Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
432 494
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J Jacek83218
+5 / 19

A żeby było ciekawiej, pewnym zmyślonym wszechpotężnym istotom czyli bogom greckim to nie przeszkadzało a zmyślonemu bogu katolickiemu to przeszkadza. A czemu piszę katolickiemu a nie chrześcijańskiemu? Bo tacy chrześcijańscy protestanccy Amerykanie są religijni ale jednocześnie tolerancyjni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+3 / 7

@Jacek83218 Protestanci potrafią być nawet bardziej powalenie niż katolicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dobrutro
+4 / 22

Prawda jest taka, że najwięcej o homoseksualnym seksie w ujęciu kto komu i gdzie to gada polski prawicowiec lub zaściankowy parafianin...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+4 / 8

@Dobrutro który regularnie ogląda ana.l

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+8 / 20

Zakładając do celów dyskusji, że taka istota istnieje, to nasz prosty umysł nie będzie sobie potrafił wyobrazić o co może jej chodzić i będzie próbował coś wymyślić przez pryzmat typowo ludzki, a takie podejście jest zupełnie bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+4 / 4

@kondon
zakladajac istnienie inteligetnego bytu odpowiedzialnego za stworzenie wszechswiata, oraz patrzac sie na wielkosc tego wszechswiata, to postawilbym smialo teze ze temu bytowi bardziej zalezy na tym w jakim kierunku pojdzie cywilizacja na danej planecie, niz to co robil pojedynczy osobnik pod prysznicem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+3 / 3

@kondon Jedno jest pewne: przekonanie, że Stworzyciel Wszechświata zajmuje się tym, co pod kołderką robi poślednia istota z jednej z kilku planet obiegających podrzędne słońce, będące tylko jedną spośród trylionów gwiazd w miliardach galaktyk, jest przejawem niebywałej wręcz pychy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 3

@mieteknapletek @jonaszewski Wasze odpowiedzi są całkiem logiczne, tylko z naszego punktu widzenia...
Nie mamy pojęcia o czym mogłaby myśleć taka istota wyższa. Może nas traktować jak my mrówki, może nasze życie tutaj jest dla niej testem, a może coś jeszcze innego, czego nie potrafimy sobie nawet wyobrazić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 3

@Ella111111 Nie odnoszę się do problemu szczegółowo, ale bardzo ogólnie.
Nie mamy pojęcia co interesowałoby jakąś istotę wyższą i możemy nawet sobie nie wyobrażać tego, o co jej chodzi. Patrzymy na nią przez pryzmat nas samych, co jest zupełnie bez sensu, bo ona nie jest nami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@kondon
jak najbardziej masz racje, moze jestesmy w koronie stworzenia, a moze jestesmy efektem ubocznym jakiegos eksperymentu ktory zostal wyrzucony do smietnika
dlatego biorac pod uwage liczbe religii jakie istnieja badz istnialy na swiecie, wole zyc zgodnie ze swoim wewnetrzmym kodeksem moralnym i swoimi zasadami niz przez cale zycie zyc w strachu i zastanawiac sie czy to sie spodoba jakiemus bytowi o ktorym nawet nie wiemy czy istnieje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@mieteknapletek Tutaj się zgadzam całkowicie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@kondon Wszystko pięknie, ale sama religia przeczy temu, co mówisz.
Po pierwsze, ta istota wyższa popełniła przez pośredników pewną Księgę, która rzekomo zawiera jej słowa. Daje w nich jasno do zrozumienia, czego oczekuje, a czego nie.
Po drugie, w Księdze czytamy o stworzeniu człowieka „na obraz i podobieństwo” wprost. Można więc zakładać, że jesteśmy nieco podobni.
Po trzecie, Księga jest jednak wewnętrznie sprzeczna - czyny przeczą słowom, niekiedy słowa też przeczą słowom; inaczej mówiąc, albo to bełkot, albo beletrystyka, albo Księga została tak poprzycinana, że nie może być podstawą żadnych stwierdzeń. A jednak w imię tej Księgi zginęło wielu ludzi i samo to już zmusza, by ją traktować poważnie.
Po czwarte, wszystko, co sami wiemy o tej istocie, pochodzić może tylko z dwóch źródeł: bezpośrednio od niej (poprzez objawienia indywidualne i Księgę) oraz z obserwacji. Te źródła także na ogół są sprzeczne.

Właściwie to, co widzimy z obserwacji, stanowi odwrotność deklaracji. [Zauważmy, że to też cecha ludzka: Putin także przedstawia się jako anioł bez mała, pragnący zrobić Ukraińcom i światu raj na ziemi, podczas gdy sami widzimy, że urządza piekło - każdy zbrodniarz pozycjonuje się jako dobroczyńca, tak też i owa Istota, popełniając niegodziwości opisane też w Księdze, cały czas mówi o dobru i miłosierdziu; dla odmiany odżegnywana od czci i wiary - nomen omen - jej opozycja jest de facto bez winy i za człowiekiem. Taka ironia losu].

Ergo: najbardziej prawdopodobna wersja zakłada, że mamy do czynienia z bajką, ze względu na niezwykle ludzki charakter bóstwa i sprzeczności, których istota omnipotentna nie mogłaby w swoim przekazie zawrzeć. Drugie wyjaśnienie to Okrutny Eksperymentator, który bawi się ludźmi, jak Lemowski Corcoran swoimi skrzyniami, lecz to zbliża nas do hipotezy symulacji. Twoja propozycja jest trzecia: łatwiej żyje się w symulacji okrutnika, gdy wierzy się, że jego działania są dla nas dobre, tylko "niezbadane". Trochę jak przerażony pies, którego bolą zabiegi weterynarza, mimo że są konieczne dla jego dobra. To hipoteza pocieszająca, ale niewiarygodna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@jonaszewski Nie przepadam za fantastyką, więc wybacz, ale nie będę o niej dyskutował :) Nie mam ani wiedzy, ani ochoty.

Przykład Putina jest tutaj dobry - nie ma sensu przekładać jego myślenia na nasze. Siły zgromadzone przed wojną były zbyt małe by opanować Ukrainę (upraszczając i pomijając wiele kwestii) i nato nie przeprowadzałoby ataku w taki sposób, co zmyliło wielu ekspertów, którzy oceniali, że Rosja jednak nie zaatakuje, bo z naszego punktu widzenia było to niezbyt logiczne.

To nie jest moja propozycja - ja nie mam żadnej. Ja po prostu nie wiem. Zwracam jedynie uwagę, że przekładanie naszego sposobu myślenia na coś innego (zwłaszcza, jeśli nie mamy pojęcia czym jest i czy w ogóle istnieje) jest bez sensu i najczęściej prowadzi do błędów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@kondon Byłoby super, gdyby religia pozostawała wyłącznie w sferze fantastyki; niestety, realnie kopie nas w tyłek. Nie ma więc sensu uciekanie przed dyskusjami.

A Putin moim zdaniem postąpił akurat logicznie, przy założeniu, że dysponował błędnym osądem sytuacji.
Błędnie założył, że ma potężną armię, a Ukraina jej nie ma.
Błędnie założył, że "komediant" Zełenski jest tak samo słabą postacią, jak jego poprzednicy - i że ucieknie, zamiast dać Ukraińcom siłę.
Błędnie założył, że po kradzieży Krymu i zajęciu Donbasu, gdy Zachód ograniczył się do wyrazów zaniepokojenia, zajmie Ukrainę w trzy dni i Zachód znów będzie co najwyżej zaniepokojony.
Błędnie założył, że Unia Europejska jest zakładnikiem jego ropy i gazu - lub bał się, że Zielony Ład w ciągu kilku lat ją od niego uniezależni, więc trzeba działać już teraz. Okazało się, że sobie radzimy.

No i są rzeczy, których nie wiemy. Być może jest naprawdę chory i musiał zagrać va banque, zanim umrze. Być może gdyby Zełenski uciekł, a Kijów został zajęty w trzy dni, Zachód faktycznie by się wystraszył i oddał Ukrainę bez walki.

Tak czy siak, coś zakładać musimy, podejmując decyzje, bo pełnej wiedzy o wszystkim nie będziemy mieć nigdy. No i on sobie założył. Ja wojny byłem akurat pewien, bo nikt nie gromadzi 150 tys. żołnierzy na granicy, żeby ich potem pokojowo rozpuścić do domu - cholernie duże koszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@jonaszewski Odnosisz się do Biblii, a ja jej nie znam, więc nie mamy o czym rozmawiać.

"Błędnie założył (...) zajmie Ukrainę w trzy dni"
Podobno było blisko...
Natomiast nie wydaje mi się, że chciał się w coś takiego wplątać.
Może jest i chory, przez co chciał coś osiągnąć przed śmiercią.
Zgromadzenie 150 tyś. kiedy przeciwnik ma podobną liczbę (na samym początku tak było), to pomysł na porażkę, zwycięstwo może dać jedynie genialny plan, jednak w przypadku kiedy coś pójdzie nie tak, ciężko o plan B.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+9 / 19

Atom wodoru jest mały a Ziemia duża. Ale z kolei Wszechświat jest duży a Ziemia (w porównaniu do Wszechświata) mała. Gdyby cały znany Wszechświat, niewątpliwie istniejący, zmniejszyć do rozmiaru kuli ziemskiej to sama Ziemia by w tej skali była co najmniej 100 razy mniejsza od JEDNEGO atomu wodoru. Inaczej rzecz ujmując w szklance zmieściło by się 10^30 (jedynka i 30 zer) globów ziemskich. Twierdzenie, że ewntualnemu stwórcy i zarządcy tego niewyobrażalnergo ogromu zależy w jakikolwiek sposób na istotkach tak znikomych jak ludzie jest czystym szaleństwem. My. ludzie jesteśmy dla tej hipotetycznej istoty MILIONY razy mniejsi niż dla nas są bakterie. I w jej skali czasowej żyjemy krócej niż dla nas trwa mgnienie oka. Czy my przejmujemy się tym co o nas myślą (załóżmy, że myślą) bakterie?
Wszechświat jest ogromny. OGROMNY. Ale maleje do nic nie znaczącego pyłku w porównaniu do nonsensu, że temu ewentualnemu stworzyciekowi zależy na hołdach, pieniach (O Panie, jaki jesteś potężny!) od takich mikrobów jak my.
Religie są BEZDENNIE i NIEMIERZALNIE głupie. Przyrządy do pomiarów głupoty palą się żywym ogniem - za dużo głupoty. NIe wytrzymują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+3 / 9

Nikt nigdy nie słyszał na własne uszy, ani nie widział na własne oczy własnoręcznego oświadczenia tegoż bóstwa w sprawie tego, co on lubi a czego nie lubi. Jedyne, na czym się wierzący opierają, to relacje osob, które twierdziły, iż są tak wyjątkowe, że do nich bóstwo przemówiło. Nikt dotąd nie odgadł, dlaczego bóstwo przemawiało lub pisało rękoma wybrańców, a nie odezwało się do jakiejś zbiorowości, nie poczyniło jakiś własnoręcznych znaków w obecności wiarygodnej ilości świadków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel89def
+2 / 2

@ByleBadyle No jak to, Bóg nie objawia się osobiście żeby "dać Ci wolny wybór czy w niego uwierzysz" :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+3 / 3

@ByleBadyle Trzeba też pamiętać, że jest całkiem sporo ludzi, którzy twierdzą, że to lub inne bóstwo do nich przemawiało, ale tylko niektórych uważa się za wiarygodnych. W dodatku ci wiarygodni podawali często bardzo rozbieżne wersje tego, co usłyszeli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+2 / 2

@jonaszewski najlepszym przykładem Faustyna, której objawił się aryjski, niebieskooki Jezus i to uznano za prawdziwe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slayed
0 / 2

@mistral91 Właśnie w drugą stronę powiedziałabym że promuje się tu prawactwo i konfederację

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar okiem_inteligenta
-2 / 6

@mistral91 dzień bez indoktrynacji żydowskim zabobonem w szkołach to dzień stracony :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mistral91
-1 / 1

@okiem_inteligenta No cóż, nie każdy wierzy w to że życie ludzkie równa się np życiu świni. Żyjesz, zdychasz jak zwierze i Cię nie ma. Każdy ma prawo wierzyć w to co chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mistral91
-1 / 1

@Slayed niestety jest dokładnie odwrotnie. Nie interesuje się polityką wiec nie zabiorę głosu w sprawie promocji konfederacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar okiem_inteligenta
-1 / 3

@mistral91 prawda jest niezależna od tego w co wierzysz. Zresztą kto tak powiedział,że równa się życiu świni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mistral91
-1 / 1

@okiem_inteligenta " prawda jest niezależna od tego w co wierzysz." - prawda to w dzisiejszych czasach pojęcie bardzo względne. Przykład ? - "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." - Joseph Goebbels


"Zresztą kto tak powiedział, że równa się życiu świni?" - polecam bardzo ciekawy cytat Fryderyka Chopina - "Bez Ciebie, mój drogi, bym zdechł - jak świnia!"

W ten sposób zwrócił się do Kapłana umierający Chopin, z wielkiej wdzięczności za Spowiedź Świętą.

Żeby nie zostać źle zrozumiany - nie powiedziałem że życie ludzkie równa się życiu świnii. Jednakże osoby wierzące, jakiegokolwiek wyznania, nie uważają że są tylko ciałem które, je, wydala, oddycha i zdycha jak każde zwierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar okiem_inteligenta
-2 / 4

@mistral91
To pewnie dlatego kler ciągle powtarza "oto ciało moje..."

wiesz, wg Tomasza z Akwinu człowiek jest osobą bo ma godność, a podstawą godności jest wolny wybór. Kościół chrztem zabiera wybór. Czyni tym samym z człowieka zwierzę, trybik w molochu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mistral91
-2 / 2

@okiem_inteligenta nie, nie dlatego wypowiada "oto ciało moje...". To jest wyrwane z Eucharystii zdanie.

"Kościół chrztem zabiera wybór. Czyni tym samym z człowieka zwierzę, trybik w molochu."

Chrzest nie zabiera wolnego wyboru. Chrzest wg wiary chrześcijańskiej usuwa grzech pierworodny. Wolny wybór istnieje również całe późniejsze życie. Przykład - Dawid Podsiadło, ochrzczony, zdecydował że "wypisuje się" z Kościoła. Dokonał takiego wyboru z własnej woli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar okiem_inteligenta
-2 / 4

@mistral91 zabiera, skoro nie możesz zdecydować o przystąpieniu do Kościoła i w 90% ludzie nie rezygnują, bo to tradycja, głupio się przyznać, że np. 20 lat się zmarnowało itd. Jesus powiedział - kto uwierzy i przyjmie chrzest, a nie kto przyjmie chrzest i uwierzy.

Jest wtedy napiętnowany. Do 80 lat kościół zakazywał kontaktu z apostatą. Tym samym skłucał ludzi.

Jeszcze jedno - występując z kościoła automatycznie ściągasz na siebie klątwę papieską.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mistral91
-2 / 2

@okiem_inteligenta "zabiera, skoro nie możesz zdecydować o przystąpieniu do Kościoła i w 90% ludzie nie rezygnują, bo to tradycja, głupio się przyznać, że np. 20 lat się zmarnowało itd. Jesus powiedział - kto uwierzy i przyjmie chrzest, a nie kto przyjmie chrzest i uwierzy."

Dla mnie brak wyboru to całkowity brak dokonania innej możliwości - a podałem przykład który temu zaprzecza bo Podsiadło dokonał wyboru i to jego sprawa.
Jeśli przystąpiłeś do Kościoła i w wieku dorosłym dokonujesz wyboru aby się z niego wypisać to masz taką możliwość.

Jeśli kogoś hamuje wypisanie się z powodów które podałeś czyli " bo to tradycja, głupio się przyznać, że np. 20 lat się zmarnowało" to wg mnie brakuje tu pewnej dojrzałości u osoby. Każdy z nas żyje dla siebie i nikt za nas życia nie przeżyje. Albo chcę wierzyć w Boga albo nie. Ja jestem Katolikiem ale nie oceniam i nie piętnuję osób które dokonały takiego wyboru, szanuję każdego.

Pismo Święte jest pełne różnych interpretacji i nie należy w każdym fragmencie traktować wszystkiego dosłownie. Np we fragmencie aby przebaczać bratu 7 razy, Jezus odpowiada - nie 7, ale aż 77 razy - to oznacza nieskończoność. Myślę że podobnie jest z Twoim cytatem. Jezus mówi "kto we mnie wierzy, ten ma życie wieczne".

"Jest wtedy napiętnowany. Do 80 lat kościół zakazywał kontaktu z apostatą. Tym samym skłócał ludzi." - jestem z rocznika 91 i w sumie nie wiedziałem że tak wówczas było, dzięki za doinformowanie mnie :)

"Jeszcze jedno - występując z kościoła automatycznie ściągasz na siebie klątwę papieską." - to prawda, ale jakie to ma znaczenie dla osoby która i tak w to nie wierzy ?

Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+1 / 1

Cytujac klasyka "to ja jestem Bogiem" i mnie na przykład nie obchodzi kto sobie co wsadza do dudy i nie odczuwam potrzeby, bycia o tym informowanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ad33
-5 / 7

Zmyślona tak samo jak 99 płci :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-3 / 5

Jeśli wszechpotężnej istocie zależy na świecie który stworzyła, zadba o to, żeby jej stworzenia się rozmnażały i nie powyzdychały w ciągu paru pokoleń tylko dlatego, że używają niewłaściwego otworu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2023 o 17:50

Q Quant_
-1 / 1

Istnieje prostsze (deistyczne) wyjaśnienie. Istota co prawda istnieje, ale ma w dupie, co o niej mówią ludzie i co jej przypisują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wbq3510
-2 / 2

Tylko, że w większości przypadków to lpg+ uważa, że muszą się z tym każdym podzielić. Ludzie raczej mają to gdzieś. A co do Boga to błędne założenie. Religia może być naciągana i zmyślona ale to nie przeczy istnieniu Boga. Po prostu może być ale inaczej niż nam się to przedstawia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2023 o 20:01

E Eskim0s69
+2 / 2

@wbq3510 LPG - skroplony gaz petrochemiczny? co ma on wspólnego z mniejszością seksualną?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zdemotywowany91
-5 / 5

Tyle lewactwa tylko w jednym zdaniu... ;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Modlitewnik
0 / 0

boga obchodzi tylko jego własne piertolenie... głupot w kółko tych samych!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem