mam takie dwie ciotki. jedna jest siostrą mojej babci, formalnie ma na imię Anna, ale wszyscy na nią mówią Hania. druga jest siostrą mojej mamy. formalnie ma Teresa, a wszyscy mówią do niej Agnieszka lub Jagoda
w robocie była kobieta która kazała do siebie mówić inaczej niż w papierach. Jednak system loginów oparty był na danych kadrowych wiec jak kobieta przyszła z marudzeniem że ona chce tak jak "zwykle" to dostała krótką odpowiedź - niech sobie pani zmieni imię w urzędzie to będzie tak jak pani chce.
Poszła i zmieniła.
mam takie dwie ciotki. jedna jest siostrą mojej babci, formalnie ma na imię Anna, ale wszyscy na nią mówią Hania. druga jest siostrą mojej mamy. formalnie ma Teresa, a wszyscy mówią do niej Agnieszka lub Jagoda
Hania to było przez wieki zdrobnienie Anny. Dopiero niedawno, jakies 40 lat temu to się rozdzieliło. Potem zrobila się moda na imię Hanna.
Miałam koleżankę Ankę. Okazało się, że naprawdę ma na imię Jolanta
Mój kolega Piotr okazał się Karolem :)
w robocie była kobieta która kazała do siebie mówić inaczej niż w papierach. Jednak system loginów oparty był na danych kadrowych wiec jak kobieta przyszła z marudzeniem że ona chce tak jak "zwykle" to dostała krótką odpowiedź - niech sobie pani zmieni imię w urzędzie to będzie tak jak pani chce.
Poszła i zmieniła.
nie kojarzę bym miał :>
u nie jakoś tak wyszło, że Jagoda zamieniała się w Jadwigę ;)