Chyba trzeba zrobić jakieś aktualne badania, bo dla mnie teoria, że zwierzęta nie myślą, a działają instynktownie nie pasuję mi do wielu sytuacji.
Ta...hmmm...sarna, antylopa (?) ewidentnie zdaje sobie sprawę, że jest ogrodzenie i kitek nie może jej nic zrobić, instynkt tu chyba nie działa, bo stalowa siatka nie występuje w naturze i gdyby działała instynktownie to instynkt kazał by jej uciekać.
Kiedyś oglądałem dokument o ośmiornicach i one potrafiły w krótkim czasie odkręcić słoik, żeby dostać się do pożywienia, były dzikie, a gwint w środowisku naturalnym nie występuje, więc musiały przeanalizować sytuację, a do tego potrzebne jest kreatywne myślenie.
Zwierzęta mają jakąś inną od naszej formę inteligencji.
@Kunta_Kinte Popełniasz tutaj dwa błędy.
Po pierwsze, instynkty wrodzone są sterowane hormonami, ale wiele zachowań wynika z wyuczonych schematów. Taka antylopa nie ma w genetyce zapisanego strachu przed gepardem. Uczy się, że jest on zagrożeniem, ale tylko jeśli ma ku temu szanse. Jeśli od urodzenia jest w jakimś rezerwacie i nie przebywała wśród innych zwierząt, to nie ma pojęcia o tym, że to jest jakieś zagrożenie.
Po drugie, pomimo skrajnych różnic w poziomie inteligencji, prawie każda żywa istota ją ma. Inteligencja to tylko zdolność obserwacji, uczenia się z niej i stosowania tak zdobytej wiedzy. Nawet chodzenie nie jest naturalne i wymaga trochę nauki, młode każdego gatunku ledwo się poruszają jeśli w ogóle są w stanie stać, ale wraz z kolejnymi próbami uczą się utrzymywać balans i sterować swoim ciałem tak, aby poruszać się jak chcą. To też jest prymitywna forma inteligencji. Te mądre ośmiornice najpierw spędziły sporo czasu próbując dostać się do pożywienia w słoikach i dopiero z czasem nauczyły się w jaki sposób najłatwiej to wychodzi. Nie znają się na fizyce czy mechanice, nie rozumieją pojęcia gwintu, ale nauczyły się, że trzeba zrobić taki ruch aby najszybciej się tam dostać. To nie jest kreatywne myślenie, to zwyczajna nauka na podstawie prób i błędów.
Fajny ten fotomontaż, taki nie za dokładny...
Gepard owszem, poluje na coś, a raczej jest czymś zainteresowany, no oprócz tego, że przenika przez siatkę, to reszta jest OK.
Natomiast antylopa nie prezentuje stoickiego spokoju, ona po prostu NIE WIDZI geparda, czyli jego tam najzwyczajniej w świecie NIE MA. Gdyby faktycznie tam za siatką był gepard, to antylopa spie*dalałaby szybciej, niż ktokolwiek by zdążył odpalić ten filmik.
Chyba trzeba zrobić jakieś aktualne badania, bo dla mnie teoria, że zwierzęta nie myślą, a działają instynktownie nie pasuję mi do wielu sytuacji.
Ta...hmmm...sarna, antylopa (?) ewidentnie zdaje sobie sprawę, że jest ogrodzenie i kitek nie może jej nic zrobić, instynkt tu chyba nie działa, bo stalowa siatka nie występuje w naturze i gdyby działała instynktownie to instynkt kazał by jej uciekać.
Kiedyś oglądałem dokument o ośmiornicach i one potrafiły w krótkim czasie odkręcić słoik, żeby dostać się do pożywienia, były dzikie, a gwint w środowisku naturalnym nie występuje, więc musiały przeanalizować sytuację, a do tego potrzebne jest kreatywne myślenie.
Zwierzęta mają jakąś inną od naszej formę inteligencji.
@Kunta_Kinte Popełniasz tutaj dwa błędy.
Po pierwsze, instynkty wrodzone są sterowane hormonami, ale wiele zachowań wynika z wyuczonych schematów. Taka antylopa nie ma w genetyce zapisanego strachu przed gepardem. Uczy się, że jest on zagrożeniem, ale tylko jeśli ma ku temu szanse. Jeśli od urodzenia jest w jakimś rezerwacie i nie przebywała wśród innych zwierząt, to nie ma pojęcia o tym, że to jest jakieś zagrożenie.
Po drugie, pomimo skrajnych różnic w poziomie inteligencji, prawie każda żywa istota ją ma. Inteligencja to tylko zdolność obserwacji, uczenia się z niej i stosowania tak zdobytej wiedzy. Nawet chodzenie nie jest naturalne i wymaga trochę nauki, młode każdego gatunku ledwo się poruszają jeśli w ogóle są w stanie stać, ale wraz z kolejnymi próbami uczą się utrzymywać balans i sterować swoim ciałem tak, aby poruszać się jak chcą. To też jest prymitywna forma inteligencji. Te mądre ośmiornice najpierw spędziły sporo czasu próbując dostać się do pożywienia w słoikach i dopiero z czasem nauczyły się w jaki sposób najłatwiej to wychodzi. Nie znają się na fizyce czy mechanice, nie rozumieją pojęcia gwintu, ale nauczyły się, że trzeba zrobić taki ruch aby najszybciej się tam dostać. To nie jest kreatywne myślenie, to zwyczajna nauka na podstawie prób i błędów.
Fajny ten fotomontaż, taki nie za dokładny...
Gepard owszem, poluje na coś, a raczej jest czymś zainteresowany, no oprócz tego, że przenika przez siatkę, to reszta jest OK.
Natomiast antylopa nie prezentuje stoickiego spokoju, ona po prostu NIE WIDZI geparda, czyli jego tam najzwyczajniej w świecie NIE MA. Gdyby faktycznie tam za siatką był gepard, to antylopa spie*dalałaby szybciej, niż ktokolwiek by zdążył odpalić ten filmik.