@AleksandraCz pomóż bezdomnemu psu albo kotu, a możesz chociażby umrzeć na wściekliznę :)
Rozumiem że dzisiaj bambinizm jest bardzo rozpowszechniony, ale nie zawsze warto podchodzić do bezmonych zwierząt, one chociaż wyglądają na milutkie, mogą się bronić. Ja udzielam się w fundacji gdzie ratujemy bezdomne i źle traktowane przez właścicieli zwierzęta, często jest to niebezpieczne, my mamy ludzi którzy znają się na rzeczy, sprzęt, weterynarzy, dlatego jak widzisz zwierzę potrzebujące pomocy, to najlepiej wezwij służby, bo takie zwierzę i tak trzeba przebadać. Można zadzwonić to jakieś fundacji czy stowarzyszenia zajmującego się zwierzętami, można dzwonić do wterynarzy, można dzwonić do urzędu gminy, bo w każdym jest wydział zajmujący się zwierzętami, jeśli nie znasz żadnego numeru, to można nawet na policję zadzwonić, oni się tym nie zajmują, ale z pewnością chciaż podadzą numer albo sami zawiadomią gminę.
@voot1 mam w domu kota, który był bezdomny, znaleziony na ulicy w wieku 8 tygodni. zrobiłam mu odrobaczenie u weterynarza i wszystkie potrzebne szczepionki, w tym także na wściekliznę. jest ślicznym kocurkiem, który w czerwcu skończy rok. i wygląda na wdzięcznego, bo tuli się do mnie..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 14:05
@AleksandraCz no i bardzo dobrze, ja też znalazłem półżywego młodego kota w nocy na ulicy, wg weterynarza godziny dzieliły go od śmierci z wycieńczenia, potrzebował sporo leków i zabiegów mimo iż nie było pewności czy przeżyje, ale przeżył i dzisiaj jest szczęśliwy. To była sytuacja dla mnie bezpieczna, bo kot był bardzo młody i półprzytomny, nie mógł mi nic zrobić. Ale ogólnie do zwierząt trzeba podchodzić ostrożnie. Warto pomagać ale zawsze trzeba wziąć pod uwagę własne bezpieczeństwo i warto wiedzieć, że w takich sytuacjach nie jesteśmy zdani tylko na siebie, bo na każdym obszarze w Polsce są jakieś służby odpowiedzialne za zwierzęta w potrzebie. Oczywiście samorządy nie zawsze są chętne do pomocy, nieraz nawet weterynarze mogą nie chcieć pomóc gdy uzna że mu się to nie opłaci, dlatego uważam że w razie potrzeby, w pierwszej kolejności warto szukać numerów do lokalnych fundacji i stowarzyszeń.
I to jest ten moment kiedy widząc taką scenę rz zimną krwią strzelił bym skur.ielowi prosto w twarz gdyby tylko nie było konsekwencji. Oddajesz komuś serce a po chwili dostajesz je powrotem z wbitym nożem. Ch. J z portfelem gorsza jest ta okrutna rana na duszy.
Szybko go oduczył pomagania :-) Warto pamiętać, że często bezdomność to świadomy wybór. Mozna pomagać takim ludziom niedoraźnie. Kierować ich do odpowiednich punktów, ale wiekszość z nich doskonale wie, gdzie można coś zjeść, gdzie można sie przespać w ciepłym tylko nie pasuje im, ze trzeba być trzeźwym na przykład :-)
I ktoś to sobie ot tak, przez przypadek filmował z ręki. I nie reagował.
A koleś co oddał płaszcz też tak się bije, jakby chciał a nie mógł.
Możecie mnie minusować, ale mam wątpliwości, że to autentyczna sytuacja.
Tłumacząc z angielskiego.
"To zabawne, bo jest czarny".
W oryginale "It's funny because he's black".
Chyba mi się wydawało ale ten złodziej był pigmentododatni? Pomóż takiemu a jeszcze cię obrobi - to tak jak pewien kraj graniczący z nami od wschodu.
@nemo1965 pigmentododatni :D
pomóż bezdomnemu psu albo kotu - zyskasz przyjaciela na całe jego życie.
pomóż bezdomnemu człowiekowi, nie wiesz co się może stać
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2024 o 14:30
@AleksandraCz pomóż bezdomnemu psu albo kotu, a możesz chociażby umrzeć na wściekliznę :)
Rozumiem że dzisiaj bambinizm jest bardzo rozpowszechniony, ale nie zawsze warto podchodzić do bezmonych zwierząt, one chociaż wyglądają na milutkie, mogą się bronić. Ja udzielam się w fundacji gdzie ratujemy bezdomne i źle traktowane przez właścicieli zwierzęta, często jest to niebezpieczne, my mamy ludzi którzy znają się na rzeczy, sprzęt, weterynarzy, dlatego jak widzisz zwierzę potrzebujące pomocy, to najlepiej wezwij służby, bo takie zwierzę i tak trzeba przebadać. Można zadzwonić to jakieś fundacji czy stowarzyszenia zajmującego się zwierzętami, można dzwonić do wterynarzy, można dzwonić do urzędu gminy, bo w każdym jest wydział zajmujący się zwierzętami, jeśli nie znasz żadnego numeru, to można nawet na policję zadzwonić, oni się tym nie zajmują, ale z pewnością chciaż podadzą numer albo sami zawiadomią gminę.
@voot1 mam w domu kota, który był bezdomny, znaleziony na ulicy w wieku 8 tygodni. zrobiłam mu odrobaczenie u weterynarza i wszystkie potrzebne szczepionki, w tym także na wściekliznę. jest ślicznym kocurkiem, który w czerwcu skończy rok. i wygląda na wdzięcznego, bo tuli się do mnie..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 14:05
@AleksandraCz no i bardzo dobrze, ja też znalazłem półżywego młodego kota w nocy na ulicy, wg weterynarza godziny dzieliły go od śmierci z wycieńczenia, potrzebował sporo leków i zabiegów mimo iż nie było pewności czy przeżyje, ale przeżył i dzisiaj jest szczęśliwy. To była sytuacja dla mnie bezpieczna, bo kot był bardzo młody i półprzytomny, nie mógł mi nic zrobić. Ale ogólnie do zwierząt trzeba podchodzić ostrożnie. Warto pomagać ale zawsze trzeba wziąć pod uwagę własne bezpieczeństwo i warto wiedzieć, że w takich sytuacjach nie jesteśmy zdani tylko na siebie, bo na każdym obszarze w Polsce są jakieś służby odpowiedzialne za zwierzęta w potrzebie. Oczywiście samorządy nie zawsze są chętne do pomocy, nieraz nawet weterynarze mogą nie chcieć pomóc gdy uzna że mu się to nie opłaci, dlatego uważam że w razie potrzeby, w pierwszej kolejności warto szukać numerów do lokalnych fundacji i stowarzyszeń.
Jawny rasizm :)
I to jest ten moment kiedy widząc taką scenę rz zimną krwią strzelił bym skur.ielowi prosto w twarz gdyby tylko nie było konsekwencji. Oddajesz komuś serce a po chwili dostajesz je powrotem z wbitym nożem. Ch. J z portfelem gorsza jest ta okrutna rana na duszy.
Szybko go oduczył pomagania :-) Warto pamiętać, że często bezdomność to świadomy wybór. Mozna pomagać takim ludziom niedoraźnie. Kierować ich do odpowiednich punktów, ale wiekszość z nich doskonale wie, gdzie można coś zjeść, gdzie można sie przespać w ciepłym tylko nie pasuje im, ze trzeba być trzeźwym na przykład :-)
Ha, to tak jak my i Ukraina.
I ktoś to sobie ot tak, przez przypadek filmował z ręki. I nie reagował.
A koleś co oddał płaszcz też tak się bije, jakby chciał a nie mógł.
Możecie mnie minusować, ale mam wątpliwości, że to autentyczna sytuacja.
@amwit z ręki filmuje monitor głąbku