Przeczytał, przeczytał.
Przehandlował Polskę. Za podpis obiecano wysokie miejsca na listach dla osób wskazanych przez Dudę.
Teraz wyszedł z założenia, że zbyt tanio Polskę sprzedał.
Hołownia wie, o czym mówi. Sam ma problem z tym, czy go słuchać wtedy, kiedy kupuje nowe BMW, czy kiedy się żali, że brakuje mu na kampanię. Czy wtedy, gdy robi za poważnego męża stanu - czy gdy się rozkleja i szlocha. Mądrego dobrze posłuchać.
Jeszcze zmieni zdanie kilka razy. Poczekajcie tylko do niedzieli, jak mu się przespacerujemy pod oknami...
Dopiero w czwartek się dowiedział z tv co podpisywał
Przeczytał, przeczytał.
Przehandlował Polskę. Za podpis obiecano wysokie miejsca na listach dla osób wskazanych przez Dudę.
Teraz wyszedł z założenia, że zbyt tanio Polskę sprzedał.
Hołownia wie, o czym mówi. Sam ma problem z tym, czy go słuchać wtedy, kiedy kupuje nowe BMW, czy kiedy się żali, że brakuje mu na kampanię. Czy wtedy, gdy robi za poważnego męża stanu - czy gdy się rozkleja i szlocha. Mądrego dobrze posłuchać.
Ojtam, ojtam... podpisał to podpisał i na c#uj drążyć temat...
PS. Podobno już sam sobie wypisał ułaskawienie - więc szach-mat opozycjo.