W Egipcie. W Polsce, z dużym prawdopodobieństwem, można zmarznąć, nawet latem. Tzw. tropikalne noce trafiają się u nas kilka razy w roku. Co innego koncert lub mecz, gdzie człek się jakoś rusza, a co innego sztuka teatralna, albo film, kiedy siedzi się 2+ godziny bez ruchu.
W Egipcie. W Polsce, z dużym prawdopodobieństwem, można zmarznąć, nawet latem. Tzw. tropikalne noce trafiają się u nas kilka razy w roku. Co innego koncert lub mecz, gdzie człek się jakoś rusza, a co innego sztuka teatralna, albo film, kiedy siedzi się 2+ godziny bez ruchu.
Ja bym w tej scenerii chętnie obejrzała Diunę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2024 o 13:58