I jeszcze autorka na swoim profilu z zapałem broniła tego niepodawania mięsa swoim dzieciom. Nie czytajcie - sam rak. I nie ma co jej nabijać wyświetleń.
Ciekawe co zrobi jak dziecko podrośnie i bokiem wyjdą mu te dziwaczne zasady i zakazy. Ciekawe czy będzie stać i na każdym kroku przypominać o niejedzeniu cukru, mięsa, piciu tylko wody. W przyszłości dojdą inne problemy - papierosy, narkotyki, wódka, piwo. Tego już nie upilnuje. Niech dziecko rozwija się jak chce, dajmy mu wolność. Dieta powinna być zróżnicowana, a dziecko wychowywane zdroworozsądkowo, a nie wedle widzimisię rodzica, który coraz częściej chce z dziecka stworzyć swoją kopię - ja jestem oryginalna na siłę, bo moje życie jest nudne, mam tylko dziecko i bloga, to ty też będziesz, potem to wychodzi w spranej psychice. Zobaczymy za 15 lat kto z takich dzieci wyrośnie.
Osoby, które pracują w przedszkolach i wmuszają na siłę dzieciom jedzenie powinno się zamykać i zakazywać pracy z dziećmi. Nikt tu nie powiedział, że to głupi wymysł rodziców, może zwyczajnie dziecko nie lubi, tak samo jak wiele osób rzygało zupą mleczną...
A to nie jest tak, że mięso jest źródłem białka, żelaza, minerałów i witamin? Zrozumiałabym, gdyby dziecko nie mogłoby jeść mięsa ze względów zdrowotnych, ale patrząc na tagi chyba chodzi o zwykłe zmuszanie dziecka do wegetarianizmu czy weganizmu.
@BlackWolf120 Jest źródłem łatwo przyswajalnego białka, żelaza, czy witamin z grupy B, ale tak na prawdę nie tak trudno zastąpić go czymś innym. Obecnie spożywamy za dużo mięsa i zaczyna ono być dla naszego organizmu toksyczne, a nie zdrowe.
I to jest zdrowe podejście. Masz jakieś fanaberie związane z dzieckiem? Trzymaj je w domu z wynajętą nianią.
@Rumburak Tak bo akurat dziecko jest weganinem. Tuon dobrze powiedział, może być uczulone.
@stachuW - zapoznałem się z materiałem źródłowym. Nie jest :-)
I słusznie
@szarozielony To w takim razie prawidłowo:P
I jeszcze autorka na swoim profilu z zapałem broniła tego niepodawania mięsa swoim dzieciom. Nie czytajcie - sam rak. I nie ma co jej nabijać wyświetleń.
Gdzie jest to przedszkole? :)
Nie żeby coś, ale dziecko może być po toksoplazmozie, albo być uczulone. To że ,,nie je mięsa" jeszcze nie znaczy, że jest to zachcianka rodziców.
@Tuon W tym wypadku tak jest.
@szarozielony Skąd wiesz? Byłeś przy tym?
@Tuon Zapoznałem się z całym wątkiem na Facebooku.
zje tja ... nadzieja matką głupich!
Ciekawe co zrobi jak dziecko podrośnie i bokiem wyjdą mu te dziwaczne zasady i zakazy. Ciekawe czy będzie stać i na każdym kroku przypominać o niejedzeniu cukru, mięsa, piciu tylko wody. W przyszłości dojdą inne problemy - papierosy, narkotyki, wódka, piwo. Tego już nie upilnuje. Niech dziecko rozwija się jak chce, dajmy mu wolność. Dieta powinna być zróżnicowana, a dziecko wychowywane zdroworozsądkowo, a nie wedle widzimisię rodzica, który coraz częściej chce z dziecka stworzyć swoją kopię - ja jestem oryginalna na siłę, bo moje życie jest nudne, mam tylko dziecko i bloga, to ty też będziesz, potem to wychodzi w spranej psychice. Zobaczymy za 15 lat kto z takich dzieci wyrośnie.
Osoby, które pracują w przedszkolach i wmuszają na siłę dzieciom jedzenie powinno się zamykać i zakazywać pracy z dziećmi. Nikt tu nie powiedział, że to głupi wymysł rodziców, może zwyczajnie dziecko nie lubi, tak samo jak wiele osób rzygało zupą mleczną...
@ABC777 ... i bawarką.
A to nie jest tak, że mięso jest źródłem białka, żelaza, minerałów i witamin? Zrozumiałabym, gdyby dziecko nie mogłoby jeść mięsa ze względów zdrowotnych, ale patrząc na tagi chyba chodzi o zwykłe zmuszanie dziecka do wegetarianizmu czy weganizmu.
@BlackWolf120 Jest źródłem łatwo przyswajalnego białka, żelaza, czy witamin z grupy B, ale tak na prawdę nie tak trudno zastąpić go czymś innym. Obecnie spożywamy za dużo mięsa i zaczyna ono być dla naszego organizmu toksyczne, a nie zdrowe.
Sam geniusz sie wypowiada na demonach
Pani po prostu zrozumiala, ze dziecko nie chce jesc mięsa. Czesto jest tak ze niejadek normalnie zjada obiady w przedszkolu, i to bez zmuszania.