulmersie).
Nie wiem jak Cydry Lubelski, mam nadzieję że to zacny trunek, ale Strong Bow to tanie paskudztwo produkowane metodami przemysłowymi. Nie pożałowano tan takich "ulepszaczy" jak słodziki.
To taki brytyjski odpowiednik jabola. Jak się chcesz szybko i tanio naje....ć kupujesz Strong Bow'a. Fuj....
próbowałeś kiedyś sam zrobić cydr? slodzik musi być użyty bo bez niego cydr smakuje jak wino wytrawne. jeśli slodzik jest na bazie np soku z brzozy to nie ma w tym nic złego.
polecam zrobić sobie samemu cydr :) smakuje o wiele lepiej niż cydry ze sklepu. wystarczy zainwestować w balon (około 15 zł za balon 5l), drożdże za 3 zł, pozywke do drożdży za 2 zł, sok jabłkowy (riviva jablkowa 1l - 2,14zl w biedronce) + można dodać sok o smaku gruszki, wiśni, porzeczki lub co kto lubi. w sumie to będzie koszt około 15 zł za litr :) polecam na youtube i w googlach poszukać haseł "cydr z kartonika"
To porównanie jest bezsensu. Sprawdźcie ile kosztuje wynajem mieszkania czy pokoju w warszawie a ile w londynie. 100 funtów za tydzień za pokój o standardzie polskiego akademika lekką ręką.
Podam Ci przykład bliskiej mi osoby. Wynajmuje 70-metrowe (3 pokoje) mieszkanie w Wielkiej Brytanii. Miesięczny wydatek na całe mieszkanie (łącznie z opłatami) to koszt około 500-600 funtów, czyli 2500-3000 zł. Fakt, nie jest to Londyn, lecz mniejsze miasto, ale mimo wszystko. W Polsce raczej nie wynajmiesz takiej wielkości mieszkania za niewiele ponad połowę minimalnego miesięcznego wynagrodzenia (np. za 700 zł).
Wydaje mi się że wynajmniesz za 700 zł ale w małym mieście np do 50 tys osób, W Londynie wszystko jest około 2 razy droższe, W Anglii nie wynajmuesz na metry tylko na pokoje,
Chwila, chwila - to jest multipack a nie jedna puszka. Nie znajdziesz nigdzie w UK Strongbow'a za 60p (nie licząc multipacku). Liczenie ceny jednego piwa z multipacku jest jak liczenie ceny jednego papierosa z całej paczki. Jeżeli znajdziesz Strongbow'a za 60p za puszkę (nie mówię o multipacku), to obiecuję że, wyślę CI dwie zgrzewki tego trunku!
Co ma piernik do wiatraka ??? Jeśli polska będzie największym producentem lotniskowców na świecie to czy każdego polaka musi być stać na 6 tych lotniskowców ??? Co ma ilość litrów cydru na jakie nas stać do ilości "wyprodukowanych" jabłek w Polsce ??
Strongbow jest najzwyklejszym, takim sobie, masowym cydrem. Coś jakościowo jak nasze piwo Żubr. Poza tym wcale nie kosztuje 60 pensów tylko 1,50 funta. Chyba że zdarzy się promocja. U nas cydry dopiero na nowo są odkrywane i póki co, daleko im do Bulmers'ów czy Magners'ów, pod względem smakowym - dopiero się uczymy, więc rozumiem - i cenowo, bo te za pół litra kosztują 3 funty. Ale nasze cydry powoli się rozwijają, powstają nowi producenci, nowe pomysły. Pokolenie pamiętające "jabole" przemija. Rynek tylko czeka. A akcyza, no cóż. Prędzej czy później producenci sobie wywalczą, tę na piwo. Będzie dobrze:)
Nie rozumiem tylko jednego: Dlaczego jedne niskoprocentowe napoje są "lepsze" niż inne? Powinna być ustalona granica procentowa a nie że tylko piwo może być reklamowane. Dobrym pomysłem jest tymczasowe zniesienie akcyzy na cydr. Nie dość że pozwoli to zniwelować skutki embarga to jeszcze możliwe że bardziej się przekonamy do tego trunku i pozwolimy zarobić polskim sadownikom. To jest dobry pomysł DB. Oby przeszło :) http://tvn24bis.pl/informacje,187/cydr-bez-akcyzy-liczymy-na-rozsadek-rzadu,457111.html
Tutaj nie chodzi o sam cydr i jego ceny, lecz o porównanie standardu życia w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Zostawiając cydr na boku, popatrzmy chociażby na ceny benzyny. W Polsce za litr płacimy ~5,50 zł przy minimalnej krajowej rzędu 8,50 zł za godzinę, czyli za godzinę pracy kupimy ~1,5 litra benzyny (czyli na 1 litr trzeba pracować około 40 minut za najniższą pensję). Dla porównania w Wielkiej Brytanii litr benzyny kosztuje około 1,5 funta przy minimalnej krajowej rzędu 6 funtów za godzinę, czyli za godzinę pracy Brytyjczyk kupi 4 litry paliwa (czyli na 1 litr musi pracować zaledwie 15 minut za najniższą pensję)! I to jest właśnie tragedia naszego kraju. Jesteśmy 10 lat w Unii Europejskiej, rząd się tym szczyci, a co to daje przeciętnym obywatelom? Ciągle zostajemy w ogonie Europy, ceny produktów w sklepach są zrównywane, a pensje wciąż zostają kilkakrotnie niższe! To naprawdę może zdemotywować...
Wlasnie wczoraj pierwszy raz kupilem ten Cydr Lubelski za dokladnie 10,90 w Tesco. Tez uwazam, ze cena zdecydowanie przesadzona. w mniejszej butelce kosztuje 6 zl. To jakies nieporozumienie. Jesli tyle to ma kosztowac, to nie wroze temu napojowi przyszlosci w PL, chociaz nawet dobry.
my nie tylko 5 razy mniej cydru, lecz wielu innych dobrodziejstw, nie kupimy w Polsce w porównaniu np. z UK
nie jest ważne ile czego się produkuje, ale ile się zarabia
w Polsce zawsze będzie bieda, a na pocieszenie te 5000 zł w UK jest może nawet mniej wart jak u nas to 1300 zł :)
strongbow jest sikaczem - odpowiednikiem naszych jaboli, (podonie jak 3młotki, whitecider itp.)
cydr lubelski to już wyższa półka - angielski odpowiedników piłem raz (chyba Black Rat) ale był drogi.
zrobiłeś porównanie Wódki Parkowej z Zielonym Johnym Walker
Z tymi jabłkami w ogóle coś śmierdzi. Po pierwsze, ci producenci i transportowcy: kto uzależnia swój byt od jednego rynku, w dodatku sterowanego centralnie kaprysami byle dyktatora? Po drugie, teraz wymyślili, że zbiorą te jabłka i przekażą jakiemuś Caritasowi czy innej Ochojskiej - a ja się pytam, czemu nie mogą ich po prostu sprzedać w kraju? Co, dla swoich produkować się nie opłaca czy jak?
Ten demot to manipulacja,jak juz cos porownujemy to te samw marki,a nie dwie rozne firme ktore samw ustalaja cene swoich produktow.Na cene ma wplyw:skad jest sprowadzany dany produkt,popyt,marka,podatki itp,z reszta strongbow to szczyny.
Polska już od dawna jest największym producentem jabłek na świecie ale co to ma wspólnego z ceną cydru?? No fakt, główny składnik cydru to jabłka ( chociaż zdarzają się z gruszek), ale w Polsce na cydr nałożona jest akcyza, produkt ten jest traktowany jak wino itp, natomiast w wielu krajach jest traktowany jak napój alkoholowy, tak jak piwo i nie nakładają na niego akcyzy.
Więc u nas to akcyza powoduje tak wysoka cenę tego wspaniałego trunku.
No i nie wiedzieć czemu nasze cydry maja ok 4,5 % alko a na zachodzie dochodzą do 8 % ??
Bo bez cydru to się żyć nie da. Skandal. Ja bym jednak przed narzekaniem, zaczął porównywać siłę nabywczą zwykłego standardowego koszyka i porównać prawdziwą średnią, a nie minimalną.
Problem nie leży w akcyzie, a w cenie polskich jabłek. Polski cydr produkuje się głównie z jabłek sprowadzanych, ponieważ są tańsze, przeszło dzisięciokrotnie tańsze. Na dodatek robi się go z tzw. jabłek przemysłowych, których w Polsce jest mało.
To jest mocno naciągane.
Fakt, jest taka oferta (nie zawsze dostępna). Tylko, że trzeba kupić opakowania 2x15 puszek. Łącznie ponad 13 litrów!
Jeśli kupimy Stronbow w szklanej butelce 0.5L - pojedynczą sztukę - to będzie kosztował ok. £2 . Czyli mamy £4 za litr, 20 zeta. To jest uczciwsze porównanie.
Są też zazwyczaj oferty 3 butelki za £5 lub 4 za £6 (szklane butelki 0.5L). Myślę, że najuczciwiej porównać właśnie do tego, gdyż najczęściej kupuje się kilka na raz. Zatem przy 4 za £6 mamy litr za £3, to jest 15zł.
Zależnie od ilości i rodzaju opakowania ceny są bardzo różne. Np. Można też kupić Strongbow 2L w dużej plastikowej butelce PET, jak Coca-Cola za £2. Czyli mamy 5zł za litr.
BTW. Stronbow jest taki sobie, lepsze (więcej jabłek, mniej cukru) i niestety droższe są np.: Tachers Gold, Savannah Dry, Westons, czy choćby nawet importowana Stella Artois.
Tylko, że dobry cydr jeśli się kupi tylko jedną szklaną butelkę, to potrafi nawet £2.69 za 0.5L Na szczęście na te lepsze też są różne oferty - kilka sztuk nieco taniej. Nadal jednak zarówno browary jak i cydry są dużo droższe niż w PL. Chyba, że kupujemy naprawdę dużo na raz w puszkach, albo dużych plastikowych butelkach.
PS. W Tesco online są tylko niektóre oferty, ale ceny takie same jak w sklepie stacjonarnym. Starczy wejść na tesco_com i wpisać cider w wysukiwanie (nie mogę wkleić linku bez rejestracji).
Cena zależy też od popytu, a cydr nie jest jakiś strasznie popularny w Polsce
Uważam, że gdyby cena cydru w Polsce była niższa, to i popyt by wzrósł. Zyskaliby na tym zarówno konsumenci, jak i producenci tego napoju.
Cena zależy przede wszystkim od akcyzy która w Polsce jest wysoka.
Ewlak co to za durny avatar? Co ma wspólnego komunizm z KNP? Jeśli próbujesz zdyskredytować prawicę, to marnie ci to wychodzi.
Ale chyba jabłka są
Gandalf512 jeśli chodzi o fajki to brutto 14zł ale w tedy netto masz 11 z hakiem idąc dalej to jakieś 5% to marża sklepu i tu tak samo jak w przypadku cydru wysokiej cenie winna jest spora akcyza i 23% vatu
Równie dobrze można było podać średnią płacę krajową w Polsce. I tak wyszłoby o wiele mniej niż w UK.
Czyli mniej niż u nas. Brytyjczycy NIE przeliczają swoich zarobków na PLN, na litość. Skoro zarabia 1000 funtów, a litr cydru kosztuje 9 funtów... 1000/9=111,(1) litry... Mniej niż u nas? Niespodzianka.
Jak Ci wyszło, że litr kosztuje 9 funtów? 9 funtów kosztuje karton 15 puszek po 440 ml, czyli 6,6 litra. Stąd 1 litr kosztuje 1,36 funta. W Polsce litr kosztuje około 2 funty, czyli jest 1,5x droższy (pomijając fakt, że zarabiamy około 4x mniej biorąc pod uwagę minimalne wynagrodzenie).
To już wiem kto nie zdaje matury.
bLaYd - a mój wrodzony debilizm matematyczny wyliczył, że przy cenie 1,36 funta za litr, to przy zarobku 1000 funtów, zakupi 735 litrów a nie 714. Następnym razem podając w tabelce przelicznik, zastosuj go w każdej rubryce.
Na cydr nałożona jest wysoka akcyza i banderola jak na wódce i nie wiedzieć czemu choć ma tylko 4,5 % jest dużo droższy od piwa. To jest tylko wina bardzo wysokiego podatku jakie nakłada Polska na ten gazowany soczek jabłkowy. Polski nie ogarniesz...
No i zakaz reklamy pewnie też robi swoje.
Nie byłbym taki pewien tego, że stosunkowo wysoka cena cydru w Polsce wynika jedynie z wysokiej akcyzy. Minister rolnictwa (Marek Sawicki) twierdzi, że akcyza na cydr wynosi 97 zł za hektolitr napoju, czyli tyle samo, ile w przypadku piwa, a produkcja cydru jest tańsza niż produkcja piwa. Ów minister wystąpił również do resortu finansów z wnioskiem o czasowe zawieszenie akcyzy na cydr i dopuszczenie jego reklamy na równi z piwem. Źródło: http://www.pb.pl/3808707,77329,sawicki-wystapil-o-zawieszenie-akcyzy-na-cydr oraz http://finanse.wp.pl/kat,1033759,title,Nowy-polski-alkohol-hitem-eksportowym,wid,16808297,wiadomosc.html?ticaid=1133e7&_ticrsn=3)
Hektolitr - czyli niecała złotówka na litrze. Ale... mamy tak: cena netto jabłek plus 5% podatku VAT, po przetworzeniu na cydr mamy: cena netto jabłek plus akcyza plus podatek VAT 23% - czyli w tych 10 zł za litr cydru mamy... 2.84 zł podatków.
Na cydr od 2013 obowiązuje taka sama akcyza jak na piwo.
Wystarczy pójść do Biedronki kupić teraz na promocji 0,5L soku jabłkowego Riviva 4 w cenie 3 nakupić tego ze 20-30L kupić drożdże cydrowskie i jazda z produkcją. Wychodzi taniej i można sobie samemu komponować jak słodki ma być cydr.
Akcyza na piwo jest o wiele tańsza. Wszystko co nie jest piwem a zawiera alkohol podlega wyższym opodatkowaniu. Stąd stosunkowo wysoka cena nawet przy niskiej zawartości alkoholu w porównaniu do piwa. W niektórych cydrach, zwłaszcza tych tanich z dyskontów i tak sama chemia. Cena jabłek nie ma większego znaczenia w takim przypadku.
No i co z tego? Gdyby nie akcyza na paliwo (paliwo też kosztuje a trzeba przetransportować) i alkohol, to mielibyśmy cydr co najmniej 2 razy tańszy, nie ma sensu podnosić płacy minimalnej, i ryzykować zwiększeniem bezrobocia, jak można zdecydować się na bardzo prosty (nie dla naszego rządu) trik, związany z racjonalizacją podatków i wydatków.
Gdzies Ty widzial minimalna place w Anglii 1000 funtow netto?? 800 najwyzej przy 8h od pon do pt...
Minimalna pensja w UK wynosi obecnie 6,31 funta brutto na godzinę brutto. Miesiąc ma średnio 22 dni robocze (nie liczę sobót i niedziel), każdy po 8 godzin. Daje nam to 176 godzin x 6,31 funta = około 1100 funtów brutto. Odejmując od tego ubezpieczenie (insurance), które wynosi około 6% pensji mamy 1034 funty. I tyle się zarabia na rękę przez około 9 miesięcy w roku (pierwsze 9000 funtów zarobione w roku podatkowym jest nieopodatkowane), a przez ostatnie 3 miesiące pobierany jest podatek dochodowy i faktycznie, wtedy pensja spada poniżej 1000 funtów. Pisząc 1000 funtów miesięcznie miałem na myśli zaokrągloną kwotę.
Mimimaln pensja to 800funtow,w centrum londynu niemozliwe jest wyzyc za 800funtow miesiecznie,bo koszty sa za wysokie.Trzeba byc debile by przeliczac ich zarobki na zl, jak chcesz sprawdzic standardy zycia to:przeliczasz ile godz musisz pracowac by na cos zarobic np:u nas placa to 10zl/h a paliwo i przeliczasz ile musisz pracowac by zarobic na chleb,a ile by na paliwo itd.Teraz z funtami,przykladowo 6 funtow/h a koszt chleba do 1 funt,wychodzi ze 10 min trzeba pracowac na chleb.
dane z 2010 roku wersus dane z 2013 roku http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_apple_production , polska jest piąta
Jak porównamy tanie wino z ballentinesem - też wyjdzie, przepłacamy za whisky, bo urżnąć można się "jabolem" za 5zł. Już po samym opakowaniu widać, że produkty te kierowane są do innych grup konsumentów i nie ma sensu ich porównywać w taki sposób.
no tak, ale nie dodałeś że właściciel/producent musi dorobic się fortuny w rok czy dwa...
Raczej trudno porownywac Strongbowa, czyli produkt dla mas, do regionalnego wyrobu z kraju, gdzie cydru sie raczej nie pije. Sprawa kolejna, nie samym cydrem czlowiek zyje, a chyba nikt nie wydaje calej placy (zwlaszcza jesli zarabia minimalna) na alkohol?
Wreszcie, aktualnie 15x440ml Strongbow w Sainsbury's kosztuje £12, czyli ok. £1.82 za litr. Wychodzi ok. 9.53zl. Za masowo produkowany napoj w wielopaku. Ten polski, niszowy (i prawdopodobnie lepszy) napoj jednak nie taki drogi?
Cydr lubelski niestety jest dość ohydny w smaku... Kupiłem kiedyś litrowego i miałem problem, żeby go skończyć (problem w moim przypadku nie występujący przy szóstym czy ósmym Magnersie/Bulmersie).
To spie****aj do Wielkiej Brytanii jak Ci tak źle
A z największą przyjemnością opuścimy cebulandie na rzecz stosunkowo normalnego kraju.
Ostatnio kupi lam cydr w Żabce za niecałe 6 zł. Nie ma za co :)
Muszę przyznać, że cydr lubelski jest orkopny
Nie wiem jak Cydry Lubelski, mam nadzieję że to zacny trunek, ale Strong Bow to tanie paskudztwo produkowane metodami przemysłowymi. Nie pożałowano tan takich "ulepszaczy" jak słodziki.
To taki brytyjski odpowiednik jabola. Jak się chcesz szybko i tanio naje....ć kupujesz Strong Bow'a. Fuj....
próbowałeś kiedyś sam zrobić cydr? slodzik musi być użyty bo bez niego cydr smakuje jak wino wytrawne. jeśli slodzik jest na bazie np soku z brzozy to nie ma w tym nic złego.
Ewlak za głupola robisz czy to twój czyn społeczny?
niestety za 10 zł to dostaniemy tylko 0,7 l a nie 1l :-)
Przyjdzie Korwin będzie jeszcze gorzej
polecam zrobić sobie samemu cydr :) smakuje o wiele lepiej niż cydry ze sklepu. wystarczy zainwestować w balon (około 15 zł za balon 5l), drożdże za 3 zł, pozywke do drożdży za 2 zł, sok jabłkowy (riviva jablkowa 1l - 2,14zl w biedronce) + można dodać sok o smaku gruszki, wiśni, porzeczki lub co kto lubi. w sumie to będzie koszt około 15 zł za litr :) polecam na youtube i w googlach poszukać haseł "cydr z kartonika"
To porównanie jest bezsensu. Sprawdźcie ile kosztuje wynajem mieszkania czy pokoju w warszawie a ile w londynie. 100 funtów za tydzień za pokój o standardzie polskiego akademika lekką ręką.
Podam Ci przykład bliskiej mi osoby. Wynajmuje 70-metrowe (3 pokoje) mieszkanie w Wielkiej Brytanii. Miesięczny wydatek na całe mieszkanie (łącznie z opłatami) to koszt około 500-600 funtów, czyli 2500-3000 zł. Fakt, nie jest to Londyn, lecz mniejsze miasto, ale mimo wszystko. W Polsce raczej nie wynajmiesz takiej wielkości mieszkania za niewiele ponad połowę minimalnego miesięcznego wynagrodzenia (np. za 700 zł).
Wydaje mi się że wynajmniesz za 700 zł ale w małym mieście np do 50 tys osób, W Londynie wszystko jest około 2 razy droższe, W Anglii nie wynajmuesz na metry tylko na pokoje,
Zwracam uwagę że strongbow to wyjątkowo podły i niesmaczny cydr niskiej jakości.
Przeciez u nas w Polsce tez mozna kupic strong bow
Taa, ciekaw jestem gdzie znalazłeś Strong Bow'a za 60p.
Proszę niedowiarku, możesz sobie sprawdzić aktualną cenę w hipermarketach w UK (http://www.mysupermarket.co.uk/sainsburys-price-comparison/Cider_And_Alcopops/Strongbow_Cider_15x440ml.html). W Sainsbury'm wychodzi najtaniej bo 56p w przeliczeniu na jedną puszkę, w Tesco 60p w przeliczeniu na sztukę.
Chwila, chwila - to jest multipack a nie jedna puszka. Nie znajdziesz nigdzie w UK Strongbow'a za 60p (nie licząc multipacku). Liczenie ceny jednego piwa z multipacku jest jak liczenie ceny jednego papierosa z całej paczki. Jeżeli znajdziesz Strongbow'a za 60p za puszkę (nie mówię o multipacku), to obiecuję że, wyślę CI dwie zgrzewki tego trunku!
U nas mozna wynajac pokuj za 300zl/mies,a mieszkanie za okolo 800zl.
Cydr z Biedronki smakuje jak szampan.
Gówno prawda! mieszkam w UK i wiem że puszka Strongbowa nie kosztuje 60p tylko około 1,3 funta a czteropak 5 funtów! nie róbcie wody z mózgu Polakom
Tak nawiasem mówiąc to Cydr Lubelski smakuje jak ruski szampan. O wiele lepszy jest Cydr Mirosławski i Green Mill Cider, polecam.
Co ma piernik do wiatraka ??? Jeśli polska będzie największym producentem lotniskowców na świecie to czy każdego polaka musi być stać na 6 tych lotniskowców ??? Co ma ilość litrów cydru na jakie nas stać do ilości "wyprodukowanych" jabłek w Polsce ??
Podnieście pensje minimalną do 5000 zł, a co tam! By żyło się lepiej!
Strongbow jest najzwyklejszym, takim sobie, masowym cydrem. Coś jakościowo jak nasze piwo Żubr. Poza tym wcale nie kosztuje 60 pensów tylko 1,50 funta. Chyba że zdarzy się promocja. U nas cydry dopiero na nowo są odkrywane i póki co, daleko im do Bulmers'ów czy Magners'ów, pod względem smakowym - dopiero się uczymy, więc rozumiem - i cenowo, bo te za pół litra kosztują 3 funty. Ale nasze cydry powoli się rozwijają, powstają nowi producenci, nowe pomysły. Pokolenie pamiętające "jabole" przemija. Rynek tylko czeka. A akcyza, no cóż. Prędzej czy później producenci sobie wywalczą, tę na piwo. Będzie dobrze:)
Nie rozumiem tylko jednego: Dlaczego jedne niskoprocentowe napoje są "lepsze" niż inne? Powinna być ustalona granica procentowa a nie że tylko piwo może być reklamowane. Dobrym pomysłem jest tymczasowe zniesienie akcyzy na cydr. Nie dość że pozwoli to zniwelować skutki embarga to jeszcze możliwe że bardziej się przekonamy do tego trunku i pozwolimy zarobić polskim sadownikom. To jest dobry pomysł DB. Oby przeszło :) http://tvn24bis.pl/informacje,187/cydr-bez-akcyzy-liczymy-na-rozsadek-rzadu,457111.html
i znowu odezwali się specjaliści od jabłek ,papryki,"madzi", sytuacji u sąsiadów ,awioniki tupolewa itp..
Tutaj nie chodzi o sam cydr i jego ceny, lecz o porównanie standardu życia w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Zostawiając cydr na boku, popatrzmy chociażby na ceny benzyny. W Polsce za litr płacimy ~5,50 zł przy minimalnej krajowej rzędu 8,50 zł za godzinę, czyli za godzinę pracy kupimy ~1,5 litra benzyny (czyli na 1 litr trzeba pracować około 40 minut za najniższą pensję). Dla porównania w Wielkiej Brytanii litr benzyny kosztuje około 1,5 funta przy minimalnej krajowej rzędu 6 funtów za godzinę, czyli za godzinę pracy Brytyjczyk kupi 4 litry paliwa (czyli na 1 litr musi pracować zaledwie 15 minut za najniższą pensję)! I to jest właśnie tragedia naszego kraju. Jesteśmy 10 lat w Unii Europejskiej, rząd się tym szczyci, a co to daje przeciętnym obywatelom? Ciągle zostajemy w ogonie Europy, ceny produktów w sklepach są zrównywane, a pensje wciąż zostają kilkakrotnie niższe! To naprawdę może zdemotywować...
welcome in polen dzidy
Nie wiem kto dostaje te najniższą bo to chyba rarytas. Ja z łaską dostaje 610 zł/miesiąc i to za ciężką pracę..
Wlasnie wczoraj pierwszy raz kupilem ten Cydr Lubelski za dokladnie 10,90 w Tesco. Tez uwazam, ze cena zdecydowanie przesadzona. w mniejszej butelce kosztuje 6 zl. To jakies nieporozumienie. Jesli tyle to ma kosztowac, to nie wroze temu napojowi przyszlosci w PL, chociaz nawet dobry.
my nie tylko 5 razy mniej cydru, lecz wielu innych dobrodziejstw, nie kupimy w Polsce w porównaniu np. z UK
nie jest ważne ile czego się produkuje, ale ile się zarabia
w Polsce zawsze będzie bieda, a na pocieszenie te 5000 zł w UK jest może nawet mniej wart jak u nas to 1300 zł :)
strongbow jest sikaczem - odpowiednikiem naszych jaboli, (podonie jak 3młotki, whitecider itp.)
cydr lubelski to już wyższa półka - angielski odpowiedników piłem raz (chyba Black Rat) ale był drogi.
zrobiłeś porównanie Wódki Parkowej z Zielonym Johnym Walker
Z tymi jabłkami w ogóle coś śmierdzi. Po pierwsze, ci producenci i transportowcy: kto uzależnia swój byt od jednego rynku, w dodatku sterowanego centralnie kaprysami byle dyktatora? Po drugie, teraz wymyślili, że zbiorą te jabłka i przekażą jakiemuś Caritasowi czy innej Ochojskiej - a ja się pytam, czemu nie mogą ich po prostu sprzedać w kraju? Co, dla swoich produkować się nie opłaca czy jak?
Ten demot to manipulacja,jak juz cos porownujemy to te samw marki,a nie dwie rozne firme ktore samw ustalaja cene swoich produktow.Na cene ma wplyw:skad jest sprowadzany dany produkt,popyt,marka,podatki itp,z reszta strongbow to szczyny.
Nie możemy pozwolić bo debile z rządu uważają to za alkohol mocny i nikt nie chce go produkować poza kilkoma wyjątkami.
Polska już od dawna jest największym producentem jabłek na świecie ale co to ma wspólnego z ceną cydru?? No fakt, główny składnik cydru to jabłka ( chociaż zdarzają się z gruszek), ale w Polsce na cydr nałożona jest akcyza, produkt ten jest traktowany jak wino itp, natomiast w wielu krajach jest traktowany jak napój alkoholowy, tak jak piwo i nie nakładają na niego akcyzy.
Więc u nas to akcyza powoduje tak wysoka cenę tego wspaniałego trunku.
No i nie wiedzieć czemu nasze cydry maja ok 4,5 % alko a na zachodzie dochodzą do 8 % ??
Bo bez cydru to się żyć nie da. Skandal. Ja bym jednak przed narzekaniem, zaczął porównywać siłę nabywczą zwykłego standardowego koszyka i porównać prawdziwą średnią, a nie minimalną.
Problem nie leży w akcyzie, a w cenie polskich jabłek. Polski cydr produkuje się głównie z jabłek sprowadzanych, ponieważ są tańsze, przeszło dzisięciokrotnie tańsze. Na dodatek robi się go z tzw. jabłek przemysłowych, których w Polsce jest mało.
To jest mocno naciągane.
Fakt, jest taka oferta (nie zawsze dostępna). Tylko, że trzeba kupić opakowania 2x15 puszek. Łącznie ponad 13 litrów!
Jeśli kupimy Stronbow w szklanej butelce 0.5L - pojedynczą sztukę - to będzie kosztował ok. £2 . Czyli mamy £4 za litr, 20 zeta. To jest uczciwsze porównanie.
Są też zazwyczaj oferty 3 butelki za £5 lub 4 za £6 (szklane butelki 0.5L). Myślę, że najuczciwiej porównać właśnie do tego, gdyż najczęściej kupuje się kilka na raz. Zatem przy 4 za £6 mamy litr za £3, to jest 15zł.
Zależnie od ilości i rodzaju opakowania ceny są bardzo różne. Np. Można też kupić Strongbow 2L w dużej plastikowej butelce PET, jak Coca-Cola za £2. Czyli mamy 5zł za litr.
BTW. Stronbow jest taki sobie, lepsze (więcej jabłek, mniej cukru) i niestety droższe są np.: Tachers Gold, Savannah Dry, Westons, czy choćby nawet importowana Stella Artois.
Tylko, że dobry cydr jeśli się kupi tylko jedną szklaną butelkę, to potrafi nawet £2.69 za 0.5L Na szczęście na te lepsze też są różne oferty - kilka sztuk nieco taniej. Nadal jednak zarówno browary jak i cydry są dużo droższe niż w PL. Chyba, że kupujemy naprawdę dużo na raz w puszkach, albo dużych plastikowych butelkach.
PS. W Tesco online są tylko niektóre oferty, ale ceny takie same jak w sklepie stacjonarnym. Starczy wejść na tesco_com i wpisać cider w wysukiwanie (nie mogę wkleić linku bez rejestracji).