Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
461 466
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~fak_dak
+5 / 9

Taki sam autentyk jak czarna wołga porywająca dzieci. Wstawianie legend miejskich powinno być karalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A atheist
+24 / 24

Kłamstwo!!!
Skoro nie miał nóg, to nie mógł przyjść!
Z tego wynika, że to ZUS miał rację

:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lewakokiller
+1 / 1

On nie PRZYCHODZIŁ. On się POJAWIAŁ! Mógł za ducha się zatrudnić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A atheist
0 / 0

@Lewakokiller - ostatnie zdanie: "Facet tydzień później przyszedł... "

:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sgfag
0 / 0

Taki autentyk, że zawsze to krążyło w wersji z obciętą ręką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~drah
+6 / 6

nigdy nie widziałem tego w wersji z obciętą ręką, za to z obciętymi obiema nogami co najmniej kilkanaście razy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ja_wierzę_we_wszystko_w_internecie
+1 / 1

Jeśli ktoś w internecie powie, że "autentyk", to na pewno musi być prawda!

Niedawno amerykanka autentycznie szukała Wojtka!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~allahsnackbar
+8 / 8

"Facet tydzień później przyszedł z flaszką..." Jednak k**wa odrosły

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marchewa11
0 / 0

Co za problem przyjść po utracie nóg? W dzisiejszym świecie są takie rzeczy jak protezy. No, chyba, że urwało mu nogi w połowie ud, to gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@~Marchewa11 No i oczywiście mógł przyjść o kulach:) Ale to już było!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Laritaaaaaaaaaaa
0 / 0

To nie zus sam w sobie przyznaje czy renta czasowa czy stała, ale lekarze orzecznicy.. Widać lekarz lekarza zrozumieć nie mógł..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Axel55
0 / 0

Bardzo przepraszam, PRZYCHODZĄC po raz czwarty ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~CzepiamSie
0 / 0

dlaczego "u*ebało" jest ocenzurowane, a "k*rwa" juz nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jmcharakterek

To ja Wam powiem autentyk. Straciłem nogi w wypadku. Co roku pomykałem na wózku na komisję ZUS. Co roku w lutym. Najczęściej przez niezły śnieg. I co roku komisja przedłużała mi rentę o rok. W końcu któregoś roku zadzwoniłem, że na komisję nie dojadę, bo zaspy zrobiły się masakrycznie wielkie i że zwyczajnie proszę komisję, by przyjechała do mnie do domu. I taka komisja na wniosek rencisty przyjechać musi. Mało tego, prócz stałych dwóch lekarzy, z którymi widywałem się co roku miał przybyć trzeci - z centrali z Warszawy. Ponoć kosa straszna. Przybył jako pierwszy - pogadaliśmy. W końcu przybyli nasi miejscowi lekarze. No i nasi mówią - zaczynamy. A ten z centrali, że czekamy. Nasi lekarze pytają a na kogo? A kosa rzekł - na Jezusa, bo widzę, że czekacie na niego co roku licząc na cud jakiś chyba. Albo jak nie czekamy na Jezusa, to ustalmy raz na zawsze - renta dożywotnia i kończymy tę paranoję. I to był koniec badań i komisji wszelakich. Mam rentę bezterminową. Koniec opowieści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem