To nie pierwsza taka wpadka. Kiedyś kibice Francji na mecz z Węgrami polecieli do Bukaresztu zamiast do Budapesztu. Polecam filmik o podobnych wpadkach i nazwach geograficznych, które często się mylą: https://youtu.be/pNiMLvAa2u0
Jeszcze lepiej mają Słoweńcy i Słowacy. Chodzi żart (a może to fakt?), że ambasady tych krajów w poszczególnych stolicach okresowo wymieniają się pomyłkowo dostarczoną korespondencją.
Lepsi niż niektorzy Amerykanie. Ci przynajmniej Australię z Austrią nie pomylą.
To i tak lepiej (można przejechać z jednego do drugiego pociągiem lub autem) gorzej Australię z Austrią
@Tomasz1977 Na dodatek, to nie wiem, czy nie lepiej trafili.
Chyba odwrotnie...
To nie pierwsza taka wpadka. Kiedyś kibice Francji na mecz z Węgrami polecieli do Bukaresztu zamiast do Budapesztu. Polecam filmik o podobnych wpadkach i nazwach geograficznych, które często się mylą: https://youtu.be/pNiMLvAa2u0
Boszszsz, autorowi demota też się pozajączkowało, bo było dokładnie na odwrót, chcieli lecieć do Budapesztu a wylądowali w Rumunii.
https://www.stuff.co.nz/travel/news/131432656/they-thought-they-were-heading-to-budapest-hungary-but-end-up-800km-away-in-bucharest-romania
Jeszcze lepiej mają Słoweńcy i Słowacy. Chodzi żart (a może to fakt?), że ambasady tych krajów w poszczególnych stolicach okresowo wymieniają się pomyłkowo dostarczoną korespondencją.