Gonienie za karierą i pieniędzmi ? Za pieniędzmi owszem, bo żyjemy w tak porytym kraju, że ludzie pracują po 12h i nie mają wystarczająco kasy na jedzenie i rachunki
Gonienie za kasą najczęściej opłaca się dla "Korporacji" dla człowieka już nie aż tak bardzo gdyż często marnuje swój cenny czas. Z czegoś trzeba żyć wiadomo ale pracować na to by być bogatym ... Tracić swój cenny czas by mieć więcej kasy niż się potrzebuje ... Żenada.
Do czego doszliśmy? Pracujemy cały dzień, żeby mieć lepiej, żeby mieć nowe samochody, wielkie domy, zagraniczne wycieczki i pełno nowoczesnego sprzętu RTV. Pracujemy, aby nasze dzieci miały dobrze, a zapominamy, że oni przede wszyskim potrzebują rodziców nie pieniędzy. Gonimy całe życie za czymś, aż na starość obudzimy się i zorientujemy, że całe życie spędziliśmy w pracy. Sami siebie napędzamy. Gdyby każdy pracował po te 8h i nie brał nadgodzin to by nie było bezrobocia... Dajemy sobie wcisnąć mieszkania po 8-10tys za m2 i bierzemy na nie kredyty na całe życie chociaż koszt ich wybudowania to nawet nie 50proc tej kwoty. Ludzie mają głęboką depresje, nie umieją odnaleźć się w domu w rodzinie w kontaktach międzyludzkich i zapomienie znajdują właśnie w pracy. Za to serdecznie podziękujmy zagranicznym korporacjom. Właściwie nie ma już naszego kapitału. Nawet głupie agencje reklamowe czy firmy rekrutacyjne są z zagranicznym kapitałem, jak i tak pracują w nich poza dyrektorem sami Polacy, a zyski transferowane są za granice. Cokolwiek Polak wymyśli to zaraz Amerykanin czy inny wykupi. Państwo powinno tego zakazywać! Biedronki i tysiące innych przykładów. Już bym wolał przejęcie przedsiębiorstw przez państwo niż oddanie w obce łapy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2015 o 12:52
Po pierwsze to raczej tyczy się tych co pracują więcej, bo chcą aby ich dzieci miały wszystko, a nie dlatego że muszą. Taki dzieciak ma kompa za 10 tys, rower 4 tys i spodnie za 500 zł, a nie ma Ojca i Matki.
Druga sprawa czy uważasz że normalne jest by człowiek musiał pracować po 16 h dziennie, by móc wyżywić rodzinę ? Mi się wydaje że powinno to być 8 h, a skoro dopuszcza się do sytuacji w której PAN (bo pracodawcą nazwać takiej osoby nie można) płaci pracownikowi(czyt:niewolnikowi) jakieś gówniane pieniądze za 8 - 12 h ciężkiej pracy to znaczy że albo prawo trzeba zmienić, albo Rząd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2015 o 14:20
Z punktu widzenia dziecka wszystko jest prostsze. Czasami rodzice nie mają wyboru. Zwłaszcza u nas. Kiedyś doceni fakt, że w pocie czoła pracowali, żeby mu cokolwiek zapewnić.
@111kylo Szczerze wątpię. Po latach będzie raczej pamiętać poczucie opuszczenia i samotność. Ja z perspektywy czasu doceniam właśnie te chwile, które rodzice ze mną spędzali, wspólne spacery, granie w piłkę, prezentów nawet nie pamiętam i nigdy nie chciałam, pamiętam, że Tata uśmiechał się nawet jak padał na nos po pracy, a mama potrafiła odłożyć wszystko, żeby porozmawiać o moim problemie.
@111kylo Nie, nie doceni, wiem z własnego doświadczenia. Co z tego, że rodzic zakupi dziecku markowe ubrania czy drogie gadżety, skoro nie poświęci ani chwili by z nim porozmawiać, spędzić wspólnie czas i doradzić w potrzebie.
A przepraszam. Nie zwróciłem uwagi na zwrot "a teraz jak znaleźliście dobrą pracę". Mi chodziło raczej o to, jak oboje rodziców ciężko pracuje, żeby zapewnić chociaż podstawowe rzeczy, jak mieszkanie, jedzenie, ogrzewanie itp. Przynajmniej tak było w moim przypadku ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2015 o 17:15
Dlatego między innymi nie chcę mieć dzieci. Nie chcę, aby patrzyły na dramaty we własnej rodzinie i na to, co się dzieje w kraju i aby musiały potem w tym żyć.
A ja nie mam nowego samochodu, super wypasionego domu ani wycieczek zagranicznych, za to wypracowane nadgodziny wybieram, żeby sprawić dzieciom przyjemność I osobiście odebrać ich ze szkoły, wziąć na rower czy pograć w tenisa :) Półtora roku zmarnowałam na dojazdy do pracy 50km od domu, kiedy to dzieci widziałam tylko w weekendy. Nie warto gnać za pieniedzmi, bez zagranicznych wakacji da się żyć, a stracony czas, który mogło się poświęcić dzieciom już nie wróci.
Kochana córusiu. Dlatego właśnie masz co jeść i możesz gryzmolić długopisem po tym świstku papieru. niestety pieniążki nie spadają z Nieba na spadochronach Czerwonego Krzyża. Nie tutaj.
Teraz narzekanie, a za chwilę będzie: "Mamoooooooo! Kup mi lalkęęęęęę! I 3 iPhone'yyyyyy, 5 par Vaaaaansóóówwwwww!"
Jasne to najlepiej rzućmy prace. Jesli juz ktos znajdzie dobrze platna prace to chyba logiczne,ze chca ja utrzymac żeby wyzywic rodzine i pozwolic sobie na przyjemnosci
KIEDY ma sobie pozwolić na przyjemności skoro ciągle pracuje? Takie życie jest bez sensu, pracujesz na przyjemności na które nie masz czasu bo pracujesz. Ale najważniejsze są PIENIĄDZE prawda?
Zeby oni chociaż karierę robili, to chociaż mieliby kasę na super wykształcenie dla dziecka, powodziłoby im się i mogliby sobie oszczędzić na wakacje i wiedzieliby, że ta praca się opłaci i kiedyś będą mieli więcej czasu dla rodziny. A oni zapewne zapieprzają całe dnie i nic z tego nie mają.
Rośnie liczba tzw ,, pracujących biedaków " , 80 % gospodarstw domowych nie ma żadnych oszczędności a wiele zaciąga pożyczki na artykuły niezbędne do życia jak jedzenie , prąd , woda i czynsz . Tego oczywiście nikt nie powie w TV .
To jest trochę inaczej. Kiedyś mężczyzna mógł sam utrzymać 5-cio osobową rodzinę.
W naszych czasach mamy hasło : "damy Ci gwarancję niskiej wypłaty byś musiał robić zakupy na raty"
prawdziwy demotywator
@Van_Maart - do tego KIEDYŚ ta strona służyła... a teraz obrazki jak z "Rozmów w toku"
Gonienie za karierą i pieniędzmi ? Za pieniędzmi owszem, bo żyjemy w tak porytym kraju, że ludzie pracują po 12h i nie mają wystarczająco kasy na jedzenie i rachunki
Dokładnie....
Gonienie za kasą najczęściej opłaca się dla "Korporacji" dla człowieka już nie aż tak bardzo gdyż często marnuje swój cenny czas. Z czegoś trzeba żyć wiadomo ale pracować na to by być bogatym ... Tracić swój cenny czas by mieć więcej kasy niż się potrzebuje ... Żenada.
Jakbym siebie słyszał. Szkoda, że mało jest ludzi którzy tak myślą :) Trzymaj się!
Bogactwem w tych czasach jest nazywane pozwolenie sobie na pomalowanie scian raz na 10-15 lat. Gdzie tv warty 700 zl sprzedawany jest za 2,5 tys.
Do czego doszliśmy? Pracujemy cały dzień, żeby mieć lepiej, żeby mieć nowe samochody, wielkie domy, zagraniczne wycieczki i pełno nowoczesnego sprzętu RTV. Pracujemy, aby nasze dzieci miały dobrze, a zapominamy, że oni przede wszyskim potrzebują rodziców nie pieniędzy. Gonimy całe życie za czymś, aż na starość obudzimy się i zorientujemy, że całe życie spędziliśmy w pracy. Sami siebie napędzamy. Gdyby każdy pracował po te 8h i nie brał nadgodzin to by nie było bezrobocia... Dajemy sobie wcisnąć mieszkania po 8-10tys za m2 i bierzemy na nie kredyty na całe życie chociaż koszt ich wybudowania to nawet nie 50proc tej kwoty. Ludzie mają głęboką depresje, nie umieją odnaleźć się w domu w rodzinie w kontaktach międzyludzkich i zapomienie znajdują właśnie w pracy. Za to serdecznie podziękujmy zagranicznym korporacjom. Właściwie nie ma już naszego kapitału. Nawet głupie agencje reklamowe czy firmy rekrutacyjne są z zagranicznym kapitałem, jak i tak pracują w nich poza dyrektorem sami Polacy, a zyski transferowane są za granice. Cokolwiek Polak wymyśli to zaraz Amerykanin czy inny wykupi. Państwo powinno tego zakazywać! Biedronki i tysiące innych przykładów. Już bym wolał przejęcie przedsiębiorstw przez państwo niż oddanie w obce łapy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2015 o 12:52
Lepiej by było, żeby ją odebrali rodzicom za biedę?
Po pierwsze to raczej tyczy się tych co pracują więcej, bo chcą aby ich dzieci miały wszystko, a nie dlatego że muszą. Taki dzieciak ma kompa za 10 tys, rower 4 tys i spodnie za 500 zł, a nie ma Ojca i Matki.
Druga sprawa czy uważasz że normalne jest by człowiek musiał pracować po 16 h dziennie, by móc wyżywić rodzinę ? Mi się wydaje że powinno to być 8 h, a skoro dopuszcza się do sytuacji w której PAN (bo pracodawcą nazwać takiej osoby nie można) płaci pracownikowi(czyt:niewolnikowi) jakieś gówniane pieniądze za 8 - 12 h ciężkiej pracy to znaczy że albo prawo trzeba zmienić, albo Rząd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2015 o 14:20
Z punktu widzenia dziecka wszystko jest prostsze. Czasami rodzice nie mają wyboru. Zwłaszcza u nas. Kiedyś doceni fakt, że w pocie czoła pracowali, żeby mu cokolwiek zapewnić.
@111kylo Szczerze wątpię. Po latach będzie raczej pamiętać poczucie opuszczenia i samotność. Ja z perspektywy czasu doceniam właśnie te chwile, które rodzice ze mną spędzali, wspólne spacery, granie w piłkę, prezentów nawet nie pamiętam i nigdy nie chciałam, pamiętam, że Tata uśmiechał się nawet jak padał na nos po pracy, a mama potrafiła odłożyć wszystko, żeby porozmawiać o moim problemie.
@111kylo Nie, nie doceni, wiem z własnego doświadczenia. Co z tego, że rodzic zakupi dziecku markowe ubrania czy drogie gadżety, skoro nie poświęci ani chwili by z nim porozmawiać, spędzić wspólnie czas i doradzić w potrzebie.
A przepraszam. Nie zwróciłem uwagi na zwrot "a teraz jak znaleźliście dobrą pracę". Mi chodziło raczej o to, jak oboje rodziców ciężko pracuje, żeby zapewnić chociaż podstawowe rzeczy, jak mieszkanie, jedzenie, ogrzewanie itp. Przynajmniej tak było w moim przypadku ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2015 o 17:15
Ludzie w tych czasach przede wszystkim musza tak pracować. Jakos na rachunki, życie i rodzine wlasnie trzeba zarobić. Młoda kiedyś to zrozumie
Kariera... taaaa, w naszym cudownym kraju, wszyscy robią cudowne wręcz kariery.
To jest pismo niedbale piszącego nastolatka a nie małej dziewczynki - literki są "luzackie"
No i co z tego. Nastolatek nie ma prawa do uczuć.
Na końcu miało być '?'
Takie czasy? Zawsze było tak, że niektórzy ludzie nie mieli czasu dla swoich rodzin.
Dlatego między innymi nie chcę mieć dzieci. Nie chcę, aby patrzyły na dramaty we własnej rodzinie i na to, co się dzieje w kraju i aby musiały potem w tym żyć.
A ja nie mam nowego samochodu, super wypasionego domu ani wycieczek zagranicznych, za to wypracowane nadgodziny wybieram, żeby sprawić dzieciom przyjemność I osobiście odebrać ich ze szkoły, wziąć na rower czy pograć w tenisa :) Półtora roku zmarnowałam na dojazdy do pracy 50km od domu, kiedy to dzieci widziałam tylko w weekendy. Nie warto gnać za pieniedzmi, bez zagranicznych wakacji da się żyć, a stracony czas, który mogło się poświęcić dzieciom już nie wróci.
Najsmutniejsze jest to, ze rodzice nie dostali tego listu.
Podziękujcie za to PO !
kariera? pogoń za pieniędzmi? kur* w tym kraju na podstawowe rzeczy nie starcza nawet gdy pracują oboje z rodziców. Trzeba zapie*lać, nie ma wyjścia.
Kochana córusiu. Dlatego właśnie masz co jeść i możesz gryzmolić długopisem po tym świstku papieru. niestety pieniążki nie spadają z Nieba na spadochronach Czerwonego Krzyża. Nie tutaj.
Teraz narzekanie, a za chwilę będzie: "Mamoooooooo! Kup mi lalkęęęęęę! I 3 iPhone'yyyyyy, 5 par Vaaaaansóóówwwwww!"
Jasne to najlepiej rzućmy prace. Jesli juz ktos znajdzie dobrze platna prace to chyba logiczne,ze chca ja utrzymac żeby wyzywic rodzine i pozwolic sobie na przyjemnosci
KIEDY ma sobie pozwolić na przyjemności skoro ciągle pracuje? Takie życie jest bez sensu, pracujesz na przyjemności na które nie masz czasu bo pracujesz. Ale najważniejsze są PIENIĄDZE prawda?
rodzice na imigrantów zapierniczają, musisz wybaczyć dziecko, bo merkel tak kazała
Zeby oni chociaż karierę robili, to chociaż mieliby kasę na super wykształcenie dla dziecka, powodziłoby im się i mogliby sobie oszczędzić na wakacje i wiedzieliby, że ta praca się opłaci i kiedyś będą mieli więcej czasu dla rodziny. A oni zapewne zapieprzają całe dnie i nic z tego nie mają.
a błędy też odnaleźli?
Nie wierzę, że to pisało dziecko. Przyjrzyjcie się literom. Dziecko tak nie pisze.
a może rodzice zap...lają na trzy zmiany na produkcji żeby dzieciak miał co jeść,dorośnie zrozumie
Rośnie liczba tzw ,, pracujących biedaków " , 80 % gospodarstw domowych nie ma żadnych oszczędności a wiele zaciąga pożyczki na artykuły niezbędne do życia jak jedzenie , prąd , woda i czynsz . Tego oczywiście nikt nie powie w TV .
niekoniecznie to jest pogoń za karierą , niektórzy pracują ponieważ nie mają innego wyjscia, pracują żeby mieć pieniądze na życie
To jest trochę inaczej. Kiedyś mężczyzna mógł sam utrzymać 5-cio osobową rodzinę.
W naszych czasach mamy hasło : "damy Ci gwarancję niskiej wypłaty byś musiał robić zakupy na raty"