@Tmaniek inna kwestią jest, że tak przynajmniej połowa tych głowic po jednej i drugiej stronie jest nieaktywna. To nie jest tak, że zrobisz sobie bombę jądrową i ona tak sobie będzie czekać w gotowości latami. Koszt utrzymania w gotowości jednej takiej glowicy przyprawia o zawrót głowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 marca 2024 o 18:26
I niby fajnie to wygląda, ale różnica jest taka, że Putin swoich na serio używa. Oby NATO nie okazało sie banda tchórzliwych frajerów z listą fajnych zabawek, których rodzice i tak nie pozwalają wynieść na podwórko do zabawy.
@wzt377 nie ma. Kogo mogła to zmobilizowała w ramach "3 dniowej akcji specjalnej". Tam już więcej przeszkolonej rezerwy w wieku nadającym się do woja nie ma. No chyba, że zechcą mobilizować 50 latków.
Inną kwestią jest to ile możesz wycofać ludzi z przemysłu by zachować zdolność do prowadzenia wojny. Możesz wciągnąć w kamaszy wszystkich mężczyzn w sile wieku ale co z tego skoro amunicji zabraknie im po tygodniu a nowej nie dostaną bo skąd.
@tymczasowylogin
Taką narrację wszczepiają nam media. Z faktów wynika coś innego. Putin nie twierdzi, że wdepcze kogoś w ziemię, albo że wyśle kogoś na cmentarz. Narracja prowojenna jest po naszej stronie, tak agresywnej polityki Polska nie prowadziła od międzywojnia. Machamy szabelką przed nosem największego mocarstwa nuklearnego (a'propos ilości głowic - Rosja ma więcej niż całe NATO a po stronie Rosji staną Chiny, które mają około 500). Rosja doskonale wie, że nie wygra konwencjonalnej wojny z NATO i nie zaatakuje bo się boi. Problem w tym, że ta dzika narracja u nas może doprowadzić do wejścia w wojnę naszych żołnierzy a to będzie już akt agresji i rozpoczęcie wojny napastniczej. Twierdzenie niektórych debili w mundurach, że powinniśmy zaatakować wyprzedzająco to namawianie do wojny napastniczej. To jest w Polsce przestępstwem. Dodam jeszcze, że w wypadku dołączenia się Polski do nie naszej wojny, stanie się to wojną napastniczą i każdy żołnierz będzie miał prawo odmówić uczestnictwa w niej (prawo odmowy wykonania rozkazu, jeżeli jego wykonanie będzie wiązało się z popełnieniem przestępstwa)
@szukacpoczesku A kto namawia do atakowanie Rosji czy udział polskiego wojska w wojnie w Ukrainie? Bo nie kojarzę takich planów, ale jeśli Ty znasz to pokaż źródła by np. polski rząd coś takiego rozważał to link jakiś może? :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 marca 2024 o 21:36
@Pasqdnik82 ma razie zaprzeczają. Jednak sam fakt, że o tym się mówi, jest niepokojący. Może to być stopniowe przyzwyczajanie ludzi do tego pomysłu. Jak gotowanie żaby.
@hirotikaro O czym się mówi? O zaatakowaniu Rosji? O marszu na Moskwe?
W Rosji w kółko że to Polsce dali niepodległość to zabiorą. To znowu Wrocław i Gdańsk. To Warszawę zbombardują.,W ostatnim przemówieniu Putin wymienił Polske ponad 40 razy. Łącznie z tym że wywołaliśmy drugą wojne światową.
@szukacpoczesku, o czym ty tu chrzanisz????? Jest zupelnie odwrotnie.
Oglądasz ruskie media? Wątpię.
A tam nie ma tygodnia, żeby jakiś dziennikarz, celebryta lub polityk nie straszył Europy atakiem.
@bassy333 Tak możemy. Gdyby była duża dysproporcja (ze wskazaniem na Rosję) tym więcej by zginęło w czasie konfliktu naszych cywilnych obywateli (szybkie zwycięstwo Rosji ale okrutna represje/okupacja).W przypadku gdy siły są wyrównane tym jest małe prawdopodobieństwo że Rosja zajmie większe tereny , natomiast większe będą straty w żołnierzach niż w przypadku krótkiej wojny bo konflikt będzie trwał dużej .(bez przełamania).
Co z tego .NATO ma więcej to jedno ,dwa ma lepszy sprzęt ,trzy ma o wiele większy potencjał gospodarczy.
To pocieszające bo gdyby była duża przewaga po stronie Rosji to by zachęcało Rosjan do ataku (perspektywa szybkiego zwycięstwa przy relatywnie małych stratach) . Duże straty i długa wojna odstrasza Putina
@sancz79 jeśli zostaniemy zaatakowani, linią obrony będzie Wisła. Polska B jest z góry u skazana na straty. A w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby dla NATO linią obrony była Odra. W końcu historia nam pokazała ile są warte sojusze.
@abs12345 Tak, bo te ~12 tys obejmuje też takie czołgi jak T-55, T-64 czy T-62. które Rosja wytargała z magazynów i używa ich bojowo oraz w jednostkach na wschodzie swojego państwa.
W ogóle dziwi mnie takie "dokładne" podawanie ile Rosja ich posiada, bo naprawdę ciężko się tego doliczyć w momencie gdy Rosja nie informuje ile i gdzie tego trzyma. A i nie wiadomo ile T-72 i T-90 wyprodukowali przez ostatnie 2 lata :D
NATO jeszcze nie wyciągnęło swoich odpowiedników tych czołgów z magazynów, bo gdyby to zrobili, to liczba nie byłaby porównywalna po obu stronach. Sami Amerykanie mają około 6 tys sztuk zakonserwowanych i zmodernizowanych M60, czy choćby prawie 2 tys zakonserwowanych M1A1.
Do tego UK trzyma w magazynach łącznie około 2 tys sztuk Challengerów 1, Vickers MBT, Centurionów i przede wszystkim Chieftainów.
Ponadto Niemcy, Włosi czy Francuzi też mają tego spoooro w magazynach.
Nie mówiąc już o tym że nawet Polska posiada od kilkudziesięciu do kilkuset sztuk T-55AM w magazynach, tyle że nigdy nie podawali tej liczby oficjalnie, tylko że różnicy łatwo się doliczyć pomiędzy tym co WP posiadało na stanie w momencie wycofania tego pojazdu, a tym co AMW sprzedało, to ponad 300 sztuk. Sporo pewnie poszło jako cele ćwiczebne, z tym że nie wszystkie, a i te sprzedawane przez AMW były mocno wykastrowane z tego co ciężkie do dostania i co się łatwo psuje w tych maszynach :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 marca 2024 o 12:36
@yankers Te 12 tysiecy jest podawane z tym co znajduje się w magazynach. Pomijając fakt że są to też zabytki. Duża cześć t-72 i podobnych została rozkradziona na części. Dlatego łatwiej było im przywrócić do sprawnści starsze typy.
Natomiast polska nie posiada T-55. Nie były nigdzuie magazynowane. Nawet jakby gdzieś stały to raczej nie nadają sie do przywrócenia do służby. Miały iść na złom więc pewnie poszły. A szkoda. Były dobrze zmodernizowane. Na Ukraine w tej chwili by się przydały.
@yankers state czołgi nie mają szans z nowymi. Jeśli nie są w stanie widzieć w nocy, mają mniejszy zasięg, słaby pancerz, itd. Można strzelać jak do kaczek, dopóki nie skończą się czołgi albo amunicja. Stare mają tylko jedną zaletę. Z chwilą ataku nuklearnego impuls elektromagnetyczny niszczy elektronikę. A stary czołg (oczywiście w znacznej odległości od centrum wybuchu) pojedzie dalej. Oczywiście promieniowanie będzie z czasem zabójcze dla załogi. Ale ruscy już takie numery odwalali w ramach ćwiczeń, a co dopiero w czasie wojny.
@abs12345 Tyle ruscy MIELI 2 lata temu. Ukraińcy rozwalili od 2 do 5 tysięcy rosyjskich czołgów. Dane NATO też sa zawyżone, uwzględniają starocie w składach w USA i Turcji. Nie licząc tych dwóch krajów, "europejskie" NATO ma nie więcej niż 3 tysiące czołgów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2024 o 18:06
@BrickOfTheWall a najbardziej przeraża że najsłabsze kraje najbardziej srają do wojny w tym Polsza. Chyba nasi włodarze zapomnieli jak nasz kraj dostawał po dupie na przestrzeni lat.
zacnie prawisz.... zupełnie jak europejskie autorytety gdy Hitler zajmował Sudety:
-- To nie nasza wojna. Mister Adolf obiecał, że tylko te Sudety i już definitywnie kończy z wojną a Niemcy zajmą się produkcją pierników i carrywursta. Na pewno nie kłamie - bo po co by była mu jakaś wojna
PS. Różnica jest tylko taka, że "Mister Putin" nie obiecuje że się zatrzyma.... a wspominał nawet, o powrocie na pozycje z początku lat '90
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 marca 2024 o 13:42
@ChaserJohnDoe nawet logiczne myślenie jest u Ciebie na bakier. To nic dziwnego, ze bliskie państwa i te słabsze starają się zatrzymać wojnę w sąsiednim kraju i robią przygotowania do potencjalnej wojny, o której nie raz deklarował Putin, twierdząc, że chce terytorialnie wrócić do tego co było kiedyś.
Eh, masakra z wami ludzie.
@ChaserJohnDoe, nie podoba Ci się, że się zbroimy? To kim ty jesteś?
Chciałbyś, żebyśmy nic nie robili w kwestii pomocy Ukrainie? To jakie źródła informacji są dla ciebie autorytetem?
Ta tabela coś się chyba z prawdą rozmija, delikatnie rzecz ujmując. Zaczynając od liczby rezerwistów w rosji - bliżej 2mln (2000000). Jak by mieli 25tysi to już dawno powszechna mobilizacja by u nich była.
Jak powiedział poeta (cytat z pamięci) "W wielkim przedsięwzięciu lepszy jeden wódz głupi niż mądrych dziesięciu". Putin sam dysponuje wszystkimi swoimi siłąmi i nikogo o zgodę nie musi pytać a potem czekać na odpowiedź i potem dyskutowąć dlaczego tak a nie inaczej itd itd. Poza tym ma w większosci krajów jakąś tam agenturę, którą zawsze może uruchomić. Taka tabela, sama z siebie to raczej "ku pokrzepieniu serc".
@jeszczeNieZajety Pełna zgoda. Putin może robić co chce, NATO musi się konsultować. Ale JEŚLI putin zrobi co chce i wk.wi wszystkich to będzie miał na karku całe NATO i gospodarkę 25 razy większą niż rosyjska
Rosji kończy się "Man Power". Dość kluczowa wartość dla wartości bojowej. Najwyraźniej Alianci mają zdecydowaną przewagę i dominację na powietrzu. Trzeba poczekać jeszcze trochę, aż wypali się kilka dywizji i ich jednostki dostaną debuffa do "Attricion". Wtedy trzeba odpalić "Force Attack" i zaatakować całym frontem. Można walnąć kilka atomówek w bardziej ufortyfikowane obszary i pilnować punktów zaopatrzenia. Za parę tur Allanci dojdą do Moskwy i Rosja skapituluje.
Dość prosty i popularny scenariusz na pokonanie ZSRR.
W liczbach wygląda to fajnie, ale problem w tym, że NATO składa się głównie z państw, gdzie ludzie dobrze żyją, cenią wysoką jakość egzystencji, wolność i łatwo ich zastraszyć, że im się to zabierze. W Rosji dla odmiany ludzie żyją w państwie z g&wna, do tego są kontrolowani przez rząd i karnie zniosą wszystko. Aby być zabezpieczonym przed Rosją trzeba dysponować względnie szczelnym parasolem antyrakietowym a tego nie ma i długo nie będzie, choć jest szansa, że w tej chwili myśli się już o tym poważnie.
@MarcelinaMarcelina Wiesz Marcelino, jaką największą wadę ma użycie głowic jądrowych? Gdy się już ich użyje, choćby jednej - nie można już nimi STRASZYĆ. Dlatego żadna ze stron nie użyje broni jądrowej, za to coraz częściej będą straszyć. Grunt to zachować trzeźwy umysł, nie dać się szantażować i mieć ogarnięte wszystkie inne opcje.
@Geoffrey
Makaron może sobie kozaczyć, bo między Francją a Rosją są dwa spore państwa - Polska i Niemcy. Francja ma 2000 kilometrów do Rosji, my z nią graniczymy. W żadnym wypadku nie powinniśmy pobrzękiwać szabelką. Nie w sytuacji gdy rozbroiliśmy swoje wojsko ze sprzętu, a nowo zakupiony jeszcze nie dotarł.
@Bimbol Francja jest czwartą potęgą nuklearną świata, nie radziłbym putinowi mieć ją przeciw sobie. Makaron ma do dyspozycji całkiem sprawną armię, Legię Cudzoziemską, własny przemysł lotniczy (Mirage, Rafale) i o dwa lotniskowce więcej niż rosja. I jeszcze jedno: między Francją a rosją są trzy kraje: Niemcy, Polska i Ukraina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2024 o 17:56
Byłoby to całkiem nieźle porównanie, gdyby Rosja była sama. Niestety, jest z Białorusią oraz - mniej oficjalnie - z Chinami. A ich zsumowany arsenał to już coś.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2024 o 22:10
litościwie ktoś pominął porównanie liczby lotniskowców ;)
To i nie dziwota że putin wciąż straszy wojną nuklearną,bo liczba głowic niemal identyczna.
@Tmaniek inna kwestią jest, że tak przynajmniej połowa tych głowic po jednej i drugiej stronie jest nieaktywna. To nie jest tak, że zrobisz sobie bombę jądrową i ona tak sobie będzie czekać w gotowości latami. Koszt utrzymania w gotowości jednej takiej glowicy przyprawia o zawrót głowy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2024 o 18:26
@rogeros123 tu akurat wystarczy by tylko kilka z nich było sprawnych a będą mogli zniszczyć świat.
@rogeros123 To tak,jak z moją byłą żoną:)
@Tmaniek nie wiem po co utrzymujesz w gotowości byłą żonę no ale okej...
@MichaelGlory, dlaczego uważasz, że kilka głowic jądrowych może zniszczyć świat?
@adamis62 Ten cywilizowany jak najbardziej. Zostanie Afryka, Antarktyda i Australia. Może jeszcze Ameryka Południowa. Kolebki ludzkości.
@U99, dlaczego uważasz że kilka głowic wystarczy na zniszczenie Europy, Ameryki Północnej i części Azji?
Mocno przeceniasz siłę kilku głowic.
I niby fajnie to wygląda, ale różnica jest taka, że Putin swoich na serio używa. Oby NATO nie okazało sie banda tchórzliwych frajerów z listą fajnych zabawek, których rodzice i tak nie pozwalają wynieść na podwórko do zabawy.
ROSJA ma więcej dużo więcej rezerw niż 25 000 Tak więc tego no
@wzt377 nie ma. Kogo mogła to zmobilizowała w ramach "3 dniowej akcji specjalnej". Tam już więcej przeszkolonej rezerwy w wieku nadającym się do woja nie ma. No chyba, że zechcą mobilizować 50 latków.
Inną kwestią jest to ile możesz wycofać ludzi z przemysłu by zachować zdolność do prowadzenia wojny. Możesz wciągnąć w kamaszy wszystkich mężczyzn w sile wieku ale co z tego skoro amunicji zabraknie im po tygodniu a nowej nie dostaną bo skąd.
Ja mam takie życzenie, że jak USA chce sobie powalczyć z Rosją, to niech to robią w Cieśninie Beringa, a zostawią innych w spokoju.
@mrooki
Obawiam się, że tym razem to Rosja zacznie. I sama nam wybierze teren.
@tymczasowylogin
Taką narrację wszczepiają nam media. Z faktów wynika coś innego. Putin nie twierdzi, że wdepcze kogoś w ziemię, albo że wyśle kogoś na cmentarz. Narracja prowojenna jest po naszej stronie, tak agresywnej polityki Polska nie prowadziła od międzywojnia. Machamy szabelką przed nosem największego mocarstwa nuklearnego (a'propos ilości głowic - Rosja ma więcej niż całe NATO a po stronie Rosji staną Chiny, które mają około 500). Rosja doskonale wie, że nie wygra konwencjonalnej wojny z NATO i nie zaatakuje bo się boi. Problem w tym, że ta dzika narracja u nas może doprowadzić do wejścia w wojnę naszych żołnierzy a to będzie już akt agresji i rozpoczęcie wojny napastniczej. Twierdzenie niektórych debili w mundurach, że powinniśmy zaatakować wyprzedzająco to namawianie do wojny napastniczej. To jest w Polsce przestępstwem. Dodam jeszcze, że w wypadku dołączenia się Polski do nie naszej wojny, stanie się to wojną napastniczą i każdy żołnierz będzie miał prawo odmówić uczestnictwa w niej (prawo odmowy wykonania rozkazu, jeżeli jego wykonanie będzie wiązało się z popełnieniem przestępstwa)
@szukacpoczesku A kto namawia do atakowanie Rosji czy udział polskiego wojska w wojnie w Ukrainie? Bo nie kojarzę takich planów, ale jeśli Ty znasz to pokaż źródła by np. polski rząd coś takiego rozważał to link jakiś może? :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2024 o 21:36
@Pasqdnik82 ma razie zaprzeczają. Jednak sam fakt, że o tym się mówi, jest niepokojący. Może to być stopniowe przyzwyczajanie ludzi do tego pomysłu. Jak gotowanie żaby.
@hirotikaro O czym się mówi? O zaatakowaniu Rosji? O marszu na Moskwe?
W Rosji w kółko że to Polsce dali niepodległość to zabiorą. To znowu Wrocław i Gdańsk. To Warszawę zbombardują.,W ostatnim przemówieniu Putin wymienił Polske ponad 40 razy. Łącznie z tym że wywołaliśmy drugą wojne światową.
@szukacpoczesku, o czym ty tu chrzanisz????? Jest zupelnie odwrotnie.
Oglądasz ruskie media? Wątpię.
A tam nie ma tygodnia, żeby jakiś dziennikarz, celebryta lub polityk nie straszył Europy atakiem.
@abaddon81 o wojskach NATO wysłanych na Ukrainę. Po co wysłanych? Ziemniaki sadzić?
@abaddon81 odpowiedziałem i zniknęło.
Mówi się o wysyłaniu wojsk NATO na Ukrainę.
Czy możemy wnioskować na podstawie tej tabeli ile zginie Polaków? Co z tego że Nato ma więcej. To pocieszające, gdy polem bitey miałby być nasz kraj?
@bassy333 Tak możemy. Gdyby była duża dysproporcja (ze wskazaniem na Rosję) tym więcej by zginęło w czasie konfliktu naszych cywilnych obywateli (szybkie zwycięstwo Rosji ale okrutna represje/okupacja).W przypadku gdy siły są wyrównane tym jest małe prawdopodobieństwo że Rosja zajmie większe tereny , natomiast większe będą straty w żołnierzach niż w przypadku krótkiej wojny bo konflikt będzie trwał dużej .(bez przełamania).
Co z tego .NATO ma więcej to jedno ,dwa ma lepszy sprzęt ,trzy ma o wiele większy potencjał gospodarczy.
To pocieszające bo gdyby była duża przewaga po stronie Rosji to by zachęcało Rosjan do ataku (perspektywa szybkiego zwycięstwa przy relatywnie małych stratach) . Duże straty i długa wojna odstrasza Putina
@sancz79 jeśli zostaniemy zaatakowani, linią obrony będzie Wisła. Polska B jest z góry u skazana na straty. A w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby dla NATO linią obrony była Odra. W końcu historia nam pokazała ile są warte sojusze.
To ruscy maja wiecej czolgow nic całe NATO? To szacun dla Ukrainców, że dają radę ;)
@abs12345 Tak, bo te ~12 tys obejmuje też takie czołgi jak T-55, T-64 czy T-62. które Rosja wytargała z magazynów i używa ich bojowo oraz w jednostkach na wschodzie swojego państwa.
W ogóle dziwi mnie takie "dokładne" podawanie ile Rosja ich posiada, bo naprawdę ciężko się tego doliczyć w momencie gdy Rosja nie informuje ile i gdzie tego trzyma. A i nie wiadomo ile T-72 i T-90 wyprodukowali przez ostatnie 2 lata :D
NATO jeszcze nie wyciągnęło swoich odpowiedników tych czołgów z magazynów, bo gdyby to zrobili, to liczba nie byłaby porównywalna po obu stronach. Sami Amerykanie mają około 6 tys sztuk zakonserwowanych i zmodernizowanych M60, czy choćby prawie 2 tys zakonserwowanych M1A1.
Do tego UK trzyma w magazynach łącznie około 2 tys sztuk Challengerów 1, Vickers MBT, Centurionów i przede wszystkim Chieftainów.
Ponadto Niemcy, Włosi czy Francuzi też mają tego spoooro w magazynach.
Nie mówiąc już o tym że nawet Polska posiada od kilkudziesięciu do kilkuset sztuk T-55AM w magazynach, tyle że nigdy nie podawali tej liczby oficjalnie, tylko że różnicy łatwo się doliczyć pomiędzy tym co WP posiadało na stanie w momencie wycofania tego pojazdu, a tym co AMW sprzedało, to ponad 300 sztuk. Sporo pewnie poszło jako cele ćwiczebne, z tym że nie wszystkie, a i te sprzedawane przez AMW były mocno wykastrowane z tego co ciężkie do dostania i co się łatwo psuje w tych maszynach :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2024 o 12:36
@yankers Te 12 tysiecy jest podawane z tym co znajduje się w magazynach. Pomijając fakt że są to też zabytki. Duża cześć t-72 i podobnych została rozkradziona na części. Dlatego łatwiej było im przywrócić do sprawnści starsze typy.
Natomiast polska nie posiada T-55. Nie były nigdzuie magazynowane. Nawet jakby gdzieś stały to raczej nie nadają sie do przywrócenia do służby. Miały iść na złom więc pewnie poszły. A szkoda. Były dobrze zmodernizowane. Na Ukraine w tej chwili by się przydały.
@yankers state czołgi nie mają szans z nowymi. Jeśli nie są w stanie widzieć w nocy, mają mniejszy zasięg, słaby pancerz, itd. Można strzelać jak do kaczek, dopóki nie skończą się czołgi albo amunicja. Stare mają tylko jedną zaletę. Z chwilą ataku nuklearnego impuls elektromagnetyczny niszczy elektronikę. A stary czołg (oczywiście w znacznej odległości od centrum wybuchu) pojedzie dalej. Oczywiście promieniowanie będzie z czasem zabójcze dla załogi. Ale ruscy już takie numery odwalali w ramach ćwiczeń, a co dopiero w czasie wojny.
@abs12345 Tyle ruscy MIELI 2 lata temu. Ukraińcy rozwalili od 2 do 5 tysięcy rosyjskich czołgów. Dane NATO też sa zawyżone, uwzględniają starocie w składach w USA i Turcji. Nie licząc tych dwóch krajów, "europejskie" NATO ma nie więcej niż 3 tysiące czołgów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2024 o 18:06
A jak wyglądają te statystyki bez USA ....?
@Kocioo Poza głowicami nuklearnymi i czołgami, byłyby to liczby dość porównywalne.
@yankers https://armedforces.eu/compare/country_European_Union_EU_vs_Russia
@Kocioo No, a teraz zobacz które dość wybiórcze statystyki są w democie. Ponadto dodaj do tych statystyk co pokazałeś UK, Kanadę, Norwegię i Turcję.
No i statystyki które pokazałeś, są sprzed dobrych 3 lat dla Rosji i minimum 2 dla UE, widać to szczególnie po ilościach we flocie.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2024 o 14:11
ale 80% tych sum to USA Kanada i Turcja
Silne, zwarte i gotowe siły Polski i Krajów Nadbałtyckich (a tu pójdzie atak) już nie wyglądają tak imponująco
@BrickOfTheWall a najbardziej przeraża że najsłabsze kraje najbardziej srają do wojny w tym Polsza. Chyba nasi włodarze zapomnieli jak nasz kraj dostawał po dupie na przestrzeni lat.
@ChaserJohnDoe
Chyba odwrotnie - rozpoczynać przygotowania gdy Rosja już zeżre Ukrainę to będzie zdecydowanie za późno.
@BrickOfTheWall przygotować się można w razie alertu ale nie wpie*dalać się do nie swojej wojny.
@ChaserJohnDoe
zacnie prawisz.... zupełnie jak europejskie autorytety gdy Hitler zajmował Sudety:
-- To nie nasza wojna. Mister Adolf obiecał, że tylko te Sudety i już definitywnie kończy z wojną a Niemcy zajmą się produkcją pierników i carrywursta. Na pewno nie kłamie - bo po co by była mu jakaś wojna
PS. Różnica jest tylko taka, że "Mister Putin" nie obiecuje że się zatrzyma.... a wspominał nawet, o powrocie na pozycje z początku lat '90
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2024 o 13:42
@ChaserJohnDoe nawet logiczne myślenie jest u Ciebie na bakier. To nic dziwnego, ze bliskie państwa i te słabsze starają się zatrzymać wojnę w sąsiednim kraju i robią przygotowania do potencjalnej wojny, o której nie raz deklarował Putin, twierdząc, że chce terytorialnie wrócić do tego co było kiedyś.
Eh, masakra z wami ludzie.
@ChaserJohnDoe, nie podoba Ci się, że się zbroimy? To kim ty jesteś?
Chciałbyś, żebyśmy nic nie robili w kwestii pomocy Ukrainie? To jakie źródła informacji są dla ciebie autorytetem?
Śmierdzi mi to rosją.
Ta tabela coś się chyba z prawdą rozmija, delikatnie rzecz ujmując. Zaczynając od liczby rezerwistów w rosji - bliżej 2mln (2000000). Jak by mieli 25tysi to już dawno powszechna mobilizacja by u nich była.
Dobra.. to teraz porównywanie nato i paktu obronnego.
i tylko głowice nuklearne ich chronią nawet jeśli połowa nie odpali, 1/4 wywali w silosach... to cześć da radę wylecieć
@Pasqdnik82 Po za wyleceniem ważniejsze jest to żeby przeleciały więcej niż kilometr i spadły chociaż w okolice celu.
Jak powiedział poeta (cytat z pamięci) "W wielkim przedsięwzięciu lepszy jeden wódz głupi niż mądrych dziesięciu". Putin sam dysponuje wszystkimi swoimi siłąmi i nikogo o zgodę nie musi pytać a potem czekać na odpowiedź i potem dyskutowąć dlaczego tak a nie inaczej itd itd. Poza tym ma w większosci krajów jakąś tam agenturę, którą zawsze może uruchomić. Taka tabela, sama z siebie to raczej "ku pokrzepieniu serc".
@jeszczeNieZajety Pełna zgoda. Putin może robić co chce, NATO musi się konsultować. Ale JEŚLI putin zrobi co chce i wk.wi wszystkich to będzie miał na karku całe NATO i gospodarkę 25 razy większą niż rosyjska
Niestety nic nie jest czarno-białe i są to naczynia połączone z sytuacją militarną na świecie.
Wojny wygrywają gospodarki.
@Ashardon Na dłuższą metę tak. Ale najpierw trzeba obronić się przed pierwszym uderzeniem. Na nic Ci gospodarka, jeśli zajmie ją wróg.
Rosji kończy się "Man Power". Dość kluczowa wartość dla wartości bojowej. Najwyraźniej Alianci mają zdecydowaną przewagę i dominację na powietrzu. Trzeba poczekać jeszcze trochę, aż wypali się kilka dywizji i ich jednostki dostaną debuffa do "Attricion". Wtedy trzeba odpalić "Force Attack" i zaatakować całym frontem. Można walnąć kilka atomówek w bardziej ufortyfikowane obszary i pilnować punktów zaopatrzenia. Za parę tur Allanci dojdą do Moskwy i Rosja skapituluje.
Dość prosty i popularny scenariusz na pokonanie ZSRR.
... A przynajmniej tak to wygląda w "HOI-u 4"....
@Madrian_PL Scenariusz z gry to raczej słaba wiedza. Ale dużo lepsza niż powtarzanie haseł putiniowskiej propagandy.
@Geoffrey Hasło do poznania na dziś z Wikipedii - "Sarkazm".
@Madrian_PL Problem w tym, że nawet z sarkazmem brzmisz lepiej niż większość uczestników tej dyskusji.
Bez USA byłoby marnie w tym zestawieniu
W liczbach wygląda to fajnie, ale problem w tym, że NATO składa się głównie z państw, gdzie ludzie dobrze żyją, cenią wysoką jakość egzystencji, wolność i łatwo ich zastraszyć, że im się to zabierze. W Rosji dla odmiany ludzie żyją w państwie z g&wna, do tego są kontrolowani przez rząd i karnie zniosą wszystko. Aby być zabezpieczonym przed Rosją trzeba dysponować względnie szczelnym parasolem antyrakietowym a tego nie ma i długo nie będzie, choć jest szansa, że w tej chwili myśli się już o tym poważnie.
A teraz policzmy głowice nuklearne Rosji i jej sojuszników z BRIC oraz głowice nuklearne umieszczone w przestrzeni kosmicznej.
@MarcelinaMarcelina Wiesz Marcelino, jaką największą wadę ma użycie głowic jądrowych? Gdy się już ich użyje, choćby jednej - nie można już nimi STRASZYĆ. Dlatego żadna ze stron nie użyje broni jądrowej, za to coraz częściej będą straszyć. Grunt to zachować trzeźwy umysł, nie dać się szantażować i mieć ogarnięte wszystkie inne opcje.
Tylko że jak przyjdzie co do czego to będą malować kredkami na chodnikach.
@32112344 Po dwóch latach wojny chyba pomału ten etap mamy już za sobą. Nawet Makaron ostatnio odkrył w sobie wojownika :)
@Geoffrey
Makaron może sobie kozaczyć, bo między Francją a Rosją są dwa spore państwa - Polska i Niemcy. Francja ma 2000 kilometrów do Rosji, my z nią graniczymy. W żadnym wypadku nie powinniśmy pobrzękiwać szabelką. Nie w sytuacji gdy rozbroiliśmy swoje wojsko ze sprzętu, a nowo zakupiony jeszcze nie dotarł.
@Bimbol Francja jest czwartą potęgą nuklearną świata, nie radziłbym putinowi mieć ją przeciw sobie. Makaron ma do dyspozycji całkiem sprawną armię, Legię Cudzoziemską, własny przemysł lotniczy (Mirage, Rafale) i o dwa lotniskowce więcej niż rosja. I jeszcze jedno: między Francją a rosją są trzy kraje: Niemcy, Polska i Ukraina.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2024 o 17:56
@Geoffrey
Obwód Kaliningradzki ciągle jeszcze jest Rosyjski. Białoruś formalnie jeszcze nie, ale w praktyce można ją już uznać za część Rosji.
Byłoby to całkiem nieźle porównanie, gdyby Rosja była sama. Niestety, jest z Białorusią oraz - mniej oficjalnie - z Chinami. A ich zsumowany arsenał to już coś.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2024 o 22:10