Mam 22 lata matura jest studia nie.. chciałam zostać stajenną - NIE, chcemy faceta. Mam prawo jazdy, jeździłam konno i wiem co to sprzątanie boksów itp... ale nie bo kobieta
Ludzie: kobiety są dobre w gębie bo nie pracują fizycznie i grzeją tyłeczki w biurowcach
Kobieta: Chcę wykonywać ciężką pracę fizyczną!
Ludzie: Nie możesz, pogięło cię, jak to będzie wyglądać? Idź lepiej pracować do biurowca!
loki powiedz to Panią ktore sprzataja zafajdane klatki schodowe za najniższą pensje.
salowym (głównie kobiety)które wynosza kaczki i pisuary, sprzedawczynia w sklepach noszacym ciezki towar itp, itd.
wiec po co narzekać albo jesteś facet albo ciota
a swoją drogą w większości przypadków facet w urzędzie to taka pipa.
ja w poszukiwaniu jednej z moich pierwszych prac chciałem zatrudnić się jako sprzątacz, wszystko mi się podobało ale nie poszukujemy kobiet i na tym to się skończyło
Sprzątaczki: prawie 100% kobiety, ciężka robota, nędzne pieniądze. W wieku 40 lat wyglądają tak, jakby od 60 pracowały. Wyniszczone i zmęczone życiem kompletnie, a g***o z tego życia i tak mają, bo te pieniądze nie starczą nawet na wynajęcie mieszkania w jakimś ludzkim standardzie.
@Max_Rockatansky Hahahaa jak zwykle, tego mogłem sie spodziewać po Tobie. Prosto, na fakcie i logice powiedziane, jak Ci nie przyznać racji niby? Ech szkoda ryja na nich. Pozdrawiam Cie ziom :D
@dwuseta: loki powiedz to Panią ktore sprzataja zafajdane klatki schodowe za najniższą pensje.
salowym (głównie kobiety)które wynosza kaczki i pisuary, sprzedawczynia w sklepach noszacym ciezki towar itp, itd.
Jak można powiedzieć "panią", "sprzedawczynią"? Jak to się mówi? Do szkoły debilu.
@maargoot Ostatnio się przeprowadzałam. Uwierz, są takie osoby, ale z jest to (w wypadku moim) jedna na 11 osób :) Wymaga też użycia pasów i pomocy z podniesieniem i postawieniem.
@maargoot - wyciągasz balast i zanosisz pojedynczo najpierw pralkę potem balast. Podnoś kucając, a nie schylając się, oprzyj krawędź pralki o biodra, aby zmniejszyć obciążenie pleców, rób przerwy jeśli czujesz ból stawów i gaz do przodu. Informatyk-anorektyk by dał radę.
@Dragoo
Feminizm się zaczyna, gdy zarabia się więcej mózgiem, aby nająć facetów, którzy potrafią tylko prężyć mięśnie i tym zarabiają na życie, feminizm zaczyna się wtedy, gdy spokojnie sięga się do swojego portfela, a nie do oferowania swojego ciała.
@Dragoo Ja wniosłem swoja pralkę na drugie piętro sam po schodach. A właściwie to wciągnąłem/wtoczyłem. No ale stoi na drugim piętrze a była na parterze. Moja waga to 60kg. Znajdź kobietę z taką wagą która to zrobi. Acha... oczywiście żałowałem mojej decyzji. Wniesienie przez kuriera kosztowało 50zł :)
@Dragoo Chodź jestem silny to pralkę i lodówkę musiałem wnosić z 3 chłopami,kto tutaj był takim mędrcem by wnosić te rzeczy pojedyńczo ? nie istnieje taka osoba tutaj a większość tutaj się rozpisuje jakby miała ze 110kg i 50 w bicepsie.
@Dragoo Było, było, było. W dzisiejszych czasach wielu facetów nie ma siły i kondycji by odsniezyc chodnik i iśc schodami zamiast windą a ty tu o pralce? Mi feminizm nie skończył się gdy wnosiłam pralne na pietro, z pomoca dwóch kobiet zaniosłysmy. Co to ma wspólnego z "końcem feminizmu"? Nie kazdy wychował sie w po prl-owskiej "tradycyjnej" rodzinie gdzi ekobieta jest od siedzenia w domu i gotowania a facet od noszenia pralek i pracy.
@cd177. U mnie nie jeden seba wymiekal, a ja robilem za dwoch bez wiekszego zmeczenia a nie jestem jakims koksem, drobnej budowy, ,,sebek bral 7-10kg kawalek miesa w obie rece, a ja po 1 na reke i do tego szybciej pracowalem, a oni zzadyszka bo musieli sie schylac po kazdy jeden. Tak wiec pozory potrafia mylic.PS. nie nosze rurek.
hehehe ale ból dupy widze :) a teraz na poważnie. Jakaś klientka się sapie że zapłaciła za wniesienie czegoś tam, ale po pierwsze: zapłaciłaś, a po drugie facetom. teraz niech mi ktoś powie czy jest firma która wnosi meble, pralki lodówki na piętro składająca się z kobiet? Tak jak pisałem "feminizm kończy się tam... itd" Bo faceci są stworzeni tak że są silniejsi od kobiet czy porównamy kobietę i mężczyznę ćwiczącego czy nie ćwiczącego. Ciężkie roboty zawsze są wykonywane przez facetów nawet jeśli jest jakaś kobieta to tylko wyjątek potwierdzi regułę. Kobieta jeśli chce być równo traktowana to musi zapracować na szacunek a i tak mężczyźni będą kobiety traktować bardziej ulgowo instynktownie "Bo tak jesteśmy stworzeni" a nie że kobiety domagają się przywilejów. Jeśli ktoś domaga się przywilejów to tylko potwierdza że jest słabszy i musi być traktowany bardziej ulgowo.
Równowaga na tym świecie musi być. Jako pracodawca nie zatrudniam kobiet nie ze względów dyskryminacji lecz poprostu z doświadczenia wiem że w pracy fizycznej mężczyźni są wytrzymalsi fizycznie, silniejsi, lepiej sobie radzą w grupie.
Jeżeli faceci zaczynają ubierać się w rurki to lecą krzyki... Chcemy facetów a nie cioty i pedałów bo to nie męskie. Więc nie wyobrażam sobie również aby w domu u mnie kobieta nosiła spodnie albo chodziła przypakowana od pracy fizycznej. Równowaga musi być ja jestem mężczyzą głową rodziny moim obowiązkiem jest utrzymać rodzinę. Moja żona jest tego samego zdania świetnie sprawdza się w roli matki, żony, i jest najlepsza kura domowa. Kocham ją za to że jest tak świetna kura domowa i wiem ile to jest pracy. Nie dyskryminujemy się, mamy zachowana równowagę. Wnioski: jeżeli ja noszę spodnie a moja żona spódnice to mój syn nie założy nigdy rurek. Równowaga świata :)
@mbialek1505 mieszkasz na wsi, zima, wszędzie daleko, piec na węgieldrzewo i zwierzęta w oborze. Trafiasz do szpitala, rokowania kiepskie i długo się nie poprawią, żona sama w zimnym mieszkaniu, rachunki nie zapłacone, bez pieniędzy zwierzaki głodne, bo przecież to nie niej rola. I odwrotnie ona trafia do szpitala, brud i smród w domu, dzieci brudne i głodne, bo przecież nie jesteś kurą domową. Życie to nie bajka, trzeba umieć sobie poradzić w każdej roli
Ale nie mieszkam na wsi ale nawet gdyby to jako mężczyzna i głowa rodziny pomyślałem o tym i moja rodzina jest zabezpieczona finansowo i w formie ubezpieczeń. Nie rozumiem twojego przykładu ponieważ mowa jest o wykonywanych zawodach że względu na płeć a ty mi tu z katastrofami wiejskimi wyjeżdżasz. Każdy ma swoją rodzinę i wie jak ma o nią dbać ja podałem przykład jak to u mnie funkcjonuje i jest ład i porządek. Nie mówię nikomu że tak ma być u każdego
1. Po tym jak w dwóch różnych szpitalach, rzekomo doświadczone kobiety chirurg wpadły w panikę i pognały po kolegów (moja krew nie krzepnie, uprzedzone, pokazane odpowiednie papiery) teraz zawsze się upewniam się, że medyk to facet. Może być nawet stażystą. I tak będzie lepszy niż tamte z tytułami.
2. Na szkolenie ppoż przyszła blondyneczka na oko z 150 cm, Ponieważ ludziska sobie podkpiwali, że to maskotka, (przy swoim koledze faktycznie tak wyglądała) Zostałam wybrana do pokazowej demonstracji (175 cm / 80 kg) Gdy kazano mi być bezwładną, panienka nie dała rady. No ale pewnie uratuje moją papugę, chyba że jeszcze wyciągnie kota.
3. A parytety poprę, jak dziewczyny toples będą układać tory tramwajowe. Przy przebudowie torowiska miło było popatrzeć na chłopaków z muskulaturą od ciężkiej pracy fizycznej, a nie wyrośniętej na koksie. A z demotów widać jak panowie dla widoków zachęcają się do chodzenia na siłownię.
4. A teraz feministki i feministy możecie walczyć o prawa kobiet pognębionych tym wpisem.
I pytanie do was, feministek, feministów i zwolenników - dlaczego nie bronicie kobiet w krajach muzułmańskich. Takie pole do działania.
@Eligia 1. Inne doświadczenie. Najlepszy chirurg w okolicy to kobieta, kilkanaście operacji wycięcia nowotworu dziennie. Na emeryturze, ale dalej proszą ją o konsultacje.
2. Uważam, że w każdym zespole powinna być jedna kobieta. Słownie: jedna. Po prostu większość kobiet wzbudza większe zaufanie u innych kobiet, czy dzieci, niż przypakowany mężczyzna, a w momencie paniki - jest to konieczne, bo nigdy nie wiadomo co taka osoba zrobi (np. może ci wbiec w ogień, bo kotek...). Po prostu inna specjalizacja.
3. Gdzie są takie budowy...? W okolicy to modlę się, żeby zachowali koszulki, bo nie mam ochoty patrzeć...
4. Nie mieszkam w kraju muzułmańskim, nie znam żadnej muzułmanki - wybacz, syndrom dbania o najbliższe otoczenie, a nie syndrom zbawiciela całego świata.
@up Co go przekonujesz, jak zachoruj ei braknie miesjca do lekarza, nie będzie juz anty-feminista i pójdzi esi eleczyc do kobiety i jeszcze jej zapłacili tyle ile wynosi dniówka "mądrzejszych" przeciez mężczyzn.
Radzę zapoznać się z art. 176 Kodeksu pracy i odpowiednimi przepisami dotyczącymi wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet
@wiskad to właśnie gwóźdź do trumny feministek. Feministki co chwila żądają zmian w prawie by zmusić pracodawców do zatrudniania kobiet w jakimś zawodzie czy stanowisku, ale nie pisną słowem o zmianie tego przepisu, która by dała kobietom większą wolność wyboru zawodu na własna odpowiedzialność.
Tu feministki właśnie powinny walczyć, by do takich zawodów kobiety dopuszczono, a nie parytety w wygodnych biurach. W końcu nie brak obecnie kobiet bardziej "męskich" od większość obecnych "mężczyzn"
Nie raz chciałam sobie dorobić na budowie, czy np. na myjni - ale zawsze słyszałam to samo "nie, bo to nie praca dla kobiety". Więc, nie wmawiajcie nam, że to my nie chcemy. Zresztą jak jakiemuś mężczyźnie nie pasuje taka praca, to niech się zwolni i poszuka w biurze, każdy jest kowalem własnego losu.
@anetaa4 Ciekawe, w wielu myjniach widuję GŁÓWNIE kobiety, może poszłaś do jakiejś prowadzonej przez dziwnego właściciela :)
Natomiast jeśli myślisz, że będąc kobietą dorobisz sobie na budowie wykonując tę samą pracę co faceci to nie masz pojęcia o pracy na budowie. Niewielu mężczyzn się do tego fizycznie nadaje, a biorąc pod uwagę prosty fakt, że kobiety są STATYSTYCZNIE o wiele słabsze fizycznie to nadawała by się do tego dosłownie marginalna ilość kobiet - a chyba nie chcesz dostawać takiego samego wynagrodzenia za mniejszą pracę? Bo to dopiero byłaby nierówność i niesprawiedliwość :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 stycznia 2017 o 16:24
@Nomios To nawet nie statystyka, a biologiczny fakt. Tak jak kobiety są biologicznie przygotowane do wydawania na świat potomstwa (możemy zrzędzić, że nam o nie pasuje, ale niestety: odpowiednia budowa miednicy, okres, biust, inne rozkładanie się tkanki tłuszczowej itp.) a mężczyźni do silniejszych prac fizycznych. Stad wąskie biodra, szerokie plecy. Mężczyźni znacznie szybciej rozbudowują tkankę mięśniową. Mamy po prostu inne predyspozycje i zamiast się kłócić, powinno się to wykorzystywać. Tak jak i jeden człowiek, różni się od drugiego. Nie każdy np. ma umysł ścisły i jest geniuszem matematycznym i nie kazdy pięknie śpiewa, żeby być w chórze.
Mój brat pracuje na budowie, więc wiem mniej więcej co się tam robi. Co więcej, często mam relacje i świeże informacje, że np. za lekko mniejszą stawkę (około 2zł/h mniej niż doświadczeni pracownicy) przyjmują osoby, które pomagają ale nie mają większej wiedzy w tym temacie czy doświadczenia - i są to często chłopaczki, których mocniejszy wiatr by przewrócił, a jakoś nikt z tym nie ma problemu. Owszem, zgadzam się, że STATYSTYCZNIE mężczyzna jest silniejszy od kobiety, ale co z tego skoro w jakimś konkretnym przypadku gdzie jest lichawy gościu i kobieta wiele od niego silniejsza, to i tak przyjmą gościa. Zresztą na siłowni nie raz zauważyłam, iż może jest wielu kosów, którzy dźwigają takie ciężary, że ja pewnie nigdy w życiu nie będę w stanie takiego podnieść, ale jest też wielu facetów, którzy wymiękają przy ciężarach które ja podnoszę i np. podczas zajęć siłowych grupowych (wtedy jest to łatwo zaobserwować) zmniejszają obciążenie, przerywają ćwiczenie itp. bo brakuje im siły.
@yankeers Dźwigania bym nie szafnęła, ale szlifowanie - robiłam to nie raz (co prawda jachtów, nie ścian, tak, ręcznie). Znam jednak mężczyzn, którzy nie potrafią nawet pomalować głupiej ściany, położyć kilku płyt by zrobić ścieżkę do domu, czy wykopać w ciągu jednego dnia doła na oczko wodne, bo to problem, ciężko. Dopiero robi im się głupio, gdy widzą że "słaba dziewczyna" robi to sama. Ostatnio były właściciel domu (swoją drogą - budowlaniec) doszedł do wniosku że zwalnia ekipę, po tym, jak zobaczył co trzy kobiety potrafią zrobić w ciągu 30 godzin w domu.
@Cascabel jeżeli to wszystko prawda to gratuluję, ale szczerze mówiąc wątpię. Poza tym, głupio, jak kobieta pracuje fizycznie, to się robi jakimś mięczakom. Kobiety chcą sobie być wielce wyzwolone, to nikt normalny (podkreślam: NORMALNY) nie będzie się mieszał. Co to kogo obchodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 stycznia 2017 o 21:53
@yankeers Spora praktyka - zajęcia z żeglarstwa gdzie zimą dzieciaki remontują łódki, na których pływają latem. Chcesz, by żaglówka, którą dostałeś pod opiekę była ładna? Musisz się napracować. A że łódek sześć, to jeszcze pojawiła się rywalizacja, wszyscy próbowali jakoś ulepszyć... Obecnie stwierdzono, ze tak nie można i wszystko robi bosman - niestety.
@yankeers wiesz co, nie chce Cię okłamać, a nie jestem pewna na 100% - ale z tego co kojarzę to mają 2zł mniej od osób, które już chwile pracują ale nadal się jeszcze w formie pomocnika, nie potrafią jeszcze wielu rzeczy itp. A te osoby, które się faktycznie znają to dostają jakieś 6zł więcej. Mniej więcej coś takiego.
Poprawie autora demota górnikami są w 100% mężczyźni (nie prawie). Kobiety zwyczajnie nie mogą, jakakolwiek rana czy krwawienie pod ziemią grozi natychmiastową utratą przytomności (tak już jest w warunkach podwyższonego ciśnienia) nikt nie zaryzykuje że dziewczyna zapomni o miesiączce i będzie trzeba ją wynosić parę kilometrów ( w przypadku faceta jak sobie rozwali palec czy coś wynosisz go do wentylacji i musi odczekać aż rana się zasklepi z wiadomych powodów kobiecie tak nie zrobisz. Na waszą dolegliwość :P nie pomagają plastry sory).
@hias By zatrzymać miesiączkę trzeba raczej kilka tygodni żyć w głębokiej anoreksji/bulimii, a nie "jeść bardzo mało przez kilka dni". Brak miesiączkowania to już dość skrajny objaw właśnie wycieńczenia. Cykl miesiączkowy to naturalny proces w organizmie kobiety. Pomyśl, jak bardzo ten organizm musi być zniszczony, by ograniczał podstawowe dla siebie działania.
@hias Już widze jak kobieta która jest skrajnie wycieńczona ponieważ nie jadła przez kilka dni leci pracować pod ziemie do kopalni. Człowieku zastanów się nad tym co piszesz
@mooz nie wiem, sprzątacz, recykler (xD), pan od zbiórki śmieci. Fakt "śmieciarz" to niestety powszechne słowo określające ten zawód. Ale jest bardzo przykre, bo panowie odwalają naprawdę brudną robotę.
@mooz a facet robiący beczki jest bednarzem, ktoś kto kładzie dachy jest dekarzem. Przykład w drugą stronę :P No wiem i Cię rozumiem. To określenie jest potocznie używane i nie jest niby błędem. Jest po prostu przykre. U mnie w mieścinie niestety ciągle starocie.
A łudziłam się, że na tej stronie zacznie pojawiać się coś nowego, świeżego, ciekawego. Nie, lepiej znowu odgrzewać tego samego kotleta. 90 % osób siedzących tutaj, gdyby miało możliwość wyboru, wybrałoby opcję ostatnią. Czy ludzie sami, z własnego wyboru pchają się do prac fizycznych? Nie. Czy jest jakaś wybitna trudność dostania takowej roboty, ze wymaga to jakiegoś ta partytetu? No nie. Czy komuś w ogóle te partytety się w życiu przydały? Bo ja ciągle o nich czytam, słucham później patrzę na taki rynek pracy.. i co widzę? Kto ma znajomości, ma posadę jaką chce. Nie ważne, że np. nie za dobrze ogarnia języki obce, czy jest słaby, ale jakoś potem sobie radzi. Ktoś krzyczy, wrzeszczy, że to niesprawiedliwe? Nie. Bo jak przychodzi co do czego, to też korzysta ze znajomości. W drugiej części sa ludzie błyskotliwi, ktorzy osiągają coś w życiu pracą i pomysłem.
Ale najwięcej drą się ci, co nic nie robią, a chcieliby.
Panowie nikt wam nie broni pracować w urzędach, widuje się tam całkiem spoor mężczyzn. Nie ma zakazu, zebyście zostawali pielęgniarkami, sprzątaczkami w szkołach/urzędach/uniwersytetach. Możecie również zająć się edukacją wczesnoszkolną. Na prawdę: kwestia odpowiednich kwalifikacji i możecie coś osiągnąć.
A spróbuj, jako mężczyzna, dostać pracę w przedszkolu. Dla męskiego odpowiednika "przedszkolanki" nie ma nawet nazwy. Ale tak to wszędzie psycholożki, socjolożki, filozofki, itd. To oczywiście nie jest dyskryminacja.
A moim zdaniem, największą dyskryminacją kobiet w sporcie jest posiadanie osobnej kategorii szachowej. W przypadku sportów fizycznych jest to oczywiste, bo kobiety posiadają mniejszą masę mięśniową i inną budowę ciała, ale w szachach? Przecież tam liczy się tylko intelekt. Moim zdaniem jest to poniżające dla kobiet.
magic1948 wlasnie pokazales swą jak to się mówi "inteligencję"
nie obrazaj kogoś kto Ci krzywdy nie robi.
bo kiedys zapomnisz sie i zrobisz to bez osłony internetu.
Jasne. Sprzątaczki, nianie, opiekunki do osób starszych, nauczycielki i przedszkolanki, kucharki, kasjerki, ekspedientki, kelnerki etc. Sytuacja ta sama. Nie chodzi o "ciężar" pracy, bo w wymienionych wyżej zawodach nie raz pracuje się fizycznie po kilkanaście godzin dziennie za marne wynagrodzenie, wykonując prace stereotypowo kobiece tak jak mężczyźni wykonują ciężkie fizycznie prace, typowo męskie za marne wynagrodzenie. Chodzi o finanse. Kobiety w dzisiejszych czasach nadal zajmują się domem - stereotypowo - ale dodatkowo pracują zawodowo. Nierzadko sa samotnymi matkami, bo faceci wypinają się na odpowiedzialność, i potrzebują pieniędzy nie tylko na utrzymanie siebie ale i dziecka. Nic więc dziwnego że starają się o dobrze płatną pracę, w której nie będą ryzykowały życiem. A taka własnie jest praca w korporacji. Puknijcie się w anty-femi łby.
czegos takiego jak parytety czyli procentowe zatrudnianie ze względu na płeć nie powinno wogóle być, tak jak kobiety do ciężkich fizycznych prac się nie nadają ale jesli juz jakas sie trafi co sie nadaje to czemu nie? to wlasnie kwalifikacje i umiejetnosci powinny decydowac o przyjeciu do pracy lub odrzuceniu osoby, a nie posiadanie penisa lub pochwy, stad moja teoria ze pracownicy biurowi są próżni , nie robia nic i probuja podzielic sie penisami i pochwami po rowno tak zeby w pracy sie nikt nie nudził
Mam 22 lata matura jest studia nie.. chciałam zostać stajenną - NIE, chcemy faceta. Mam prawo jazdy, jeździłam konno i wiem co to sprzątanie boksów itp... ale nie bo kobieta
Kobiety mają niską przeżywalność z tym zawodzie. Poza tym, są słabe i keuche.
Ludzie: kobiety są dobre w gębie bo nie pracują fizycznie i grzeją tyłeczki w biurowcach
Kobieta: Chcę wykonywać ciężką pracę fizyczną!
Ludzie: Nie możesz, pogięło cię, jak to będzie wyglądać? Idź lepiej pracować do biurowca!
loki powiedz to Panią ktore sprzataja zafajdane klatki schodowe za najniższą pensje.
salowym (głównie kobiety)które wynosza kaczki i pisuary, sprzedawczynia w sklepach noszacym ciezki towar itp, itd.
wiec po co narzekać albo jesteś facet albo ciota
a swoją drogą w większości przypadków facet w urzędzie to taka pipa.
ja w poszukiwaniu jednej z moich pierwszych prac chciałem zatrudnić się jako sprzątacz, wszystko mi się podobało ale nie poszukujemy kobiet i na tym to się skończyło
Sprzątaczki: prawie 100% kobiety, ciężka robota, nędzne pieniądze. W wieku 40 lat wyglądają tak, jakby od 60 pracowały. Wyniszczone i zmęczone życiem kompletnie, a g***o z tego życia i tak mają, bo te pieniądze nie starczą nawet na wynajęcie mieszkania w jakimś ludzkim standardzie.
@~karinn byłem w 3 stadninach w UK z córką na lekcjach jazdy. Wszędzie pracowało mnóstwo dziewczyn. Emigruj.
@Max_Rockatansky Hahahaa jak zwykle, tego mogłem sie spodziewać po Tobie. Prosto, na fakcie i logice powiedziane, jak Ci nie przyznać racji niby? Ech szkoda ryja na nich. Pozdrawiam Cie ziom :D
@dwuseta Do cholery skąd ta maniera strachu przed om. "sprzedawczynią"
@dwuseta: loki powiedz to Panią ktore sprzataja zafajdane klatki schodowe za najniższą pensje.
salowym (głównie kobiety)które wynosza kaczki i pisuary, sprzedawczynia w sklepach noszacym ciezki towar itp, itd.
Jak można powiedzieć "panią", "sprzedawczynią"? Jak to się mówi? Do szkoły debilu.
Do garów a nie za koniami się uganiać.
Feminizm kończy się tam, gdzie trzeba wnieść pralkę na 4 piętro.
@Dragoo. Tak jakby jeden facet sam potrafił pralkę wnieść.
@maargoot Ostatnio się przeprowadzałam. Uwierz, są takie osoby, ale z jest to (w wypadku moim) jedna na 11 osób :) Wymaga też użycia pasów i pomocy z podniesieniem i postawieniem.
@maargoot można użyć do tego pasów, ale fakt we dwóch jest łatwiej i nie jest to robota dla chłopczyków w rureczkach ...
@maargoot - wyciągasz balast i zanosisz pojedynczo najpierw pralkę potem balast. Podnoś kucając, a nie schylając się, oprzyj krawędź pralki o biodra, aby zmniejszyć obciążenie pleców, rób przerwy jeśli czujesz ból stawów i gaz do przodu. Informatyk-anorektyk by dał radę.
@Dragoo ta, bo to raz wnosiłam, pomagałam wnosić coś ciężkiego do domu...
@Dragoo Wolę po staremu. "Feminizm kończy się tam, kiedy trzeba wnieść lodówkę na 8 piętro."
@Dragoo
Feminizm się zaczyna, gdy zarabia się więcej mózgiem, aby nająć facetów, którzy potrafią tylko prężyć mięśnie i tym zarabiają na życie, feminizm zaczyna się wtedy, gdy spokojnie sięga się do swojego portfela, a nie do oferowania swojego ciała.
@Dragoo Feminizm kończy się tam, gdzie zaczyna kobieta...
@Dragoo Ja wniosłem swoja pralkę na drugie piętro sam po schodach. A właściwie to wciągnąłem/wtoczyłem. No ale stoi na drugim piętrze a była na parterze. Moja waga to 60kg. Znajdź kobietę z taką wagą która to zrobi. Acha... oczywiście żałowałem mojej decyzji. Wniesienie przez kuriera kosztowało 50zł :)
@Dragoo Chodź jestem silny to pralkę i lodówkę musiałem wnosić z 3 chłopami,kto tutaj był takim mędrcem by wnosić te rzeczy pojedyńczo ? nie istnieje taka osoba tutaj a większość tutaj się rozpisuje jakby miała ze 110kg i 50 w bicepsie.
Delta1985 we 3???? serio? 2 postawniejsze kobiety by ta lodowke wniosly....
@maargoot "Tak jakby jeden facet sam potrafił pralkę wnieść."
Widziałaś kiedyś dwie kobiety wnoszące pralkę na 4. pietro
@Dragoo Było, było, było. W dzisiejszych czasach wielu facetów nie ma siły i kondycji by odsniezyc chodnik i iśc schodami zamiast windą a ty tu o pralce? Mi feminizm nie skończył się gdy wnosiłam pralne na pietro, z pomoca dwóch kobiet zaniosłysmy. Co to ma wspólnego z "końcem feminizmu"? Nie kazdy wychował sie w po prl-owskiej "tradycyjnej" rodzinie gdzi ekobieta jest od siedzenia w domu i gotowania a facet od noszenia pralek i pracy.
@cd177. U mnie nie jeden seba wymiekal, a ja robilem za dwoch bez wiekszego zmeczenia a nie jestem jakims koksem, drobnej budowy, ,,sebek bral 7-10kg kawalek miesa w obie rece, a ja po 1 na reke i do tego szybciej pracowalem, a oni zzadyszka bo musieli sie schylac po kazdy jeden. Tak wiec pozory potrafia mylic.PS. nie nosze rurek.
hehehe ale ból dupy widze :) a teraz na poważnie. Jakaś klientka się sapie że zapłaciła za wniesienie czegoś tam, ale po pierwsze: zapłaciłaś, a po drugie facetom. teraz niech mi ktoś powie czy jest firma która wnosi meble, pralki lodówki na piętro składająca się z kobiet? Tak jak pisałem "feminizm kończy się tam... itd" Bo faceci są stworzeni tak że są silniejsi od kobiet czy porównamy kobietę i mężczyznę ćwiczącego czy nie ćwiczącego. Ciężkie roboty zawsze są wykonywane przez facetów nawet jeśli jest jakaś kobieta to tylko wyjątek potwierdzi regułę. Kobieta jeśli chce być równo traktowana to musi zapracować na szacunek a i tak mężczyźni będą kobiety traktować bardziej ulgowo instynktownie "Bo tak jesteśmy stworzeni" a nie że kobiety domagają się przywilejów. Jeśli ktoś domaga się przywilejów to tylko potwierdza że jest słabszy i musi być traktowany bardziej ulgowo.
Z pierwszą częścią jestem w stanie się zgodzi w drugiej części obraziłes swoją matkę, babkę i prababke :/
Równowaga na tym świecie musi być. Jako pracodawca nie zatrudniam kobiet nie ze względów dyskryminacji lecz poprostu z doświadczenia wiem że w pracy fizycznej mężczyźni są wytrzymalsi fizycznie, silniejsi, lepiej sobie radzą w grupie.
Jeżeli faceci zaczynają ubierać się w rurki to lecą krzyki... Chcemy facetów a nie cioty i pedałów bo to nie męskie. Więc nie wyobrażam sobie również aby w domu u mnie kobieta nosiła spodnie albo chodziła przypakowana od pracy fizycznej. Równowaga musi być ja jestem mężczyzą głową rodziny moim obowiązkiem jest utrzymać rodzinę. Moja żona jest tego samego zdania świetnie sprawdza się w roli matki, żony, i jest najlepsza kura domowa. Kocham ją za to że jest tak świetna kura domowa i wiem ile to jest pracy. Nie dyskryminujemy się, mamy zachowana równowagę. Wnioski: jeżeli ja noszę spodnie a moja żona spódnice to mój syn nie założy nigdy rurek. Równowaga świata :)
@mbialek1505 mieszkasz na wsi, zima, wszędzie daleko, piec na węgieldrzewo i zwierzęta w oborze. Trafiasz do szpitala, rokowania kiepskie i długo się nie poprawią, żona sama w zimnym mieszkaniu, rachunki nie zapłacone, bez pieniędzy zwierzaki głodne, bo przecież to nie niej rola. I odwrotnie ona trafia do szpitala, brud i smród w domu, dzieci brudne i głodne, bo przecież nie jesteś kurą domową. Życie to nie bajka, trzeba umieć sobie poradzić w każdej roli
Ale nie mieszkam na wsi ale nawet gdyby to jako mężczyzna i głowa rodziny pomyślałem o tym i moja rodzina jest zabezpieczona finansowo i w formie ubezpieczeń. Nie rozumiem twojego przykładu ponieważ mowa jest o wykonywanych zawodach że względu na płeć a ty mi tu z katastrofami wiejskimi wyjeżdżasz. Każdy ma swoją rodzinę i wie jak ma o nią dbać ja podałem przykład jak to u mnie funkcjonuje i jest ład i porządek. Nie mówię nikomu że tak ma być u każdego
1. Po tym jak w dwóch różnych szpitalach, rzekomo doświadczone kobiety chirurg wpadły w panikę i pognały po kolegów (moja krew nie krzepnie, uprzedzone, pokazane odpowiednie papiery) teraz zawsze się upewniam się, że medyk to facet. Może być nawet stażystą. I tak będzie lepszy niż tamte z tytułami.
2. Na szkolenie ppoż przyszła blondyneczka na oko z 150 cm, Ponieważ ludziska sobie podkpiwali, że to maskotka, (przy swoim koledze faktycznie tak wyglądała) Zostałam wybrana do pokazowej demonstracji (175 cm / 80 kg) Gdy kazano mi być bezwładną, panienka nie dała rady. No ale pewnie uratuje moją papugę, chyba że jeszcze wyciągnie kota.
3. A parytety poprę, jak dziewczyny toples będą układać tory tramwajowe. Przy przebudowie torowiska miło było popatrzeć na chłopaków z muskulaturą od ciężkiej pracy fizycznej, a nie wyrośniętej na koksie. A z demotów widać jak panowie dla widoków zachęcają się do chodzenia na siłownię.
4. A teraz feministki i feministy możecie walczyć o prawa kobiet pognębionych tym wpisem.
I pytanie do was, feministek, feministów i zwolenników - dlaczego nie bronicie kobiet w krajach muzułmańskich. Takie pole do działania.
@Eligia 1. Inne doświadczenie. Najlepszy chirurg w okolicy to kobieta, kilkanaście operacji wycięcia nowotworu dziennie. Na emeryturze, ale dalej proszą ją o konsultacje.
2. Uważam, że w każdym zespole powinna być jedna kobieta. Słownie: jedna. Po prostu większość kobiet wzbudza większe zaufanie u innych kobiet, czy dzieci, niż przypakowany mężczyzna, a w momencie paniki - jest to konieczne, bo nigdy nie wiadomo co taka osoba zrobi (np. może ci wbiec w ogień, bo kotek...). Po prostu inna specjalizacja.
3. Gdzie są takie budowy...? W okolicy to modlę się, żeby zachowali koszulki, bo nie mam ochoty patrzeć...
4. Nie mieszkam w kraju muzułmańskim, nie znam żadnej muzułmanki - wybacz, syndrom dbania o najbliższe otoczenie, a nie syndrom zbawiciela całego świata.
@Cascabel 2. dobry pomysł, pod warunkiem, że mężczyznom uda się ją zdominować
@up Co go przekonujesz, jak zachoruj ei braknie miesjca do lekarza, nie będzie juz anty-feminista i pójdzi esi eleczyc do kobiety i jeszcze jej zapłacili tyle ile wynosi dniówka "mądrzejszych" przeciez mężczyzn.
Radzę zapoznać się z art. 176 Kodeksu pracy i odpowiednimi przepisami dotyczącymi wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet
@wiskad to właśnie gwóźdź do trumny feministek. Feministki co chwila żądają zmian w prawie by zmusić pracodawców do zatrudniania kobiet w jakimś zawodzie czy stanowisku, ale nie pisną słowem o zmianie tego przepisu, która by dała kobietom większą wolność wyboru zawodu na własna odpowiedzialność.
Chciałam zapisać się na kurs drwala, próbowałam w kilku miejscach - nie wolno kobietą - za ciężka i niebezpieczna praca
Tu feministki właśnie powinny walczyć, by do takich zawodów kobiety dopuszczono, a nie parytety w wygodnych biurach. W końcu nie brak obecnie kobiet bardziej "męskich" od większość obecnych "mężczyzn"
no i dobrze, chaos i zamieszanie tylko robicie, faceci by sobie palce poucinali
To widocznie się nie nadają, skoro by sobie palce poucinali....
@zastazas: Jak pracuje się kobietą? To bardzo ciekawe. Facet bierze kobietę i nią pracuje? Do szkoły!
Nie raz chciałam sobie dorobić na budowie, czy np. na myjni - ale zawsze słyszałam to samo "nie, bo to nie praca dla kobiety". Więc, nie wmawiajcie nam, że to my nie chcemy. Zresztą jak jakiemuś mężczyźnie nie pasuje taka praca, to niech się zwolni i poszuka w biurze, każdy jest kowalem własnego losu.
@anetaa4 Ciekawe, w wielu myjniach widuję GŁÓWNIE kobiety, może poszłaś do jakiejś prowadzonej przez dziwnego właściciela :)
Natomiast jeśli myślisz, że będąc kobietą dorobisz sobie na budowie wykonując tę samą pracę co faceci to nie masz pojęcia o pracy na budowie. Niewielu mężczyzn się do tego fizycznie nadaje, a biorąc pod uwagę prosty fakt, że kobiety są STATYSTYCZNIE o wiele słabsze fizycznie to nadawała by się do tego dosłownie marginalna ilość kobiet - a chyba nie chcesz dostawać takiego samego wynagrodzenia za mniejszą pracę? Bo to dopiero byłaby nierówność i niesprawiedliwość :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2017 o 16:24
@Nomios To nawet nie statystyka, a biologiczny fakt. Tak jak kobiety są biologicznie przygotowane do wydawania na świat potomstwa (możemy zrzędzić, że nam o nie pasuje, ale niestety: odpowiednia budowa miednicy, okres, biust, inne rozkładanie się tkanki tłuszczowej itp.) a mężczyźni do silniejszych prac fizycznych. Stad wąskie biodra, szerokie plecy. Mężczyźni znacznie szybciej rozbudowują tkankę mięśniową. Mamy po prostu inne predyspozycje i zamiast się kłócić, powinno się to wykorzystywać. Tak jak i jeden człowiek, różni się od drugiego. Nie każdy np. ma umysł ścisły i jest geniuszem matematycznym i nie kazdy pięknie śpiewa, żeby być w chórze.
Mój brat pracuje na budowie, więc wiem mniej więcej co się tam robi. Co więcej, często mam relacje i świeże informacje, że np. za lekko mniejszą stawkę (około 2zł/h mniej niż doświadczeni pracownicy) przyjmują osoby, które pomagają ale nie mają większej wiedzy w tym temacie czy doświadczenia - i są to często chłopaczki, których mocniejszy wiatr by przewrócił, a jakoś nikt z tym nie ma problemu. Owszem, zgadzam się, że STATYSTYCZNIE mężczyzna jest silniejszy od kobiety, ale co z tego skoro w jakimś konkretnym przypadku gdzie jest lichawy gościu i kobieta wiele od niego silniejsza, to i tak przyjmą gościa. Zresztą na siłowni nie raz zauważyłam, iż może jest wielu kosów, którzy dźwigają takie ciężary, że ja pewnie nigdy w życiu nie będę w stanie takiego podnieść, ale jest też wielu facetów, którzy wymiękają przy ciężarach które ja podnoszę i np. podczas zajęć siłowych grupowych (wtedy jest to łatwo zaobserwować) zmniejszają obciążenie, przerywają ćwiczenie itp. bo brakuje im siły.
@yankeers Dźwigania bym nie szafnęła, ale szlifowanie - robiłam to nie raz (co prawda jachtów, nie ścian, tak, ręcznie). Znam jednak mężczyzn, którzy nie potrafią nawet pomalować głupiej ściany, położyć kilku płyt by zrobić ścieżkę do domu, czy wykopać w ciągu jednego dnia doła na oczko wodne, bo to problem, ciężko. Dopiero robi im się głupio, gdy widzą że "słaba dziewczyna" robi to sama. Ostatnio były właściciel domu (swoją drogą - budowlaniec) doszedł do wniosku że zwalnia ekipę, po tym, jak zobaczył co trzy kobiety potrafią zrobić w ciągu 30 godzin w domu.
@Cascabel jeżeli to wszystko prawda to gratuluję, ale szczerze mówiąc wątpię. Poza tym, głupio, jak kobieta pracuje fizycznie, to się robi jakimś mięczakom. Kobiety chcą sobie być wielce wyzwolone, to nikt normalny (podkreślam: NORMALNY) nie będzie się mieszał. Co to kogo obchodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2017 o 21:53
@yankeers Spora praktyka - zajęcia z żeglarstwa gdzie zimą dzieciaki remontują łódki, na których pływają latem. Chcesz, by żaglówka, którą dostałeś pod opiekę była ładna? Musisz się napracować. A że łódek sześć, to jeszcze pojawiła się rywalizacja, wszyscy próbowali jakoś ulepszyć... Obecnie stwierdzono, ze tak nie można i wszystko robi bosman - niestety.
@yankeers wiesz co, nie chce Cię okłamać, a nie jestem pewna na 100% - ale z tego co kojarzę to mają 2zł mniej od osób, które już chwile pracują ale nadal się jeszcze w formie pomocnika, nie potrafią jeszcze wielu rzeczy itp. A te osoby, które się faktycznie znają to dostają jakieś 6zł więcej. Mniej więcej coś takiego.
Poprawie autora demota górnikami są w 100% mężczyźni (nie prawie). Kobiety zwyczajnie nie mogą, jakakolwiek rana czy krwawienie pod ziemią grozi natychmiastową utratą przytomności (tak już jest w warunkach podwyższonego ciśnienia) nikt nie zaryzykuje że dziewczyna zapomni o miesiączce i będzie trzeba ją wynosić parę kilometrów ( w przypadku faceta jak sobie rozwali palec czy coś wynosisz go do wentylacji i musi odczekać aż rana się zasklepi z wiadomych powodów kobiecie tak nie zrobisz. Na waszą dolegliwość :P nie pomagają plastry sory).
@hias By zatrzymać miesiączkę trzeba raczej kilka tygodni żyć w głębokiej anoreksji/bulimii, a nie "jeść bardzo mało przez kilka dni". Brak miesiączkowania to już dość skrajny objaw właśnie wycieńczenia. Cykl miesiączkowy to naturalny proces w organizmie kobiety. Pomyśl, jak bardzo ten organizm musi być zniszczony, by ograniczał podstawowe dla siebie działania.
@hias Już widze jak kobieta która jest skrajnie wycieńczona ponieważ nie jadła przez kilka dni leci pracować pod ziemie do kopalni. Człowieku zastanów się nad tym co piszesz
Ci pierwsi to NIE SĄ ŚMIECIARZE! Śmieciarzami są ci co śmiecą. Nienawidze jak ktoś nazywa panów pracujących przy zbiórce śmieci - śmieciarzami.
@mooz
"Oczyszczacze" ;-)
@mooz nie wiem, sprzątacz, recykler (xD), pan od zbiórki śmieci. Fakt "śmieciarz" to niestety powszechne słowo określające ten zawód. Ale jest bardzo przykre, bo panowie odwalają naprawdę brudną robotę.
@mooz a facet robiący beczki jest bednarzem, ktoś kto kładzie dachy jest dekarzem. Przykład w drugą stronę :P No wiem i Cię rozumiem. To określenie jest potocznie używane i nie jest niby błędem. Jest po prostu przykre. U mnie w mieścinie niestety ciągle starocie.
A łudziłam się, że na tej stronie zacznie pojawiać się coś nowego, świeżego, ciekawego. Nie, lepiej znowu odgrzewać tego samego kotleta. 90 % osób siedzących tutaj, gdyby miało możliwość wyboru, wybrałoby opcję ostatnią. Czy ludzie sami, z własnego wyboru pchają się do prac fizycznych? Nie. Czy jest jakaś wybitna trudność dostania takowej roboty, ze wymaga to jakiegoś ta partytetu? No nie. Czy komuś w ogóle te partytety się w życiu przydały? Bo ja ciągle o nich czytam, słucham później patrzę na taki rynek pracy.. i co widzę? Kto ma znajomości, ma posadę jaką chce. Nie ważne, że np. nie za dobrze ogarnia języki obce, czy jest słaby, ale jakoś potem sobie radzi. Ktoś krzyczy, wrzeszczy, że to niesprawiedliwe? Nie. Bo jak przychodzi co do czego, to też korzysta ze znajomości. W drugiej części sa ludzie błyskotliwi, ktorzy osiągają coś w życiu pracą i pomysłem.
Ale najwięcej drą się ci, co nic nie robią, a chcieliby.
Panowie nikt wam nie broni pracować w urzędach, widuje się tam całkiem spoor mężczyzn. Nie ma zakazu, zebyście zostawali pielęgniarkami, sprzątaczkami w szkołach/urzędach/uniwersytetach. Możecie również zająć się edukacją wczesnoszkolną. Na prawdę: kwestia odpowiednich kwalifikacji i możecie coś osiągnąć.
A partytety są głupie.
Nauczycielki, proszę się zamienić!
Do tego zawodu nie masz odważnych mężczyzn...
Można by zacząć od równości w sporcie. Ciekawe czy wtedy niektóre "panie" będą zadowolone.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2017 o 19:42
A spróbuj, jako mężczyzna, dostać pracę w przedszkolu. Dla męskiego odpowiednika "przedszkolanki" nie ma nawet nazwy. Ale tak to wszędzie psycholożki, socjolożki, filozofki, itd. To oczywiście nie jest dyskryminacja.
ale jak moze byc " prawie 100%" ... to jest caly ten personel meski czy raczej nie?
to czemu nie przyjmują do szkół górniczych kobiet? nawet na mechanika nie chcą bo kobieta...
Hm. Nie mogę czyścić większości kanałów, bo jestem za wysoka i ledwo bym się zmieściła w studzienkach :P
A moim zdaniem, największą dyskryminacją kobiet w sporcie jest posiadanie osobnej kategorii szachowej. W przypadku sportów fizycznych jest to oczywiste, bo kobiety posiadają mniejszą masę mięśniową i inną budowę ciała, ale w szachach? Przecież tam liczy się tylko intelekt. Moim zdaniem jest to poniżające dla kobiet.
czy kobieta smieciarz to smieciara?
Prawda jest taka, że pracodawca mając do wyboru mężczyznę i kobietę z takimi samymi kwalifikacjami, raczej wybierze mężczyznę.
magic1948 wlasnie pokazales swą jak to się mówi "inteligencję"
nie obrazaj kogoś kto Ci krzywdy nie robi.
bo kiedys zapomnisz sie i zrobisz to bez osłony internetu.
Która loszka kilof udźwignie?
Emerytury ( dotychczas, ,moze znowu) mezczyzni 65 lat , kobiety 60 lat i juz " humorystycznie" kobiety zyja dluzej:)
Jasne. Sprzątaczki, nianie, opiekunki do osób starszych, nauczycielki i przedszkolanki, kucharki, kasjerki, ekspedientki, kelnerki etc. Sytuacja ta sama. Nie chodzi o "ciężar" pracy, bo w wymienionych wyżej zawodach nie raz pracuje się fizycznie po kilkanaście godzin dziennie za marne wynagrodzenie, wykonując prace stereotypowo kobiece tak jak mężczyźni wykonują ciężkie fizycznie prace, typowo męskie za marne wynagrodzenie. Chodzi o finanse. Kobiety w dzisiejszych czasach nadal zajmują się domem - stereotypowo - ale dodatkowo pracują zawodowo. Nierzadko sa samotnymi matkami, bo faceci wypinają się na odpowiedzialność, i potrzebują pieniędzy nie tylko na utrzymanie siebie ale i dziecka. Nic więc dziwnego że starają się o dobrze płatną pracę, w której nie będą ryzykowały życiem. A taka własnie jest praca w korporacji. Puknijcie się w anty-femi łby.
czegos takiego jak parytety czyli procentowe zatrudnianie ze względu na płeć nie powinno wogóle być, tak jak kobiety do ciężkich fizycznych prac się nie nadają ale jesli juz jakas sie trafi co sie nadaje to czemu nie? to wlasnie kwalifikacje i umiejetnosci powinny decydowac o przyjeciu do pracy lub odrzuceniu osoby, a nie posiadanie penisa lub pochwy, stad moja teoria ze pracownicy biurowi są próżni , nie robia nic i probuja podzielic sie penisami i pochwami po rowno tak zeby w pracy sie nikt nie nudził