@PIStozwis Szpinak zawiera 91% wody, 6% białka, małą ilość węglowodanów i tłuszczów. Zawartość błonnika jak na warzywo jest dosyć wysoka, stanowi aż 9%. Ze względu na dużą ilość wody, szpinak ma mało kalorii, tylko 23.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2022 o 12:45
@stalowyj też mi to własnie nie pasowało, pomyślałem, że procenty to z masy netto(bez wody), ale wg googla, szpinak to około 23 gramy różnych minerałów (wapnia, żelaza itp) + 3 gramy białka + 4 g węgli i 2g błonnika, więc wychodzi na to, że woda to tylko 68% szpinaku. Chyba, że to inaczej się liczy, prawde mówiąc jeżeli chodzi o warzywa to jestem zielony hehehe
Z wody?
Głównie ze szpinaku.
@PIStozwis Szpinak zawiera 91% wody, 6% białka, małą ilość węglowodanów i tłuszczów. Zawartość błonnika jak na warzywo jest dosyć wysoka, stanowi aż 9%. Ze względu na dużą ilość wody, szpinak ma mało kalorii, tylko 23.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2022 o 12:45
@pawelusa74 I to jest właśnie szpinak. @PIStozwis dobrze napisał.
@pawelusa74 coś Ci się procenty poplątały. 91 plus 6 daje 97. To nijak w tych 3 procentach co zostało nie zmieści się 9.
@TomorrowNeverKnows A komputer jest zrobiony z komputera a bulbulator z bulbulatora
@stalowyj też mi to własnie nie pasowało, pomyślałem, że procenty to z masy netto(bez wody), ale wg googla, szpinak to około 23 gramy różnych minerałów (wapnia, żelaza itp) + 3 gramy białka + 4 g węgli i 2g błonnika, więc wychodzi na to, że woda to tylko 68% szpinaku. Chyba, że to inaczej się liczy, prawde mówiąc jeżeli chodzi o warzywa to jestem zielony hehehe
@stalowyj Gdzieś znalazłem, że tego błonnika pokarmowego to jest 2,1% lub 1,5%, zaś białka maksymalnie 3%.
@stalowyj 9% zalecanej dziennej dawki, tak to jest jak jeden analfabeta nie rozumie tabelki o której pisze, a drugi bezrefleksyjnie przekleja tekst
Z opowiadań Morawieckiego, że jesteśmy przygotowani na kryzys energetyczny.
Ale jaka upierdo**na kuchenka
Z wody, za którą byłaby wdzięczna twoja brudna kuchenka
Przynajmniej połowę zjadł przed zrobieniem drugiego zdjęcia.