Ostatnio sie nad tym zastanawialem i doszedlem do wniosku, ze po czesci taki "rozwoj" jest przyczyna kontr-zjawiska jakim jest wysyp wielkiej ilosci oszolomow wierzacych w plaska Ziemie, w imperium Lechitow itp. Zgrubsza ujalbym to tak: lewactwo uwaza, ze wszystko co nowsze jest lepsze (wlacznie ze sztuka, obyczajami itp) prawactwo z kolei uwaza, ze wszystko co bylo kiedys bylo lepsze (wlacznie z poziomem wiedzy i nauki). Prawda natomiast jest taka, ze sa dziedziny w ktorych idziemy naprzod (jak np. nauka, rozwoj technologii) ale sa dziedziny w ktorych sie cofamy (relacje miedzyludzkie, sztuka). Nie powinno sie z gory zakladac, ze wszystko co nowsze jest lepsze ale rowniez nie powinno sie zakladac, ze to co nowsze jest z automatu gorsze.
@truebaran Nie wiem ale zawsze jak widzę podobny obraz to wydaje mi się, że jest tworzony po to by wyprać brudne pieniądze, nie widzę innego racjonalnego wytłumaczenia.
Pytanie podstawione w democie jest ważne, ale przykład z obrazami z dupy i to zwykłe kłamstwo. Powstają dzisiaj też wartościowe obrazy, a sztuka współczesna to niewielki ich %. Zdecydowanie rozwijamy się technologicznie, ale ciężko jest uznać, że ten rozwój jest taki sam jak na innych płaszczyznach np; duchowej, moralnej, kulturowej, umysłowej etc. Dominującą filozofią wśród wielu jest hedonizm. Zamiast się rozwijać ludzie bezmyślnie szukają przyjemności i to jest ich sukces. Pod tym względem chciałbym wrócić do średniowiecza, bo tam praktycznie nie było hedonistów. W bardzo wielu wizjach przyszłości ludzie są przedstawiani jako bezmyślne małpy np; Nowy wspaniały świat, albo 451 stopni Fahrenheita więc może to po prostu następująca kolej rzeczy, że wartości muszą upaść? A dowód, że upadają jest prostu:
Moralność - wielu uważa, że podatek nie jest kradzieżą, co niektórzy się gimnastykują intelektualnie, żeby udowodnić tę hipotezę i oszukać samego siebie. To było jeszcze nie tak dawno nie do pomyślenia.
Duchowość - Kto z nas uważa, że jest czymś więcej niż mięsem? Oj mało takich.
Kultura - to widać dobrze w ostatnim czasie, gdy wartości cywilizacji zachodu są zastępowane tymi od murzynów z Afryki, którym nie udało się nawet zbudować piętrowego domu.
Umysł - Wielu się przestało rozwijać, bo tak jest wygodniej. Ciekawie było w antycznej Grecji gdzie taką filozofię uważało się za kulturę intelektualną. Tam było czymś normalnym, że myślenie uważało się za największy atut człowieka. Podobnie było w renesansie. Aktualnie nie myśli się w takich kategoriach, ale bardziej "pragmatycznie" typu jak czego się uczyć by mieć lepszą pracę, pieniądze z wypłaty wydać na kino czy kolacje i inne takie płytkie rzeczy.
Żeby nie było, nie zawsze było tak, że było pięknie, wszyscy się trzymali za ręce i mieli wartości, ale trzeba krytycznie podchodzić do tego co dzisiaj sobą reprezentujemy z perspektywy wieków.
A przypadkiem ten prostokąt nie był niebieski? Czyżby jakieś nowe "dzieło"? Ja bardziej skłaniam się ku teorii, że to po prostu pranie brudnych pieniędzy a nie sztuka...
Sztuka w obecnej formie nie ma zapewniać stymulacji mózgu, zachwytu, zaskoczenia, prowadzić do refleksji czy czegokolwiek innego.
Sztuka w dzisiejszych czasach to maszynka do prania brudnych pieniędzy. Nie ma lepszego sposobu jak ukryć prawdziwe dochody lub posiadany majątek, jak kupić sobie jakiś obraz za kilka milionów, a później odsprzedać komuś innemu, co chce ukryć dochody. Banalnie proste.
To wszystko część planu tych, którzy chcą zniszczyć nasz umysły. Chcą pozbawić nas - Lechitów, narodu wybranego przez Jedynego i Najświętszego Boga, możliwości zbawienia. Chcą wpuścić w nas lewacką skazę.
Widzę że drugi obraz to próba naśladowcza francuskiego artysty Yves Klein. A konkretniej obrazu z kolekcji Niebieskiej Epoki. Gościu jest odpowiedzialny za wymyślenie koloru nazwanego po nim IKB (International Klein Blue) Niebieska Epoka miała być bardziej kampanią reklamową. Podejrzewam że na drugim zięciu artysta po prostu chce powtórzyć sukces.
Ale to wszystko ZALEŻY OD CIEBIE. Od twojej decyzji na co kupisz bilet lub co kupisz sobie na ścianę. To wszystko.
PS. Czy znasz jakiegoś współczesnego artystę tworzącego realizm? (i po co skoro mamy aparaty fotograficzne)
@~KX Z tym tez sie nie zgadzam. Zgodzilbym sie gdybys powiedzial, ze rolka sraj tasmy jest rozwijana ze zlej strony. Ale nie zgadzam sie, ze jest rozwijana w zla strone.
Tego rodzaju obrazy mogą być użyte do prania brudnych pieniędzy. Kupujesz obraz od nieznanego "artysty" i wystawiasz go w galerii. Ktoś (czyli ty w anonimowo) kupuje ten obraz płacąc gotówką. "Dostajesz" legalnie swoje własne pieniądze, które masz np. ze sprzedaży narkotyków, płacisz od nich podatek, a to co zostaje jest twoje. Tyle nt. współczesnej sztuki.
Ostatnio sie nad tym zastanawialem i doszedlem do wniosku, ze po czesci taki "rozwoj" jest przyczyna kontr-zjawiska jakim jest wysyp wielkiej ilosci oszolomow wierzacych w plaska Ziemie, w imperium Lechitow itp. Zgrubsza ujalbym to tak: lewactwo uwaza, ze wszystko co nowsze jest lepsze (wlacznie ze sztuka, obyczajami itp) prawactwo z kolei uwaza, ze wszystko co bylo kiedys bylo lepsze (wlacznie z poziomem wiedzy i nauki). Prawda natomiast jest taka, ze sa dziedziny w ktorych idziemy naprzod (jak np. nauka, rozwoj technologii) ale sa dziedziny w ktorych sie cofamy (relacje miedzyludzkie, sztuka). Nie powinno sie z gory zakladac, ze wszystko co nowsze jest lepsze ale rowniez nie powinno sie zakladac, ze to co nowsze jest z automatu gorsze.
@truebaran Nie wiem ale zawsze jak widzę podobny obraz to wydaje mi się, że jest tworzony po to by wyprać brudne pieniądze, nie widzę innego racjonalnego wytłumaczenia.
Pytanie podstawione w democie jest ważne, ale przykład z obrazami z dupy i to zwykłe kłamstwo. Powstają dzisiaj też wartościowe obrazy, a sztuka współczesna to niewielki ich %. Zdecydowanie rozwijamy się technologicznie, ale ciężko jest uznać, że ten rozwój jest taki sam jak na innych płaszczyznach np; duchowej, moralnej, kulturowej, umysłowej etc. Dominującą filozofią wśród wielu jest hedonizm. Zamiast się rozwijać ludzie bezmyślnie szukają przyjemności i to jest ich sukces. Pod tym względem chciałbym wrócić do średniowiecza, bo tam praktycznie nie było hedonistów. W bardzo wielu wizjach przyszłości ludzie są przedstawiani jako bezmyślne małpy np; Nowy wspaniały świat, albo 451 stopni Fahrenheita więc może to po prostu następująca kolej rzeczy, że wartości muszą upaść? A dowód, że upadają jest prostu:
Moralność - wielu uważa, że podatek nie jest kradzieżą, co niektórzy się gimnastykują intelektualnie, żeby udowodnić tę hipotezę i oszukać samego siebie. To było jeszcze nie tak dawno nie do pomyślenia.
Duchowość - Kto z nas uważa, że jest czymś więcej niż mięsem? Oj mało takich.
Kultura - to widać dobrze w ostatnim czasie, gdy wartości cywilizacji zachodu są zastępowane tymi od murzynów z Afryki, którym nie udało się nawet zbudować piętrowego domu.
Umysł - Wielu się przestało rozwijać, bo tak jest wygodniej. Ciekawie było w antycznej Grecji gdzie taką filozofię uważało się za kulturę intelektualną. Tam było czymś normalnym, że myślenie uważało się za największy atut człowieka. Podobnie było w renesansie. Aktualnie nie myśli się w takich kategoriach, ale bardziej "pragmatycznie" typu jak czego się uczyć by mieć lepszą pracę, pieniądze z wypłaty wydać na kino czy kolacje i inne takie płytkie rzeczy.
Żeby nie było, nie zawsze było tak, że było pięknie, wszyscy się trzymali za ręce i mieli wartości, ale trzeba krytycznie podchodzić do tego co dzisiaj sobą reprezentujemy z perspektywy wieków.
A przypadkiem ten prostokąt nie był niebieski? Czyżby jakieś nowe "dzieło"? Ja bardziej skłaniam się ku teorii, że to po prostu pranie brudnych pieniędzy a nie sztuka...
To nie postęp ale "zmiana". Postęp to wzrost, a zmiana może zachodzić w obie strony.
I kolejny raz muszę to napisać.
Sztuka w obecnej formie nie ma zapewniać stymulacji mózgu, zachwytu, zaskoczenia, prowadzić do refleksji czy czegokolwiek innego.
Sztuka w dzisiejszych czasach to maszynka do prania brudnych pieniędzy. Nie ma lepszego sposobu jak ukryć prawdziwe dochody lub posiadany majątek, jak kupić sobie jakiś obraz za kilka milionów, a później odsprzedać komuś innemu, co chce ukryć dochody. Banalnie proste.
@Kompleksowy To samo napisałam niżej, ale widzę, że już była mowa na ten temat.
To wszystko część planu tych, którzy chcą zniszczyć nasz umysły. Chcą pozbawić nas - Lechitów, narodu wybranego przez Jedynego i Najświętszego Boga, możliwości zbawienia. Chcą wpuścić w nas lewacką skazę.
Wygooglaj sobie hiperrealizm i przestań jojczyć
Widzę że drugi obraz to próba naśladowcza francuskiego artysty Yves Klein. A konkretniej obrazu z kolekcji Niebieskiej Epoki. Gościu jest odpowiedzialny za wymyślenie koloru nazwanego po nim IKB (International Klein Blue) Niebieska Epoka miała być bardziej kampanią reklamową. Podejrzewam że na drugim zięciu artysta po prostu chce powtórzyć sukces.
Słoneczniki van Gogha też są do dupy.
Postęp cywilizacji.
To na dole chyba zapomnieli odpakować
Oto osiągnięcie współczesnych malarzy . Dupa nie różni się niczym od twarzy
Ale to wszystko ZALEŻY OD CIEBIE. Od twojej decyzji na co kupisz bilet lub co kupisz sobie na ścianę. To wszystko.
PS. Czy znasz jakiegoś współczesnego artystę tworzącego realizm? (i po co skoro mamy aparaty fotograficzne)
Smiem twierdzić, ze ROZWIJAĆ SIĘ nie da w złym kierunku. Natomiast podążąć jak najbardziej się da.
@AIkanaro Da się... Spróbuj rozwijać papier toaletowy od strony rolki.. da się .. da.. I jest jednak rozwijany ale w złym kierunku
@~KX Z tym tez sie nie zgadzam. Zgodzilbym sie gdybys powiedzial, ze rolka sraj tasmy jest rozwijana ze zlej strony. Ale nie zgadzam sie, ze jest rozwijana w zla strone.
Hmm, w sumie bym skomentowała, ale film gargamela oddaje wszystko co chcę powiedzieć.
https://www.youtube.com/watch?v=6ZWxyxqE514
Akurat w kwestii sztuki nowoczesnej to się zwijamy a nie rozwijamy ;]
Tego rodzaju obrazy mogą być użyte do prania brudnych pieniędzy. Kupujesz obraz od nieznanego "artysty" i wystawiasz go w galerii. Ktoś (czyli ty w anonimowo) kupuje ten obraz płacąc gotówką. "Dostajesz" legalnie swoje własne pieniądze, które masz np. ze sprzedaży narkotyków, płacisz od nich podatek, a to co zostaje jest twoje. Tyle nt. współczesnej sztuki.