Tak wygląda większość stron "informacyjnych".
Do tego mylące tytuły ze znakiem zapytania typu "Czy prezydent XXXX złamał nogę ?" Można wtedy napisać wszystko...
@elefun Ja do tego dorzucę jeszcze tę śmieszną tendencję dziennikarzyn do zadawania durnych, bo oczywistych zamkniętych pytań, właściwie nie pytań a stwierdzeń. Śmierdzi mi to taką linią najmniejszego oporu, co się będzie dziennikarzyna męczył nad zadaniem ciekawego pytania. Strzeli stwierdzenie i niech się sportowiec/celebryta/polityk pomęczy.
-Wygrał pan kryształową kulę.
-No tak hehehe.
@Kompleksowy
Faktycznie, muszę przyznać, ze jedyny "normalny" portal informacyjny. Do tego widzę, że obiektywny, co mało się ostatnio zdarza.
Trochę mało motoryzacji, ale może jeszcze to dopracują.
Dodałem do ulubionych :)
Niedługo Aszdziennik będzie jednym z bardziej wiarygodnych źródeł informacji :P
A tak na poważnie, zawsze jest alternatywa dla głównych portali, które informacyjne są tylko z nazwy bo w rzeczywistości od dawna są plotkarskie.
Z reguły lepiej sprawdzają się portale wyspecjalizowane, jak Bankier, GazetaPrawna, portale stricte sportowe czy motoryzacyjne. Potwierdza się tutaj zasada, że co jest do wszystkiego to jest do niczego.
Wreszcie ktoś ruszył ten temat! Tak działa lewacka Wirtualna Polska, gdzie pracują pseudodziennicośtam, ważne ryby się nabrać i kliknąć na link żeby im słupki odsłon skoczyly. Nie wchodzę na to gówno od dawna bo się robi niedobrze
Winny temu jest polski sposób sprzedaży reklam "za kliki". Gdyby większy nacisk kłaść na unikalnych użytkowników (UU) strony wyglądałyby inaczej, ale jeżeli na reklamodawców działają tylko liczby odsłon i za to chcą płacić, to wydawca zapełnia stronę clickbaitami i cyckmi. Bo też nie oszukujmy się, jeżeli na stronie głównej tak samo wyeksponowany jest materiał o pogodynce w playboyu i otwarciu muzeum, co będze miało 120 wejść, a co 120 000? Dziękuję za uwagę, wydawca online portalu lokalnego
Tak trudno w googlach wpisach informacje ze świata/Polski itd. otworzyć z 50 stron i zapisać do zakładek te które podają informację w sposób jasny i wiarygodny? Nie, wolicie siedzieć na Niemieckim onecie, wp czy interii i płakać a alternatywy istnieją od lat, jak pojedziesz do Korei Południowej to znajdziesz tam ludzi którzy czytają portale Korei Południowej a nie Północnej a my dziś w takim absurdzie żyjemy, naprawdę wolicie jak Niemiec dyktuje wam co macie czytać? Już wam mówi co jeść bo nie jesteście w stanie kupować Polskich produktów bo odczytanie Polskiego kodu kreskowego to dla was matematyka wyższa, Stonoga mimo że debil to miał rację że stan świadomości Polskiego społeczeństwa jest porażający.
@theBatman9000 Osobiście uważam niemieckie portale polskojęzyczne za źródło cennych informacji - lubię wiedzieć CO NIEMIEC CHCE BYM MYŚLAŁ NA DANY TEMAT.
Przecież tak samo wygląda spora ilość demotów - chytliwy napis, skandalizujący podpis, często brak źródła, które pozwoli zweryfikować informacje. A ludzie się nabierają.
Ogólnie jak chodzi o te ulubione przez większość gównoportale typu onet czy wp to zazwyczaj omijam to ścierwo dosyć szerokim łukiem.
JEDYNA pozytywnie mnie zaskakująca rzecz jaką tam odnalazłem to były testy z przyrody - akurat córka miała sprawdzian i bardzo ładnie się dzięki temu przygotowała. Na domenie onetu ale zupełnie jak nie onet - bez durnego feeda śmiecioinfomacji, bez setek reklam. Materiał dobrze opracowane i pokrywający się z programem szkoły. Szacun. klasowka.onet.pl - jedyna rzecz na onecie, którą można polecać.
Tak wygląda większość stron "informacyjnych".
Do tego mylące tytuły ze znakiem zapytania typu "Czy prezydent XXXX złamał nogę ?" Można wtedy napisać wszystko...
@elefun Ja do tego dorzucę jeszcze tę śmieszną tendencję dziennikarzyn do zadawania durnych, bo oczywistych zamkniętych pytań, właściwie nie pytań a stwierdzeń. Śmierdzi mi to taką linią najmniejszego oporu, co się będzie dziennikarzyna męczył nad zadaniem ciekawego pytania. Strzeli stwierdzenie i niech się sportowiec/celebryta/polityk pomęczy.
-Wygrał pan kryształową kulę.
-No tak hehehe.
Fakt.
@elefun @Fragglesik
Polecam poinformowani.pl
Zero clickbaitów, zero manipulacji, tylko czyste fakty.
@Kompleksowy
Faktycznie, muszę przyznać, ze jedyny "normalny" portal informacyjny. Do tego widzę, że obiektywny, co mało się ostatnio zdarza.
Trochę mało motoryzacji, ale może jeszcze to dopracują.
Dodałem do ulubionych :)
@Kompleksowy Dzięki.
@Nickznikl
Oni działają nieco ponad pół roku, więc to norma, że nie ma zbyt wiele informacji.
ale ty glupi jestes
Po prostu nie wchodzę na takie strony, oszalałym chyba przy czymś takim...
Niedługo Aszdziennik będzie jednym z bardziej wiarygodnych źródeł informacji :P
A tak na poważnie, zawsze jest alternatywa dla głównych portali, które informacyjne są tylko z nazwy bo w rzeczywistości od dawna są plotkarskie.
Z reguły lepiej sprawdzają się portale wyspecjalizowane, jak Bankier, GazetaPrawna, portale stricte sportowe czy motoryzacyjne. Potwierdza się tutaj zasada, że co jest do wszystkiego to jest do niczego.
Wreszcie ktoś ruszył ten temat! Tak działa lewacka Wirtualna Polska, gdzie pracują pseudodziennicośtam, ważne ryby się nabrać i kliknąć na link żeby im słupki odsłon skoczyly. Nie wchodzę na to gówno od dawna bo się robi niedobrze
Winny temu jest polski sposób sprzedaży reklam "za kliki". Gdyby większy nacisk kłaść na unikalnych użytkowników (UU) strony wyglądałyby inaczej, ale jeżeli na reklamodawców działają tylko liczby odsłon i za to chcą płacić, to wydawca zapełnia stronę clickbaitami i cyckmi. Bo też nie oszukujmy się, jeżeli na stronie głównej tak samo wyeksponowany jest materiał o pogodynce w playboyu i otwarciu muzeum, co będze miało 120 wejść, a co 120 000? Dziękuję za uwagę, wydawca online portalu lokalnego
Tak trudno w googlach wpisach informacje ze świata/Polski itd. otworzyć z 50 stron i zapisać do zakładek te które podają informację w sposób jasny i wiarygodny? Nie, wolicie siedzieć na Niemieckim onecie, wp czy interii i płakać a alternatywy istnieją od lat, jak pojedziesz do Korei Południowej to znajdziesz tam ludzi którzy czytają portale Korei Południowej a nie Północnej a my dziś w takim absurdzie żyjemy, naprawdę wolicie jak Niemiec dyktuje wam co macie czytać? Już wam mówi co jeść bo nie jesteście w stanie kupować Polskich produktów bo odczytanie Polskiego kodu kreskowego to dla was matematyka wyższa, Stonoga mimo że debil to miał rację że stan świadomości Polskiego społeczeństwa jest porażający.
@theBatman9000 Osobiście uważam niemieckie portale polskojęzyczne za źródło cennych informacji - lubię wiedzieć CO NIEMIEC CHCE BYM MYŚLAŁ NA DANY TEMAT.
Telewizja i internet na jedno kopyto....
Przecież tak samo wygląda spora ilość demotów - chytliwy napis, skandalizujący podpis, często brak źródła, które pozwoli zweryfikować informacje. A ludzie się nabierają.
Ogólnie jak chodzi o te ulubione przez większość gównoportale typu onet czy wp to zazwyczaj omijam to ścierwo dosyć szerokim łukiem.
JEDYNA pozytywnie mnie zaskakująca rzecz jaką tam odnalazłem to były testy z przyrody - akurat córka miała sprawdzian i bardzo ładnie się dzięki temu przygotowała. Na domenie onetu ale zupełnie jak nie onet - bez durnego feeda śmiecioinfomacji, bez setek reklam. Materiał dobrze opracowane i pokrywający się z programem szkoły. Szacun. klasowka.onet.pl - jedyna rzecz na onecie, którą można polecać.
Autorze! Wkurza Cię to ? To olej te portale, zajmij się swoim życiem i sraj na społeczeństwo bo nikogo to nie obchodzi :)