Gdyby miał instynkt samozachowawczy poszukałby patrolu policji żeby zatrzymali dowód rejestracyjny. Ale skoro delikwent wierzy, ze zrobi w tej firmie karierę - wystarczy tylko się starać i mocno wierzyć, że TYM RAZEM SIĘ UDA... ciekawe czy szef będzie go odwiedzał w szpitalu - bo jeżeli policja stwierdzi, że świadomie jechał niesprawnym samochodem i skutkiem tego miał wypadek - to ubezpieczenia nie dostanie ani grosza.
Co to z kierowca który pomimo takich komunikatów nadal jedzie? Powinni zabrać mu prawo jazdy. Taka osoba jest niebezpieczna. Nie szef, nie auto - tylko ten pajac co to nagrywa i jedzie...
"odebrać dowód rejestracyjny", "odebrać prawo jazdy".Fajnie czytać jak wypowiadają się ludzie, którzy w życiu nie prowadzili samochodu... To auto jest naszpikowane elektroniką, wystarczy trochę wilgoci i "wspaniałe systemy wspomagające kierowcę" szaleją. W dodatku jeśli kontrolki świecą na żółto, nic nie zagraża bezpośrednio ani kierowcy, ani pojazdowi. Na serwisie wykasują błędy i powiedzą "ten typ tak ma, jeździć i obserwować".
Skąd ja to znam.....
ha ha zajebisty ma koleś humor. Tak trzymaj, a szefa bym w bagażniku zamknął i przywiózł takim uszkodzonym autem
Gdyby miał instynkt samozachowawczy poszukałby patrolu policji żeby zatrzymali dowód rejestracyjny. Ale skoro delikwent wierzy, ze zrobi w tej firmie karierę - wystarczy tylko się starać i mocno wierzyć, że TYM RAZEM SIĘ UDA... ciekawe czy szef będzie go odwiedzał w szpitalu - bo jeżeli policja stwierdzi, że świadomie jechał niesprawnym samochodem i skutkiem tego miał wypadek - to ubezpieczenia nie dostanie ani grosza.
Co to z kierowca który pomimo takich komunikatów nadal jedzie? Powinni zabrać mu prawo jazdy. Taka osoba jest niebezpieczna. Nie szef, nie auto - tylko ten pajac co to nagrywa i jedzie...
Po co hamulec ręczny skoro jedzie? Po co ABS jeśli nie hamuje? Po co sprawna skrzynia biegów skoro jedzie?
Cytryna szrot a szef wcele nie lepszy....
"odebrać dowód rejestracyjny", "odebrać prawo jazdy".Fajnie czytać jak wypowiadają się ludzie, którzy w życiu nie prowadzili samochodu... To auto jest naszpikowane elektroniką, wystarczy trochę wilgoci i "wspaniałe systemy wspomagające kierowcę" szaleją. W dodatku jeśli kontrolki świecą na żółto, nic nie zagraża bezpośrednio ani kierowcy, ani pojazdowi. Na serwisie wykasują błędy i powiedzą "ten typ tak ma, jeździć i obserwować".
Nigdy nie kupuj samochodu na F jeśli nie chcesz mieć skarbonki na kółkach bez możliwości odzyskania zainwestowanej kasy.