Tak jak popieram rolników to muszę przyznać, że wyjaśnił ich mistrzowsko.
Przecież wszystko rozbija się właśnie o te kasę. Kasę chcą, zasad nie chcą.
A Unii Europejskiej przecież o to właśnie chodziło od samego początku - uzależnić ludzi od unijnej forsy. I to się dzieje w każdej dziedzinie życia.
Kluczem do sukcesu UE było wmówienie ludziom, że bez pieniędzy unijnych bylibyśmy drugą Białorusią, a tym samym uzależnienie nas od tych pieniędzy poprzez wiarę, że my ich absolutnie potrzebujemy, a jednocześnie mamy obowiązek stosować się do zasad wspólnoty.
I ten cel Unia zrealizowała perfekcyjnie.
@Iasafaer
Przed wejściem do unii rolnicy dywersyfikowali swoją działalność, byli bardziej elastyczni, pilnowali sytuacji rynkowej i w przypadku braku koniunktury np. na zboże, odrabiali sobie w innej dziedzinie np. hodowli.
Teraz nastawiają się na specjalizacje w jednym kierunku, a podstawą funkcjonowania gospodarstwa są dopłaty z UE.
@Sevivo tak. Oczywiście, o ile sanepid lub inspekcja weterynaryjna nie przyłapie ich na przekroczeniu norm pestycydów, czy innego świństwa w wytworzonej przez nich żywności lub paszy. Jedyną kara za nie przestrzeganie dyrektyw unijnych jest częściowe odbieranie dopłat( na całkowity ich odebranie trzeba się mocno postarać)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2024 o 19:44
@Sevivo Oczywiście, że tak.
Tylko coś czuję, że rolnicy, którzy twierdzą "unijne dopłaty to za mało, żeby zrekompensować koszty zielonego ładu!", nagle powiedzą "nas nie stać, żeby zrezygnować z dopłat".
Ja też mogę nie przejmować się podwyżkami energii elektrycznej - wystarczy, że operator odłaczy mnie od sieci...
Jak dobrze, że w internecie nic nie ginie. :)
Pod demotem znowu wysyp antyunijnych komentarzy, a ja powiem przewrotnie - mi to, co powiedział ten Pan odpowiada.
1. UE nie jest bankomatem - pieniądze są na określone cele ... które też my jako jej członek określamy!
2. Ktoś tu napisał, że UE uzależnia państwa od swojej kasy aby dojść do własnych celów. Znowu błąd - UE niczego nam nie narzuca - jesteśmy jej częścią, wiec my się na to zgadzamy, a nawet proponujemy. Nigdy nie było sytuacji, w której pewnego dnia wysłano list żelazny w którym poinformowano co się w Polsce zdarzy i mamy się dostosować. Jesteśmy częścią tej maszyny - chcecie dowodu? Już pojawiają się plakaty wyborcze do Parlamentu Europejskiego - kto na nich jest? Nie uwierzycie - POLACY! Nawet Ci z PIS, baaa nawet będą stratowali Ci z Suwerennej Polski i Konfederacji narzekając jak nam jest zagrabiana suwerenność. Paradne! To my się zgadzamy na zasadę praworządności (PIS), fit for 35 (PO), fit for 55 (PIS), wybór Ursuli von der Leyen (PIS).
3. Zasady w UE są jakie są - z niektórych się śmieję (jak ślimak będący rybą śródlądową), innych się obawiam (jak polityka względem emigrantów, ale i tak nagle się okazuje, że jak jest na tym dobra kasa to polityka w opisanym zakresie nie jest tak straszna jak działania naszego rządu - patrz afera wizowa i porównaj skalę). Ale większość z nich uważam za dobre. Czy popieram Zielony Ład? Tak - bo widzę, co się dzieje z klimatem. Więc mogę poświęcić tanie bilety lotnicze i wiele innych rzeczy. Bo zrównoważony rozwój, ochrona środowiska, wsparcie człowieka z poszanowaniem godności są dla mnie ważne.
4. Czy widzę w tych działaniach hipokryzję? Tak - widzę zloty samolotów na szczyt klimatyczny. Czy widzę niekonsekwencję? Tak - widzę brawa dla LGBT i dystans do KK. Jednak wciąż całokształt jest dla mnie ważniejszy. Bo patrząc obecnie na najlepsze miejsce do życia na świecie stawiam na UE. A i tak konkurencja jest niewielka - Korea Południowa, Japonia, USA, Australia, Kanada i Nowa Zelandia - dwa ostatnie też mi odpowiadają.
5. Jednak idąc ulicą widzę zmiany. Przechodząc spacerem 20 minut po choćby ostatnio Lubawie widziałem 5 tablic o wsparciu remontów, dociepleń, modernizacji z UE. Nie wiem na 100%, czy efekt cieplarniany to nie bujda, ale jak napisałem widzę zmiany klimatu. I uważam, że docieplenie budynku zamiast palenie większej ilości węgla aby go ogrzać jest dobre. Zakłądając firmę Polskie państwo na wejściu dowaliło mi koszty, ale dostałem dotację z UE i wsparcie w ramach szkoleń i konsultacji. Teraz płace srogie podatku do naszego państwa - więc czy Polska na tym straciła? Nawet patrząc na protesty rolników widzę, że jadą oni ciągnikami po 400-600 tys. PLN. Można się z tym nie zgadzać, można szukać innego miejsca do życia lub lepszych rozwiązań, ale wkurza mnie, jak ktoś gada UE to bankomat, który narzuca nam swoją wolę.
@Amon1023 Mam wrażenie że ludzie po prostu chcą efektów już i teraz! On nie będzie nic poświecał on chce efekt końcowy od razu!. Podczas gdy wszelka zmiana to jednak proces a jak mówimy o takiej skali jak choćby klimat czy zmiany wewnątrz państw to są wręcz procesy wieloletnie a czasami i trwające dekady
@Azheal I wtedy wchodzi on cały na czarno PiS (czy inna populistyczna partia) i cofa te wszystkie wprowadzone zmiany, a my musimy znów startować by te zmiany wprowadzić.
Rolnicy bez dopłat... Świat to widział XD
Tak jak popieram rolników to muszę przyznać, że wyjaśnił ich mistrzowsko.
Przecież wszystko rozbija się właśnie o te kasę. Kasę chcą, zasad nie chcą.
A Unii Europejskiej przecież o to właśnie chodziło od samego początku - uzależnić ludzi od unijnej forsy. I to się dzieje w każdej dziedzinie życia.
Kluczem do sukcesu UE było wmówienie ludziom, że bez pieniędzy unijnych bylibyśmy drugą Białorusią, a tym samym uzależnienie nas od tych pieniędzy poprzez wiarę, że my ich absolutnie potrzebujemy, a jednocześnie mamy obowiązek stosować się do zasad wspólnoty.
I ten cel Unia zrealizowała perfekcyjnie.
@Iasafaer znowu w samo sedno :) szkoda że ludzie widzą w Unii Boga który tylko daje i nie chcę nic w zamian :)
@Iasafaer
Biedni rolnicy, jak to było? "Dotacje to Opium dla Ludu"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2024 o 18:52
@Iasafaer
Przed wejściem do unii rolnicy dywersyfikowali swoją działalność, byli bardziej elastyczni, pilnowali sytuacji rynkowej i w przypadku braku koniunktury np. na zboże, odrabiali sobie w innej dziedzinie np. hodowli.
Teraz nastawiają się na specjalizacje w jednym kierunku, a podstawą funkcjonowania gospodarstwa są dopłaty z UE.
Serio płody rolne z takiego gospodarstwa co nie bierze dopłat i robi co chce zostaną dopuszczone do obrotu?
@Sevivo taaakkk..!! I za to że nie brał dopłat jak prawdziwy bohater to za jego płody dostanie minimum dwa razy większą cenę xD
@Sevivo tak. Oczywiście, o ile sanepid lub inspekcja weterynaryjna nie przyłapie ich na przekroczeniu norm pestycydów, czy innego świństwa w wytworzonej przez nich żywności lub paszy. Jedyną kara za nie przestrzeganie dyrektyw unijnych jest częściowe odbieranie dopłat( na całkowity ich odebranie trzeba się mocno postarać)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2024 o 19:44
@Sevivo Oczywiście, że tak.
Tylko coś czuję, że rolnicy, którzy twierdzą "unijne dopłaty to za mało, żeby zrekompensować koszty zielonego ładu!", nagle powiedzą "nas nie stać, żeby zrezygnować z dopłat".
@Obyczajowy Hmmm... a nie wystarczy cenę jak za ukraińskie też bez dopłat i norm?
@Sevivo jak się pozbyć norm których sami sobię nie narzucamy tylko robi to ktoś.. obcy :)
Ja też mogę nie przejmować się podwyżkami energii elektrycznej - wystarczy, że operator odłaczy mnie od sieci...
Jak dobrze, że w internecie nic nie ginie. :)
Rolnicy są jak PiS
Każą Unii się odpi**lić ale jednocześnie wyciągają łapę po kasę z UE.
Pod demotem znowu wysyp antyunijnych komentarzy, a ja powiem przewrotnie - mi to, co powiedział ten Pan odpowiada.
1. UE nie jest bankomatem - pieniądze są na określone cele ... które też my jako jej członek określamy!
2. Ktoś tu napisał, że UE uzależnia państwa od swojej kasy aby dojść do własnych celów. Znowu błąd - UE niczego nam nie narzuca - jesteśmy jej częścią, wiec my się na to zgadzamy, a nawet proponujemy. Nigdy nie było sytuacji, w której pewnego dnia wysłano list żelazny w którym poinformowano co się w Polsce zdarzy i mamy się dostosować. Jesteśmy częścią tej maszyny - chcecie dowodu? Już pojawiają się plakaty wyborcze do Parlamentu Europejskiego - kto na nich jest? Nie uwierzycie - POLACY! Nawet Ci z PIS, baaa nawet będą stratowali Ci z Suwerennej Polski i Konfederacji narzekając jak nam jest zagrabiana suwerenność. Paradne! To my się zgadzamy na zasadę praworządności (PIS), fit for 35 (PO), fit for 55 (PIS), wybór Ursuli von der Leyen (PIS).
3. Zasady w UE są jakie są - z niektórych się śmieję (jak ślimak będący rybą śródlądową), innych się obawiam (jak polityka względem emigrantów, ale i tak nagle się okazuje, że jak jest na tym dobra kasa to polityka w opisanym zakresie nie jest tak straszna jak działania naszego rządu - patrz afera wizowa i porównaj skalę). Ale większość z nich uważam za dobre. Czy popieram Zielony Ład? Tak - bo widzę, co się dzieje z klimatem. Więc mogę poświęcić tanie bilety lotnicze i wiele innych rzeczy. Bo zrównoważony rozwój, ochrona środowiska, wsparcie człowieka z poszanowaniem godności są dla mnie ważne.
4. Czy widzę w tych działaniach hipokryzję? Tak - widzę zloty samolotów na szczyt klimatyczny. Czy widzę niekonsekwencję? Tak - widzę brawa dla LGBT i dystans do KK. Jednak wciąż całokształt jest dla mnie ważniejszy. Bo patrząc obecnie na najlepsze miejsce do życia na świecie stawiam na UE. A i tak konkurencja jest niewielka - Korea Południowa, Japonia, USA, Australia, Kanada i Nowa Zelandia - dwa ostatnie też mi odpowiadają.
5. Jednak idąc ulicą widzę zmiany. Przechodząc spacerem 20 minut po choćby ostatnio Lubawie widziałem 5 tablic o wsparciu remontów, dociepleń, modernizacji z UE. Nie wiem na 100%, czy efekt cieplarniany to nie bujda, ale jak napisałem widzę zmiany klimatu. I uważam, że docieplenie budynku zamiast palenie większej ilości węgla aby go ogrzać jest dobre. Zakłądając firmę Polskie państwo na wejściu dowaliło mi koszty, ale dostałem dotację z UE i wsparcie w ramach szkoleń i konsultacji. Teraz płace srogie podatku do naszego państwa - więc czy Polska na tym straciła? Nawet patrząc na protesty rolników widzę, że jadą oni ciągnikami po 400-600 tys. PLN. Można się z tym nie zgadzać, można szukać innego miejsca do życia lub lepszych rozwiązań, ale wkurza mnie, jak ktoś gada UE to bankomat, który narzuca nam swoją wolę.
@Amon1023 Mam wrażenie że ludzie po prostu chcą efektów już i teraz! On nie będzie nic poświecał on chce efekt końcowy od razu!. Podczas gdy wszelka zmiana to jednak proces a jak mówimy o takiej skali jak choćby klimat czy zmiany wewnątrz państw to są wręcz procesy wieloletnie a czasami i trwające dekady
@Azheal I wtedy wchodzi on cały na czarno PiS (czy inna populistyczna partia) i cofa te wszystkie wprowadzone zmiany, a my musimy znów startować by te zmiany wprowadzić.