Czyja postawa jest szlachetna? Gościa, który pisze, żeby nie parkować nielegalnie, czy gościa, który dzwoni na straż miejską, kiedy to zrobisz? Żaden z nich nie powinien musieć nic robić
@perskieoko Kiedy prawo będzie na tyle dobre, że będzie uwzględniało te wszystkie przypadki, które obiektywnie są ok? W strefie zamieszkania można parkować tylko w miejscach specjalnie do tego celu przeznaczonych. Widziałeś kiedyś takie osiedle, na którym rzeczywiście wszyscy tak robią? Bo ja chyba jeszcze nie. Ludzie parkują tam gdzie jest miejsce, tak żeby w miarę możliwości nikomu nie przeszkadzać. Wszyscy to tolerują, bo zdają sobie sprawę, że nie ma miejsca, a gdzieś trzeba zaparkować. Jak dla mnie to sąsiad ku*as.
@perskieoko Mieszkam w średniej wielkości mieście, gdzie nie ma żadnego dużego miejskiego parkingu. Garaży też w najbliższej okolicy nie ma, a na pewno dla wszystkich by nie wystarczyło. Mniej więcej 1/3 samochodów na osiedlu parkuje w miejscach do tego nieprzeznaczonych (na przykład na drodze wzdłuż chodnika). Jak to sobie inaczej wyobrażasz i co byś chciał zrobić z tymi samochodami?
Teoretycznie mógłbym pisać petycje, żeby tam zrobić strefę 30km/h zamiast strefy zamieszkanie i wtedy można by legalnie zaparkować na drodze przy chodniku...
@tobimadara Nie czepiałem się nigdy tych co parkują gdzie się da, dopóki auta nie utrudniają mi dojścia do klatki. A u nas przed blokiem jest taki pasek chodnika, że jak auto stanie, to nie ma jak przejść, a wolne miejsca parkingowe są 10, czasem 20 m dalej, zawsze jest jakieś wolne, tylko dziuniom nie chce się przejść tych kilku metrów.
Co byś zrobił a takim przypadku?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 marca 2024 o 20:25
@tobimadara
A te władze samorządowe to kto wam wybrał????
Tak tylko pytam.... bo to one odpowiadają za plany zagospodarowania przestrzennego.
Jak się wybrało pajaców (albo w ogóle olało wybory samorządowe) to można tylko do siebie mieć pretensje.
@tobimadara Mieszkam na stosunkowo młodym osiedlu (Promenady Wrocławskie), ma około dziesięć lat najstarszy budynek. Pod każdym budynkiem są garaże, na osiedlu są parkingi komercyjne, parkingi sklepów gdzie można wynająć miejsce, można wynająć prywatnie miejsca, itp. Wbrew pozorom, jest gdzie parkować.
Parkowanie " miarę możliwości nikomu nie przeszkadzać" kończy się tak że stawiają samochody byle gdzie choć w ich mniemaniu osób nie przeszkadzają.
Kończy się tym że śmieciarki i samochody straży pożarnej nie mogą przejechać. Osobówki muszą lawirować i przeciskać się.
Bywa że tygodnie nie są odbierane śmieci nawet kilka dni bo kierowca śmieciarki nie będzie ryzykował przytarcia czyjegoś samochodu.
Straż pożarna nie dojeżdża do alarmu o pożarze (na szczęście żadnej tragedii nie było na razie), tylko chłopaki s PSP zapier... piechotą żeby zweryfikować pożar. Co będzie jak będzie to realny, duży pożar? wiadrami będą polewać?
Podobnie bywa z pogotowiem.
Co rusz Staż Miejska przyjeżdża, lawetuje, wystawia mandaty. Co kilka dni sa posty na FB, ostrzegające że SM przyjechała. Bez skutku. Jedni sie cieszą, inny narzekają.
To że wydaje ci się że można zaparkować, to masz rację - wydaje ci się.
Więc twoja argumentacja jest bardzo krótkowzroczna.
@sedapa Ja rozumiem, że to może być w jakichś przypadkach uciążliwe dla kogoś, ale jaką masz alternatywę? Zwołać zebranie wszystkich mieszkańców i będziemy losować kto jutro sprzedaje samochód?
U rodziców na osiedlu pobudowało się sporo nowych bloków. Niby też z garażami, tylko garaży jest dużo mniej niż mieszkań :) A ludzie często mają po dwa samochody. Nowych miejsc parkingowych przybyła minimalna ilość. Tam akurat strefę zamieszkania zmienili na strefę 30km/h, ludzie parkują na drodze, przez co sporej długości droga stała się w praktyce jednokierunkowa (jest dwukierunkowa, po prostu jest miejsce na jedno auto). No nie jest to w żaden sposób lepsze, jest po prostu legalne :/
@tobimadara a co jest ważniejsze, wygoda czy bezpieczeństwo? zawsze można zaparkować dalej. Na moim osiedlu, jak pisałem, są miejsca do parkowania, tylko nie pod blokiem tylko 200 metrów dalej, z monitoringiem i szlabanem. Ale nie korzystają z tego bo trzeba płacić i przejść się kawałek. likwidując strefę zamieszkania byłby totalny bałagan.
Jak parkują w strefie 30km ale jest przejazd dla samochodów służb to nie ma problemu, problemem jest jak nie ma tego przejazdu.
Czyli hejtujesz nie tych kutafonów którzy łamią prawo i blokują chodnik ale kogoś kto ma już tego dość i wzywa SM by ruszyli leniwe dupska i zrobili z tym porządek?
@BrickOfTheWall Na jakiej podstawie twierdzisz o którą szlachetną podstawę mu chodzi. Demot jest neutralny. Jest zrobiony w taki sposób że nie można mu przypisać jakiejkolwiek strony a ty już sobie coś wyobrażasz i go bezpodstawnie krytykujesz. Takie coś jest ocenianiem bez myślenia.
Pytanie, jak parkują tutaj. Bo jeżeli zajmują praktycznie cały chodnik, albo trawnik, to jak najbardziej jestem za zgłaszaniem tego do Straży Miejskiej. Bo oni, raczej, nie wlepiają mandatów za parkowanie na miejscach do tego wyznaczonych.
Czyja postawa jest szlachetna? Gościa, który pisze, żeby nie parkować nielegalnie, czy gościa, który dzwoni na straż miejską, kiedy to zrobisz? Żaden z nich nie powinien musieć nic robić
Kiedy zmienimy takie nastawienie że pomaganie w łamaniu prawa to "szlachetna postawa obywatelska"?
@perskieoko Kiedy prawo będzie na tyle dobre, że będzie uwzględniało te wszystkie przypadki, które obiektywnie są ok? W strefie zamieszkania można parkować tylko w miejscach specjalnie do tego celu przeznaczonych. Widziałeś kiedyś takie osiedle, na którym rzeczywiście wszyscy tak robią? Bo ja chyba jeszcze nie. Ludzie parkują tam gdzie jest miejsce, tak żeby w miarę możliwości nikomu nie przeszkadzać. Wszyscy to tolerują, bo zdają sobie sprawę, że nie ma miejsca, a gdzieś trzeba zaparkować. Jak dla mnie to sąsiad ku*as.
@tobimadara
Zawsze, ale to ZAWSZE, można powiedzieć że nie respektuję przepisów, bo nie są wystarczająco dobre dla mnie.
@perskieoko Mieszkam w średniej wielkości mieście, gdzie nie ma żadnego dużego miejskiego parkingu. Garaży też w najbliższej okolicy nie ma, a na pewno dla wszystkich by nie wystarczyło. Mniej więcej 1/3 samochodów na osiedlu parkuje w miejscach do tego nieprzeznaczonych (na przykład na drodze wzdłuż chodnika). Jak to sobie inaczej wyobrażasz i co byś chciał zrobić z tymi samochodami?
Teoretycznie mógłbym pisać petycje, żeby tam zrobić strefę 30km/h zamiast strefy zamieszkanie i wtedy można by legalnie zaparkować na drodze przy chodniku...
@tobimadara Nie czepiałem się nigdy tych co parkują gdzie się da, dopóki auta nie utrudniają mi dojścia do klatki. A u nas przed blokiem jest taki pasek chodnika, że jak auto stanie, to nie ma jak przejść, a wolne miejsca parkingowe są 10, czasem 20 m dalej, zawsze jest jakieś wolne, tylko dziuniom nie chce się przejść tych kilku metrów.
Co byś zrobił a takim przypadku?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2024 o 20:25
@tobimadara
A te władze samorządowe to kto wam wybrał????
Tak tylko pytam.... bo to one odpowiadają za plany zagospodarowania przestrzennego.
Jak się wybrało pajaców (albo w ogóle olało wybory samorządowe) to można tylko do siebie mieć pretensje.
@tobimadara Mieszkam na stosunkowo młodym osiedlu (Promenady Wrocławskie), ma około dziesięć lat najstarszy budynek. Pod każdym budynkiem są garaże, na osiedlu są parkingi komercyjne, parkingi sklepów gdzie można wynająć miejsce, można wynająć prywatnie miejsca, itp. Wbrew pozorom, jest gdzie parkować.
Parkowanie " miarę możliwości nikomu nie przeszkadzać" kończy się tak że stawiają samochody byle gdzie choć w ich mniemaniu osób nie przeszkadzają.
Kończy się tym że śmieciarki i samochody straży pożarnej nie mogą przejechać. Osobówki muszą lawirować i przeciskać się.
Bywa że tygodnie nie są odbierane śmieci nawet kilka dni bo kierowca śmieciarki nie będzie ryzykował przytarcia czyjegoś samochodu.
Straż pożarna nie dojeżdża do alarmu o pożarze (na szczęście żadnej tragedii nie było na razie), tylko chłopaki s PSP zapier... piechotą żeby zweryfikować pożar. Co będzie jak będzie to realny, duży pożar? wiadrami będą polewać?
Podobnie bywa z pogotowiem.
Co rusz Staż Miejska przyjeżdża, lawetuje, wystawia mandaty. Co kilka dni sa posty na FB, ostrzegające że SM przyjechała. Bez skutku. Jedni sie cieszą, inny narzekają.
To że wydaje ci się że można zaparkować, to masz rację - wydaje ci się.
Więc twoja argumentacja jest bardzo krótkowzroczna.
@sedapa Ja rozumiem, że to może być w jakichś przypadkach uciążliwe dla kogoś, ale jaką masz alternatywę? Zwołać zebranie wszystkich mieszkańców i będziemy losować kto jutro sprzedaje samochód?
U rodziców na osiedlu pobudowało się sporo nowych bloków. Niby też z garażami, tylko garaży jest dużo mniej niż mieszkań :) A ludzie często mają po dwa samochody. Nowych miejsc parkingowych przybyła minimalna ilość. Tam akurat strefę zamieszkania zmienili na strefę 30km/h, ludzie parkują na drodze, przez co sporej długości droga stała się w praktyce jednokierunkowa (jest dwukierunkowa, po prostu jest miejsce na jedno auto). No nie jest to w żaden sposób lepsze, jest po prostu legalne :/
@tobimadara a co jest ważniejsze, wygoda czy bezpieczeństwo? zawsze można zaparkować dalej. Na moim osiedlu, jak pisałem, są miejsca do parkowania, tylko nie pod blokiem tylko 200 metrów dalej, z monitoringiem i szlabanem. Ale nie korzystają z tego bo trzeba płacić i przejść się kawałek. likwidując strefę zamieszkania byłby totalny bałagan.
Jak parkują w strefie 30km ale jest przejazd dla samochodów służb to nie ma problemu, problemem jest jak nie ma tego przejazdu.
Czyli hejtujesz nie tych kutafonów którzy łamią prawo i blokują chodnik ale kogoś kto ma już tego dość i wzywa SM by ruszyli leniwe dupska i zrobili z tym porządek?
@BrickOfTheWall Na jakiej podstawie twierdzisz o którą szlachetną podstawę mu chodzi. Demot jest neutralny. Jest zrobiony w taki sposób że nie można mu przypisać jakiejkolwiek strony a ty już sobie coś wyobrażasz i go bezpodstawnie krytykujesz. Takie coś jest ocenianiem bez myślenia.
@pilipiuk8
Fakt, moja wina.... jest możliwe, że celem było odstraszenie staczy i odetkanie chodnika....
za bardzo schemtycznie to oceniłem
Pytanie, jak parkują tutaj. Bo jeżeli zajmują praktycznie cały chodnik, albo trawnik, to jak najbardziej jestem za zgłaszaniem tego do Straży Miejskiej. Bo oni, raczej, nie wlepiają mandatów za parkowanie na miejscach do tego wyznaczonych.