Czasy? Zawsze tak było. Sąsiad bije żonę? Otwarcie sobie zasłużyła. Kobiecie umarł mąż/została zgwałcona-ciężko było jej przeżyć z dziećmi. Ktoś się nie przeżegnał idąc obok kościoła? Zaraz go unikano. Mężczyzna miał depresję? Wyśmiewano go.
Od zawsze byli ludzie i Ci mniej empatyczni i Ci bardziej.
Czasy? Zawsze tak było. Sąsiad bije żonę? Otwarcie sobie zasłużyła. Kobiecie umarł mąż/została zgwałcona-ciężko było jej przeżyć z dziećmi. Ktoś się nie przeżegnał idąc obok kościoła? Zaraz go unikano. Mężczyzna miał depresję? Wyśmiewano go.
Od zawsze byli ludzie i Ci mniej empatyczni i Ci bardziej.
Takie czasy były zawsze.