@moczynski Nie nie wycofuje tylko chcą to "złagodzić" jeśli auto nie jest jedynie własnością sprawcy to wtedy zamiast zabrania sąd będzie mógł orzec nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) w wysokości do 100 tys. zł . I dopiero idzie do do konsultacji społecznych
@Azheal złagodzenie, jak to nazwałeś, to nic innego jak otworzenie tysiąca furtek dla adwokatów żeby pijakom nie zabrali fury. Było prosto, piłeś ponad ustaloną normę,, auto przepada, koniec tematu, a teraz będzie jak dawniej, bogaty się zawsze wybroni,
@fishe27 Zgodziłbym się z Tobą w każdej innej sytuacji, ale nie w przypadku pijącego-kierującego. Jeśli wsiadł pijany za kierownicę, to jutro może zrobić to ponownie i kogoś rozjechać, bo w dudzie będzie miał zakaz prowadzenia pojazdów. Oczywiście zaraz pojawią się argumenty że może pożyczyć/ukraść jakieś auto, ale to jednak będzie jakieś utrudnienie.
@bartoszewiczkrzysztof Człowieku skąd wiesz co zrobi jutro, może kupi siekierę i zarąbie kilkanaście osób, może zestaw noży kupi, albo 50 litrów paliwa i przedszkole podpali. Na tym polega zamordyzm, że oskarża się człowieka o rzeczy, które mógłby teoretycznie zrobić. W kraju zrobiła się skrajność: busiarz cofając zabił staruszkę - no cóż wypadek (nie ma znaczenia, że po chodniku się nie jeździ, i pojazd > 1,5t - wiózł bułki), ale za to jest artykuł, że pijany ksiądz uszkodził znak i wjechał do rowu - efekt ma siniaki na ryju i auto do klepania, ale więzienie się należy, a busiarz jeździ nadal, bo był trzeźwy.
@fishe27 przecież on coś zrobił. Wsiadł zalany za kierownicę i wyjechał na publiczną drogę. I właśnie za ten czyn jest kara, a nie za to że hipotetycznie mógłby spowodować wypadek.
brawo! A co mnie obchodzi dlaczego pił. powód jest nie istotny. pił i oto efekty. jak by się zatrudnił do nowej pracy i ze szczęścia by wypił- to też by go od razu zwolnili- tego samego dnia... bo pił...
@balard Typowa polska skrajność - karanie prewencyjne, a nie za to co zrobił. I wszyscy trzeźwi agresorzy, już nie muszą uważać. Jaka różnica dla Ciebie czy potrąci Cię trzeźwy czy pijany. Jeśli obaj ze swojej winy to powinni takie same konsekwencje ponieść. A u nas szybki i wściekły dostanie grzywnę 500 zł, a pijany za to samo zachowanie pójdzie siedzieć. Karanie jednej bezmyślnej grupy powoduje, że reszta czuje się i faktyczne jest bezkarna. Jeżdżący "szybko acz bezpiecznie" mogą zabijać, ale pijanego ukarać za to co mógłby zrobić. Zamiast tego powinna być bezwzględna dezaprobata do łamania jakichkolwiek przepisów.
@fishe27 Czy Ty nie rozumiesz, że samochód zabierają nie za to, że może kogoś zabić ale za to, że jechał nachlany? Jeśli kogoś zabije to wtedy zostanie za to dodatkowo ukarany. Teraz karany jest tylko za jazdę pod wpływem.
Dla mnie jest sprawa jasna: jeżeli ktoś kogoś zastrzeli, to broń, której użył zostaje skonfiskowana przez policję. Tak samo jest tez z samochodami: jeżeli jedziesz pod wpływem, popełniasz przestępstwo, za co grozi kara - tą jest utrata narzędzia służącego do popełnienia przestępstwa - samochodu.
@enikacemobil Właśnie, jeśli zastrzeli. Jeśli autem nikomu nic nie zrobił to zabieranie już przesada. Prawda jest taka, że wypadki powodują idioci zarówno trzeźwi jak i pijani. Brakuje psychotestów przy wydawaniu dokumentów oraz szkoleń. Pijany, nieagresywny jedzie powoli, najwyżej do rowu wjedzie. Psycholom włącza się agresor. Wypadki spowodowane przez pijanych to margines, a nawet statystyk nie ma, bo policja ogłasza "z udziałem" - czyli jeśli pijany stał na czerwonym świetle i wjechał w niego trzeźwy to jest rejestrowane jako wypadek z udziałem pijanego, choć ten fakt nijak do wypadku się nie przyczynił.
@fishe27 Pijani popełniają blisko 10% wypadków, choć jest ich 1,5% więc lepiej niech nie mają czym jeździć, bo kary pieniężne i zabieranie prawka niewiele dają. Dalej jeżdżą i mordują.
@fishe27 W żadnym kraju na świecie nie jest dozwolona jazda pod wpływem alkoholu czy środków odurzających, bo zaburzają koncentrację. Sam fakt, że nietrzeźwy wsiadł za kierownicę i uruchomił silnik już niesie przesłanki przestępstwa. Sprawa jest więc dla mnie jasna: zabrać prawko, a skoro to nie pomoże - samochód, czyli narzędzie służące do popełnienia przestępstwa.
@sawes82 Nie 10%, a 7,6% (2023r) i statystyki policyjne podają "z udziałem", czyli jak nawet pijany nie jest sprawcą, ale uczestniczył to jest w statystykach jako wypadek z udziałem nietrzeźwego, nawet jeśli prowadzony przez niego pojazd po prostu stał na czerwonym świetle.
@enikacemobil Tak, tylko u nas 0,2 promila to już jest "pod wpływem", w większości krajów Europy można wypić 2,5x tyle zanim będzie się "pod wpływem". To typowy zamordyzm - przesadna restrykcja, bo człowiek śpiący ma gorszą reakcję, niż nawet wyspany z 1,5 promila.
@fishe27 Ładnie to tak kłamać? Rzeczywiście w zeszłym roku akurat pijaki nie popełnili aż 10%, ale 7,6% jak piszesz, le spadła też liczba pijaków do niecałego 1%. Czyli 1% pijaków powoduje 7,6% wypadków. Pasuje Ci to? Bo mi nie. A kłamiesz pisząc, że to było "z udziałem" 7,6% wypadków SPOWODOWALI pijani kierowcy. Z udziałem było 9,9%. Źródło: policja.gov.pl: "W 2023 roku uczestnicy ruchu będący pod działaniem alkoholu spowodowali 1 600 wypadków (7,6% ogółu)" oraz "W 2023 roku użytkownicy dróg (kierujący, piesi, pasażerowie) będący pod działaniem alkoholu uczestniczyli w 2 074 wypadkach drogowych (9,9% ogółu wypadków)"
A co tu ma rzeczona "polskosc" do rzeczy? pewnie ze nie ma znaczenia kto mieście potraci- skoro to zrobi. ale jak trzeba być ślepym żeby nie widzieć problemu prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu? Ja prosta dziewczyna jestem- ale wiem że jak się wypije , to się nie prowadzi. I taka gadka jest dowodem na to, że w społeczeństwie są ludzie którym się jie przetłumaczy i trzeba działać ostro.
@balard Ma znaczenie "polskość", bo Niemiec czy w większości inny Europejczyk może wypić 2,5x tyle co Polak, a są kraje w Europie, że 4x (np. Malta, GB). Polak jest przestępcą i trafia do więzienia, a Grek czy Francuz nawet pouczony nie zostanie, bo mieści się w normie.
Szybko go odzyska, rząd wycofuje się z tego przepisu po miesiącu obowiązywania, hahaha
@moczynski Nie nie wycofuje tylko chcą to "złagodzić" jeśli auto nie jest jedynie własnością sprawcy to wtedy zamiast zabrania sąd będzie mógł orzec nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) w wysokości do 100 tys. zł . I dopiero idzie do do konsultacji społecznych
@Azheal złagodzenie, jak to nazwałeś, to nic innego jak otworzenie tysiąca furtek dla adwokatów żeby pijakom nie zabrali fury. Było prosto, piłeś ponad ustaloną normę,, auto przepada, koniec tematu, a teraz będzie jak dawniej, bogaty się zawsze wybroni,
No i dobrze, że go zatrzymali. Lepiej w takich okolicznościach, niż miałby kogoś śmiertelnie potrącić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2024 o 21:38
@bartoszewiczkrzysztof Zwykły zamordyzm - karanie za coś co mógłby zrobić, a nie za czyn.
@fishe27 Zgodziłbym się z Tobą w każdej innej sytuacji, ale nie w przypadku pijącego-kierującego. Jeśli wsiadł pijany za kierownicę, to jutro może zrobić to ponownie i kogoś rozjechać, bo w dudzie będzie miał zakaz prowadzenia pojazdów. Oczywiście zaraz pojawią się argumenty że może pożyczyć/ukraść jakieś auto, ale to jednak będzie jakieś utrudnienie.
@fishe27, już dawno nie czytałem na Demotywatorach czegoś równie głupiego.
@bartoszewiczkrzysztof Człowieku skąd wiesz co zrobi jutro, może kupi siekierę i zarąbie kilkanaście osób, może zestaw noży kupi, albo 50 litrów paliwa i przedszkole podpali. Na tym polega zamordyzm, że oskarża się człowieka o rzeczy, które mógłby teoretycznie zrobić. W kraju zrobiła się skrajność: busiarz cofając zabił staruszkę - no cóż wypadek (nie ma znaczenia, że po chodniku się nie jeździ, i pojazd > 1,5t - wiózł bułki), ale za to jest artykuł, że pijany ksiądz uszkodził znak i wjechał do rowu - efekt ma siniaki na ryju i auto do klepania, ale więzienie się należy, a busiarz jeździ nadal, bo był trzeźwy.
@fishe27 przecież on coś zrobił. Wsiadł zalany za kierownicę i wyjechał na publiczną drogę. I właśnie za ten czyn jest kara, a nie za to że hipotetycznie mógłby spowodować wypadek.
brawo! A co mnie obchodzi dlaczego pił. powód jest nie istotny. pił i oto efekty. jak by się zatrudnił do nowej pracy i ze szczęścia by wypił- to też by go od razu zwolnili- tego samego dnia... bo pił...
@balard Typowa polska skrajność - karanie prewencyjne, a nie za to co zrobił. I wszyscy trzeźwi agresorzy, już nie muszą uważać. Jaka różnica dla Ciebie czy potrąci Cię trzeźwy czy pijany. Jeśli obaj ze swojej winy to powinni takie same konsekwencje ponieść. A u nas szybki i wściekły dostanie grzywnę 500 zł, a pijany za to samo zachowanie pójdzie siedzieć. Karanie jednej bezmyślnej grupy powoduje, że reszta czuje się i faktyczne jest bezkarna. Jeżdżący "szybko acz bezpiecznie" mogą zabijać, ale pijanego ukarać za to co mógłby zrobić. Zamiast tego powinna być bezwzględna dezaprobata do łamania jakichkolwiek przepisów.
@fishe27 Czy Ty nie rozumiesz, że samochód zabierają nie za to, że może kogoś zabić ale za to, że jechał nachlany? Jeśli kogoś zabije to wtedy zostanie za to dodatkowo ukarany. Teraz karany jest tylko za jazdę pod wpływem.
Dla mnie jest sprawa jasna: jeżeli ktoś kogoś zastrzeli, to broń, której użył zostaje skonfiskowana przez policję. Tak samo jest tez z samochodami: jeżeli jedziesz pod wpływem, popełniasz przestępstwo, za co grozi kara - tą jest utrata narzędzia służącego do popełnienia przestępstwa - samochodu.
@enikacemobil Właśnie, jeśli zastrzeli. Jeśli autem nikomu nic nie zrobił to zabieranie już przesada. Prawda jest taka, że wypadki powodują idioci zarówno trzeźwi jak i pijani. Brakuje psychotestów przy wydawaniu dokumentów oraz szkoleń. Pijany, nieagresywny jedzie powoli, najwyżej do rowu wjedzie. Psycholom włącza się agresor. Wypadki spowodowane przez pijanych to margines, a nawet statystyk nie ma, bo policja ogłasza "z udziałem" - czyli jeśli pijany stał na czerwonym świetle i wjechał w niego trzeźwy to jest rejestrowane jako wypadek z udziałem pijanego, choć ten fakt nijak do wypadku się nie przyczynił.
@fishe27 zaczynam podejrzewać, że jeździsz na podwójnym gazie tak bardzo bronisz tych idiotów
@fishe27 Pijani popełniają blisko 10% wypadków, choć jest ich 1,5% więc lepiej niech nie mają czym jeździć, bo kary pieniężne i zabieranie prawka niewiele dają. Dalej jeżdżą i mordują.
@fishe27 W żadnym kraju na świecie nie jest dozwolona jazda pod wpływem alkoholu czy środków odurzających, bo zaburzają koncentrację. Sam fakt, że nietrzeźwy wsiadł za kierownicę i uruchomił silnik już niesie przesłanki przestępstwa. Sprawa jest więc dla mnie jasna: zabrać prawko, a skoro to nie pomoże - samochód, czyli narzędzie służące do popełnienia przestępstwa.
@sawes82 Nie 10%, a 7,6% (2023r) i statystyki policyjne podają "z udziałem", czyli jak nawet pijany nie jest sprawcą, ale uczestniczył to jest w statystykach jako wypadek z udziałem nietrzeźwego, nawet jeśli prowadzony przez niego pojazd po prostu stał na czerwonym świetle.
@enikacemobil Tak, tylko u nas 0,2 promila to już jest "pod wpływem", w większości krajów Europy można wypić 2,5x tyle zanim będzie się "pod wpływem". To typowy zamordyzm - przesadna restrykcja, bo człowiek śpiący ma gorszą reakcję, niż nawet wyspany z 1,5 promila.
@fishe27 Ładnie to tak kłamać? Rzeczywiście w zeszłym roku akurat pijaki nie popełnili aż 10%, ale 7,6% jak piszesz, le spadła też liczba pijaków do niecałego 1%. Czyli 1% pijaków powoduje 7,6% wypadków. Pasuje Ci to? Bo mi nie. A kłamiesz pisząc, że to było "z udziałem" 7,6% wypadków SPOWODOWALI pijani kierowcy. Z udziałem było 9,9%. Źródło: policja.gov.pl: "W 2023 roku uczestnicy ruchu będący pod działaniem alkoholu spowodowali 1 600 wypadków (7,6% ogółu)" oraz "W 2023 roku użytkownicy dróg (kierujący, piesi, pasażerowie) będący pod działaniem alkoholu uczestniczyli w 2 074 wypadkach drogowych (9,9% ogółu wypadków)"
A co tu ma rzeczona "polskosc" do rzeczy? pewnie ze nie ma znaczenia kto mieście potraci- skoro to zrobi. ale jak trzeba być ślepym żeby nie widzieć problemu prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu? Ja prosta dziewczyna jestem- ale wiem że jak się wypije , to się nie prowadzi. I taka gadka jest dowodem na to, że w społeczeństwie są ludzie którym się jie przetłumaczy i trzeba działać ostro.
@balard Ma znaczenie "polskość", bo Niemiec czy w większości inny Europejczyk może wypić 2,5x tyle co Polak, a są kraje w Europie, że 4x (np. Malta, GB). Polak jest przestępcą i trafia do więzienia, a Grek czy Francuz nawet pouczony nie zostanie, bo mieści się w normie.
Właśnie jest pomysł aby wycofać ten przepis. Podobno jest niezgodny z konstytucją.