Jasne, pokaz dziecku ze to na co pracujesz kazdego dnia nie ma znaczenia zeby sie potomkowie przegrywow nie czuli zle... Nie po to czlowiek pracuje na siebie i swoje dzieci zeby byc w tej samej klasie sredniej co nieroby. I tak, jesli kogos nie stac na zapewnienie dzieciom pewnych rzeczy to dlaczego je w ogole zrobil?
@Xar o, przyszedł wielki pan manager, żeby połechtać swoje ego i pokazać biedakom gdzie ich miejsce. Musisz mieć naprawdę smutne życie, skoro nadrabiasz sobie pogardą do innych ludzi. Bulling jest dobry, bo pokazuje biedakom że są gorsi.
@Xar ty chyba nie zrozumiałeś przekazu demota. Czy jesteś korposzczurem, bo zazwyczaj tak oni twierdzą. Odróżnić jedno, nieroby typu Karyna, Sebix od ludzi którzy mają mniejszą zawartość portfela. Zgodzę się z tobą, że dzieciom trzeba pokazać skąd bierze się kasa i ile to kosztuje. Jednak nie można uczyć dzieci, jeżeli ktoś ma używany plecak, czy telefon za 4 kapcie, jest gorszym człowiekiem. Jak pisałem znam wielkich karierowiczy z różnych korpo. Jaki przemawia do nich materializm, jak się in noga podwinie to jest żal i okazuje się, że nie mają od nikogo pomocy. Teraz widać to przy kredytach. Wiesz ja mam towarzystwo z którym często się widzę, spotykamy. Każdy z nas jest inny, taki odpowiednik serialu Przystanek Alaska. Mamy różne wykształcenie, zasoby finansowe, pasje itp. Jedno czego nikt nam nie odbierze, szacunek do siebie i w każdej chwili pomoc (oczywiście każdy w ramach swoich możliwości). Pamiętaj tobie noga może się podwinąć. Dziś masz, jutro jesteś kaleką i skazany na innych.
Drodzy panstwo, jest cos takiego jak pragmatyzm. Po prostu - nauczcie sie w koncu, ze zycie to nie bajka i nie glaszcze po jajkach - jak sie chce cos miec, to trzeba na to zapracowac. I jesli nie bedziemy uczyc dzieci, ze warto pracowac, ze praca przynosi efekty i ze trzeba sie rozwijac, to zaleje nasze spoleczenstwo fala Karyn i Sebiksow ktorzy zyja z pracy tych, ktorym sie chce. Wiec od malego dzieci trzeba uczyc ze jak chca czegos, to trzeba sobie na to zapracowac.I ze kazdy ma swoje wlasne mozliwosci(intelektualne i nie tylko) i ze kazdy powinien pracowac zgodnie z tym, co jest w stanie zrobic. I wszystko jest spoko, dopoki ktos o IQ trzonka od mlotka nie zacznie sie zalic jak on to slabo zarabia a jak inzynierowie/managerowie duzo zarabiaja a oni nic nie robia. Wtedy takiego nieudacznika zyciowego trzeba sprowadzic na Ziemie. Bo nieudacznikiem zyciowym jest ten, kto majac mozliwosci rozwoju ograniczajace sie do wyboru czy koszulka juz smierdzi i trzeba ja przebrac czy jeszcze nie, ma pretensje do calego swiata ze zarabia za malo i nie stac go na utrzymanie 5 bachorow. Kazdy ma pewne mozliwosci rozwoju i powinien sie rozwijac. Jedni te mozliwosci maja mniejsze, inni wieksze, ale jak ktos nie robi nic, a tylko ma pretensje do calego swiata, no to sorry, ale gardze kims takim i sie z tym nie kryje
@Xar A co to ma wspólnego z demotem by nie gnębić jakiegoś ucznia tylko dlatego że jest z biedniejszej rodziny i gorzej się ubiera (to nie wina dziecka przecież, prawda?) Czy winą dziecka jest to, że rodzice są mniej zaradni, że któryś rodzic albo obaj to patusy które przewalają całą kasę z mopsu i dodatków na swoje chlanie, papierosy? No chyba nie jest to wina tego dzieciaka... a jak nie nauczysz swoich dzieci szacunku do innych dzieci to wyrośnie z niego snob, który w du...e ma wszystkich i gardzi ludźmi. Dzieciak lepiej sytuowanych rodziców ma prawo gardzić dzieciakiem tych mniej sytuowanych? No chyba nie powinien... Zrobiłeś jakiś wysryw do demota, który w skrócie traktuje by nauczyć dzieci szacunku do innych ludzi (w tym przypadku swoich rówieśników) i zacząłeś pieprzyć o dorosłych...
@Xar wielmożny panie managerze, jak na razie to ty popisujesz się IQ trzonka od młotka - wszyscy tłumaczą, a ty nic nie rozumiesz (i to nie tylko pod tym demotem).
Tu w ogóle nie ma mowy o Karynach i Sebiksach, tylko o dzieciach z rodzin mniej i bardziej zamożnych. Rozumiem, że to jest dla ciebie w porządku, kiedy dziecko mające co roku nowego iPhona naśmiewa się z dziecka, które ma tańszy telefon? Albo które nie nosi markowych ciuchów?
Ja rozumiem, że masz niezwykle prestiżowe stanowisko managerskie, ale nadal jest w tym kraju kilka osób bardziej majętnych niż ty, może oni też by się tak z ciebie pośmiali, żeś pospolity biedak i twój intelektualny maks to jakiś podrzędny manager?
To naprawdę niesamowite, że niektórzy ludzie zaczną zarabiać trochę więcej niż inni i nagle myślą, że stali się elitą narodu i z pogardą mogą spoglądać na resztę społeczeństwa.
@Pasqdnik82 no ma mniej wiecej tyle, ze wedlug demota kazdy jest taki sam, rowny etc. i nie nalezy kogos traktowac gorzej bo jest z biednej rodziny. Czyli potomek nieudacznikow zyciowych(a jest nim ktos kto majac za frajej ponad 6000zl rocznie nie potrafi dziecku kupic nowych ubran i przyrzadow do szkoly) ktorzy maja wiecej dzieci niz ich stac jak samo wartosciowy jak potomek ludzi ambitnych i pracowitych. Wiec po co w ogole sie rozwijac i pracowac, starac sie etc. skoro kazdy jest komunistycznie rowny?
@Xar i z tego powodu chcesz by takie dziecko które ma patolę za rodziców było traktowane gorzej i było w szkole prześladowane przez "dzieciaki z dobrych domów"? Ty siebie słyszysz w ogóle? Co dzieciak winny, że w takiej rodzinie się urodził? Poza tym mówisz cały czas o skrajnościach :) a jest jeszcze coś takiego jak cała masa czegoś pośrodku... gdzie też czasami są problemy z finansami mimo pracy obojga rodziców.. bo bywają np wypadki losowe... ot chociażby wypadek/ choroba ... no i nie oszukujmy się, jak oboje rodziców pracuje to z nie mają pierdyliarda złotówek z różnych źródeł :D po prostu mają to co zarobią no i obecnie te 500+ którego być nie powinno.. ale to nie temat na demota... co jest złego w używanym plecaku? Ja rozumiem że teraz niektórzy co rok kupują dzieciakom nowe plecaki... by mogli zaimponować.. dla mnie to jest zbytek ale widać niektórzy mają tak we łbach nasrane że jeszcze pewnie uczą dzieciki tekstów "te frajer, w zeszłym roku miałeś ten sam plecak" Ty w ogóle nie rozumiesz chyba tego demota, albo inaczej go interpretujemy
@Xar a to nie ty gardziłeś ostatnio pracą kasjerów? Wielki Pan kierownik z bożej łaski, najfajniejszy człowiek w Polsce. Widzę, że nadal nie potrafisz postępować z ludźmi. Powiedz gdzie mają takie wspaniałe kierownictwo, strzelam, że gdzieś w budżetówce.
@Xar demot jest o jednym a ty całkowicie o drugim. Ludzie zapominają o szacunku i akceptacji. Tutaj jest o tym mowa. Jeżeli moje dziecko ma lepsze ubrania, sprzęt czy podróżuje. Jego kolega, koleżanka nie, to żaden powód do dyskryminacji. Fakt piszesz o patologii, ale demot tego nie dotyczy. Mnie rodzice uczyli szacunku do drugiej osoby, nie liczy się ile ma w portfelu a jakim jest człowiekiem. Wierz mi, ale moi rodzice mają duży majątek. Mam kolegę, jeszcze z czasów techników. Nie było bogato w jego domu. Łączyła nas przyjaźń i nadal łączy. Tyle lat minęło od technikum.
Moja córka ma takiego małego skur... w swojej klasie. Wyśmiewa dzieci, bo nie mają takich butów markowych jak on. Jego tatuś, dorobił się na budowlance i przekrętach. Intelektualnie, wiedzą on nie grzeszy. Uczy synusia wyższości. Do nauczycieli doszło nie jedno i gówno z tego wyszło. Taka ma być szkoła? W końcu zrobił numer mojej córce. Podrzucił jej cudze rzeczy i oskarżył o kradzież. Nauczycielka bezprawnie przetrzepała plecak, moje dziecko miało problemy i stres. Gdyby nam nie powiedziała, nawet by do nas taka informacja nie doszła. Gnój zaliczył wpadkę, bo z fake konta napisał do niej, fajnie jest ciebie załatwić. Czemu to zrobił, bo stanęła w obronie kolegów. Szkoła chciała wszystko zamieść pod dywan. Tego chcesz, jeżeli tak to prędzej czy później ty lub twoje dziecko dostanie wpier.... Tatuś tego małego typka nie chciał się spotkać. Ok, nie chciał to zrobiłem śledztwo w sieci. Zemsta była słodka. Stracić dostęp do kont z grami. Wyobrażam sobie płacz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 sierpnia 2022 o 18:09
Pomimo nawet mądrego tekstu, to zdanie, że szkoła ma nauczać, wyjęte rodem z książek S-F, mogłeś sobie darować. Szkoła nie ma na celu uczyć. Szkoła ma na celu wpoić w uczniów, aby nie umieli myśleć samodzielnie. A pozatym szkoła służy, aby prać mózgi.
Ciekawe, kiedyś nie trzeba było apelować do ludzi, by byli ludzcy, bo po prostu byli, dzisiaj... ehhh. Co z nami zrobili politycy i media, brak szacunku wpajany od najmniejszych lat i efekty mamy. Tragiczne.
5 minutowa rozmowa nie załatwi sprawy. Wystarczy, że inne dzieciaki będą się z kogoś śmiać, a twoje stanie się albo bierne, ale się dopasuje. Czasem może po prostu powtarzać po innych, nie mając świadomości, że to określenie, którego używają wszyscy, jest obraźliwe.
Ja pamiętam jak kiedyś na rodzinę mulatów w szkole, mówiono bambus. Myślałam, że to ich nazwisko XD
@VaniaVirgo To samo miałem napisać. 30 lat temu nie dało się wytłumaczyć dzieciakom, że zachowują sie podle prześladując kogoś, nie da się i teraz. Porównuje swoje doświadczenia i patrzę też na to co dzieje się w klasie mojej córki.
@Pasqdnik82 Nie, na odwrót. Mamy Aspergera i dzieci wyczuwają, że takie dziecko jest nieco inne. Nawet jeśli to minimalne spektrum. Córka jest mega wrażliwcem i nie potrafi się obronić.
Jasne, pokaz dziecku ze to na co pracujesz kazdego dnia nie ma znaczenia zeby sie potomkowie przegrywow nie czuli zle... Nie po to czlowiek pracuje na siebie i swoje dzieci zeby byc w tej samej klasie sredniej co nieroby. I tak, jesli kogos nie stac na zapewnienie dzieciom pewnych rzeczy to dlaczego je w ogole zrobil?
@Xar
Masz przerażające podejście do ludzi.
@Sok_Jablkowy bo nie gloryfikuje bylejakosci i doceniam efekty pracy?
@Xar o, przyszedł wielki pan manager, żeby połechtać swoje ego i pokazać biedakom gdzie ich miejsce. Musisz mieć naprawdę smutne życie, skoro nadrabiasz sobie pogardą do innych ludzi. Bulling jest dobry, bo pokazuje biedakom że są gorsi.
@Xar Bo brzmisz jak Hitler wygłaszający kolejną tyradę o czystości rasowej.
@Sok_Jablkowy ja juz dawno zauwazylem ze xar to jakis psychol, dobrze czytam zachowania ludzi
@Xar ty chyba nie zrozumiałeś przekazu demota. Czy jesteś korposzczurem, bo zazwyczaj tak oni twierdzą. Odróżnić jedno, nieroby typu Karyna, Sebix od ludzi którzy mają mniejszą zawartość portfela. Zgodzę się z tobą, że dzieciom trzeba pokazać skąd bierze się kasa i ile to kosztuje. Jednak nie można uczyć dzieci, jeżeli ktoś ma używany plecak, czy telefon za 4 kapcie, jest gorszym człowiekiem. Jak pisałem znam wielkich karierowiczy z różnych korpo. Jaki przemawia do nich materializm, jak się in noga podwinie to jest żal i okazuje się, że nie mają od nikogo pomocy. Teraz widać to przy kredytach. Wiesz ja mam towarzystwo z którym często się widzę, spotykamy. Każdy z nas jest inny, taki odpowiednik serialu Przystanek Alaska. Mamy różne wykształcenie, zasoby finansowe, pasje itp. Jedno czego nikt nam nie odbierze, szacunek do siebie i w każdej chwili pomoc (oczywiście każdy w ramach swoich możliwości). Pamiętaj tobie noga może się podwinąć. Dziś masz, jutro jesteś kaleką i skazany na innych.
@Xar Zawsze cię popierałem, ale teraz gadasz głupoty.
Drodzy panstwo, jest cos takiego jak pragmatyzm. Po prostu - nauczcie sie w koncu, ze zycie to nie bajka i nie glaszcze po jajkach - jak sie chce cos miec, to trzeba na to zapracowac. I jesli nie bedziemy uczyc dzieci, ze warto pracowac, ze praca przynosi efekty i ze trzeba sie rozwijac, to zaleje nasze spoleczenstwo fala Karyn i Sebiksow ktorzy zyja z pracy tych, ktorym sie chce. Wiec od malego dzieci trzeba uczyc ze jak chca czegos, to trzeba sobie na to zapracowac.I ze kazdy ma swoje wlasne mozliwosci(intelektualne i nie tylko) i ze kazdy powinien pracowac zgodnie z tym, co jest w stanie zrobic. I wszystko jest spoko, dopoki ktos o IQ trzonka od mlotka nie zacznie sie zalic jak on to slabo zarabia a jak inzynierowie/managerowie duzo zarabiaja a oni nic nie robia. Wtedy takiego nieudacznika zyciowego trzeba sprowadzic na Ziemie. Bo nieudacznikiem zyciowym jest ten, kto majac mozliwosci rozwoju ograniczajace sie do wyboru czy koszulka juz smierdzi i trzeba ja przebrac czy jeszcze nie, ma pretensje do calego swiata ze zarabia za malo i nie stac go na utrzymanie 5 bachorow. Kazdy ma pewne mozliwosci rozwoju i powinien sie rozwijac. Jedni te mozliwosci maja mniejsze, inni wieksze, ale jak ktos nie robi nic, a tylko ma pretensje do calego swiata, no to sorry, ale gardze kims takim i sie z tym nie kryje
@Xar A co to ma wspólnego z demotem by nie gnębić jakiegoś ucznia tylko dlatego że jest z biedniejszej rodziny i gorzej się ubiera (to nie wina dziecka przecież, prawda?) Czy winą dziecka jest to, że rodzice są mniej zaradni, że któryś rodzic albo obaj to patusy które przewalają całą kasę z mopsu i dodatków na swoje chlanie, papierosy? No chyba nie jest to wina tego dzieciaka... a jak nie nauczysz swoich dzieci szacunku do innych dzieci to wyrośnie z niego snob, który w du...e ma wszystkich i gardzi ludźmi. Dzieciak lepiej sytuowanych rodziców ma prawo gardzić dzieciakiem tych mniej sytuowanych? No chyba nie powinien... Zrobiłeś jakiś wysryw do demota, który w skrócie traktuje by nauczyć dzieci szacunku do innych ludzi (w tym przypadku swoich rówieśników) i zacząłeś pieprzyć o dorosłych...
@Xar wielmożny panie managerze, jak na razie to ty popisujesz się IQ trzonka od młotka - wszyscy tłumaczą, a ty nic nie rozumiesz (i to nie tylko pod tym demotem).
Tu w ogóle nie ma mowy o Karynach i Sebiksach, tylko o dzieciach z rodzin mniej i bardziej zamożnych. Rozumiem, że to jest dla ciebie w porządku, kiedy dziecko mające co roku nowego iPhona naśmiewa się z dziecka, które ma tańszy telefon? Albo które nie nosi markowych ciuchów?
Ja rozumiem, że masz niezwykle prestiżowe stanowisko managerskie, ale nadal jest w tym kraju kilka osób bardziej majętnych niż ty, może oni też by się tak z ciebie pośmiali, żeś pospolity biedak i twój intelektualny maks to jakiś podrzędny manager?
To naprawdę niesamowite, że niektórzy ludzie zaczną zarabiać trochę więcej niż inni i nagle myślą, że stali się elitą narodu i z pogardą mogą spoglądać na resztę społeczeństwa.
@Pasqdnik82 no ma mniej wiecej tyle, ze wedlug demota kazdy jest taki sam, rowny etc. i nie nalezy kogos traktowac gorzej bo jest z biednej rodziny. Czyli potomek nieudacznikow zyciowych(a jest nim ktos kto majac za frajej ponad 6000zl rocznie nie potrafi dziecku kupic nowych ubran i przyrzadow do szkoly) ktorzy maja wiecej dzieci niz ich stac jak samo wartosciowy jak potomek ludzi ambitnych i pracowitych. Wiec po co w ogole sie rozwijac i pracowac, starac sie etc. skoro kazdy jest komunistycznie rowny?
@Xar i z tego powodu chcesz by takie dziecko które ma patolę za rodziców było traktowane gorzej i było w szkole prześladowane przez "dzieciaki z dobrych domów"? Ty siebie słyszysz w ogóle? Co dzieciak winny, że w takiej rodzinie się urodził? Poza tym mówisz cały czas o skrajnościach :) a jest jeszcze coś takiego jak cała masa czegoś pośrodku... gdzie też czasami są problemy z finansami mimo pracy obojga rodziców.. bo bywają np wypadki losowe... ot chociażby wypadek/ choroba ... no i nie oszukujmy się, jak oboje rodziców pracuje to z nie mają pierdyliarda złotówek z różnych źródeł :D po prostu mają to co zarobią no i obecnie te 500+ którego być nie powinno.. ale to nie temat na demota... co jest złego w używanym plecaku? Ja rozumiem że teraz niektórzy co rok kupują dzieciakom nowe plecaki... by mogli zaimponować.. dla mnie to jest zbytek ale widać niektórzy mają tak we łbach nasrane że jeszcze pewnie uczą dzieciki tekstów "te frajer, w zeszłym roku miałeś ten sam plecak" Ty w ogóle nie rozumiesz chyba tego demota, albo inaczej go interpretujemy
@Xar a to nie ty gardziłeś ostatnio pracą kasjerów? Wielki Pan kierownik z bożej łaski, najfajniejszy człowiek w Polsce. Widzę, że nadal nie potrafisz postępować z ludźmi. Powiedz gdzie mają takie wspaniałe kierownictwo, strzelam, że gdzieś w budżetówce.
@Xar demot jest o jednym a ty całkowicie o drugim. Ludzie zapominają o szacunku i akceptacji. Tutaj jest o tym mowa. Jeżeli moje dziecko ma lepsze ubrania, sprzęt czy podróżuje. Jego kolega, koleżanka nie, to żaden powód do dyskryminacji. Fakt piszesz o patologii, ale demot tego nie dotyczy. Mnie rodzice uczyli szacunku do drugiej osoby, nie liczy się ile ma w portfelu a jakim jest człowiekiem. Wierz mi, ale moi rodzice mają duży majątek. Mam kolegę, jeszcze z czasów techników. Nie było bogato w jego domu. Łączyła nas przyjaźń i nadal łączy. Tyle lat minęło od technikum.
Moja córka ma takiego małego skur... w swojej klasie. Wyśmiewa dzieci, bo nie mają takich butów markowych jak on. Jego tatuś, dorobił się na budowlance i przekrętach. Intelektualnie, wiedzą on nie grzeszy. Uczy synusia wyższości. Do nauczycieli doszło nie jedno i gówno z tego wyszło. Taka ma być szkoła? W końcu zrobił numer mojej córce. Podrzucił jej cudze rzeczy i oskarżył o kradzież. Nauczycielka bezprawnie przetrzepała plecak, moje dziecko miało problemy i stres. Gdyby nam nie powiedziała, nawet by do nas taka informacja nie doszła. Gnój zaliczył wpadkę, bo z fake konta napisał do niej, fajnie jest ciebie załatwić. Czemu to zrobił, bo stanęła w obronie kolegów. Szkoła chciała wszystko zamieść pod dywan. Tego chcesz, jeżeli tak to prędzej czy później ty lub twoje dziecko dostanie wpier.... Tatuś tego małego typka nie chciał się spotkać. Ok, nie chciał to zrobiłem śledztwo w sieci. Zemsta była słodka. Stracić dostęp do kont z grami. Wyobrażam sobie płacz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2022 o 18:09
Ładne. I nierealne.
Niby ok, ale... Nie tłumacz tego wszystkiego dziecku, a pokaż, że sam takie wartości wyznajesz. Wtedy pewne sprawy będą dla niego oczywiste.
Pomimo nawet mądrego tekstu, to zdanie, że szkoła ma nauczać, wyjęte rodem z książek S-F, mogłeś sobie darować. Szkoła nie ma na celu uczyć. Szkoła ma na celu wpoić w uczniów, aby nie umieli myśleć samodzielnie. A pozatym szkoła służy, aby prać mózgi.
Zrozumiałem tyle, że jeśli jestem chudy, gruby, wysoki, rudy czy czarny to nie mogę się uśmiechać? Chyba jestem jakiś tępy.
Ciekawe, kiedyś nie trzeba było apelować do ludzi, by byli ludzcy, bo po prostu byli, dzisiaj... ehhh. Co z nami zrobili politycy i media, brak szacunku wpajany od najmniejszych lat i efekty mamy. Tragiczne.
tymczasem moja szkoła
5 minutowa rozmowa nie załatwi sprawy. Wystarczy, że inne dzieciaki będą się z kogoś śmiać, a twoje stanie się albo bierne, ale się dopasuje. Czasem może po prostu powtarzać po innych, nie mając świadomości, że to określenie, którego używają wszyscy, jest obraźliwe.
Ja pamiętam jak kiedyś na rodzinę mulatów w szkole, mówiono bambus. Myślałam, że to ich nazwisko XD
@VaniaVirgo To samo miałem napisać. 30 lat temu nie dało się wytłumaczyć dzieciakom, że zachowują sie podle prześladując kogoś, nie da się i teraz. Porównuje swoje doświadczenia i patrzę też na to co dzieje się w klasie mojej córki.
@profix3 nie da się? znaczy Twoja córka też prześladuje kogoś?
@Pasqdnik82 Nie, na odwrót. Mamy Aspergera i dzieci wyczuwają, że takie dziecko jest nieco inne. Nawet jeśli to minimalne spektrum. Córka jest mega wrażliwcem i nie potrafi się obronić.