Szkoła koedukacyjna to w ogóle jakaś bzdura. Chłopaki uczą się inaczej, a dziewczynki inaczej. Tych bzdur o prowokowaniu nawet nie ma co komentować. Jesteś młody, burza hormonów u chłopaków i masz wzwód jak tylko wiatr lekko zawieje. Nic w tym złego ani dziwnego. Tak było, jest i będzie zawsze.
Dziewczynki są bardziej posłuszne i dlatego lepiej wypadają w szkole na ogół. To chłopak prędzej powie, że "nie będzie się uczył tego gówna bo go to nie interesuje". Sam robiłem tak, że jak była kartkówka czy sprawdzian to pytałem nauczyciela czy to co do tej pory napisałem to wystarczy na 3 jak odpowiadała, że tak to oddawałem i wychodziłem z klasy robić cokolwiek co może być choć odrobinę ciekawsze.
@Michael_M Szkoła koedukacyjna powstała z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na obyczajowość by relacje damsko męskie nie były traktowane jak temat tabu. Segregacja płcią kończyła się niedopasowaniem społecznym. Mężczyźni i kobiety zachowywali się jak upośledzeni w swoim towarzystwie, bazując na stereotypach i traktując się nawzajem jak kosmitów zamiast pracować po partnersku. Brakowało im obycia co zaburzałoby proces pracy, zwłaszcza w obecnych czasach gdzie w korpo masz zarówno babki i jak i facetów. Druga sprawa to fakt,że publiczne szkoły z segregacją płci byłby łatwym celem do indoktrynacji kobiet/mężczyzn. Już teraz ludzie się śmieją z zakazów i nakazów typowo pod płeć "8 latka kusząca kolege skórą ponad udem" a co dopiero gdyby się czarnek dobrał do publicznych szkół typowo żeńskich.
"To chłopak prędzej powie, że "nie będzie się uczył tego gówna bo go to nie interesuje" Zapewniam cię,że w zawodówkach typu budowlanka/hutnicza, chłopacy stanowiący 100% klasy nie uczą się równie mocno co w tych mieszanych. Skoro muszą wyrosnąć z głupoty to obecność innej płci tego faktu nie zmieni.
Chłopcy dodatkowo będą wyłączać swoje kamerki i mikrofony na Katechezie żeby nie kusić proboszczów XD
Szkoła koedukacyjna to w ogóle jakaś bzdura. Chłopaki uczą się inaczej, a dziewczynki inaczej. Tych bzdur o prowokowaniu nawet nie ma co komentować. Jesteś młody, burza hormonów u chłopaków i masz wzwód jak tylko wiatr lekko zawieje. Nic w tym złego ani dziwnego. Tak było, jest i będzie zawsze.
Dziewczynki są bardziej posłuszne i dlatego lepiej wypadają w szkole na ogół. To chłopak prędzej powie, że "nie będzie się uczył tego gówna bo go to nie interesuje". Sam robiłem tak, że jak była kartkówka czy sprawdzian to pytałem nauczyciela czy to co do tej pory napisałem to wystarczy na 3 jak odpowiadała, że tak to oddawałem i wychodziłem z klasy robić cokolwiek co może być choć odrobinę ciekawsze.
@Michael_M Szkoła koedukacyjna powstała z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na obyczajowość by relacje damsko męskie nie były traktowane jak temat tabu. Segregacja płcią kończyła się niedopasowaniem społecznym. Mężczyźni i kobiety zachowywali się jak upośledzeni w swoim towarzystwie, bazując na stereotypach i traktując się nawzajem jak kosmitów zamiast pracować po partnersku. Brakowało im obycia co zaburzałoby proces pracy, zwłaszcza w obecnych czasach gdzie w korpo masz zarówno babki i jak i facetów. Druga sprawa to fakt,że publiczne szkoły z segregacją płci byłby łatwym celem do indoktrynacji kobiet/mężczyzn. Już teraz ludzie się śmieją z zakazów i nakazów typowo pod płeć "8 latka kusząca kolege skórą ponad udem" a co dopiero gdyby się czarnek dobrał do publicznych szkół typowo żeńskich.
"To chłopak prędzej powie, że "nie będzie się uczył tego gówna bo go to nie interesuje" Zapewniam cię,że w zawodówkach typu budowlanka/hutnicza, chłopacy stanowiący 100% klasy nie uczą się równie mocno co w tych mieszanych. Skoro muszą wyrosnąć z głupoty to obecność innej płci tego faktu nie zmieni.
@Michael_M niestety będą cię minusować bo szkoła jest robiona pod dziewczynki i tylko ich uczucia są brane pod uwagę.
@tomek_s Wiadomo będą mówić, żeby być sobą itp ale koniec końców nic co mówisz i czujesz nie jest tym co powinno się myśleć i czuć. Standard.