Jakbym się przeniósł o 40 lat wstecz, dokładnie takie same w piwnicy, tylko szary kolor miały, ciekawostką jest to że moja szkoła była z tych "tysiąclatek" budowanych około 1960 roku.
To chyba był projekt powtarzalny, za szatniami, w piwnicach mieliśmy pracownię ZPT.....
zagadka dla młodych co to za skrót ?
Tak. I wszelkie skojarzenia szkoły z więzieniem są, jak najbardziej, na miejscu. To są dwa najbardziej opresyjne, odzierające z godności, miejsca, w których może znaleźć się człowiek, rządzone przez prawo dżungli i prawo pięści.
Im więcej czasu upływa od zakończenia mojej przygody z tym miejscem, tym bardziej nie mogę się nadziwić temu, że coś takiego było i jest możliwe. W pierwszym świecie, na przełomie XX i XXI wieku, za dnia.
i teraz się zacznie wysyp wspomnień o niczym - jedni będą mówili, jakie to były piękne czasy, drudzy, że u nich kraty były zielone - a trzeci będą inne farmazony wymieniać
Nie, qrwa, mam amnezję!
@perskieoko :-))))))
Ciągle takie są
Taaa. Akurat my mieliśmy w piwnicach pod szkołą i nazywaliśmy "małpiarnia". Hmm, ciekawe czemu?
@irulax Można było za darmochę pooglądać walki małp huehue "stawiam na Pawła, a ja na Krzyśka" itp. itd. xD
Powinny być jeszcze kraty w oknach
Pamiętam jak nie było szatni w szkole
Może mam swoje lata, ale pamiętam gdzie byłam dziś rano!
A to teraz sa inne?
Jakbym się przeniósł o 40 lat wstecz, dokładnie takie same w piwnicy, tylko szary kolor miały, ciekawostką jest to że moja szkoła była z tych "tysiąclatek" budowanych około 1960 roku.
To chyba był projekt powtarzalny, za szatniami, w piwnicach mieliśmy pracownię ZPT.....
zagadka dla młodych co to za skrót ?
@raski Tzw. "roboty"
to już takich nie ma?
nie
Pamiętam. Co w związku z tym?
Ja nawet niepamiętam gdzie mam dupę jak się muszę po niej podrapać...
Tak. I wszelkie skojarzenia szkoły z więzieniem są, jak najbardziej, na miejscu. To są dwa najbardziej opresyjne, odzierające z godności, miejsca, w których może znaleźć się człowiek, rządzone przez prawo dżungli i prawo pięści.
Im więcej czasu upływa od zakończenia mojej przygody z tym miejscem, tym bardziej nie mogę się nadziwić temu, że coś takiego było i jest możliwe. W pierwszym świecie, na przełomie XX i XXI wieku, za dnia.
SP nr 3 w Płońsku
A jak pamiętamy to co?
A jak nie pamiętamy to co?
i teraz się zacznie wysyp wspomnień o niczym - jedni będą mówili, jakie to były piękne czasy, drudzy, że u nich kraty były zielone - a trzeci będą inne farmazony wymieniać
u mnie nie było okien
Nie.
No coś takiego było chyba na afrykańskiej w warszawie, choć ja akurat byłem tam "przejazdem". Ale u mnie była "kulturka"