Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1135 1144
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar cozabalwantonapisal
+23 / 23

Tak to działa. Szczególnie, gdy odkrywasz, że jesteś na tyle za*ebistym kolesiem, że jesteś w stanie ze sobą wytrzymać, a może nawet sprawia ci to przyjemność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
+4 / 6

@cozabalwantonapisal Tak, ale chciałoby się coś porobić z innymi ludźmi, wymienić doświadczenia, robić coś wspólnie ... a potem okazuje się jakie mają oczekiwania wobec Ciebie i się odechciewa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+4 / 4

@skromny Ja bym powiedział, że największym problemem są tu nie tyle oczekiwania wobec kogoś, ale oczekiwanie poświęcenia. Oczekiwania dotyczące poziomu, kultury, wyglądu, wykształcenia, osiągnięć i innych kwestii są jak najbardziej w porządku, chcemy obracać się w gronie ludzi, którzy nam bardziej pasują. Jeśli jednak mówimy nie tyle o znajomościach, co wiązaniu się z kimś, to nagle okazuje się, że ta niezależna, samodzielna osóbka jednak przestała być samodzielna i niezależna, teraz musisz wyręczać ją, przejmować jej obowiązki i pozwolić planować swój czas, bo musicie stać się jednością.

Sam należę raczej do ludzi bezobsługowych, lata bycia singlem i radzenie sobie z wieloma wyzwaniami trochę wyrabiają charakter. Spędzając z kimś czas raczej oczekuję podobnych osób, z którymi można spędzić wspólnie trochę czasu, ale nadal zajmować się swoimi sprawami. No a tu się nagle okazuje, że już panna straciła umiejętność poruszania się bez kierowcy, że nagle ktoś musi jej uszykować obiad czy zająć się innymi jej sprawami, z którymi jakoś kiedyś radziła sobie sama. Wymienianie się obowiązkami to jedno, ale zbyt wielu ludzi z góry zakłada, że mogą ot tak sobie zrzucić swoje problemy na innych i się to magicznie rozwiąże. Nie po to człowiek rezygnuje z samotności, żeby sobie na głowę zwalić czyjeś problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skromny
0 / 0

@ZONTAR Sporo rzeczy powiedziałeś pod którymi mogę się podpisać. Dodałbym do tego, że grupa oczekuje, że to ja będę zabawny, jak odkryją że na czymś się znam, to będą to eksploatować nie dając nic w zamian. Po prostu oczekiwanie, że ja dam od siebie dużo więcej niż oni. Pod tym zdaniem mógłbym się podpisać: 'Wymienianie się obowiązkami to jedno, ale zbyt wielu ludzi z góry zakłada, że mogą ot tak sobie zrzucić swoje problemy na innych i się to magicznie rozwiąże. Nie po to człowiek rezygnuje z samotności, żeby sobie na głowę zwalić czyjeś problemy.' A nawet jak chcesz być pomocny, to jest ona jednostronna, tj. Ty dajesz od siebie sporo, a w drugą stronę to radź sobie sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
0 / 0

@ZONTAR Tak to działa. Magia. Dokładnie jak w pracy - gdy pokażesz, że coś możesz i umiesz. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lady_Apocalypse
+12 / 16

Potwierdzam. :-))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
+5 / 11

Samotność nie jest zła jeśli by dobrze się bawić trzeba w towarzystwie udawać kogoś kim się nie jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sand01man
+2 / 4

@Symulakr O to to! Udawanie kogoś kim się nie jest straszliwie męczy psychicznie. Opuszczasz toważystwo, wracasz do domu sam siebie się pytasz "na ch**j" mi to było?".

Ja kiedyś próbowałem się dostosować do grupy w podstawówce...czyli mieć trociny zamiast mózgu.
Chciałem po prostu żeby przestali się nademną znęcać.
Wytrzymałem może godzinę. Ale kiedy przestałem być dla nich celem, znaleźlo inną ofiare.
Poczułem takie obrzydzenie do siebie...szkoda gadać.

Za to w zgranym towarzystwie gdzie nikt nikomu "dudy" nie obrabia za plecami mogę siedzieć cały dzień.
Gieżko znaleźć takich ludzi...ale istnieją.

Jeśli dobrze ci w samotności to OK. Prowadzenie wewnętrznego monologu z samym sobą to też nie problem.
Ale jeżeli zaczynasz rozmawiać z np. kamieniem, a on ci "odpowiada" to jest źle...bardzo źle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hary86olk
+9 / 9

Samotność to choroba XXI. Brak kontaktu z ludzmi nadrabia smartfon. Szkoda. A bedzie jeszcze gorzej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O O2tociec
-1 / 3

@Hary86olk No, czasem naprawdę to jest przykre jak to się zmienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elterchet
+1 / 1

@Hary86olk więcej tej, choroby więcej!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
-2 / 2

@Elterchet Być może jakbyś częściej przebywał z ludźmi, to by Cię nauczyli jak stawiać znaki interpunkcyjne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elterchet
0 / 0

@Pingwiningwin Nie! będę się bronić zakutym łbem do końca!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
+1 / 1

@Hary86olk Po 10 godzinach w pracy, głupich rozmowach, setkach maili do ludzi, którzy mają problem, żeby je przeczytać-naprawdę homo sapiens jest ostatnim gatunkiem, jak chcę spotykać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Marecki384
+4 / 8

Jestem samotnikiem i jest mi z tym dobrze.
Nie zamierzam tego zmieniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+2 / 2

Ja powiem tak. Lubię samotnosć, w sensie spokój, samemu mieszkać, a tak jak przedmówcy stwierdzili, jak załapiesz ze jesteś zaj...ym gosciem, to niepotrzeba ci zadnego innego człowieka do szczęścia... Ide do sklepu, urzędu, zatankować paliwo, dzieńdoberek ale fajna pogoda, paragon? faktura? materac dmuchany? hotdoga? Nie, dziękuje, jest pan/pani miła ale manwssystko co potrzebuje. I dzida do swojej pustelni :) Ale... Czasem jak mnie najdzie chęć dyskusji to wchodze na demoty lub dzwonie na numer z ogłoszenia w sorawie fotowoltaiki, umawiam sie, gosc przychodzi, godzine się produkuje (za to mu płacą), wypijemy kawe, zjemy po ptysiu a na koniec mówie że to nie przejdzie, spółdzielnia nie wyrazi zgody. Samotność jest zła wtedy, kiedy masz 90 lat i wyjście do kuchni po szklanke wody jest dla ciebie eskapadą na miarę wejścia na Rysy na rękach. Jednak nieuwazam się za typowego introwertyka. Lubie ludzi ale kompletnie nie sa mi do niczego potrzebni (oprocz księgowej która pilnuje przelewów). Także, no tego, demoty rulez :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O O2tociec
-4 / 6

Nie, trochę idiotyczne. Sam introwertyk mocno ;p. Ale serio, bez przesady. Nawet ja mam znajome kasjerki, dozorców czy innych ludzi. Jasne sam spotkałem czy to w pracy, czy gdzie indziej chołotę, którą należało by wywalić do zamkniętej strefy wykluczenia, gdzie się zrzuca ludzi z helikopterów (bo nie ma wejścia/wyjścia - by nie wyszli z tej strefy. Najlepiej dać im budynki po kosztach, dosłownie wieżowiec z drewna i dykty, by nie przekraczał miliona PLN, taki troche Gocławski Pekin, tylko wyższy?). Ale to nie jest całość społeczeństwa. Sam mam przyjaciół, kolegów, znajomych i jest wiele zajebistych ludzi. Lęk społeczny nie jest normalnością i nie nazywajmy go czymś fajnym. KAżdy potrzebuje kontaktu z innymi.,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 7

@O2tociec podrosniesz to zrozumiesz. Im będziesz starszy tym gorzej będziesz pasować do otoczenia aż dojdziesz do wniosku, że lepszy nudny spokój, od wiecznych zawirowań.

W swoim życiu spotkałem ludzi za których wtedy bym sobie dał rękę uciąć i wiesz co? Teraz bym psiurwa nie miał ręki.
Takie są niestety fakty. Dziś lojalność jest bezwartościowa. Wyrozumiałość nie istnieje. Musisz pasować w trendy bo jak nie - tona hejtu. Chrzanić to. Lepiej być odludkiem - to mniej uwiera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O O2tociec
-3 / 5

@rafik54321 Tak, tak. Oczywiście. Lekarz kazał potakiwać ;).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K keeira
+4 / 4

Smutne ale prawdziwe. Może tak jest bezpieczniej, wygodniej a może spokojniej. Nie wiem ale to wciąga przyzwyczajasz się i choć bywa czasem dziwnie i czegoś brak to jednak wolisz to od kolejnych rozczarowań, falszywych twarzy, pustych słów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
+2 / 2

Ludzie, każdy jest inny. Jeden jest introwertykiem i lubi być sam, a inny uwielbia towarzystwo innych ludzi. To nie są uniwersalne rady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
+1 / 1

@DeltaTango Ekstrawertycy tez lubia miec miejsce, gdzie nikt inny nie bedzie im wchodzil w droge. Lubia towarzystwo ale najczesciej wtedy, gdy sami maja na nie ochote (czyli czesto ale bez przesady). Nikt nie lubi przebywac wsrod innych na sile.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Percival_Schuttenbach
+1 / 3

Samotność jest dobra na jakiś czas. Człowiek na dłuższą metę potrzebuje towarzystwa. Może nie nachalnego, takiego jak sam wybierze. Każdy z nas chce być doceniany, pochwalony, mieć się komu wygadać przyjacielowi jak boli, to zupełnie normalne. Gadanie, że nikogo nie potrzebuję to jakaś ściema nastolatków, jakieś emo ;) Tyle dobrego dostaniesz od ludzi, ile sam im dasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+3 / 3

Powie Wam to każdy człowiek, który pracował w obsłudze klienta, w handlu.
Może nie chodzi o to, aby odizolować się całkowicie od ludzi, ale mieć komfort wybierania sobie ludzi z którymi chcemy mieć kontakt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2024 o 0:05