Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar OP2000
+33 / 37

Specjalnie wyselekcjonowane witaminy, suplementy, wyliczone kalorycznie itd. vs upolowana mysz popita wodą z kałuży
Tak mniej więcej widzę to badanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+14 / 14

@OP2000 ile to czasu, energii i chemii trzeba wlozyc w to, zeby zastapic zwykle mieso xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
0 / 0

@OP2000
Po co polować, wystarczy wyszukać coś sobie w śmietniku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AleksandraCz
+12 / 12

a 99% googla i tak ci powie, że kot to mięsożerca, i jeśli już mu jakieś warzywa podajesz, to i tak nie wszystkie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+28 / 28

Zboża, połowa warzyw i owoców są szkodliwe dla kotów. Powie to każdy weterynarz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 8

@Ashera01, weteryniaże sie nie znajo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rubberduck13
+23 / 23

Ktoś tu chce ewolucję zawracać...jak Wisłę kijem :)

"All felines are obligate carnivores, whether it's a domesticated house cat or a wild mountain lion. Throughout their entire evolutionary history, cats have been obligate carnivores, making their need for meat a biological necessity and an ancestral trait."

Kot bez białka zwierzęcego umiera. A mysz popita wodą z kałuży ma wszystko, czego kot potrzebuje. Łącznie z tauryną, która jest kotom niezbędna. I tylko niech jakiemuś głupkowi nie strzeli do łba poić kota red bullem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2023 o 13:43

S konto usunięte
+6 / 6

@rubberduck13 umiera z głodu. Kot potrafi pobierać energię tylko z białka zwierzęcego. Inne białko jest bezużyteczne dla kota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
-1 / 1

@sl4w3x koty, nie wszystkie ale część wytwarza tak jak ludzie enzym laktazę. Trawi więc laktozę z mleka. Co robi z produktami z jej rozkładu? Czyli z glukozą i galaktozą? Wydała?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 1

@agronomista ale jak to? Ludzie dorośli nie wytwarzają laktazy. Dorosłe koty też nie. Czyli nie ma co się rozkładać chyba, że robią to bakterie jelitowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

@sl4w3x Mieszkańcy północnej Europy, Baskowie, i niektóre plemiona w Afryce wytwarzają laktazę przez całe życie. U kotów i psów jest tak samo. To nie jest jakaś wiedza tajemna. Łatwo to sprawdzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar otawa
+27 / 27

Kot na diecie wegańskiej nie zapadnie na żadne choroby bo nie zdąży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
+5 / 9

To niech zrobią eksperyment i karmią kota warzywkami. Zobaczymy czy dociągnie do średniej wieku kotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
+20 / 20

@Erecer To by było "znęcanie ze szczególnym okrucieństwem". Moja kota co prawda żre trawkę, ale tylko po to, żeby ją potem wyrzygać ( najlepiej na dywanik lub koc)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2023 o 19:57

S swoj_chlop
0 / 0

@hek_sa Mój źwierz też tak ma:) A ponieważ jest kotem niewychodzącym, specjalnie dla niego uprawiamy w doniczce owies.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
0 / 0

@swoj_chlop Prawie jak koń.;-))

PS. Dywan, koc czy łóżko?? ;-))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swoj_chlop
+1 / 1

@hek_sa Łóżko nigdy. Koc też nie. Dywan czasami. Najczęściej korytarz, gdzie sam wychodzi na spacerek (ok. 20m^2 i dwa okna).
Ale jako koń chyba się nie identyfikuje, bo podgryza trawkę (tutaj: owsianą) w celu oczyszczenia przewodu pokarmowego, jak wszystkie koty. Nie trawi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
+2 / 2

@swoj_chlop Grzeczny kotek, moja paskuda preferuje tekstylne "podkladki" (szczególnie dywan) ale i tak ją kocham. ;-))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swoj_chlop
+1 / 1

@hek_sa Miłość nie wybiera:) Też tak mam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anst197
+11 / 13

Pewnie że kot nie zapadnie na żadne choroby jedząc kapustę, bo nie zdąży. Umrze z głodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+12 / 12

Takie badania to lobby i pseudonauka! Koty są hipermięsożercami, co oznacza, że ich dieta składa się wyłącznie z mięsa. Nawet bez wody są w stanie się względnie obejść, bo pobierają płyny z ciał swych ofiar. Ktoś powinien przyjrzeć się wymienionym "naukowcom".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swoj_chlop
+4 / 4

@kraken11 Koty mają wyjątkowo wydajne nerki. W desperacji mogą nawet pić wodę morską bez większej szkody dla organizmu.
Dodam tylko, że chyba jako jedyni drapieżcy absolutnie nie tolerują padliny, także tej "świeżej".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

@swoj_chlop jako właściciel kotów podwórkowych powiem, że zje wszystko. Myszy, ptaki, owady, ale też mleko i resztki z ludzkiego jedzenia. Nawet takie jak chleb czy makaron. Padlinę też zjedzą. Łożysko krowie, płody po poronieniu. Zjadają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuzi_
0 / 0

@swoj_chlop możesz rozwinąć pojęcie " świeża padlina" bo nwm o co Ci chodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuzi_
0 / 0

Mwm o co Wam chodzi. Większość ofiar kotów to weganie. Więc mruczek zamiast męczyć się z obróbką ziarna pszenicy zjada mysz. Na marchewkę i sałatę ma podobny sposób. Więc właściwie wszystko się zgadza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilbao99
+10 / 10

Jestem weganinem i dlatego wybrałem królika (nie, nie mówię o obiadku). A koty? No cóż...fajne są. Na szczęście często można je oglądać na demotywatorach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amera
+8 / 8

@bilbao99 i tak powinno być: nie jesz mięsa i albo przyjmujesz do wiadomości że mięsożerne zwierzę musi jeść mięso (pies, kot) albo bierzesz sobie zwierzę roślinożerne i razem raczycie się sałatą :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuzi_
0 / 0

@bilbao99 a już liczyłem na dobry przepis

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+2 / 4

Weganie to generalnie dziwni ludzie - chyba nie świadomi faktu że weganizm de facto wymyślili fanatyczni chrześcijanie i że ten pierwotny to raczej taki średnio zdrowy był. Pardon wcale nie był.
Przypadkiem przeczytałam dzieło niejakiego Henry Mance, niby naukowe... powinien tam być dopisek że autor jest w sekcie i robi akcje naganiania do owej sekty :D

Co do kotów - koty lubią niektóre typy warzywek, jeśli nie są one szkodliwe to why not. Wiele karm ma takie warzywkowe dodatki (kiedyś dostałam zawału prawie bo kupiłam karmę z buraczkami. Uwaga - to działa tak jak u nas...
Cholerna kukurydza - jak chce sobie zjeść taką z puszki, to muszę się gdzieś zamykać żeby ją zjeść, bo jak nie to oblezą jak szarańcza...
Ale to są dodatki do diety - tak w naturze, koty też czasem wszamiają jakieś roślinki. Tak samo czynią zresztą wszystkie drapieżniki - ale to jest dodatek do diety, coś co ma ułatwić trawienie. Tak samo zwierzęta roślinożerne miewają pewne... odstępstwa od diety...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amera
+2 / 2

@WhiteD gdzieś czytałam że sarna po porodzie zjada łożysko. Pamiętam też kilkanaście lat temu samica królika pozagryzała i pozjadała własne nowonarodzone dzieci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
0 / 0

@WhiteD Oliwki przebijają wszystko. Najpierw trzeba taką przegonić po całym mieszkaniu, zebrać na nią trochę róznych kłaczków, kurzu itp, a potem w upojeniu zjeść.I tak kilka razy pod rząd. ;-))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilbao99
0 / 0

@WhiteD dlaczego niby jestem wg ciebie dziwny?
Weganizm to nowa idea, która powstała w XXw. Zapewne mylisz go z wegetarianizmem.
Wegetarianizmu nie wymyśli chrześcijanie, chociaż św Paweł pisał "dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa" i pierwsi chrześcijanie często byli wegetarianami, podobnie jak współcześni im manichejczycy.
Ale jeszcze wcześniej wegetarianami byli pitagorejczycy w tym najsłynniejszy olimpijczyk starożytności, który wygrał zdaje się 7 olimpiad - czyli jednak jakieś tam zdrowie miał :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eren99
0 / 0

Koty karmione warzywami nie chorują bo zdążą umrzeć z niedożywienia zanim zachorują

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pirlipati
-1 / 1

I teraz byłoby warto się zastanowić czy zawsze naukowcy są po naszej stronie i po stronie faktów a nie brobią odpowiednie wyniki za odpowiednie wynagrodzenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

Uwielbiam takie gadanie xD Szczególnie fanie to było pokazane, jak kiedyś, co prawda z psem, ale jakaś kobita w chyba ameryańskiej telewizji śniadaniowej zarzekała sie, że jej piesio był wegetarianinem. No i wystawili 2 miski -z warzywkami i jakąs mięsną karmą. Zgadnijcie na co 'wege' piesek poleciał. xD
Ja nawet pamiętam, że koty i psy, które u rodziców miałam, to warzywa zawsze zostawiały w misce. Potrafiły wylizać wszystko inne, a marchewka zostawała (robiłam im domową karmę gotowaną, jak mi wetwrynarz doradził z ryżu, mięcha i startej marchewki - marchewke olewały).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2023 o 0:46

B konto usunięte
+1 / 1

Na tak prostym i oczywistym przykładzie macie ludzie idealnie pokazane, ile warte są "badania" w które tak święcie wierzycie. Wbijcie sobie do głów, że w przypadku choćby podejrzenia konfliktu interesów, badania tracą jakąkolwiek wartość. Zwłaszcza, jeśli badacz podchodzi do badania z konkretnymi oczekiwaniami względem efektu. To wręcz zaprzeczenie definicji badania naukowego. Istotą nauki jest wątpliwość. To prawda znana od starożytności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ck0
0 / 2

kot na scislej wegetarianskiej diecie po prostu szybko zdechnie, pies pozyje dluzej ale jego organizm bedzie chorowity i oslabiony, predzej czy pozniej zabija go inne schorzenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
0 / 0

Chcę zobaczyć, jak ci "naukowcy" i ich sponsorzy przekonują do diety wegetariańskiej lwy i tygrysy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem