Dbanie o swe fundusze jest podstawą patriotyzmu. Zdradziłby swój kraj gdyby tą czapkę dostał za jakieś tajne informacje, zmianę stron czy jakikolwiek inny czyn podlegający pod zdradę. Kupowanie taniej jest zaś czystą ekonomią.
Bełkot w democie, to i owszem. Tak, ameryka może być wielka, jak każdy inny kraj, jak tylko ludziom odda się pełną wolność. Objawiającą się m.in. tym, że obywatele mogą kupić dobre i tanie towary, niezależnie od tego skąd one pochodzą. Kraj jest bogaty, gdy ludzie są bogaci, a nie gdy jest dużo w skarbcu sknerusa mckwacza.
@KaenV Wielkość i bogactwo biorą się z pracy. Jeśli kupujesz "dobre i tanie towary" z innego kraju to Twoje pieniądze dają pracę za granicą. Jeśli wydajesz zamiast mnożyć to stajesz się biedniejszy.
Może warto przypomnieć sobie dodawanie i odejmowanie z podstawówki? Czy ty z tych co im się "matematyka w życiu do niczego nie przyda"?
@O8s3rv3r Pała z podstaw ekonomii. Kupując coś taniej wymuszasz konkurencję w swoim kraju, a za oszczędzone pieniądze kupisz coś innego. Jeżeli za granicą kupujesz taniej, to przedsiębiorcy w twoim kraju mają motywację do obniżenia kosztów produkcji poprzez modernizację i inwestowanie. Czy idąc do sklepu kupujesz jedynie najdroższe towary, by dać pracę? Nie liczy się to, co ludzie mówią, ale to, co robią.
@KaenV przyklad jeżeli chleb polski kosztuje 50 gr a czeski 20 gr to ludzie kupia czeski, jezeli jednak rzad wprowadzi clo az chleb czeski bedzie kosztowan 70 to polacy kupia polski ale polacy kupujac drozszy chleb 50 a nie 20 jak wtedy maja mniej pieniedzy w zwiazku z tym straci na tym polski krawiec, polski fryzjer, polska prostytutka itd bo ludzie nie znajda na nich pieniedzy a nawet jak ludzie beda kupowac czeski za 70 bo jest lepszy przyklodowo to panstwo ma 50 gr i panstwo pieniadze zmarnuje bo nikt nie dba tak o swoje jak ja sam
O8s3rv3r uwielbiam, gdy ktoś nie mający pojęcia co właśnie przeczytał, próbuje się mądrzyć i jednocześnie deprecjonować rozmówce.
Drogi Panie matematyka jak najbardziej mi się przydała i wciąż przydaje w moim zawodzie, na temat którego Ty właśnie próbujesz teraz coś pisać ale nie bardzo masz o tym pojęcie.
Napisałeś kilka zdań i każde jest od sasa do lasa. Trochę to wygląda jakbyś zrobił przypadkowy zlepek sentencji...
Tak, tak.. moje pieniądze dają pracę ludziom za granicą.. a oni te pieniądze biorą i tapetują sobie nimi ściany... na pewno tak robią!
Kolega był w USA pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz, więc chciał kupić jakieś pamiątki. Okazało się, że nie mógł znaleźć niczego made in USA. W końcu kupił coś tam made in Mexico.
Dbanie o swe fundusze jest podstawą patriotyzmu. Zdradziłby swój kraj gdyby tą czapkę dostał za jakieś tajne informacje, zmianę stron czy jakikolwiek inny czyn podlegający pod zdradę. Kupowanie taniej jest zaś czystą ekonomią.
Działa to pewnie tak. Plan konstrukcji w Ameryce, a produkcja tworzenie w Chinach. I tak to wynik końcowy hehee
Bełkot w democie, to i owszem. Tak, ameryka może być wielka, jak każdy inny kraj, jak tylko ludziom odda się pełną wolność. Objawiającą się m.in. tym, że obywatele mogą kupić dobre i tanie towary, niezależnie od tego skąd one pochodzą. Kraj jest bogaty, gdy ludzie są bogaci, a nie gdy jest dużo w skarbcu sknerusa mckwacza.
@KaenV Wielkość i bogactwo biorą się z pracy. Jeśli kupujesz "dobre i tanie towary" z innego kraju to Twoje pieniądze dają pracę za granicą. Jeśli wydajesz zamiast mnożyć to stajesz się biedniejszy.
Może warto przypomnieć sobie dodawanie i odejmowanie z podstawówki? Czy ty z tych co im się "matematyka w życiu do niczego nie przyda"?
@O8s3rv3r Pała z podstaw ekonomii. Kupując coś taniej wymuszasz konkurencję w swoim kraju, a za oszczędzone pieniądze kupisz coś innego. Jeżeli za granicą kupujesz taniej, to przedsiębiorcy w twoim kraju mają motywację do obniżenia kosztów produkcji poprzez modernizację i inwestowanie. Czy idąc do sklepu kupujesz jedynie najdroższe towary, by dać pracę? Nie liczy się to, co ludzie mówią, ale to, co robią.
@O8s3rv3r A twoim celem jest posiadanie pracy czy towarów?
@KaenV przyklad jeżeli chleb polski kosztuje 50 gr a czeski 20 gr to ludzie kupia czeski, jezeli jednak rzad wprowadzi clo az chleb czeski bedzie kosztowan 70 to polacy kupia polski ale polacy kupujac drozszy chleb 50 a nie 20 jak wtedy maja mniej pieniedzy w zwiazku z tym straci na tym polski krawiec, polski fryzjer, polska prostytutka itd bo ludzie nie znajda na nich pieniedzy a nawet jak ludzie beda kupowac czeski za 70 bo jest lepszy przyklodowo to panstwo ma 50 gr i panstwo pieniadze zmarnuje bo nikt nie dba tak o swoje jak ja sam
O8s3rv3r uwielbiam, gdy ktoś nie mający pojęcia co właśnie przeczytał, próbuje się mądrzyć i jednocześnie deprecjonować rozmówce.
Drogi Panie matematyka jak najbardziej mi się przydała i wciąż przydaje w moim zawodzie, na temat którego Ty właśnie próbujesz teraz coś pisać ale nie bardzo masz o tym pojęcie.
Napisałeś kilka zdań i każde jest od sasa do lasa. Trochę to wygląda jakbyś zrobił przypadkowy zlepek sentencji...
Tak, tak.. moje pieniądze dają pracę ludziom za granicą.. a oni te pieniądze biorą i tapetują sobie nimi ściany... na pewno tak robią!
@KaenV Całe szczęście, że są specjaliści, którzy się znają i mają pojęcie, a zwłaszcza tacy, którzy nie próbują deprecjonować rozmówcy.
Beka z takich jak autor demotu. Wejdź na stronę Trumpa i popatrz :) Pisze "Made in USA"
Kolega był w USA pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz, więc chciał kupić jakieś pamiątki. Okazało się, że nie mógł znaleźć niczego made in USA. W końcu kupił coś tam made in Mexico.
@preczzglupota A kupisz auto "made in Mexico"? no właśnie...