Lek przeciw starzeniu jest już testowany na myszach i jest skuteczny. Działa poprzez odmładzanie komórek ciała, po myśli @Schneemil. Nie pamiętam wszystkich szczegółów, ale proces składa się z dwóch etapów: najpierw wprowadza się coś do komórek, a następnie stosuje się lek, aby aktywować proces odmładzania. Ludzie będą się starzeć, ale będą mogli regularnie przechodzić procedurę odmładzania. Jednakże, ponieważ lek tylko odmładza komórki, a nie zapobiega ich śmierci, to i tak umrzemy, choć może to wydłużyć nasze życie do około 150 lat. Niedotyczy to ludzi w wieku 40+, ponieważ w ich przypadku zakłada się, że życie będzie można przedłużyć tylko do 100 lat (za dużo uszkodzonych komórek). Jednak z drugiej strony, prowadzone są również inne badania nad zastępowaniem martwych komórek. Wtedy pozostanie nam tylko walka z rakiem i kapitalizmem*.
*ryzyko, że procedura stanie się horrendalnie kosztowna i będzie dostępna tylko dla nielicznych, jeśli kapitalizm wygra, zamiast być usługą refundowaną przez NFZ.
@karolina1128 No i jeszcze po drugie, głupotą jest sądzić, że po wynalezieniu leku na starzenie się nagle wszyscy przestaną się starzeć. Nie, przestaną tylko bogaci.
@Sok__Jablkowy O czymś takim czytałem ok. 10 lat temu ale przyznam, że zdarzyło się to około 1 kwietnia więc nie wziąłem tej informacji poważnie :)
Przedłużanie życia obecnie wiąże się tak naprawdę z przedłużaniem starości. Młodość kończy sią tak samo szybko.
"*ryzyko, że procedura stanie się horrendalnie kosztowna i będzie dostępna tylko dla nielicznych (...)" - jest inna opcja - będzie horrendalnie droga i będzie dostępna dla wszystkich - zwykły człowiek będzie po prostu kilkadziesiąt lat zasuwał, żeby móc sobie na taką procedurę pozwolić i potem od nowa kolejne kilkadziesiąt lat. Możliwe jednak, że oligarchowie będą mieli interes w tym, żeby plebs w porównaniu z nimi żył krótko jak jętki.
Jak powstanie lek na starzenie się, to minie jeszcze bardzo dużo czasu, zanim stanie się powszechnie dostępny. Już nie wspomnę o tym, że będzie to oznaczało wprowadzenie limitów na rodzenie dzieci. Trochę przypomina fabułę In Time. Wszyscy dorastali do najlepszego wieku, po czym dostawali rok życia. Walutą był czas, można było pracując wydłużać życie lub ten czas komuś przelać, ale był system ograniczający to, ile ludzi będzie żyć jednocześnie.
@Sok__Jablkowy jak ktoś ma 40-ci lat i mu przedłużą życie do 100 (odmładzające ) to zawsze może mieć nadzieje że w ciągu tych 60-ciu technologia znowu pójdzie naprzód i znowu się odmłodzi.
@Tomasz1977 jeśli masz na myśli całą planetę, tak żeby nic nie zostało to faktycznie nie. Ale przyrodę na tej planecie niestety niszczymy sukcesywnie :-( natomiast fakt, o ile jednak nie uda się nam wywołać wybuchu tak silnego żeby rozpadła się cała planeta to zniszczymy co się da ale po jakimś czasie odrodzi się albo to co było, albo stworzy coś innego, zależy co zostanie.
W myszy komputetowej obecnie bardziej chodzi o wiązkę światła, ale sama mysz rzeczywiście.ma imponujace przebiegi nie mowisc jyż o dłoni i palcach.
Co do związków to niektóre rozstania są radością (rozwody toksycznych par), niektóre nawet w przypadku śmierci. Ludzie się nienawidzą, ale się nie rozwiodą z roznych przyczyn.
Z tą mądrością to jakiś wynik obliczeń statystycznych. Równie dobrze można byc w 1 % najmądrzejszych jak i najgłupszych.
@Fim poza tym niekoniecznie: ktoś z kochającej się pary umiera jako pierwszy. I ogólnie jest to smutne, ale nie dla niego. Chociaż jeśli choruje i to widzi to może i tak.
Nie potrafimy zniszczyć Ziemi, co najwyżej umiemy zabić sporą część żywych organizmów.
Za to potrafimy ją opuścić, chociaż nie jesteśmy w stanie zapewnić przetrwania naszej cywilizacji poza Ziemią.
@Bimbol obawiam się, że jednak mogli byśmy zniszczyć Ziemię. Nie wiemy ile jest bomb atomowych (albo jeszcze silniejszych) i jakiej są mocy. Odpalenie wszystkich razem (o ile to jest możliwe) mogło by unicestwić naszą planetę. Ale to tylko moja teoria..
@C1VenomMX321 chyba zakłada że zawsze na urodziny dostaje się gotówkę, a jak przyjdzie taki rok że akurat jej od nikogo nie dostaniesz to właśnie wtedy będzie potrzebna najbardziej.
Jak dla mnie jest to błąd: nadprogramową gotówka zawsze jest potrzebna, a tylko czasami jest dostępna ;-)
Najbardziej pechowe będzie całe pokolenie, które zrozumie, że już zdążyło się zestarzeć i cud leku może im co najwyżej przedłużyć starość.
@karolina1128 Może będą mieli szczęście i ten sam lek pozwoli przywrócić młodość.
@karolina1128
Lek przeciw starzeniu jest już testowany na myszach i jest skuteczny. Działa poprzez odmładzanie komórek ciała, po myśli @Schneemil. Nie pamiętam wszystkich szczegółów, ale proces składa się z dwóch etapów: najpierw wprowadza się coś do komórek, a następnie stosuje się lek, aby aktywować proces odmładzania. Ludzie będą się starzeć, ale będą mogli regularnie przechodzić procedurę odmładzania. Jednakże, ponieważ lek tylko odmładza komórki, a nie zapobiega ich śmierci, to i tak umrzemy, choć może to wydłużyć nasze życie do około 150 lat. Niedotyczy to ludzi w wieku 40+, ponieważ w ich przypadku zakłada się, że życie będzie można przedłużyć tylko do 100 lat (za dużo uszkodzonych komórek). Jednak z drugiej strony, prowadzone są również inne badania nad zastępowaniem martwych komórek. Wtedy pozostanie nam tylko walka z rakiem i kapitalizmem*.
*ryzyko, że procedura stanie się horrendalnie kosztowna i będzie dostępna tylko dla nielicznych, jeśli kapitalizm wygra, zamiast być usługą refundowaną przez NFZ.
@karolina1128 No i jeszcze po drugie, głupotą jest sądzić, że po wynalezieniu leku na starzenie się nagle wszyscy przestaną się starzeć. Nie, przestaną tylko bogaci.
@Sok__Jablkowy O czymś takim czytałem ok. 10 lat temu ale przyznam, że zdarzyło się to około 1 kwietnia więc nie wziąłem tej informacji poważnie :)
Przedłużanie życia obecnie wiąże się tak naprawdę z przedłużaniem starości. Młodość kończy sią tak samo szybko.
"*ryzyko, że procedura stanie się horrendalnie kosztowna i będzie dostępna tylko dla nielicznych (...)" - jest inna opcja - będzie horrendalnie droga i będzie dostępna dla wszystkich - zwykły człowiek będzie po prostu kilkadziesiąt lat zasuwał, żeby móc sobie na taką procedurę pozwolić i potem od nowa kolejne kilkadziesiąt lat. Możliwe jednak, że oligarchowie będą mieli interes w tym, żeby plebs w porównaniu z nimi żył krótko jak jętki.
Jak powstanie lek na starzenie się, to minie jeszcze bardzo dużo czasu, zanim stanie się powszechnie dostępny. Już nie wspomnę o tym, że będzie to oznaczało wprowadzenie limitów na rodzenie dzieci. Trochę przypomina fabułę In Time. Wszyscy dorastali do najlepszego wieku, po czym dostawali rok życia. Walutą był czas, można było pracując wydłużać życie lub ten czas komuś przelać, ale był system ograniczający to, ile ludzi będzie żyć jednocześnie.
@Sok__Jablkowy jak ktoś ma 40-ci lat i mu przedłużą życie do 100 (odmładzające ) to zawsze może mieć nadzieje że w ciągu tych 60-ciu technologia znowu pójdzie naprzód i znowu się odmłodzi.
lek na starość? trzeba będzie przyjmować od urodzenia
jeszcze nie wiemy jak zniszczyć Ziemię
@Tomasz1977 robimy to non stop
@Tniusia1 niszczymy, ale do zniszczenia daleko - możemy zniszczyć ludzkość, ciężej życie na Ziemi, ale samą Ziemię nie umiemy zniszczyć
@Tomasz1977 jeśli masz na myśli całą planetę, tak żeby nic nie zostało to faktycznie nie. Ale przyrodę na tej planecie niestety niszczymy sukcesywnie :-( natomiast fakt, o ile jednak nie uda się nam wywołać wybuchu tak silnego żeby rozpadła się cała planeta to zniszczymy co się da ale po jakimś czasie odrodzi się albo to co było, albo stworzy coś innego, zależy co zostanie.
W myszy komputetowej obecnie bardziej chodzi o wiązkę światła, ale sama mysz rzeczywiście.ma imponujace przebiegi nie mowisc jyż o dłoni i palcach.
Co do związków to niektóre rozstania są radością (rozwody toksycznych par), niektóre nawet w przypadku śmierci. Ludzie się nienawidzą, ale się nie rozwiodą z roznych przyczyn.
Z tą mądrością to jakiś wynik obliczeń statystycznych. Równie dobrze można byc w 1 % najmądrzejszych jak i najgłupszych.
@Fim Kółko, nie kulka.
@Fim poza tym niekoniecznie: ktoś z kochającej się pary umiera jako pierwszy. I ogólnie jest to smutne, ale nie dla niego. Chociaż jeśli choruje i to widzi to może i tak.
Co do Ziemi, to wiemy jak unicestwić naszą cywilizację, a nawet całe życie na Ziemi. Jednak samej planety zniszczyć na szczęście nie umiemy.
Przecież wiemy jak opuścić Ziemię. Co za idiotyzm xD
Wiemy nawet co mamy robić, żeby zapewnić ludzkości przeżycie katastrof obejmujących całą planetę.
Nie potrafimy zniszczyć Ziemi, co najwyżej umiemy zabić sporą część żywych organizmów.
Za to potrafimy ją opuścić, chociaż nie jesteśmy w stanie zapewnić przetrwania naszej cywilizacji poza Ziemią.
@Bimbol obawiam się, że jednak mogli byśmy zniszczyć Ziemię. Nie wiemy ile jest bomb atomowych (albo jeszcze silniejszych) i jakiej są mocy. Odpalenie wszystkich razem (o ile to jest możliwe) mogło by unicestwić naszą planetę. Ale to tylko moja teoria..
Może mi ktoś wytłumaczyć drugi punkt?
Ten z prezentami i gotówką?
@C1VenomMX321 chyba zakłada że zawsze na urodziny dostaje się gotówkę, a jak przyjdzie taki rok że akurat jej od nikogo nie dostaniesz to właśnie wtedy będzie potrzebna najbardziej.
Jak dla mnie jest to błąd: nadprogramową gotówka zawsze jest potrzebna, a tylko czasami jest dostępna ;-)