Ale w czym problem, że możesz zawczasu kupić świąteczne pierdółki zamiast przypomnieć sobie o tym w ostatniej chwili? Kurtek zimowych też nie wolno sprzedawać latem? Albo łyżew?
Dopóki to tylko asortyment w sklepie, to mi nie przeszkadza. Problem mam ze strojeniem sklepów i świątecznymi reklamami przed grudniem. Nastrój utrzymywany tak długo po prostu wygasa jeszcze przed samymi świętami.
Ale w czym problem, że możesz zawczasu kupić świąteczne pierdółki zamiast przypomnieć sobie o tym w ostatniej chwili? Kurtek zimowych też nie wolno sprzedawać latem? Albo łyżew?
Czy ktoś ci każe tam kupować?
Niech zgadnę, Teddy?
Ło matko, zaczęło się biadolenie...
Dopóki to tylko asortyment w sklepie, to mi nie przeszkadza. Problem mam ze strojeniem sklepów i świątecznymi reklamami przed grudniem. Nastrój utrzymywany tak długo po prostu wygasa jeszcze przed samymi świętami.
@karolina1128
W sklepach nie tworzy się nastroju "dla świąt", tylko dla zakupów (zwiększonych).
Że ja to przegapiłem. Klimatyzacja + ozdoby świąteczne. To by było wytchnienie od upałów. Na sam widok robi się przyjemniej.