@samodzielny68 budzisz się bo to ewidentny fejk.
Światłu zajmuje ok 1.3 sekundy żeby przebyć taką odległość.
Nie ma bata żeby kilka chwil po uderzeniu odłamki doleciały do księżyca.
Wstajesz...wzdychasz "I po diabła się uczyłem fizyki".
Fimów sci-fi się oglądać nie da, a tu nawet we śnie spokoju nie ma.
@sand01man @dahaka79 @CoGitare @koszmarek66 @13Puchatek @sarron To bardziej wygląda na eksplozję, że niby nasze jądro eksplodowało. Ale przy uderzeniu z obiektem poruszającym się z prędkością wysoką podświetlną o masie większej od masy Ziemi. Taka gwiazda neutronowa poruszająca się z prędkością 1000 km/s o masie równej masie słonecznej, mogłaby teoretycznie zgodnie z regułami zachowania pędu niektóre kawałki Ziemi rozpędzić do 15% prędkości światła. Pierwszy odłamek prawie po 10 sekundach spadł.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2024 o 12:21
@Liber02 Miałoby, tylko przy prędkości orbitalnej Księżyca to potrzeba byłoby jeszcze więcej czasu, żeby zauważyć różnicę w podróżowaniu Księżyca dookoła Słońca z Ziemią w jednym kawałku i w wielu. Czy tam dookoła gwiazdy neutronowej która przestrzeliła Ziemię na wylot.
Pole grawitacyjne Ziemi nie zostało przerwane. Ziemia nie zniknęła, tylko zamieniła się w wiele ciał o łącznej masie równej dotychczasowej masie. Więc jak już, to pole grawitacyjne wytwarzane przez Ziemię uległo zmianie, ale nie zniknęło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2024 o 14:45
@lameria myślę że znacząco by osłabło. Jednak płynne jądro by zniknęło co znacząco by zmieniło oddziaływanie, ale fakt, na efekt trzeba było by czekać. Zakładałem jakieś drgania księżyca czy coś.
@Liber02 A co ma wspólnego płynne jądro Ziemi do grawitacji. Przy stałym jądrze grawitacja byłaby identyczna, To ziemskie pole magnetyczne uległoby natychmiastowemu praktycznie zanikowi bo płynne jądro rozlałoby się, zamiast normalnie sobie wirować.
Heh jakiś płaskoziemca minusuje:P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 kwietnia 2024 o 0:57
Ziemia mogła by sie zderzyć z drugą tej wielkości planetą i nie było by takich odłamków, stało by się coś odwrotnego scaliły w się w jedną większą planetę, cała powierzchnia zmieniła by się w magmę a atmosfera i oceany wyparowały ale to szczegół
Planety i gwiazdy to nie są zawieszone w nicości obiekty tylko na cały czas działa grawitacja która także sprawia że są kulami
@lameria Jak miała by masę słońca to grawitacja działała by równie daleko, dlatego nawet jakby rozbiła ziemię na kawałki to wszystkie one by wróciły albo orbitowały wokół jako pas asteroidów albo pyłu
@humman To zależy od prędkości. Założenie jest takie że ta gwiazda neutronowa porusza się z prędkością 1000 km/s. Prawo zachowania pędu, i niektóre odłamki mogłyby osiągnąć prędkość na tyle dużą by w te 10 sekund dolecieć do Księżyca, teoretycznie, hipotetycznie, przy wielu naciąganych założeniach, że nie odparowałyby, nie rozbiły by się w pył i wiele tam innych zapisanych drobnym drukiem pod licznymi gwiazdkami.
@lameria matematyka trochę leży...jeśli leci 1000km/s a średnia odległość Księżyc - Ziemia to jakieś 380 000km to i tak zajełoby jej samej ok. 380sec czyli ponad 6 minut.
W dodatku odłamki poleciały by za nią, a nie we wszystkie strony.
Masa słońca powiadasz? Długo przed tym jej grawitacja by rozerwała kilka planet i zaczęła wysysać Słońce.
Interferencje w rozłożeniu masy całego układu słonecznego by nas wybiły dużo wcześniej. Nie wspominając o promieniowaniu.
Sci-fi fajne ale niewykonalne.
Aktualnym rekordzistą w naszej galaktyce jest gwiazda (zaskakująco nie neutronowa) J0927. Popyla 2285ks/s co daje ok. 14% prędkości światła.
@sand01man Zasada zachowania pędu, Gwiazda neutronowa poruszająca się z prędkością 1000 km/s po uderzeniu rozpędzi do tych Twoich 1000 km/s obiekt o identycznej masie. Tutaj trafia w Ziemię która waży 333 tysięcy raz mniej. Przy idealnie sprężystym zderzeniu rozpędziłaby Ziemię do prędkości 333 tysięcy razy większej. Więc bez problemowo niektóre fragmenty Ziemi mogłyby uzyskać wystarczającą prędkość by odległość Ziemia Księżyc pokonały w 10 sekund. Po drugie zauważ że napisałem że to byłoby możliwe teoretycznie przy bardzo licznych naciąganych założeniach.
Biorąc pod uwagę, że odległość z Ziemi do Księżyca wynosi około 400 000 km, to prędkość z jaką podróżowały te odłamki musiałaby wynosić około 1/5 prędkości światła...
@Ashardon 15% pierwszy odłamek trafia prawie po 10 sekundach. Teoretycznie zgodnie z zasadą zachowania pędu, gdyby w Ziemię przywaliła gwiazda neutronowa o masie równej masie Słońca i poruszająca się z prędkością 1000 km/s, to niektóre okruchy teoretycznie dałoby się rozpędzić nawet do większej prędkości.
@Peppone NASA może nie, ale Polska Agencja Kosmiczna, nie mająca o tym pojęcia bo nikt Polsce nie powiedział, a nawet jak powiedział, to i tak znacznie ważniejsza była kolejna debata o legalności tabletki "dzień po", czy wprowadzenie programu harnaś + dla każdej dżesiki i jej sebixa.
Zresztą kto powiedział, że ta dwójka na Księżycu to kolejna wersja Apollo. Może to są geodeci mierzący rozmiar działki Iwony M, którą przepisał jej maż Mateusz. Bo 4 dni wcześniej jakiś żyd sprzedał mu po bardzo okazyjnej cenie:D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2024 o 20:22
O k...a.
Wrzucam odruchowo nagranie na fejsika.
Proste. Umierasz.
@samodzielny68 nie tak od razu plus obesrany kombinezon i milion mysli na sek.fajnie
@samodzielny68 budzisz się bo to ewidentny fejk.
Światłu zajmuje ok 1.3 sekundy żeby przebyć taką odległość.
Nie ma bata żeby kilka chwil po uderzeniu odłamki doleciały do księżyca.
Wstajesz...wzdychasz "I po diabła się uczyłem fizyki".
Fimów sci-fi się oglądać nie da, a tu nawet we śnie spokoju nie ma.
@sand01man @dahaka79 @CoGitare @koszmarek66 @13Puchatek @sarron To bardziej wygląda na eksplozję, że niby nasze jądro eksplodowało. Ale przy uderzeniu z obiektem poruszającym się z prędkością wysoką podświetlną o masie większej od masy Ziemi. Taka gwiazda neutronowa poruszająca się z prędkością 1000 km/s o masie równej masie słonecznej, mogłaby teoretycznie zgodnie z regułami zachowania pędu niektóre kawałki Ziemi rozpędzić do 15% prędkości światła. Pierwszy odłamek prawie po 10 sekundach spadł.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2024 o 12:21
@sand01man właśnie miałem coś podobnego napisać. Dodatkowo takie nagle przerwanie pola grawitacyjnego też miało by wpływ na księżyc
@Liber02 Miałoby, tylko przy prędkości orbitalnej Księżyca to potrzeba byłoby jeszcze więcej czasu, żeby zauważyć różnicę w podróżowaniu Księżyca dookoła Słońca z Ziemią w jednym kawałku i w wielu. Czy tam dookoła gwiazdy neutronowej która przestrzeliła Ziemię na wylot.
Pole grawitacyjne Ziemi nie zostało przerwane. Ziemia nie zniknęła, tylko zamieniła się w wiele ciał o łącznej masie równej dotychczasowej masie. Więc jak już, to pole grawitacyjne wytwarzane przez Ziemię uległo zmianie, ale nie zniknęło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2024 o 14:45
@lameria myślę że znacząco by osłabło. Jednak płynne jądro by zniknęło co znacząco by zmieniło oddziaływanie, ale fakt, na efekt trzeba było by czekać. Zakładałem jakieś drgania księżyca czy coś.
@Liber02 A co ma wspólnego płynne jądro Ziemi do grawitacji. Przy stałym jądrze grawitacja byłaby identyczna, To ziemskie pole magnetyczne uległoby natychmiastowemu praktycznie zanikowi bo płynne jądro rozlałoby się, zamiast normalnie sobie wirować.
Heh jakiś płaskoziemca minusuje:P
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2024 o 0:57
czekam
Nic już nie musisz robić.
Nic nie zdążysz zrobić.
podobno nie ma głupich pytań, no może poza tym :) :) :)
Otwieram Harnasia.
Szybko te odłamki Ziemi doleciały na księżyc - nierealne.
@dahaka79 nikt nie ma czasu na filmik który trwa prawie miesiąc.
Liu Kang tworzy Nową Erę?
Kiedy nie ma już świadków zmieniam flagę na księżycu na Polską..
@Kocioo Wzruszające. "Z ziemi wolskiej na Księżyc." A po co to robisz?
@belzeq Chcę abyś przeszedł do historii Wszechświata ...
Głazy przemierzające kosmos z połową prędkości światła? I ta bryła lądująca spokojnie na Księżycu :)
Wkładam głowę między nogi, żeby się pocałować w tyłek na "do widzenia"
Całe zajście też trzeba było nagrać :P
W zasadzie nic, co zrobię, nie ma już większego znaczenia…
(BTW - niech mnie jaki fizyk poprawi, jeśli się mylę, ale chyba te okruchy skał nie doleciałyby ma Księżyc tak szybko?…)
już nic
Podziwiam potęgę Kosmosu.
Jedna mała planetka wśród biliona bilionów innych. Jedno co ją odróżnia od innych to fakt, że na tej akurat mieszkałem...
Otwieram oczy, wstaje z łóżka, biorę prysznic, ubieram się i idę do pracy.
Ten odłamek który tak majestatycznie wbija się w księżyc musiałby lecieć jakieś 40 000 km/s.
Ziemia mogła by sie zderzyć z drugą tej wielkości planetą i nie było by takich odłamków, stało by się coś odwrotnego scaliły w się w jedną większą planetę, cała powierzchnia zmieniła by się w magmę a atmosfera i oceany wyparowały ale to szczegół
Planety i gwiazdy to nie są zawieszone w nicości obiekty tylko na cały czas działa grawitacja która także sprawia że są kulami
@humman Założenie: w Ziemię trafia gwiazda neutronowa o masie równej masie Słońca i poruszająca się z prędkością 1000 km/s
@lameria Jak miała by masę słońca to grawitacja działała by równie daleko, dlatego nawet jakby rozbiła ziemię na kawałki to wszystkie one by wróciły albo orbitowały wokół jako pas asteroidów albo pyłu
@humman To zależy od prędkości. Założenie jest takie że ta gwiazda neutronowa porusza się z prędkością 1000 km/s. Prawo zachowania pędu, i niektóre odłamki mogłyby osiągnąć prędkość na tyle dużą by w te 10 sekund dolecieć do Księżyca, teoretycznie, hipotetycznie, przy wielu naciąganych założeniach, że nie odparowałyby, nie rozbiły by się w pył i wiele tam innych zapisanych drobnym drukiem pod licznymi gwiazdkami.
@lameria matematyka trochę leży...jeśli leci 1000km/s a średnia odległość Księżyc - Ziemia to jakieś 380 000km to i tak zajełoby jej samej ok. 380sec czyli ponad 6 minut.
W dodatku odłamki poleciały by za nią, a nie we wszystkie strony.
Masa słońca powiadasz? Długo przed tym jej grawitacja by rozerwała kilka planet i zaczęła wysysać Słońce.
Interferencje w rozłożeniu masy całego układu słonecznego by nas wybiły dużo wcześniej. Nie wspominając o promieniowaniu.
Sci-fi fajne ale niewykonalne.
Aktualnym rekordzistą w naszej galaktyce jest gwiazda (zaskakująco nie neutronowa) J0927. Popyla 2285ks/s co daje ok. 14% prędkości światła.
@sand01man 2285 to raczej ok. 7%
@sand01man Zasada zachowania pędu, Gwiazda neutronowa poruszająca się z prędkością 1000 km/s po uderzeniu rozpędzi do tych Twoich 1000 km/s obiekt o identycznej masie. Tutaj trafia w Ziemię która waży 333 tysięcy raz mniej. Przy idealnie sprężystym zderzeniu rozpędziłaby Ziemię do prędkości 333 tysięcy razy większej. Więc bez problemowo niektóre fragmenty Ziemi mogłyby uzyskać wystarczającą prędkość by odległość Ziemia Księżyc pokonały w 10 sekund. Po drugie zauważ że napisałem że to byłoby możliwe teoretycznie przy bardzo licznych naciąganych założeniach.
W zasadzie to co ten gościu i żałuje, że nie byłem w załodze rezerwowej na ziemi.
Nic, bo nie ma już szans.
Biorąc pod uwagę, że odległość z Ziemi do Księżyca wynosi około 400 000 km, to prędkość z jaką podróżowały te odłamki musiałaby wynosić około 1/5 prędkości światła...
@Ashardon 15% pierwszy odłamek trafia prawie po 10 sekundach. Teoretycznie zgodnie z zasadą zachowania pędu, gdyby w Ziemię przywaliła gwiazda neutronowa o masie równej masie Słońca i poruszająca się z prędkością 1000 km/s, to niektóre okruchy teoretycznie dałoby się rozpędzić nawet do większej prędkości.
@lameria - i akurat wysyłano by ludzi na księżyc wiedząc, że za 4 dni w Ziemię pirdulnie neutronówka... przecież taką by wykryto znacznie wcześniej.
@Peppone NASA może nie, ale Polska Agencja Kosmiczna, nie mająca o tym pojęcia bo nikt Polsce nie powiedział, a nawet jak powiedział, to i tak znacznie ważniejsza była kolejna debata o legalności tabletki "dzień po", czy wprowadzenie programu harnaś + dla każdej dżesiki i jej sebixa.
Zresztą kto powiedział, że ta dwójka na Księżycu to kolejna wersja Apollo. Może to są geodeci mierzący rozmiar działki Iwony M, którą przepisał jej maż Mateusz. Bo 4 dni wcześniej jakiś żyd sprzedał mu po bardzo okazyjnej cenie:D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2024 o 20:22
Nic, no bo co niby można zrobić? Po prostu stać i patrzeć póki ma się jeszcze czym patrzeć.
Popełniam samobójstwo.
@Bubu2016 a zdążysz?
Mówię "O ch#j do d##y" i koniec.