Z tym szerszeniem to jest stereotyp taki. W rzeczywistości znacznie ciężej sprowokować szerszenia niż osę a ponad to ich jad niewiele się różni (owszem ukąszenie szerszenia jest boleśniejsze ale jest to powód tylko i wyłącznie wielkości ich żądła)
to żaden stereotyp, szkoda, że niesprowokowany mnie u...bał, ból niesamowity z godziny na godziny coraz większy i są mordercami pszczół, taka jest opinia pszczelarzy
@Niku94 ja kiedyś w lesie a dokładnie w puszczy tylko wlazłem sobie do budki myśliwskiej, w środku była elegancka czysto,dywan, ławka również wyłożona eleganckim dywanem chwile sobie siedziałem i zaraz spod ławki zaczely wylatywac szerszenie, wybiegłem natychmiast kilka z nich z siebie zrzucilem ale jeden mi został na łydce i użądlił, bolało okropnie jakby mi rożażony nóż wbili w tą łydke, potem spuchła do ogromnych rozmiarów i była bardzo twarda, tak jakbym w łydce nosił wielki kamień pod skórą, nie jeden raz użądliła mnie osa i bez porównania opuchlizna była minimalna przy tym co jest po szerszeniu, co do prowokowania to szerszeń jest znacznie bardziej też agresywny nie da się nim pobawić ręką a osa nigdy nikogo nie użadli nawet jeśli ją dotkniesz , one jedynie nie lubią przyciskania i tylko wtedy żądlą więc nie wypowiadaj się jak jest rzeczywiście skoro sam nie wiesz
@Skorpion91. To chyba masz uczulenie, ja 13razy z rzedu zostalem uzadlony przez ose i 0 opuchlizny, za to zle sie czulem po tylu uzadleniach.Przez szerszenia raz i tez 0 opuchlizny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 kwietnia 2016 o 12:59
@Skorpion91 zgadzam się z Tobą... Na mnie szerszeń też szarżował bez wyraźnego powodu więc pisanie, że ciężko je sprowokować jest nieadekwatne do rzeczywistości.
Co ty gadasz chyba szerszenia nie widziales jak mi przez okno wpadl wielki taki i wokol mnie krazyl to jakas masakra jak bym nie spier... to by mnie na 100% urzadlil nie ma nic gorszego od szerszenia
Raz w tamte wakacje to miałam szerszenia w pokoju przez tydzień, spał w miejscu na kable do lampy wiszącej. Gram tu sobie w Ezio Audirtoe w Rzymie, a tu nagle (gasp) intruz!!! Zamykam drzwi! Biorę muchotrzepa "Miolnir" i szukam tego templariusza, zniknął. I grała dalej do wieczora, kiedy się przebudził ten borgia. Finalnie sam prosił żeby go dobić, bo taki słaby, a lata jak niemota. Więc "Requestcat In Pace" I do nawozu. Raczej chciał się wydostać, ale coś przeszkadzało w nawigacji. Ale nikomu nic się nie stało.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2016 o 11:04
Ciekawostką jest, że osy i szerszenie atakują, gdy zbliżysz się do ich gniazda za blisko, w dodatku drażnisz ich zapachem kosmetyków. Zanim do tego dojdzie przy dystansie kilku metrów najpierw zostaniesz ostrzeżony przez strażnika-oblatywacza, wtedy to sygnał że powoli musisz się wycofać ;-)
U nas to jeszcze lajcik, w Japonii są najgroźniejsze szerszenie na świecie, zabijają rocznie kilkadziesiąt osób !
@antyplatformers Witaj ! Co do drażnienia , cóż ... jak każde zwierze (owad) czy człowiek , osa także będzie starała się obronić oraz swój "dom"- to normalne . Co do zapachów - nie zawsze , ale są takie które drażnią je bardzo ; na inne nie zwracają uwagi . Najważniejsze by nie robić gwałtownych ruchów , nie opędzać się od nich gazetą , nie zabijać ich , patrzeć na to co się je czy wkłada do ust .
Szerszeń - drażniony użądli na 100% ; inną kwestią , że to jeden z najspokojniejszych owadów ; znacznie spokojniejszy niż pszczoła i osa ; Szerszeń to zwykły leń i cykor ... ale próbować niszczenia gniazda nie ścierpi . /// Jeśli "strażnik oblatywacz" nie dostrzeże zagrożenia w Twojej osobie (i Twoich bliskich umiejących się z nimi obchodzić) , można uznać , że będzie pilnował obejścia przed innymi osobami ;) .
W Amazonii zamiast psów pilnujących Indianie hodują węże ... z bardzo pozytywnymi skutkami . Wszystko jest relatywne i zależy od punktu widzenia , umiejętności dostosowawczych oraz potrzeb człowieka
Wbrew pozorom osa jest niezmiernie pożytecznym owadem . Osa to owad DRAPIEŻNY ; to oznacza , że poluje na komary , mszyce , muchy i inne owady które nie są ludziom przyjemne . Osa jest o wiele łagodniejszym owadem od pszczoły ; nieumiejętność obchodzenia się i niewiedza ludzi zazwyczaj źle się kończy dla osy . Osę można rozdrażnić odpędzając ją GWAŁTOWNYMI RUCHAMI , lecz tak jak pszczoła osa wie , że raczej nie przeżyje jeśli użądli człowieka (człowiek ją zgniecie) . Wielkimi plusami posiadania os np na działce czy strychu jest brak komarów w okolicy , moli , mała ilość much ; u mnie na działce polowały na mszyce wespół z biedronkami . Odnośnie szerszeni - owszem , to taka osa na sterydach ... równie pożyteczna i jeszcze bardziej łagodny owad ; żądli WYŁĄCZNIE GDY CZUJE ZAGROŻENIE DLA SWEGO GNIAZDA . Długość jej żądła dochodzi czasem do 0,5 cm i ma dużo jadu (4-6 użądleń wystarczają do zabicia człowieka) . /// Powinienem wspomnieć o tym , że gniazdo os które mam na działce jest (i KOEGZYSTUJE) umieszczone nie dalej niż DWA metry od grilla . jeszcze nigdy na przestrzeni 4 lat żadna oso mnie ani moich dzieci nie ukąsiła ... dzieci nauczyłem , że nie należy drażnić się z osami . Tyle
rpg99 => Jestem tu jako osoba pisząca pierwszy raz . Raczej tak jak do tej chwili , Demoty będą stanowiły dla mnie dobre źródło do grafiki , satyry ... Jeśli chodzi o owady (pszczoły , osy i szerszenie) , przez niemal 20 lat zajmowałem się nimi (jestem strażakiem) usuwając je z domów nieszczęśników którzy nie mogli pogodzić się z współistnieniem ;) . Wielokrotnie miałem do czynienia ze spanikowana gawiedzią która za nic w świecie nie chce pojąc / przyswoić minimalnej ilości wiedzy . Cóż , niech ich zjedzą muchy i komary :D ... te wg. standardów PSP nie stwarzają "zagrożenia dla życia i mienia" :D :D :D
~widzący_z_Lublina => JAK ŚMIAŁY !!!??? Setki tysięcy lat ewolucji ; mózg który zmieściłby się na czubku szpilki ... Jak mogły użądlić istotę gatunkowo wyższą z mózgiem znacznie większym ?! To niedopuszczalne - Szerszenie , jako istoty cywilizacyjnie niższe powinny dostosować się do sposobu bycia ludzi ... powinny nauczyć się nie dziabać :P
@QQŚ1 - zasadniczo wszystko się zgadza. Oprócz jednego - twierdzenie, że 4-6 ukąszeń szerszenia wystarczy do zabicia człowieka to miejska legenda. Wszystkie przypadki śmierci od ukąszeń owadów błonkoskrzydłych (a więc zarówno pszczół, os jak i szerszeni) odnotowane w Europie, to skutek wstrząsu anafilaktycznego u osób uczulonych na ich jad. Dla takiej osoby śmiertelne może się okazać nawet jedno ukąszenie, natomiast zdrowego, nie uczulonego człowieka nie zabije nawet kilkanaście ukąszeń. W rzeczywistości zagrożenie ze strony szerszeni i os jest podobne, tyle że szerszenie są większe i mają "groźniejszy" wygląd (dłuższe żuwaczki wyglądające jak nożyce) stąd mity na ich temat. Z tym polowaniem os na szkodniki to też przesada. Osy polują na owady przede wszystkim gdy zbierają zapasy dla młodych w gnieździe. Same żywią się głównie nektarem i owocami, które zdecydowanie preferują przed pokarmem pochodzenia zwierzęcego. Natomiast z punktu widzenia zachowania są, jak słusznie zauważyłeś, bardziej łagodne od pszczół. Miażdżąca większość użądleń ludzi, to akurat robota pszczół. Osy żądlą znacznie rzadziej i znacznie więcej znoszą (np. pszczołę wystarczy pacnąć ręką, aby zaatakowała, a osą można miotać na wszystkie strony, a i tak będzie wolała odlecieć, niż użreć). Oczywiście nie dlatego, że osa "wie", że nie przeżyje takiego ataku. Osa niczego nie wie, to tylko owad. Po prostu osy są bardziej narażone na śmierć, bo prowadzą bardziej ryzykowny tryb życia, dlatego dla przetrwania ewolucja musiała je zaopatrzyć w skuteczniejszy mechanizm unikania zbędnego ryzyka.
Quant = wreszcie jedna osoba która przejawia znajomość tematu ! :)
Szok anafilaktyczny to jedno a uczulenie na jad to inna zupełnie kwestia . Interakcje pomiędzy jednym i drugim owszem istnieją . Osoba z uczuleniem może być uśmiercona nawet jednym użądleniem pszczoły ... puchnie i sinieje jak węgierka ; żadna ilość wapna nie pomoże ; czasem podawany jest hydrokortizon , ale to jest właśnie tzw. "miejska legenda" . Mnie , jako strażaka szkolono by zmniejszać ilość przedostających się toksyn np po przez ucisk (jeśli to możliwe) miejsca użądlenia . Wskazane jest także miejscowe schłodzenie (zwężenie naczyń) oraz łagodzenie objawów (fenistil) do czasu przybycia pogotowia . Użądlenie osoby nieuczulonej powinno załatwić wapno "1200" + fenistil . /// He , he - w praktyce jest jak piszesz = pszczoła jest znacznie bardziej nerwowa niż osa czy leniwy szerszeń ; pszczoła potrafi najdłużej "ganiać" za agresorem /// Nie jeden rój oddaliśmy pszczelarzom i nie jeden miód mieliśmy jako "nagrodę" ;) Dobra , więcej nie piszę , bo mam pracę . Pozdrawiam , Krzysiek .
Szerszenie i osy to szkodniki dla pszczelarzy, potrafia wybic pszczoly, z 1-3 szerzeniami pszczoly sobie poradza bez zadlenia, obsiada je w gniezdzie i usmazna doslownie( wytwarzajac cieplo przy uzyciu szkydel).
No nie wiem, czy są takie pożyteczne. Zamiast mszycy na działce, kurczaka z grilla zjadały (no nie w całości). A najśmieszniej było, jak jedna oderwała kawałek wielkości zielonego groszku i nie mogła go udźwignąć. Glebnęła na plecy przygnieciona kurczakiem :-D Nie lubię os, bo boleśnie żądlą. Szerszenie są jednak niebezpieczniejsze. Autor zapomniał dodać notkę o starym zapylaczu trzmielu - zwanym bąkiem :-)
Dziękuję za ten wartościowy poradnik. Teraz wiem, co należy zrobić, gdy nadlatuje coś, co jest żółte i bzyczy - należy złapać i wymiętosić, celem sprawdzenia, czy jest mięciutkie, puchate i dobre, czy też nie.
QQŚ1 "4-6 użądleń wystarczają do zabicia człowieka" - Bzdety! Potrzeba ich około 200-300 do zabicia 70 kilogramowego człowieka. Nie siej pan propagandy! Pozdrawiam
Jakiś odnośnik do "krynicy wiedzy" z której czerpałeś ? :D ... Ja mam naprawdę sporo praktyki z tymi owadami ; nie tylko teoretycznego bełkotu czy sieczki z wikpedii .
Znam tę różnicę od dawna. Pszczół nie zabijam nigdy, osom funduję bliskie spotkanie z podeszwą pantofla. Warto jeszcze wspomnieć o często mylonym z bąkiem trzmielu. Trzmiel to taka włochata latająca kulka, która jest jeszcze bardziej pożyteczna od pszczoły, ponieważ ma większą powierzchnię ciała i jest w stanie przenieść więcej pyłku. Poza tym ma dłuższy język i jest w stanie zapylić te kwiaty, których pszczoła nie da rady. Z kolei bąk, czyli bąk bydlęcy wygląda jak przerośnięta mucha i jego samica, podobnie jak komar, potrzebuje krwi do złożenia jaj, dlatego boleśnie kąsi głównie bydło (stąd nazwa), ale często także ludzi. Pszczoły i trzmiele są OK! Osy, szerszenie, bąki i muchy są nie OK, przenoszą tylko choroby i nie przyczyniają się środowisku.
Rozumem żartobliwy ton demota, ale od strony merytorycznej jest to niestety stek bzdur. Po pierwsze, dorosłe osy żywią się głównie nektarem kwiatów, a więc zapylają w ten sam sposób, co pszczoły. Są mniej wydajne w zapylaniu, niż pszczoły, ponieważ zbierają tylko nektar i tylko w celach konsumpcyjnych (pszczoły zbierają także pyłek i nie tylko w celach konsumpcyjnych, ale i innych, dlatego zbierają tego wszystkiego więcej, a co za tym idzie więcej zapylają). Po drugie, ataki błonkoskrzydłych bez powodu, praktycznie się nie zdarzają. Zarówno pszczoła, osa, jak i szerszeń, nie atakują bez powodu, przy czym powody są zasadniczo takie same we wszystkich przypadkach: obrona własna (np. gdy się owada walnie, albo go przygniecie), obrona gniazda (gdy się wlezie nie tam gdzie trzeba, albo pcha łapy gdzie nie należy). W przypadku os i szerszeni dochodzi dodatkowy powód - polowanie, ale to dotyczy małych owadów, które padają ich ofiarami - na ludzi osy i szerszenie nie polują. Jedynym owadem błonkoskrzydłym, który potrafi zaatakować człowieka bez widocznego powodu jest szerszeń azjatycki, który w Polsce nie występuje.
@Quant @Quant BRAWO ! Wreszcie ktoś kto pisze prawdę ... ktoś znający temat . Aha ! Osa jest też znakomitym wyjadaczem much , komarów , moli czy mszyc . Żywi nimi swój przychówek
Właśnie że szerszeń jest mniej agresywny od osy. Z tego prostego powodu że ma niewielu naturalnych wrogów. Więc olewa wszystko inne niż to co według niego nadaję się do zjedzenia. Jeśli chodzi o osy to ich agresja bierze się stąd że lubuję się w spadłych owocach które często fermentują i zawierają alkohol. Dlatego osy tak ciągną do soków i piwa. Po prostu są na rauszu i dlatego są często agresywne.
Jako małe dziecko chciałem raz uratować pszczole która się topila. Ta słodka, puchata istota wbila mi żądło w mój mały palec. Rozbeczałem się i więcej nie zblizalem się do pszczół, bo żądlą tak samo jak osy i szerszenie. Więc uważajcie żeby wam nie przyszło do głowy próbować głaskać czy trenować pszczół
ja tam do os nic nie mam, pożerają różne gnijące owoce ,nawet czesto jak na plazy sie jakas przyblaka to bawie sie nia biore na reke i igram z losem a co ciekawe nigdy mnie w ten sposob nie uzadlila gdy trzymam sie tej zasady ze z nia mozna wszystko poza sciskaniem PS i bardzo mi się podoba to określenie szerszenia -osa na sterydach :) szkoda ze na fotce nie bylo realnych rozmiarow ale szerszen jest spokojnie 3x wiekszy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2016 o 23:29
Szerszenie nie są agresywne. Taka propaganda,którą autor przedstawił, powoduje pogłębianie tego stereotypu, a tym samy tępienie tych pięknych owadów przez ludzi idiotów, którym się na dodatek wydaje, że czynią dobrze.
Osy są odpowiedzialne za zapylanie tak samo jak pszczoły, nie można zabijać żadnych latających najlepiej. Pszczoły odp są za zapylanie 60% kwiatów na ziemi, osy 15%. Polecam książkę Historia pszczół. Dowiecie się z niej że nie tylko one są ważne ale również osy osówki szerszenie czy trzmiele. Można się z tego wyśmiewać że ekologia pedalstwo itd i zabijać owady ale potem bd musieli zapier****ć jak Chińczycy z pędzelkami i zapylać. Pozwólmy im robić swoje. Jak wpadają do mieszkania zawsze można złapać w szklankę i wywalić na zewnątrz. Powodzenia!
Z tym szerszeniem to jest stereotyp taki. W rzeczywistości znacznie ciężej sprowokować szerszenia niż osę a ponad to ich jad niewiele się różni (owszem ukąszenie szerszenia jest boleśniejsze ale jest to powód tylko i wyłącznie wielkości ich żądła)
Ten demotywator tylko tak dla śmiechu dodałem, nie doszukuj się całej prawdy w nim..
Szerszenie są agresywne. A ciężej sprowokować go bo rzadziej występuje u nas.
@Raivik HEJT STOP!!!
to żaden stereotyp, szkoda, że niesprowokowany mnie u...bał, ból niesamowity z godziny na godziny coraz większy i są mordercami pszczół, taka jest opinia pszczelarzy
@Niku94 ja kiedyś w lesie a dokładnie w puszczy tylko wlazłem sobie do budki myśliwskiej, w środku była elegancka czysto,dywan, ławka również wyłożona eleganckim dywanem chwile sobie siedziałem i zaraz spod ławki zaczely wylatywac szerszenie, wybiegłem natychmiast kilka z nich z siebie zrzucilem ale jeden mi został na łydce i użądlił, bolało okropnie jakby mi rożażony nóż wbili w tą łydke, potem spuchła do ogromnych rozmiarów i była bardzo twarda, tak jakbym w łydce nosił wielki kamień pod skórą, nie jeden raz użądliła mnie osa i bez porównania opuchlizna była minimalna przy tym co jest po szerszeniu, co do prowokowania to szerszeń jest znacznie bardziej też agresywny nie da się nim pobawić ręką a osa nigdy nikogo nie użadli nawet jeśli ją dotkniesz , one jedynie nie lubią przyciskania i tylko wtedy żądlą więc nie wypowiadaj się jak jest rzeczywiście skoro sam nie wiesz
@Skorpion91. To chyba masz uczulenie, ja 13razy z rzedu zostalem uzadlony przez ose i 0 opuchlizny, za to zle sie czulem po tylu uzadleniach.Przez szerszenia raz i tez 0 opuchlizny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2016 o 12:59
@Skorpion91 zgadzam się z Tobą... Na mnie szerszeń też szarżował bez wyraźnego powodu więc pisanie, że ciężko je sprowokować jest nieadekwatne do rzeczywistości.
@Raivik bardziej bym powiedział ze ten demotywator ukradłeś a nie dodałeś bo już kiedyś taki widziałem
@~ggggf Tosz napisałem w źródle że z facebooka/internetu go mam.. a ty od razu, że ukradłem..
Co ty gadasz chyba szerszenia nie widziales jak mi przez okno wpadl wielki taki i wokol mnie krazyl to jakas masakra jak bym nie spier... to by mnie na 100% urzadlil nie ma nic gorszego od szerszenia
Raz w tamte wakacje to miałam szerszenia w pokoju przez tydzień, spał w miejscu na kable do lampy wiszącej. Gram tu sobie w Ezio Audirtoe w Rzymie, a tu nagle (gasp) intruz!!! Zamykam drzwi! Biorę muchotrzepa "Miolnir" i szukam tego templariusza, zniknął. I grała dalej do wieczora, kiedy się przebudził ten borgia. Finalnie sam prosił żeby go dobić, bo taki słaby, a lata jak niemota. Więc "Requestcat In Pace" I do nawozu. Raczej chciał się wydostać, ale coś przeszkadzało w nawigacji. Ale nikomu nic się nie stało.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2016 o 11:04
z cyklu "Urzekła mnie Twoja historia" ...
No widzisz, a mnie zaatakował komar gdy ulepszałam Kawkę :D
Ciekawostką jest, że osy i szerszenie atakują, gdy zbliżysz się do ich gniazda za blisko, w dodatku drażnisz ich zapachem kosmetyków. Zanim do tego dojdzie przy dystansie kilku metrów najpierw zostaniesz ostrzeżony przez strażnika-oblatywacza, wtedy to sygnał że powoli musisz się wycofać ;-)
U nas to jeszcze lajcik, w Japonii są najgroźniejsze szerszenie na świecie, zabijają rocznie kilkadziesiąt osób !
@antyplatformers chyba, że ci wpadnie do napoju albo czegoś słodkiego.
@antyplatformers Coś pokroju durnego ateisty, który potrafi nawet we własne odchody wtrącić dyskusję o sprawach religijnych.
@antyplatformers Witaj ! Co do drażnienia , cóż ... jak każde zwierze (owad) czy człowiek , osa także będzie starała się obronić oraz swój "dom"- to normalne . Co do zapachów - nie zawsze , ale są takie które drażnią je bardzo ; na inne nie zwracają uwagi . Najważniejsze by nie robić gwałtownych ruchów , nie opędzać się od nich gazetą , nie zabijać ich , patrzeć na to co się je czy wkłada do ust .
Szerszeń - drażniony użądli na 100% ; inną kwestią , że to jeden z najspokojniejszych owadów ; znacznie spokojniejszy niż pszczoła i osa ; Szerszeń to zwykły leń i cykor ... ale próbować niszczenia gniazda nie ścierpi . /// Jeśli "strażnik oblatywacz" nie dostrzeże zagrożenia w Twojej osobie (i Twoich bliskich umiejących się z nimi obchodzić) , można uznać , że będzie pilnował obejścia przed innymi osobami ;) .
W Amazonii zamiast psów pilnujących Indianie hodują węże ... z bardzo pozytywnymi skutkami . Wszystko jest relatywne i zależy od punktu widzenia , umiejętności dostosowawczych oraz potrzeb człowieka
Nie machaj witkami to nie użądli, bo one nie mają nic innego do roboty tylko szukanie kogo by tu użądlić.
@Samgwa Normalne osy to nie... Ale są takie typowe osy skur****ny, które nie to, że nic nie robią to jeszcze latają i żądlą porządnych obywateli :/
Co to? Poradnik dla 5latków czy dla osób które dopiero co wychynęły ze swojej jaskini?
Bo podejrzewam, że co najwyżej dla ateistów, którzy jeszcze nie wyszli z jaskini.
to jest dla śmiechu
w naszych stronach istnieja tylko dwa gatunki os, ktore leca do slodkiego i nas "wkurzaja"
Reszta to tez takie milutkie jak pszczoly.
K... ale się uśmiałem :))))))))) Zaj....te!
Wbrew pozorom osa jest niezmiernie pożytecznym owadem . Osa to owad DRAPIEŻNY ; to oznacza , że poluje na komary , mszyce , muchy i inne owady które nie są ludziom przyjemne . Osa jest o wiele łagodniejszym owadem od pszczoły ; nieumiejętność obchodzenia się i niewiedza ludzi zazwyczaj źle się kończy dla osy . Osę można rozdrażnić odpędzając ją GWAŁTOWNYMI RUCHAMI , lecz tak jak pszczoła osa wie , że raczej nie przeżyje jeśli użądli człowieka (człowiek ją zgniecie) . Wielkimi plusami posiadania os np na działce czy strychu jest brak komarów w okolicy , moli , mała ilość much ; u mnie na działce polowały na mszyce wespół z biedronkami . Odnośnie szerszeni - owszem , to taka osa na sterydach ... równie pożyteczna i jeszcze bardziej łagodny owad ; żądli WYŁĄCZNIE GDY CZUJE ZAGROŻENIE DLA SWEGO GNIAZDA . Długość jej żądła dochodzi czasem do 0,5 cm i ma dużo jadu (4-6 użądleń wystarczają do zabicia człowieka) . /// Powinienem wspomnieć o tym , że gniazdo os które mam na działce jest (i KOEGZYSTUJE) umieszczone nie dalej niż DWA metry od grilla . jeszcze nigdy na przestrzeni 4 lat żadna oso mnie ani moich dzieci nie ukąsiła ... dzieci nauczyłem , że nie należy drażnić się z osami . Tyle
Parafrazując czesty tekst na demotach: "Mieszczuchy niezrozumiejo..."
Dziabnęły mnie kiedyś cztery szerszenie naraz. Nic przyjemnego.
Tę samą robotę robi ważka, a nie atakuje ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2016 o 13:40
rpg99 => Jestem tu jako osoba pisząca pierwszy raz . Raczej tak jak do tej chwili , Demoty będą stanowiły dla mnie dobre źródło do grafiki , satyry ... Jeśli chodzi o owady (pszczoły , osy i szerszenie) , przez niemal 20 lat zajmowałem się nimi (jestem strażakiem) usuwając je z domów nieszczęśników którzy nie mogli pogodzić się z współistnieniem ;) . Wielokrotnie miałem do czynienia ze spanikowana gawiedzią która za nic w świecie nie chce pojąc / przyswoić minimalnej ilości wiedzy . Cóż , niech ich zjedzą muchy i komary :D ... te wg. standardów PSP nie stwarzają "zagrożenia dla życia i mienia" :D :D :D
~widzący_z_Lublina => JAK ŚMIAŁY !!!??? Setki tysięcy lat ewolucji ; mózg który zmieściłby się na czubku szpilki ... Jak mogły użądlić istotę gatunkowo wyższą z mózgiem znacznie większym ?! To niedopuszczalne - Szerszenie , jako istoty cywilizacyjnie niższe powinny dostosować się do sposobu bycia ludzi ... powinny nauczyć się nie dziabać :P
@QQŚ1 - zasadniczo wszystko się zgadza. Oprócz jednego - twierdzenie, że 4-6 ukąszeń szerszenia wystarczy do zabicia człowieka to miejska legenda. Wszystkie przypadki śmierci od ukąszeń owadów błonkoskrzydłych (a więc zarówno pszczół, os jak i szerszeni) odnotowane w Europie, to skutek wstrząsu anafilaktycznego u osób uczulonych na ich jad. Dla takiej osoby śmiertelne może się okazać nawet jedno ukąszenie, natomiast zdrowego, nie uczulonego człowieka nie zabije nawet kilkanaście ukąszeń. W rzeczywistości zagrożenie ze strony szerszeni i os jest podobne, tyle że szerszenie są większe i mają "groźniejszy" wygląd (dłuższe żuwaczki wyglądające jak nożyce) stąd mity na ich temat. Z tym polowaniem os na szkodniki to też przesada. Osy polują na owady przede wszystkim gdy zbierają zapasy dla młodych w gnieździe. Same żywią się głównie nektarem i owocami, które zdecydowanie preferują przed pokarmem pochodzenia zwierzęcego. Natomiast z punktu widzenia zachowania są, jak słusznie zauważyłeś, bardziej łagodne od pszczół. Miażdżąca większość użądleń ludzi, to akurat robota pszczół. Osy żądlą znacznie rzadziej i znacznie więcej znoszą (np. pszczołę wystarczy pacnąć ręką, aby zaatakowała, a osą można miotać na wszystkie strony, a i tak będzie wolała odlecieć, niż użreć). Oczywiście nie dlatego, że osa "wie", że nie przeżyje takiego ataku. Osa niczego nie wie, to tylko owad. Po prostu osy są bardziej narażone na śmierć, bo prowadzą bardziej ryzykowny tryb życia, dlatego dla przetrwania ewolucja musiała je zaopatrzyć w skuteczniejszy mechanizm unikania zbędnego ryzyka.
Quant = wreszcie jedna osoba która przejawia znajomość tematu ! :)
Szok anafilaktyczny to jedno a uczulenie na jad to inna zupełnie kwestia . Interakcje pomiędzy jednym i drugim owszem istnieją . Osoba z uczuleniem może być uśmiercona nawet jednym użądleniem pszczoły ... puchnie i sinieje jak węgierka ; żadna ilość wapna nie pomoże ; czasem podawany jest hydrokortizon , ale to jest właśnie tzw. "miejska legenda" . Mnie , jako strażaka szkolono by zmniejszać ilość przedostających się toksyn np po przez ucisk (jeśli to możliwe) miejsca użądlenia . Wskazane jest także miejscowe schłodzenie (zwężenie naczyń) oraz łagodzenie objawów (fenistil) do czasu przybycia pogotowia . Użądlenie osoby nieuczulonej powinno załatwić wapno "1200" + fenistil . /// He , he - w praktyce jest jak piszesz = pszczoła jest znacznie bardziej nerwowa niż osa czy leniwy szerszeń ; pszczoła potrafi najdłużej "ganiać" za agresorem /// Nie jeden rój oddaliśmy pszczelarzom i nie jeden miód mieliśmy jako "nagrodę" ;) Dobra , więcej nie piszę , bo mam pracę . Pozdrawiam , Krzysiek .
blizzarder => Zacznij więc hodować ważki :):):)
Szerszenie i osy to szkodniki dla pszczelarzy, potrafia wybic pszczoly, z 1-3 szerzeniami pszczoly sobie poradza bez zadlenia, obsiada je w gniezdzie i usmazna doslownie( wytwarzajac cieplo przy uzyciu szkydel).
No nie wiem, czy są takie pożyteczne. Zamiast mszycy na działce, kurczaka z grilla zjadały (no nie w całości). A najśmieszniej było, jak jedna oderwała kawałek wielkości zielonego groszku i nie mogła go udźwignąć. Glebnęła na plecy przygnieciona kurczakiem :-D Nie lubię os, bo boleśnie żądlą. Szerszenie są jednak niebezpieczniejsze. Autor zapomniał dodać notkę o starym zapylaczu trzmielu - zwanym bąkiem :-)
Wszystko fajnie, tylko czy można bez przekleństw?
Dziękuję za ten wartościowy poradnik. Teraz wiem, co należy zrobić, gdy nadlatuje coś, co jest żółte i bzyczy - należy złapać i wymiętosić, celem sprawdzenia, czy jest mięciutkie, puchate i dobre, czy też nie.
QQŚ1 "4-6 użądleń wystarczają do zabicia człowieka" - Bzdety! Potrzeba ich około 200-300 do zabicia 70 kilogramowego człowieka. Nie siej pan propagandy! Pozdrawiam
Jakiś odnośnik do "krynicy wiedzy" z której czerpałeś ? :D ... Ja mam naprawdę sporo praktyki z tymi owadami ; nie tylko teoretycznego bełkotu czy sieczki z wikpedii .
Wiesz, nawet jedno ukąszenie wystarczy do zabicia człowieka, jeżeli w odpowiednie miejsce, albo dana osoba ma alergię, więc może się zgadzać :)
Znam tę różnicę od dawna. Pszczół nie zabijam nigdy, osom funduję bliskie spotkanie z podeszwą pantofla. Warto jeszcze wspomnieć o często mylonym z bąkiem trzmielu. Trzmiel to taka włochata latająca kulka, która jest jeszcze bardziej pożyteczna od pszczoły, ponieważ ma większą powierzchnię ciała i jest w stanie przenieść więcej pyłku. Poza tym ma dłuższy język i jest w stanie zapylić te kwiaty, których pszczoła nie da rady. Z kolei bąk, czyli bąk bydlęcy wygląda jak przerośnięta mucha i jego samica, podobnie jak komar, potrzebuje krwi do złożenia jaj, dlatego boleśnie kąsi głównie bydło (stąd nazwa), ale często także ludzi. Pszczoły i trzmiele są OK! Osy, szerszenie, bąki i muchy są nie OK, przenoszą tylko choroby i nie przyczyniają się środowisku.
Rozumem żartobliwy ton demota, ale od strony merytorycznej jest to niestety stek bzdur. Po pierwsze, dorosłe osy żywią się głównie nektarem kwiatów, a więc zapylają w ten sam sposób, co pszczoły. Są mniej wydajne w zapylaniu, niż pszczoły, ponieważ zbierają tylko nektar i tylko w celach konsumpcyjnych (pszczoły zbierają także pyłek i nie tylko w celach konsumpcyjnych, ale i innych, dlatego zbierają tego wszystkiego więcej, a co za tym idzie więcej zapylają). Po drugie, ataki błonkoskrzydłych bez powodu, praktycznie się nie zdarzają. Zarówno pszczoła, osa, jak i szerszeń, nie atakują bez powodu, przy czym powody są zasadniczo takie same we wszystkich przypadkach: obrona własna (np. gdy się owada walnie, albo go przygniecie), obrona gniazda (gdy się wlezie nie tam gdzie trzeba, albo pcha łapy gdzie nie należy). W przypadku os i szerszeni dochodzi dodatkowy powód - polowanie, ale to dotyczy małych owadów, które padają ich ofiarami - na ludzi osy i szerszenie nie polują. Jedynym owadem błonkoskrzydłym, który potrafi zaatakować człowieka bez widocznego powodu jest szerszeń azjatycki, który w Polsce nie występuje.
@Quant @Quant BRAWO ! Wreszcie ktoś kto pisze prawdę ... ktoś znający temat . Aha ! Osa jest też znakomitym wyjadaczem much , komarów , moli czy mszyc . Żywi nimi swój przychówek
jak to jest (do ch*ja!), że w komentarzu wulgarnego demota, nie można używać wulgaryzmów?
Tyle komentarzu o stereotypowym tekście, a nikt nie zauważył, że ten ich "szerszeń" wcale szerszeniem nie jest.
Właśnie że szerszeń jest mniej agresywny od osy. Z tego prostego powodu że ma niewielu naturalnych wrogów. Więc olewa wszystko inne niż to co według niego nadaję się do zjedzenia. Jeśli chodzi o osy to ich agresja bierze się stąd że lubuję się w spadłych owocach które często fermentują i zawierają alkohol. Dlatego osy tak ciągną do soków i piwa. Po prostu są na rauszu i dlatego są często agresywne.
Ja tam nie zaczynam do żadnego z nich tylko próbuje wygonić z pokoju. Po prostu nie chce mi się sprzątać ich zwłok z podłogi albo z okna xd
#- A TO JEST PACKA NAPIER... WSZYSTKO JAK LECI.
krótką rączkę ma Twoja packa
Jako małe dziecko chciałem raz uratować pszczole która się topila. Ta słodka, puchata istota wbila mi żądło w mój mały palec. Rozbeczałem się i więcej nie zblizalem się do pszczół, bo żądlą tak samo jak osy i szerszenie. Więc uważajcie żeby wam nie przyszło do głowy próbować głaskać czy trenować pszczół
a gdzie ogromne bombowce - czyli trzmiele ? :D
NOSZ KU..WA A GDZIE CZMIEL
Morał z tego taki, że jak coś jest chude, jest wredne, a puchate - dobre i miłe
Dobra infografika, znacznie lepsza niż rządowe kampanie społeczne.
szerszenie durnie są spokojniejsze od OS ale są zarazem bardziej inteligentniejsze i szybciej reagują na zagrożenia.
ja tam do os nic nie mam, pożerają różne gnijące owoce ,nawet czesto jak na plazy sie jakas przyblaka to bawie sie nia biore na reke i igram z losem a co ciekawe nigdy mnie w ten sposob nie uzadlila gdy trzymam sie tej zasady ze z nia mozna wszystko poza sciskaniem PS i bardzo mi się podoba to określenie szerszenia -osa na sterydach :) szkoda ze na fotce nie bylo realnych rozmiarow ale szerszen jest spokojnie 3x wiekszy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2016 o 23:29
Szerszenie nie są agresywne. Taka propaganda,którą autor przedstawił, powoduje pogłębianie tego stereotypu, a tym samy tępienie tych pięknych owadów przez ludzi idiotów, którym się na dodatek wydaje, że czynią dobrze.
Osy są odpowiedzialne za zapylanie tak samo jak pszczoły, nie można zabijać żadnych latających najlepiej. Pszczoły odp są za zapylanie 60% kwiatów na ziemi, osy 15%. Polecam książkę Historia pszczół. Dowiecie się z niej że nie tylko one są ważne ale również osy osówki szerszenie czy trzmiele. Można się z tego wyśmiewać że ekologia pedalstwo itd i zabijać owady ale potem bd musieli zapier****ć jak Chińczycy z pędzelkami i zapylać. Pozwólmy im robić swoje. Jak wpadają do mieszkania zawsze można złapać w szklankę i wywalić na zewnątrz. Powodzenia!
Wizerunek Osy jest krzywdząco przedstawiony na tym obrazku....
Zawsze dziwiło to, że pszczoła ginie po dziabnięciu, a ten sku#wyosyn nie