@agronomista
Taka półprawda. Odpowiadasz za decyzje innych, jeśli taki obowiązek zaistniał, i tylko w zakresie jakim został narzucony.
Nie każda decyzja podwładnych to problem. Tylko takie związane z ich pracą, o ile się ją nadzoruje, a sama czynność jest możliwa do przewidzenia, prawdopodobna. Za wiele czynów odpowiada tylko i wyłącznie winowajca.
@agronomista nie, odpowiadasz za zakres autonomii jaki dostali - czyli mowisz im, ze w tym i tym zakresie "klepiesz" ich decyzje bez konsultacji. I za ten zakres autonomii odpowiadasz, bo ty go wyznaczasz. Mozesz tez ewentualnie odpowiadac za zatrudnienie i przedluzenie umowy osobie, ktora sie ewidentnie do tej pracy nie nadaje
Mój ulubieniec ynteligent :D jak zwykle monotematycznie. Miałem napisać, że bzdurą jest to co piszesz, ale mnie kilka osób ubiegło:)
Znajdź sobie jakieś ciekawsze hobby, bo męczysz strasznie bułę swoimi głębokimi przemyśleniami o religii.
@okiem_inteligenta
Jestem majstrem na stoczni i odpowiadam za decyzję swoich pracowników.
Dzieci też możesz nauczyć odpowiedzialności, ale jeżeli coś odwalą to będziesz za to odpowiadał prawnie. Dlatego nie zgadzam się z tym demotem.
@Kunta_Kinte Zgadzam się z Tobą. Majster odpowiada za decyzje swoich podwładnych. I te złe i te dobre. Przykład: majster na budowie, trzeba zrobić szalunek stropu. Pracownicy (jego podwładni) dostali wytyczne ale z uwzględnieniem terminów i oszczędnosci (nakaz inwestora)... I zrobili szybko i na od...ol i zaszalowali na "sierzanta". W trakcie lania betonu, strop się zawalił... Zginął jeden z pracowników. Po wielu miesiącach śledztwa, super adwokatacj, nikt nie dostał po 4 literach, oprócz majstra - 2 lata w zawieszeniu, zwrot kosztów, itd.... Żaden z pracowników niedołożyl się do kar finansowych majstra. Drugi przykład: Jest kierownik sklepu, ma podwładnych (pracowników) i musi zwiększyć sprzedaż. Daje wytyczne pracownikom, robi promocje, itd. obroty (i automatycznie zysk) zwiększyły sie w ciągu miesiąca o 50% i utrzymują sie przez poł roku. Kierownik dostał od właściciela sklepu premie 5 tys. zł. Co zrobił? Podzielił premie pomiedzy swoich podwładnych i złożył wniosek do własciciela o to, aby premie dostawali rowniez jego podwładni. Szefo sie zgodził, oczywiscie nie kazdy dostał 5 tys. lecz kazdy po tauzenie. Oba przykłady odpowiedzialnosci za swoich podwładnych i za złe i za dibre decyzje (w drugim przypadku kiero okazał się bardzo uczciwym człowiekiem). Zdarzenia prawdziwe.
@KonradKlark
Ogólnie wbijam w minusy, ale zminusowała mnie chyba młodzież, która jeszcze nigdy nie musiała odpowiadać za kogokolwiek innego niż siebie.
Ja pracuje na stoczni w Norwegii. Przed wejściem do przestrzeni zamkniętych muszę podpisać tzw. Permit na wejście. Ja dla przykładu powiem pracownikowi, że ma sprawdzić poziom tlenu w zbiorniku, on może to zrobić, a równie dobrze może to olać i coś może się stać. Na permicie jako osoba odpowiedzialna widnieje moje nazwisko i ja karnie odpowiadam za to jaką decyzję podejmie mój pracownik, więc demot nie ma sensu.
Na (nie)szczęście religie chrześcijańskie oferują od razu remedium na poczucie winy, które wywołują: spowiedź i odpuszczenie tzw. grzechów. Dostępne jedynie u nich, oczywiście.
no właśnie..na dzień dobry masz zainstalowany grzech pierworodny. ale spoko spoko. jest nadzieja.. słuchaj księdza, przynoś pinionżki i nie myśl samodzielnie.
Odpowiadasz też za decyzje swoich podwładnych. Jak będą złe, to też masz problem.
@agronomista
Taka półprawda. Odpowiadasz za decyzje innych, jeśli taki obowiązek zaistniał, i tylko w zakresie jakim został narzucony.
Nie każda decyzja podwładnych to problem. Tylko takie związane z ich pracą, o ile się ją nadzoruje, a sama czynność jest możliwa do przewidzenia, prawdopodobna. Za wiele czynów odpowiada tylko i wyłącznie winowajca.
@agronomista nie, odpowiadasz za zakres autonomii jaki dostali - czyli mowisz im, ze w tym i tym zakresie "klepiesz" ich decyzje bez konsultacji. I za ten zakres autonomii odpowiadasz, bo ty go wyznaczasz. Mozesz tez ewentualnie odpowiadac za zatrudnienie i przedluzenie umowy osobie, ktora sie ewidentnie do tej pracy nie nadaje
Za swoje dzieci też się odpowiada.
@Dejmien86 wychowałem dzieci tak, żeby same za siebie odpowiadały, od najmłodszych lat. I wiesz, ani ja, ani one nie żałują.
@okiem_inteligenta, taaaa...., już widzę jakby odpowiadały za np. zbita szybę, mając 12 lat.
KAŻDE dziecko, dopóki jest nieletnie, nie odpowiada bezpośrednio za swoje czyny.
KAŻDE dziecko, kiedy jest dorosłe, odpowiada za swoje czyny.
To się dzieje z automatu, więc jaki tu wkład twojego wychowania?
Mój ulubieniec ynteligent :D jak zwykle monotematycznie. Miałem napisać, że bzdurą jest to co piszesz, ale mnie kilka osób ubiegło:)
Znajdź sobie jakieś ciekawsze hobby, bo męczysz strasznie bułę swoimi głębokimi przemyśleniami o religii.
@Kunta_Kinte
A słyszałeś o czymś takim jak kontekst?
@okiem_inteligenta
Jestem majstrem na stoczni i odpowiadam za decyzję swoich pracowników.
Dzieci też możesz nauczyć odpowiedzialności, ale jeżeli coś odwalą to będziesz za to odpowiadał prawnie. Dlatego nie zgadzam się z tym demotem.
słowa są prawdziwe, a religia katolicka nie
Bzdura. Jeżeli ktoś jest oszustem to nie odpowiada za Twoje decyzje, np. przekazania mu pieniędzy?
@Kunta_Kinte Zgadzam się z Tobą. Majster odpowiada za decyzje swoich podwładnych. I te złe i te dobre. Przykład: majster na budowie, trzeba zrobić szalunek stropu. Pracownicy (jego podwładni) dostali wytyczne ale z uwzględnieniem terminów i oszczędnosci (nakaz inwestora)... I zrobili szybko i na od...ol i zaszalowali na "sierzanta". W trakcie lania betonu, strop się zawalił... Zginął jeden z pracowników. Po wielu miesiącach śledztwa, super adwokatacj, nikt nie dostał po 4 literach, oprócz majstra - 2 lata w zawieszeniu, zwrot kosztów, itd.... Żaden z pracowników niedołożyl się do kar finansowych majstra. Drugi przykład: Jest kierownik sklepu, ma podwładnych (pracowników) i musi zwiększyć sprzedaż. Daje wytyczne pracownikom, robi promocje, itd. obroty (i automatycznie zysk) zwiększyły sie w ciągu miesiąca o 50% i utrzymują sie przez poł roku. Kierownik dostał od właściciela sklepu premie 5 tys. zł. Co zrobił? Podzielił premie pomiedzy swoich podwładnych i złożył wniosek do własciciela o to, aby premie dostawali rowniez jego podwładni. Szefo sie zgodził, oczywiscie nie kazdy dostał 5 tys. lecz kazdy po tauzenie. Oba przykłady odpowiedzialnosci za swoich podwładnych i za złe i za dibre decyzje (w drugim przypadku kiero okazał się bardzo uczciwym człowiekiem). Zdarzenia prawdziwe.
@KonradKlark
Ogólnie wbijam w minusy, ale zminusowała mnie chyba młodzież, która jeszcze nigdy nie musiała odpowiadać za kogokolwiek innego niż siebie.
Ja pracuje na stoczni w Norwegii. Przed wejściem do przestrzeni zamkniętych muszę podpisać tzw. Permit na wejście. Ja dla przykładu powiem pracownikowi, że ma sprawdzić poziom tlenu w zbiorniku, on może to zrobić, a równie dobrze może to olać i coś może się stać. Na permicie jako osoba odpowiedzialna widnieje moje nazwisko i ja karnie odpowiadam za to jaką decyzję podejmie mój pracownik, więc demot nie ma sensu.
Na (nie)szczęście religie chrześcijańskie oferują od razu remedium na poczucie winy, które wywołują: spowiedź i odpuszczenie tzw. grzechów. Dostępne jedynie u nich, oczywiście.
no właśnie..na dzień dobry masz zainstalowany grzech pierworodny. ale spoko spoko. jest nadzieja.. słuchaj księdza, przynoś pinionżki i nie myśl samodzielnie.