Co za beznadziejny nauczyciel to sprawdzał? Sonet nie wykształcił się w antyku, tylko renesansie, a ,,Fraszki" do tego gatunku bynajmniej nie należą (mniemam, że chodzi o zbiór Kochanowskiego), bo pierwsze sonety po polsku pisał Sęp Szarzyński.
Jakiego mistrza? Gówniarz co najwyżej przerósł kolegów w poziomie zidiocenia, że na sprawdzianie takie idiotyzmy wypisywał. Nauczyciel powinien zadzwonić do rodziców, gimb nie będzie otrzymywał kieszonkowego i skończą się wypady na browara :D.
..żeby "uczeń przerósł mistrza" to musiałaby być to riposta.....a tak nie jest
Co za beznadziejny nauczyciel to sprawdzał? Sonet nie wykształcił się w antyku, tylko renesansie, a ,,Fraszki" do tego gatunku bynajmniej nie należą (mniemam, że chodzi o zbiór Kochanowskiego), bo pierwsze sonety po polsku pisał Sęp Szarzyński.
"zielona woda" jako przykład oksymoronu też jest... kiepska ;P zielona i woda to przecież żadne sprzeczności
Omg :D Ja bym tak nie napisała na jego miejscu w szczegulnie że mój nauczyciel to polonista XDD
Szczególnie*. Jego nauczyciel języka polskiego prawdopodobnie też jest polonistą. Ale cóż, mogę się mylić.
Jakiego mistrza? Gówniarz co najwyżej przerósł kolegów w poziomie zidiocenia, że na sprawdzianie takie idiotyzmy wypisywał. Nauczyciel powinien zadzwonić do rodziców, gimb nie będzie otrzymywał kieszonkowego i skończą się wypady na browara :D.
od razu daj mu dożywocie