@maat_ ano mam, tak samo jak dłonie, zresztą jedna z koleżanek mi kiedyś powiedziała że jeszcze nigdy nie spotkała się z tak ciepłymi rękami u faceta jak u mnie... Nie wiem na czym to polega, może to przez to że jestem piwoszem, a browarki podnoszą nieco temperaturę ciała :)
@maat_ praca nad PR? Wybacz ale na mój ryj i wzrost to mi już nic nie pomoże ;-) Ostatecznie mogę popracować nad sylwetką i zrzucić te 2 dychy nadwagi, ale to ciężko... ;-)))
Mam psa który utrzymuje stałą temperaturę 42°C, jest milusi, puchaty, uwielbia się przytulać, najwygodniejszą bluzę świata i PC który też jako tako ogrzewa. Słoik potrafię otworzyć sama, do wysokich szafek sięgnąć też mogę, pająki praktycznie o każdej porze roku są mile widziane... Czy to znaczy, że nie mam po co szukać chłopaka? :(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2015 o 20:19
lepiej jest być samemu. serio. jasne, fajnie jest za młodu sie poprzytulac czy połazić za rekę ale z czasem to mija. i zamiast wielkiej miłości, pojawia się przeciętność, rutyna i często też ograniczenia. tylko w pojedynkę można zachować zdrowie psychiczne. i bycie kowalem swojego losu.szkoda tylko, że do ludzi nie dociera to, że "miłosć" to tylko procesy chemiczne w mózgu, które mozna kontrolować. nie ma w tym żadnej magicznej otoczki czy pitolenia o przeznaczeniu. to tylko biologia i psychologia. nic więcej.
@Smok666 Tak... jednak jeśli np. ja bądź ty nie potrzebujemy partnerów, to osoba 3 może nie radzić sobie ze wszystkim w samotności. Uwierz mi, to ciężkie. Bycie stale samotnym też nie jest dobre dla psychiki, zwłaszcza, jeśli jest słaba. Zgadzam się z Tobą w 100%, ale jedni potrzebują tego "przytulenia i łażenia za rękę".
@Smok666 @BlackWolf120 Różnie to bywa, obydwoje macie po trochę racji, ja przykładowo od wielu lat jestem sam, choć kiedyś bardzo chciałem być z kimś, marzyłem o tym bardziej niż o czymkolwiek innym. Ale w pewnym momencie coś we mnie nawet nie pękło, powiem ostrzej - wręcz jeb*ęło, zwrot o 180 stopnii,i teraz nawet nie dopuszczam możliwości bycia z kimś. Nie widzę takiej opcji po prostu.
@Smok666 i wlasnie na bazie psychologii mozna powiedziec -- swietnie mi sie z Toba gada i milczy, swietnie jezdzi na kajaki, swietnie sie smieje i po prostu bez Ciebie (tzn. nie Ciebie :-D) jest troche smutniej, troche bardziej buro. Co nie znaczy, ze zwiazek/samotnosc jest dla kazdego, kazdemu wg JEGO potrzeb.
Czy tylko u mnie tak jest, że ja jestem od wszystkiego i sama wszystkiego pilnuję i jeszcze jego zeby nie zginał. Sama nie mam na co liczyć... Macie rację, żalę się bo mam dość
@nowoczesna456 Gdy ktoś nie potrafi docenić, nie wykazuje inicjatywy, by pomóc, a szczególnie jak tak dzieje się w związku, to nie jest warte to zachodu. Lepiej być samemu niż z kimś, kto tylko od czasu do czasu przypomina sobie o używaniu dobrych manier.
Gdyby dziewczyny miały TYLKO TAKIE wymagania, to chyba po raz pierwszy bym wszystkie spełniał :)
@maat_ ano mam, tak samo jak dłonie, zresztą jedna z koleżanek mi kiedyś powiedziała że jeszcze nigdy nie spotkała się z tak ciepłymi rękami u faceta jak u mnie... Nie wiem na czym to polega, może to przez to że jestem piwoszem, a browarki podnoszą nieco temperaturę ciała :)
@Wolfi1485 niekoniecznie. ciepłota kończyn (którą ja niestety też mam) wynika (prawdopodobnie) z zaburzeń krążenia lub neurologicznych.
@Wolfi1485 jestes w bledzie, alkohol akurat obniza temperature ciala :)
@maat_ praca nad PR? Wybacz ale na mój ryj i wzrost to mi już nic nie pomoże ;-) Ostatecznie mogę popracować nad sylwetką i zrzucić te 2 dychy nadwagi, ale to ciężko... ;-)))
Nie
Zawsze opier**li cos na cieplo:)))
Jesli wiecie gdzie nabyć taki model, chętnie sie skusze :D
Jak obejdziesz się bez ciepłych nóg to możesz nabyć mnie.
Dołączam się do ogłoszenia :)
Ja to bym spełniać każdą z tych funkcji, ale żadna dziewczyna nie chce z nich skorzystać ;-(
Skorzysta z wielką chęcią tylko zdecyduj się odezwać do jakiejś :) Naprawdę będzie warto. Trzymam kciuki :)
Mam psa który utrzymuje stałą temperaturę 42°C, jest milusi, puchaty, uwielbia się przytulać, najwygodniejszą bluzę świata i PC który też jako tako ogrzewa. Słoik potrafię otworzyć sama, do wysokich szafek sięgnąć też mogę, pająki praktycznie o każdej porze roku są mile widziane... Czy to znaczy, że nie mam po co szukać chłopaka? :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2015 o 20:19
po prostu jesteś zaradna. więc masz po częsci lepiej niż niektórzy. dlatego ode mnie masz zimne piwko ;)
@Smok666 Nie piję ;)
no to pjona ;p
lepiej jest być samemu. serio. jasne, fajnie jest za młodu sie poprzytulac czy połazić za rekę ale z czasem to mija. i zamiast wielkiej miłości, pojawia się przeciętność, rutyna i często też ograniczenia. tylko w pojedynkę można zachować zdrowie psychiczne. i bycie kowalem swojego losu.szkoda tylko, że do ludzi nie dociera to, że "miłosć" to tylko procesy chemiczne w mózgu, które mozna kontrolować. nie ma w tym żadnej magicznej otoczki czy pitolenia o przeznaczeniu. to tylko biologia i psychologia. nic więcej.
@Smok666 Tak... jednak jeśli np. ja bądź ty nie potrzebujemy partnerów, to osoba 3 może nie radzić sobie ze wszystkim w samotności. Uwierz mi, to ciężkie. Bycie stale samotnym też nie jest dobre dla psychiki, zwłaszcza, jeśli jest słaba. Zgadzam się z Tobą w 100%, ale jedni potrzebują tego "przytulenia i łażenia za rękę".
@Smok666 @BlackWolf120 Różnie to bywa, obydwoje macie po trochę racji, ja przykładowo od wielu lat jestem sam, choć kiedyś bardzo chciałem być z kimś, marzyłem o tym bardziej niż o czymkolwiek innym. Ale w pewnym momencie coś we mnie nawet nie pękło, powiem ostrzej - wręcz jeb*ęło, zwrot o 180 stopnii,i teraz nawet nie dopuszczam możliwości bycia z kimś. Nie widzę takiej opcji po prostu.
@Smok666 i wlasnie na bazie psychologii mozna powiedziec -- swietnie mi sie z Toba gada i milczy, swietnie jezdzi na kajaki, swietnie sie smieje i po prostu bez Ciebie (tzn. nie Ciebie :-D) jest troche smutniej, troche bardziej buro. Co nie znaczy, ze zwiazek/samotnosc jest dla kazdego, kazdemu wg JEGO potrzeb.
Czy tylko u mnie tak jest, że ja jestem od wszystkiego i sama wszystkiego pilnuję i jeszcze jego zeby nie zginał. Sama nie mam na co liczyć... Macie rację, żalę się bo mam dość
moze czas zmienić?
@nowoczesna456 Gdy ktoś nie potrafi docenić, nie wykazuje inicjatywy, by pomóc, a szczególnie jak tak dzieje się w związku, to nie jest warte to zachodu. Lepiej być samemu niż z kimś, kto tylko od czasu do czasu przypomina sobie o używaniu dobrych manier.
Jak nie masz takiego modelu, to zapraszam w komentarzach! Pozdrawiam :D
Miłość gratis ;D
Nie bardzo mi się podoba te uprzedmiotowianie chłopaka.
Bo to należy odbierać z przymrużeniem oka.