@AleksandraCz mam podobne podejście;P śmiać mi się nieraz chce (choć z drugiej strony mnie to przeraża) jak moja rodzina się licytuje na to, ile to moi kuzyni nie narobili w domu i kto najbardziej się zmęczył porządkami. Choć to, że połowa tych opowieści jest podkoloryzowana do granic absurdu, to inna sprawa.
Oczywiście jak się im powie, że idą święta/przychodzi zajączek/Jezus/ktokolwiek, w kogo ktoś tam wierzy, a nie sanepid to nie mogą uwierzyć i są wręcz oburzeni, że niektórzy mogą żyć bez sprzątania każdego najmniejszego zakamarka domu tylko po to, by się pokazać.
Ja kiedyś usłyszałam, że porządek się UTRZYMUJE, a nie ROBI. No cóż, ja go akurat ROBIĘ raz na jakiś czas, ale nie przed świętami, tylko wtedy, kiedy mi się chce. A na święta mi się nie chce ;)
@Xynthia ja największa motywację do sprzątania mam wtedy, gdy muszę robić kompletnie coś innego XD a gdy akurat pasowałoby choć trochę ogarnąć dom, to wtedy mi się najbardziej nie chce. Ewentualnie w losowym momencie mam taką myśl: a posprzątałabym np. jakieś szafy (to że połowa czasu zejdzie mi na przeglądaniu znalezionych rzeczy, to inna sprawa).
Nawet na jakimś poradniku, w którym też ktoś pisał, że lubi porządek, ale nienawidzi sprzątać jedną z porad było "to nie dopuszczaj do powstania bałaganu". Mam podobne podejście, choć daleko mi do tej osoby, która gdy ktoś przyjdzie, to przeprosi za "bałagan", bo bluza leży na łóżku, a na biurku jest kubek;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 marca 2024 o 23:22
@Cammax znajomi wchodzą.
-sorki za bałagan, życie kawalera (pół kosza rzeczy do prania, 3 kubki po kawie na stole, 2 puszki po piwie)
-staaary. Żebyś ty u mnie widział. Karton po telewizorze pół roku stoi. Choinkę dopiero wczoraj rozebrałem ze swoją
@sand01man u mnie to też wygląda podobnie, gdy przepraszam kogoś za bałagan, bo z moim szczęściem to właśnie wtedy ktoś przyjdzie. No tego jeszcze to jedno krzesło pełniące funkcje szafy.
Cóż, ważniejsze jest, że czysto, a nie że jest pełno różnych rzeczy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 marca 2024 o 17:18
To stary przedchrześcijański zwyczaj. Słowiańskości przez 1000 lat z nas nie wytrzebili
ja dzisiaj tylko kuwetę kotu ogarnęłam. nie chce mi się sprzątać. poza zmywaniem naczyń raz dziennie :p
@AleksandraCz mam podobne podejście;P śmiać mi się nieraz chce (choć z drugiej strony mnie to przeraża) jak moja rodzina się licytuje na to, ile to moi kuzyni nie narobili w domu i kto najbardziej się zmęczył porządkami. Choć to, że połowa tych opowieści jest podkoloryzowana do granic absurdu, to inna sprawa.
Oczywiście jak się im powie, że idą święta/przychodzi zajączek/Jezus/ktokolwiek, w kogo ktoś tam wierzy, a nie sanepid to nie mogą uwierzyć i są wręcz oburzeni, że niektórzy mogą żyć bez sprzątania każdego najmniejszego zakamarka domu tylko po to, by się pokazać.
Ja kiedyś usłyszałam, że porządek się UTRZYMUJE, a nie ROBI. No cóż, ja go akurat ROBIĘ raz na jakiś czas, ale nie przed świętami, tylko wtedy, kiedy mi się chce. A na święta mi się nie chce ;)
@Xynthia ja największa motywację do sprzątania mam wtedy, gdy muszę robić kompletnie coś innego XD a gdy akurat pasowałoby choć trochę ogarnąć dom, to wtedy mi się najbardziej nie chce. Ewentualnie w losowym momencie mam taką myśl: a posprzątałabym np. jakieś szafy (to że połowa czasu zejdzie mi na przeglądaniu znalezionych rzeczy, to inna sprawa).
Nawet na jakimś poradniku, w którym też ktoś pisał, że lubi porządek, ale nienawidzi sprzątać jedną z porad było "to nie dopuszczaj do powstania bałaganu". Mam podobne podejście, choć daleko mi do tej osoby, która gdy ktoś przyjdzie, to przeprosi za "bałagan", bo bluza leży na łóżku, a na biurku jest kubek;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2024 o 23:22
@Cammax znajomi wchodzą.
-sorki za bałagan, życie kawalera (pół kosza rzeczy do prania, 3 kubki po kawie na stole, 2 puszki po piwie)
-staaary. Żebyś ty u mnie widział. Karton po telewizorze pół roku stoi. Choinkę dopiero wczoraj rozebrałem ze swoją
@Xynthia Mnie się nigdy nie chce. Ale czasami muszę.
@sand01man u mnie to też wygląda podobnie, gdy przepraszam kogoś za bałagan, bo z moim szczęściem to właśnie wtedy ktoś przyjdzie. No tego jeszcze to jedno krzesło pełniące funkcje szafy.
Cóż, ważniejsze jest, że czysto, a nie że jest pełno różnych rzeczy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2024 o 17:18
@Cammax bo każdy musi mieć jakieś swoje "krzesło" pełniące funkcję wieszaka lub składzika ubrań "bo jeszcze jutro to założę"