Już są kontrole (chodzi o zgodność zadeklarowanego źródła ogrzewania ze stanem faktycznym, podanym w deklaracji Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, no i z pobranymi dotacjami na opał). Podobnie jak kontrole legalności poboru wody, odprowadzania nieczystości i umowa o wywóz śmieci. Pisowsko policyjne ''Ordnung muß sein''
@bartoszewiczkrzysztof
Akurat taki porządek to dobra rzecz. Tylko w tych systemach jest masa dziur, no i są lepsi i gorsi.
Pod artykułem źródłowym napisałem, że urzędnicy mogliby zza biurek nie wychodzić aby sprawdzić czy osoba, która w zeszłym roku nie "zainstalowała" kotła węglowego, dziwnym trafem wcześniej nie korzystała z dotacji na wymianę kotła węglowego na ekologiczniejszy. Każdy kto dostał dotację musiał podpisać cyrograf, że przez 5 lat nie wróci do węgla.
@bartoszewiczkrzysztof Fakt - ścieki do rowu, śmieci do lasu = emanacja świętej wolności.
Zaś nielegalny pobór fundamentalnym prawem człowieka - to mu się przecież należy za samo istnienie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2023 o 8:37
@koszmarek66 Lepsi i gorsi albo nie uśmiechniesz się do pani która kontroluje i już nie masz szansy na dotację. Znam z bliskiego otoczenia sytuację gdzie w domu mieszkają 2 rodziny,1 piętro i 2 pietro. Osobne kuchnie łazienki ale ogrzewanie jest centralne więc jeden piec i nie przyznano dwóch dotacji bo nie ma drzwi odgradzających piętro.
Ok dobra,szkoda tylko że przyznano pieniądze tam gdzie nawet nikt nie mieszka od dwóch lat i wszystko śmierdzi stęchlizną. Prawdopodobnie znajomości
@Garson211 Każda dotacja śmierdzi gorzej niż stęchlizna. Socjalizmem. Zawsze jest uznaniowa i niesprawiedliwa. Poza tym można tę dotację oprzeć na złych zasadach lub jeszcze gorszych.
@daclaw Bardziej chodziło mi o to, że z urzędujestem traktowany jak oszust, czy złodziej i muszę udowadniać że tak nie jest. Niebawem to pewnie paragony za zakupy w spożywczym, będziemy musieli pięć lat trzymać.
Nie mogę edytować, więc przepraszam za kolejny komentarz. Przemyślałem i ''Ordnung muß sein'' jest chyba zbyt niemieckie, jak na PiS. Powinno być, jak mawiał Stalin ''Kontrola najwyższą formą zaufania''.
Bądź eko zmień samochód i ogrzewanie na elektryczne. I jebs prąd 300% w górę.
Jeśli ktoś łapie się na ten wciskany kit pod płaszczykiem ekologii to jest nieźle odklejony.
Spójrzmy tak. W kraju gdzie połowy lub więcej nie stać na nowy samochód spalinowy. Wymusza się ja jedyne słuszne dobro hybrydy i elektryczne, które są droższe od tych nowych spalinowych na które ludzi nie było stać. A do pracy trzeba jeździć.
Gdyby tu faktycznie chodziło o ekologię to obniżaliby podatki po prostu na nowe samochody. Aby ludzi było stać na nowsze, lepsze i faktycznie spełniające wyższe normy tj. EURO 5/6/7 itd.
Ale to nie u nas. Od 2035 będziemy mieli może optymistycznie 500tyś hybryd/elektryków i 25mln 20-30 letnich spaliniaków. Dlaczego? A no bo teraz mamy ledwo 50tyś hybryd + elektryków i 25mln samych osobowych z czego już średnia wieku wzrasta ponad 14lat bo ludzi nie stać na nowe.
Ogrzewanie? Gdyby im zależało obniżaliby ceny prądu lub ciepła sieciowego do minimum. I wtedy z lenistwa i wygody by wszyscy mieli grzałki elektryczne bo komu by sie chciało pilnować "pieca".
Ale nie w Polsce. Tu kupiłeś coś x lat temu. I masz zmienić bo Ci tak każe urzędnik. Masz ponieść koszta w wysokości X na modernizację. I nikt, ale to nikt CI nie zagwarantuje, że za 5lat im się nie odwidzi i nie zakażą całkowicie kotłów na paliwo stałe albo nawet kotłów gazowych.
To samo z samochodem. Kupisz hybrydę i jaką masz gwarancję, że nie powiedzą. O hybryda to przecież ma silnik spalinowy to jest beee.
@Dawletiarow Myślę podobnie ale niestety nie wierzę, że po 2035 r. będziemy jeździć 20-30-letnimi spaliniakami. Wszystko wytwarzane obecnie działa krócej niż to było kiedyś. nafaszerowane elektroniką, którą nikt nie naprawi a części zamiennych nie będzie. Zmierzamy do nieuchronnej zguby.
"Palić wszystkim oprócz opon i innych szkodliwych rzeczy" Czyli właściwie nie powiedział nic nowego, bo przypominam, że np śmieci są szkodliwe. Nie lubię tej władzy, nigdy na nich nie głosowałem, ale tak samo nie lubię takiego pieprzenia bez sensu. Takimi argumentami nic im nie zrobimy xd
A jak to u nas jest z tym wpuszczaniem i nie wpuszczaniem? Jest jakieś prawo mówiące że właściciel może odmówić wejścia na teren każdemu aż do okazania jakiegoś dokumentu sądowego?
Załóżmy że przychodzi do mnie jakiś losowy facet i mówi że jest z urzędu i chce coś kontrolować, ale skąd ja mam wiedzieć że to nie jakiś złodziej który chce sobie pooglądać teren? To że zobaczę jakiś papierek z odbitym orzełkiem z 5 złotówki jakoś mnie nie przekonuje.
@Garson211 Wiesz co... w zasadzie wielkiej różnicy to nie ma. W obu przypadkach ktoś Ci się narzuca i wymaga pieniędzy na szczytny cel. Ty początkowo uważasz, że jak najbardziej a kiedy jest już po wszystkim przychodzi refleksja, że zostałeś oszukany i okradziony.
Już są kontrole (chodzi o zgodność zadeklarowanego źródła ogrzewania ze stanem faktycznym, podanym w deklaracji Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, no i z pobranymi dotacjami na opał). Podobnie jak kontrole legalności poboru wody, odprowadzania nieczystości i umowa o wywóz śmieci. Pisowsko policyjne ''Ordnung muß sein''
@bartoszewiczkrzysztof
Akurat taki porządek to dobra rzecz. Tylko w tych systemach jest masa dziur, no i są lepsi i gorsi.
Pod artykułem źródłowym napisałem, że urzędnicy mogliby zza biurek nie wychodzić aby sprawdzić czy osoba, która w zeszłym roku nie "zainstalowała" kotła węglowego, dziwnym trafem wcześniej nie korzystała z dotacji na wymianę kotła węglowego na ekologiczniejszy. Każdy kto dostał dotację musiał podpisać cyrograf, że przez 5 lat nie wróci do węgla.
@bartoszewiczkrzysztof Fakt - ścieki do rowu, śmieci do lasu = emanacja świętej wolności.
Zaś nielegalny pobór fundamentalnym prawem człowieka - to mu się przecież należy za samo istnienie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2023 o 8:37
@koszmarek66 Lepsi i gorsi albo nie uśmiechniesz się do pani która kontroluje i już nie masz szansy na dotację. Znam z bliskiego otoczenia sytuację gdzie w domu mieszkają 2 rodziny,1 piętro i 2 pietro. Osobne kuchnie łazienki ale ogrzewanie jest centralne więc jeden piec i nie przyznano dwóch dotacji bo nie ma drzwi odgradzających piętro.
Ok dobra,szkoda tylko że przyznano pieniądze tam gdzie nawet nikt nie mieszka od dwóch lat i wszystko śmierdzi stęchlizną. Prawdopodobnie znajomości
@Garson211 Każda dotacja śmierdzi gorzej niż stęchlizna. Socjalizmem. Zawsze jest uznaniowa i niesprawiedliwa. Poza tym można tę dotację oprzeć na złych zasadach lub jeszcze gorszych.
@daclaw Bardziej chodziło mi o to, że z urzędujestem traktowany jak oszust, czy złodziej i muszę udowadniać że tak nie jest. Niebawem to pewnie paragony za zakupy w spożywczym, będziemy musieli pięć lat trzymać.
Nie mogę edytować, więc przepraszam za kolejny komentarz. Przemyślałem i ''Ordnung muß sein'' jest chyba zbyt niemieckie, jak na PiS. Powinno być, jak mawiał Stalin ''Kontrola najwyższą formą zaufania''.
@bartoszewiczkrzysztof Zdarzają się tu czasem jakieś czary, że ani demota poprawić ani komentarza :)
Nie mogę edytować w aplikacji na smartfonie. Ponadto komentarze wpisywane w aplikacji nie od razu są widoczne w przeglądarce.
Bądź eko zmień samochód i ogrzewanie na elektryczne. I jebs prąd 300% w górę.
Jeśli ktoś łapie się na ten wciskany kit pod płaszczykiem ekologii to jest nieźle odklejony.
Spójrzmy tak. W kraju gdzie połowy lub więcej nie stać na nowy samochód spalinowy. Wymusza się ja jedyne słuszne dobro hybrydy i elektryczne, które są droższe od tych nowych spalinowych na które ludzi nie było stać. A do pracy trzeba jeździć.
Gdyby tu faktycznie chodziło o ekologię to obniżaliby podatki po prostu na nowe samochody. Aby ludzi było stać na nowsze, lepsze i faktycznie spełniające wyższe normy tj. EURO 5/6/7 itd.
Ale to nie u nas. Od 2035 będziemy mieli może optymistycznie 500tyś hybryd/elektryków i 25mln 20-30 letnich spaliniaków. Dlaczego? A no bo teraz mamy ledwo 50tyś hybryd + elektryków i 25mln samych osobowych z czego już średnia wieku wzrasta ponad 14lat bo ludzi nie stać na nowe.
Ogrzewanie? Gdyby im zależało obniżaliby ceny prądu lub ciepła sieciowego do minimum. I wtedy z lenistwa i wygody by wszyscy mieli grzałki elektryczne bo komu by sie chciało pilnować "pieca".
Ale nie w Polsce. Tu kupiłeś coś x lat temu. I masz zmienić bo Ci tak każe urzędnik. Masz ponieść koszta w wysokości X na modernizację. I nikt, ale to nikt CI nie zagwarantuje, że za 5lat im się nie odwidzi i nie zakażą całkowicie kotłów na paliwo stałe albo nawet kotłów gazowych.
To samo z samochodem. Kupisz hybrydę i jaką masz gwarancję, że nie powiedzą. O hybryda to przecież ma silnik spalinowy to jest beee.
@Dawletiarow Myślę podobnie ale niestety nie wierzę, że po 2035 r. będziemy jeździć 20-30-letnimi spaliniakami. Wszystko wytwarzane obecnie działa krócej niż to było kiedyś. nafaszerowane elektroniką, którą nikt nie naprawi a części zamiennych nie będzie. Zmierzamy do nieuchronnej zguby.
Jak to mówi moja babcia: gorzej jak za Niemca.
"Palić wszystkim oprócz opon i innych szkodliwych rzeczy" Czyli właściwie nie powiedział nic nowego, bo przypominam, że np śmieci są szkodliwe. Nie lubię tej władzy, nigdy na nich nie głosowałem, ale tak samo nie lubię takiego pieprzenia bez sensu. Takimi argumentami nic im nie zrobimy xd
A jak to u nas jest z tym wpuszczaniem i nie wpuszczaniem? Jest jakieś prawo mówiące że właściciel może odmówić wejścia na teren każdemu aż do okazania jakiegoś dokumentu sądowego?
Załóżmy że przychodzi do mnie jakiś losowy facet i mówi że jest z urzędu i chce coś kontrolować, ale skąd ja mam wiedzieć że to nie jakiś złodziej który chce sobie pooglądać teren? To że zobaczę jakiś papierek z odbitym orzełkiem z 5 złotówki jakoś mnie nie przekonuje.
@Garson211 Wiesz co... w zasadzie wielkiej różnicy to nie ma. W obu przypadkach ktoś Ci się narzuca i wymaga pieniędzy na szczytny cel. Ty początkowo uważasz, że jak najbardziej a kiedy jest już po wszystkim przychodzi refleksja, że zostałeś oszukany i okradziony.
@Garson211 Jak przyjdą do mnie to dzwonię na policję, że oszuści chcą się wprosić do domu. Bo na przeszukanie domu to chyba papierek jakiś musi być?
Są nadużycia, to są kontrole. Jak wszędzie. Nie tylko w Polsce.