Stworzyć głupawy, pseudoironiczny demot w sprawie, która na poważnie jest ważna. Gdybym nie wiedział, że to jedynie bezdenna głupota autora, powiedziałbym, że pod płaszczykiem ironii ktoś serio chce promować kłamstwo w necie.
@tytusz Nie głupota autora, tylko komentarz do pewnej publikacji w niemieckiej prasie lokalnej w Greiswaldzie sprzed kilku dni (data napisania demota, a data pokazania się na głównej - cóż minęło trochę czasu). Ironia - a i owszem. A gdybyś spojrzał na źródło podane pod obrazkiem, to wiedziałbyś że samo zdjęcie pochodzi z artykułu traktującego o policji żydowskiej z gett. A ty mój drogi Tytuszu, jeżeli już wyrażasz się o czyjejś mocy intelektualnej, sprawdź poprawność polszczyzny... "Na poważnie ważna", a może być ważna nie poważnie?
@Kwasiu6500 1. Artykuł ze źródła przeczytałem - i nie ma tam żadnych podstaw do tak niemądrego podpisania demota przez autora. 2. Tak, może być ważna sprawa traktowana niepoważnie - przykładem ten demot. Autor próbował o ważnej sprawie usiłował wypowiedzieć się w sposób ironiczny - żartobliwy. Wyszła mu durnota. 3. Pilnuj ortografii, Kwasiu6500, słowo "niepoważnie" piszemy łącznie!
@tytusz w tym "NIEpoważnie" miał być CAPS stąd przerwa, ale coś mi na komórce nie pyknęło. Wprost przeciwnie. Demot jest jak najbardziej poważny. Samo posłużenie się ironią służy temu celowi... Ironia jako odwrócenie jest bardzo dobrym sposobem na przedstawienie swojej racji... Już Sokrates się nią posługiwał. Wydaje mi się że stawiasz znak równości między żartem, a ironią - a to błąd.
@Kwasiu6500 Przeciwnie - wydaje się, że ty stawiasz znak równości pomiędzy ironią a traktowaniem sprawy poważnie, a to błąd. Poruszyłeś wątek "prasy lokalnej w Greisewaldzie" - sugerując, że coś tam coś tam się w tej niemieckiej pipidówie ukazało. Ale tego nie rozwinąłeś. Co więcej, nie dałeś go w źródle. Mógłbyś wypowiadać się jaśniej? Oczywiście kiedy już będziesz miał takie narzędzia komunikacji, które nie będą za ciebie robić błędów ortograficznych.
@tytusz Greifswald to akurat nie pipidówa, a 50 tys. miasteczko w Meklemburgii. I tam lokalnym wydaniu gazety Deutsche Stimme przeczytałem taki felieton, o zbrodniach polaków w czasie II Wojny... Nie wiem czy jest to w wersji elektronicznej - ale chyba być powinno. W sumie jest to gazetka NPD, więc spodziewałbym się czegoś takiego - ale dodając dwa do dwóch i faktu że w Meklemburgii partia ta ma swoich przedstawicieli w Parlamencie jest to niezwykle niepokojące. M.in. znalazło tam się twierdzenie jakoby "Polacy byli wręcz prowodyrami działań antysemickich"... Pominę że jest to ciekawe, zwłaszcza że NPD uważają się za dziedziców tego systemu.
@Kwasiu6500 50 tysięcy, no przecież piszę, że pipidówa. Zapodaj skana, to jest ciekawy news, a nie jakieś tam nasze przynudzanie czy z czapy fotka z Rumkowskim okraszona jeszcze głupszym podpisem. Czytujesz gazetki NPD? Mam nadzieję, że nie podzielasz ich nazistowskich poglądów?
@tytusz Ze skanem będzie ciężko, bo szczerze mówiąc trafiłem na to cudo w bibliotece Muzeum Pomorza, bo mają tam całą "prasę" lokalną... Postaram się jak będę tam następnym razem. A czytuje nie czytuje. Piszę teraz artykuł o nazistowskich wykopaliskach na terenie Pomorza Zachodniego w czasach III Rzeszy. Po to pojechałem do Greifswaldu. Część dokumentów na ten temat została po wojnie przeniesiona tam. Wpisałem w katalog... I pośród licznych pozycji i biuletynów wyskoczyło mi to cudo...
Jezu... Co za głupi demot. Dlaczego sobie ubzduraliście, że wszyscy spiskują przeciwko Polsce, a cały świat (w tym Niemcy) chcą obarczyć nasz kraj winą za Drugą Wojnę Światową? To przecież niedorzeczne! Chyba nigdy nie byliście w Niemczech, u nich Druga Wojna Światowa jest wciąż tematem tabu, a ludzie (szczególnie starsi) mają poczucie winy za ten straszny epizod historii swojego kraju. A co do GW- czemu czepiacie się tego pisma? Może nie jest najlepsze (wolę Politykę), ale bez przesady.
@Eloone Nie dość że regularnie bywam w Niemczech, to jeszcze uczestniczę w konferencjach historycznych z Niemcami - i niestety zaczynam zauważać tendencję do prób wybielania historii, dobrym przykładem jest tu relacja z procesu Iwana Demaniuka (ukraińskiego kolaboranta) sądzonego w Monachium w 2009... Telewizja ZDF użyła wtedy terminu "Polskie obozy" i jeszcze paru innych sugerujących że Naziści i Polacy to jedno (ukazał się o tym nawet artykuł w The Guardian autorstwa Timothy'ego Asha). Szczególnie młodsze pokolenie naukowców niemieckich lubi to wybielanie... W sumie wcale się im nie dziwię. Owszem posłużyłem się tu ironią żeby wskazać na pewne procesy... No i zwrócić uwagę na fakt że GW, jest wyjątkowo... No cóż.
Co więcej my też mamy problem. Pamiętam jak swojego czasu oprowadzałem po swoim rodzinnym mieście i okolicach (na Ziemiach "Odzyskanych" nota bene) wycieczkę niemieckich historyków i archeologów... I miałem tylko jedno przykazanie - NIE WSPOMINAĆ O NAZISTACH I HOLOKAUŚCIE żeby ich nie urazić. Niestety - sprawa się trochę rypła, bo akurat w Muzeum w Stargardzie były wystawa o ofiarach holocaustu... No i padały niezręczne pytania "Co to za budynek ?" To ja na to: "Komenda Policji"... "A co tu było wcześniej?"... Ja na to: "Też Polica"... "Ale jaka"... No to niestety musiałem wyjaśnić. "Budynek wzniesiony tuż przed II Wojną... Jako kwatera Gestapo"... Trochę mnie to dziwi - to jest historia. Problem polega na tym, że jeżeli jej wybielanie będzie trwało - lub wina będzie przenoszona na innych - to niestety skończy się to tragicznie.
@Innkeeper Wiesz nie koniecznie syfu, a czy ja ci gdzieś tu piszę o martyrologii... Niemcy są odpowiedzialni za II Wojnę Światową, i za holocaust. To po prostu fakt. A co do książek to naprawdę polecam przeczytać coś więcej poza "Kapitałem", "Manifestem Komunistycznym" czy "Jak hartowała się stal"...
@Kwasiu6500 Oczywiście, Niemcy są odpowiedzialni za II WŚ i za Holokaust. Kropka. Ale nie tylko Niemcy - inni naziści też, bo hitlerowcy wywodzili się głównie, ale nie tylko z narodu niemieckiego i austriackiego. Poza tym odpowiedzialna za II WŚ i za niezliczone zbrodnie jest też na przykład Japonia.
@Tytusz Oczywiście - w zasadzie cała oś, i ZSRR... Tyle że dla nas bezpośrednim problemem byli Niemcy. Japończycy byli nawet gorsi - grupa 731 na ten przykład.
@Kwasiu6500 Ja również regularnie bywam w Niemczech, mam znajomych Niemców i nigdy nie zauważyłam takiej tendencji. Polskie obozy są po prostu niefortunnym skrótem myślowym. Każdy Niemiec wie, że obozy koncentracyjne były niemieckie i to, że jakiś ignorant i nieuk użyje takiego skrótu nie oznacza, że chce winą za wojnę obarczać Polaków. Zresztą nawet jeśli miałby taki zamiar, w Niemczech nie rozwijają się takie poglądy i sam nic nie zdziała. Wybacz, ale ja nie wierzę Ci na słowo o tendencji do wybielania historii w kręgach naukowców- jeśli nie podasz konkretnych przykładów, nie zgodzę się z Tobą, bo moi znajomi, wykształceni Niemcy, mają poglądy odwrotne do tego, co opisujesz. A co do oprowadzania, to był chyba pomysł Polaka, czyż nie? Przykład nadgorliwości. Bo nie sądzę, żeby ci Niemcy poczuli się urażeni. To ja może dam swój przykład, żeby udowodnić, że jest inaczej. Lubię rysować i na stronie dla artystów jakaś Amerykanka narysowała kucyki Pony w nazistowskich mundurach. I wśród komentujących znalazło się paru Niemców (większość- niepełnoletnich) piszących, że to niedopuszczalne i głupie, a oni jako Niemcy czują się z tym szczególnie źle.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 sierpnia 2015 o 19:55
@Eloone Proszę bardzo. Prace Michaela Wildta - chociaż tego akurat trudno nazwać młodym... I nie wszystkie, ale większość po 2006 roku. W jego przypadku zarzut dotyczy czegoś co historyk robić nie powinien tj. "wrzucania do jednego worka" norweskich faszystów, francuskich kolaborantów, holenderskich donosicieli, węgierskich i rumuńskich antysemitów, litewskich, ukraińskich i łotewskich morderców i strażników w hitlerowskich obozach, i w zasadzie "polskich rolników". Prace Dietera Pohla, i jego uczniów. Georg Bonisch, Jan Friedman, Cordula Meyer, Michael Sontheimer, Klaus Wiegrefe - Ci to akurat dziennikarze, nie mniej piszący artykuły polityczno / historyczne... O ile pamiętam w 2009 opublikowali oni artykuł bardzo skrytykowane nie tylko przez władze nasze, ale ogólnie przez całą UE. Wciąż jednak są aktywni. Mogę przytaczać innych, których można między oszołomów włożyć, ale to takie nazwiska ludzi szanowanych w kręgach naukowych - wykładowców uniwersyteckich. Zaznaczam że jest również sztab ich licznych uczniów.
@Kwasiu6500 Rzeczywiście, przyznam Ci rację, że kilku oszołomów się znajdzie, a ich poglądy powinny być tępione. Ale wciąż jest ich tylko kilkunastu, najwyżej kilkudziesięciu i mówienie o "tendencji" nie jest w porządku wobec zdecydowanej większości normalnych ludzi. Poza tym, ich postawa, jak sam pisałeś, jest krytykowana. A szanowani w różnych kręgach mogą być z innych powodów niż idiotyczne prace. Niestety, ale w Polsce też znajdzie się wielu ludzi przekręcających historię. To irytujące, ale niegroźne, bo wszyscy wiedzą jak było naprawdę.
Na zdjęciu żołnierz żydowskiej partyzantki wyzwolony z polskiego obozu koncentracyjnego spotyka swojego wybawcę - nazistowskiego oficera. [Boże broń napisać niemieckiego!]
Sądząc po każdorazowym oburzeniu zakładam, że co poniektórzy uważają, iż w Polsce antysemityzmu nie ma i nie było? Dlaczego więc jedną z obelg w tym kraju jest nazwanie kogoś Żydem? Nazwij kogoś Hiszpanem albo Włochem - nie ma problemu, najwyżej poprawi cię, że nim nie jest. Ale Żydem? Zaraz będzie afera. Bo być Żydem to jakaś wada, ujma. O osobach, których się nie lubi mówi się, że są Żydami - mówiono tak o Wałęsie, o Kwaśniewskim, o Kaczyńskich...ale antysemityzmu w Polsce nie ma i nie było.
„W 1956 roku Alfred Benzinger zaproponował skoordynowaną akcję, mającą na celu propagowanie terminu „polskie obozy koncentracyjne”. „Odrobina fałszu w historii po latach może łatwo przyczynić się do wybielenia historycznej odpowiedzialności Niemiec za Zagładę” – przekonywał Benzinger[6]. Agencja opracowała koncepcję, aby posłużyć się semantyczną manipulacją i wprowadzić do obiegu medialnego termin „polskie obozy zagłady”. Zarzuty o manipulację odpierano tłumaczeniem, że taki właśnie termin jest skrótem odnoszącym się do hitlerowskich obozów zagłady w Polsce. Miałoby to sugerować, przeciwnie do stanu faktycznego, że Polacy, a nie Niemcy byli odpowiedzialni za masowe ludobójstwo w czasie II wojny światowe”
Całosć pod: https://pl.wikipedia.org/wiki/Agencja_114
Paranoja powiadacie?
Brzytwa_MD 23 sierpnia 2015 o 11:36
Poszperaj najpierw w internacie i w innych zrodlach zanim zaczniesz pisac swoje durne komentarze.Nie ma prasy niemieckiej, jest tylko zydowska prasa wydawana w niemczech jak tez w polsce
Po pierwsze tam nie widac co on robi, ktos chce wlozyc slowa w jego usta. Po drugie tam nie widac czy to nie jest kadr z jakiegos filmu, po trzecie jak niemiec dostal sie do SS skoro okazal sie dobrym czlowiekiem, tam takich nie rekrutowali i nie trzymali. Po czwarte czy niemiec przezyl, czy dostal sie do obozu koncentracyjnego po uratowaniu zyda, bo takie bylo prawo i traktowanie w III Rzeszy. Jesli nie to znaczy ze to jest nieprawda.
Stworzyć głupawy, pseudoironiczny demot w sprawie, która na poważnie jest ważna. Gdybym nie wiedział, że to jedynie bezdenna głupota autora, powiedziałbym, że pod płaszczykiem ironii ktoś serio chce promować kłamstwo w necie.
@tytusz Nie głupota autora, tylko komentarz do pewnej publikacji w niemieckiej prasie lokalnej w Greiswaldzie sprzed kilku dni (data napisania demota, a data pokazania się na głównej - cóż minęło trochę czasu). Ironia - a i owszem. A gdybyś spojrzał na źródło podane pod obrazkiem, to wiedziałbyś że samo zdjęcie pochodzi z artykułu traktującego o policji żydowskiej z gett. A ty mój drogi Tytuszu, jeżeli już wyrażasz się o czyjejś mocy intelektualnej, sprawdź poprawność polszczyzny... "Na poważnie ważna", a może być ważna nie poważnie?
@Kwasiu6500 1. Artykuł ze źródła przeczytałem - i nie ma tam żadnych podstaw do tak niemądrego podpisania demota przez autora. 2. Tak, może być ważna sprawa traktowana niepoważnie - przykładem ten demot. Autor próbował o ważnej sprawie usiłował wypowiedzieć się w sposób ironiczny - żartobliwy. Wyszła mu durnota. 3. Pilnuj ortografii, Kwasiu6500, słowo "niepoważnie" piszemy łącznie!
@tytusz w tym "NIEpoważnie" miał być CAPS stąd przerwa, ale coś mi na komórce nie pyknęło. Wprost przeciwnie. Demot jest jak najbardziej poważny. Samo posłużenie się ironią służy temu celowi... Ironia jako odwrócenie jest bardzo dobrym sposobem na przedstawienie swojej racji... Już Sokrates się nią posługiwał. Wydaje mi się że stawiasz znak równości między żartem, a ironią - a to błąd.
@Kwasiu6500 Przeciwnie - wydaje się, że ty stawiasz znak równości pomiędzy ironią a traktowaniem sprawy poważnie, a to błąd. Poruszyłeś wątek "prasy lokalnej w Greisewaldzie" - sugerując, że coś tam coś tam się w tej niemieckiej pipidówie ukazało. Ale tego nie rozwinąłeś. Co więcej, nie dałeś go w źródle. Mógłbyś wypowiadać się jaśniej? Oczywiście kiedy już będziesz miał takie narzędzia komunikacji, które nie będą za ciebie robić błędów ortograficznych.
@tytusz Greifswald to akurat nie pipidówa, a 50 tys. miasteczko w Meklemburgii. I tam lokalnym wydaniu gazety Deutsche Stimme przeczytałem taki felieton, o zbrodniach polaków w czasie II Wojny... Nie wiem czy jest to w wersji elektronicznej - ale chyba być powinno. W sumie jest to gazetka NPD, więc spodziewałbym się czegoś takiego - ale dodając dwa do dwóch i faktu że w Meklemburgii partia ta ma swoich przedstawicieli w Parlamencie jest to niezwykle niepokojące. M.in. znalazło tam się twierdzenie jakoby "Polacy byli wręcz prowodyrami działań antysemickich"... Pominę że jest to ciekawe, zwłaszcza że NPD uważają się za dziedziców tego systemu.
@Kwasiu6500 50 tysięcy, no przecież piszę, że pipidówa. Zapodaj skana, to jest ciekawy news, a nie jakieś tam nasze przynudzanie czy z czapy fotka z Rumkowskim okraszona jeszcze głupszym podpisem. Czytujesz gazetki NPD? Mam nadzieję, że nie podzielasz ich nazistowskich poglądów?
@tytusz Ze skanem będzie ciężko, bo szczerze mówiąc trafiłem na to cudo w bibliotece Muzeum Pomorza, bo mają tam całą "prasę" lokalną... Postaram się jak będę tam następnym razem. A czytuje nie czytuje. Piszę teraz artykuł o nazistowskich wykopaliskach na terenie Pomorza Zachodniego w czasach III Rzeszy. Po to pojechałem do Greifswaldu. Część dokumentów na ten temat została po wojnie przeniesiona tam. Wpisałem w katalog... I pośród licznych pozycji i biuletynów wyskoczyło mi to cudo...
@Kwasiu6500 Jeśli nie będziesz miał skanera, to po prostu zrób zdjęcie we w miarę dobrej rozdzielczości.
Jezu... Co za głupi demot. Dlaczego sobie ubzduraliście, że wszyscy spiskują przeciwko Polsce, a cały świat (w tym Niemcy) chcą obarczyć nasz kraj winą za Drugą Wojnę Światową? To przecież niedorzeczne! Chyba nigdy nie byliście w Niemczech, u nich Druga Wojna Światowa jest wciąż tematem tabu, a ludzie (szczególnie starsi) mają poczucie winy za ten straszny epizod historii swojego kraju. A co do GW- czemu czepiacie się tego pisma? Może nie jest najlepsze (wolę Politykę), ale bez przesady.
@Eloone Błąd! Uczciwa prasa to tylko "Nasz Dziennik"
@Eloone Nie dość że regularnie bywam w Niemczech, to jeszcze uczestniczę w konferencjach historycznych z Niemcami - i niestety zaczynam zauważać tendencję do prób wybielania historii, dobrym przykładem jest tu relacja z procesu Iwana Demaniuka (ukraińskiego kolaboranta) sądzonego w Monachium w 2009... Telewizja ZDF użyła wtedy terminu "Polskie obozy" i jeszcze paru innych sugerujących że Naziści i Polacy to jedno (ukazał się o tym nawet artykuł w The Guardian autorstwa Timothy'ego Asha). Szczególnie młodsze pokolenie naukowców niemieckich lubi to wybielanie... W sumie wcale się im nie dziwię. Owszem posłużyłem się tu ironią żeby wskazać na pewne procesy... No i zwrócić uwagę na fakt że GW, jest wyjątkowo... No cóż.
Co więcej my też mamy problem. Pamiętam jak swojego czasu oprowadzałem po swoim rodzinnym mieście i okolicach (na Ziemiach "Odzyskanych" nota bene) wycieczkę niemieckich historyków i archeologów... I miałem tylko jedno przykazanie - NIE WSPOMINAĆ O NAZISTACH I HOLOKAUŚCIE żeby ich nie urazić. Niestety - sprawa się trochę rypła, bo akurat w Muzeum w Stargardzie były wystawa o ofiarach holocaustu... No i padały niezręczne pytania "Co to za budynek ?" To ja na to: "Komenda Policji"... "A co tu było wcześniej?"... Ja na to: "Też Polica"... "Ale jaka"... No to niestety musiałem wyjaśnić. "Budynek wzniesiony tuż przed II Wojną... Jako kwatera Gestapo"... Trochę mnie to dziwi - to jest historia. Problem polega na tym, że jeżeli jej wybielanie będzie trwało - lub wina będzie przenoszona na innych - to niestety skończy się to tragicznie.
@Eloone Wpływ lekcji języka polskiego i czytania całego tego romantycznego syfu o tym, jak to uciskana Polska zawsze poświęca się za świat.
@Innkeeper Wiesz nie koniecznie syfu, a czy ja ci gdzieś tu piszę o martyrologii... Niemcy są odpowiedzialni za II Wojnę Światową, i za holocaust. To po prostu fakt. A co do książek to naprawdę polecam przeczytać coś więcej poza "Kapitałem", "Manifestem Komunistycznym" czy "Jak hartowała się stal"...
@Kwasiu6500 Oczywiście, Niemcy są odpowiedzialni za II WŚ i za Holokaust. Kropka. Ale nie tylko Niemcy - inni naziści też, bo hitlerowcy wywodzili się głównie, ale nie tylko z narodu niemieckiego i austriackiego. Poza tym odpowiedzialna za II WŚ i za niezliczone zbrodnie jest też na przykład Japonia.
@Tytusz Oczywiście - w zasadzie cała oś, i ZSRR... Tyle że dla nas bezpośrednim problemem byli Niemcy. Japończycy byli nawet gorsi - grupa 731 na ten przykład.
@Kwasiu6500 Ja również regularnie bywam w Niemczech, mam znajomych Niemców i nigdy nie zauważyłam takiej tendencji. Polskie obozy są po prostu niefortunnym skrótem myślowym. Każdy Niemiec wie, że obozy koncentracyjne były niemieckie i to, że jakiś ignorant i nieuk użyje takiego skrótu nie oznacza, że chce winą za wojnę obarczać Polaków. Zresztą nawet jeśli miałby taki zamiar, w Niemczech nie rozwijają się takie poglądy i sam nic nie zdziała. Wybacz, ale ja nie wierzę Ci na słowo o tendencji do wybielania historii w kręgach naukowców- jeśli nie podasz konkretnych przykładów, nie zgodzę się z Tobą, bo moi znajomi, wykształceni Niemcy, mają poglądy odwrotne do tego, co opisujesz. A co do oprowadzania, to był chyba pomysł Polaka, czyż nie? Przykład nadgorliwości. Bo nie sądzę, żeby ci Niemcy poczuli się urażeni. To ja może dam swój przykład, żeby udowodnić, że jest inaczej. Lubię rysować i na stronie dla artystów jakaś Amerykanka narysowała kucyki Pony w nazistowskich mundurach. I wśród komentujących znalazło się paru Niemców (większość- niepełnoletnich) piszących, że to niedopuszczalne i głupie, a oni jako Niemcy czują się z tym szczególnie źle.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2015 o 19:55
@Eloone Proszę bardzo. Prace Michaela Wildta - chociaż tego akurat trudno nazwać młodym... I nie wszystkie, ale większość po 2006 roku. W jego przypadku zarzut dotyczy czegoś co historyk robić nie powinien tj. "wrzucania do jednego worka" norweskich faszystów, francuskich kolaborantów, holenderskich donosicieli, węgierskich i rumuńskich antysemitów, litewskich, ukraińskich i łotewskich morderców i strażników w hitlerowskich obozach, i w zasadzie "polskich rolników". Prace Dietera Pohla, i jego uczniów. Georg Bonisch, Jan Friedman, Cordula Meyer, Michael Sontheimer, Klaus Wiegrefe - Ci to akurat dziennikarze, nie mniej piszący artykuły polityczno / historyczne... O ile pamiętam w 2009 opublikowali oni artykuł bardzo skrytykowane nie tylko przez władze nasze, ale ogólnie przez całą UE. Wciąż jednak są aktywni. Mogę przytaczać innych, których można między oszołomów włożyć, ale to takie nazwiska ludzi szanowanych w kręgach naukowych - wykładowców uniwersyteckich. Zaznaczam że jest również sztab ich licznych uczniów.
@Kwasiu6500 Rzeczywiście, przyznam Ci rację, że kilku oszołomów się znajdzie, a ich poglądy powinny być tępione. Ale wciąż jest ich tylko kilkunastu, najwyżej kilkudziesięciu i mówienie o "tendencji" nie jest w porządku wobec zdecydowanej większości normalnych ludzi. Poza tym, ich postawa, jak sam pisałeś, jest krytykowana. A szanowani w różnych kręgach mogą być z innych powodów niż idiotyczne prace. Niestety, ale w Polsce też znajdzie się wielu ludzi przekręcających historię. To irytujące, ale niegroźne, bo wszyscy wiedzą jak było naprawdę.
Na zdjęciu żołnierz żydowskiej partyzantki wyzwolony z polskiego obozu koncentracyjnego spotyka swojego wybawcę - nazistowskiego oficera. [Boże broń napisać niemieckiego!]
10/10
Nie podpowiadaj
Sądząc po każdorazowym oburzeniu zakładam, że co poniektórzy uważają, iż w Polsce antysemityzmu nie ma i nie było? Dlaczego więc jedną z obelg w tym kraju jest nazwanie kogoś Żydem? Nazwij kogoś Hiszpanem albo Włochem - nie ma problemu, najwyżej poprawi cię, że nim nie jest. Ale Żydem? Zaraz będzie afera. Bo być Żydem to jakaś wada, ujma. O osobach, których się nie lubi mówi się, że są Żydami - mówiono tak o Wałęsie, o Kwaśniewskim, o Kaczyńskich...ale antysemityzmu w Polsce nie ma i nie było.
Antysemityzm był, jest i będzie... I to nie tylko wśród Polaków. Tylko że oskarżanie nas o holokaust, to no cóż - kłamstwo i tyle.
„W 1956 roku Alfred Benzinger zaproponował skoordynowaną akcję, mającą na celu propagowanie terminu „polskie obozy koncentracyjne”. „Odrobina fałszu w historii po latach może łatwo przyczynić się do wybielenia historycznej odpowiedzialności Niemiec za Zagładę” – przekonywał Benzinger[6]. Agencja opracowała koncepcję, aby posłużyć się semantyczną manipulacją i wprowadzić do obiegu medialnego termin „polskie obozy zagłady”. Zarzuty o manipulację odpierano tłumaczeniem, że taki właśnie termin jest skrótem odnoszącym się do hitlerowskich obozów zagłady w Polsce. Miałoby to sugerować, przeciwnie do stanu faktycznego, że Polacy, a nie Niemcy byli odpowiedzialni za masowe ludobójstwo w czasie II wojny światowe”
Całosć pod:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Agencja_114
Paranoja powiadacie?
Brzytwa_MD 23 sierpnia 2015 o 11:36
Poszperaj najpierw w internacie i w innych zrodlach zanim zaczniesz pisac swoje durne komentarze.Nie ma prasy niemieckiej, jest tylko zydowska prasa wydawana w niemczech jak tez w polsce
Po pierwsze tam nie widac co on robi, ktos chce wlozyc slowa w jego usta. Po drugie tam nie widac czy to nie jest kadr z jakiegos filmu, po trzecie jak niemiec dostal sie do SS skoro okazal sie dobrym czlowiekiem, tam takich nie rekrutowali i nie trzymali. Po czwarte czy niemiec przezyl, czy dostal sie do obozu koncentracyjnego po uratowaniu zyda, bo takie bylo prawo i traktowanie w III Rzeszy. Jesli nie to znaczy ze to jest nieprawda.