@MG02 gdy 10 lat temu kupowałam używany samochód to miałam wybraną markę i model i szukałam na necie ofert. Same białe, ciemnogranatowe i czarne. Na szczęście w końcu udało mi się znaleźć błękitny ale wymagało to trochę czasu i musiałam jechać po niego dalej niż planowałam. Więc to nie do końca tak że zawsze mamy to co chcemy.
@MG02
Z tymi samochodami to jakaś paranoja. Gdy weźmie się dowolne zdjęcie z dowolnego kraju z lat 70 widać całą gamę kolorów. Obecznie tylko szare, szaro-bure, czarne, białe, ciemnoszare, nieokreślono-ciemne, itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2024 o 11:12
@mooz
To nie jest tak, że samochody w jaskrawych barwach nie są produkowane. Są, tylko nikt nie chce ich kupować. I to też nie jest kwestia ceny, bo dopłata do czarnego koloru jest taka sama jak dla czerwonego. Dla przykładu, fiestę z demota można było kupić w powyższych kolorach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2024 o 11:58
@mooz Pewnie dlatego że te wszystkie jaskrawe kolorowe farby robiło się wykorzystując związki metali ciężkich, kadmu, rtęci, ołowiu, które dają bardzo trwały i taki ślicznusi kolor.
@MG02 Otóż to, ludzie masowo wybierają maskujące szaro-bure kolory.
Co więcej, potem się dziwią, że mają wypadek. Z punktu widzenia bezpieczeństwa kolor samochodu powinien być maksymalnie jaskrawy i odcinający się od otoczenia.
@MG02
Czarny, biały albo szary dostaniesz "od ręki" albo z najnowszej nie zarezerwowanej dostawy. Na kolorowy musisz poczekać, a większość ludzi czekać nie chce. I nie jest prawdą, że wszystkim ludziom zmienił się gust. Po prostu producentom łatwiej jest produkować duże serie w jednakowych kolorach. Już Henry Ford mawiał „Możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny". Ta "moda" została sztucznie nakręcona, chociażby reklamami.
@Rydzykant
Nie wiem jaj teraz, ale jak kupowłem samochód to "od ręki" nie było nic dostępnego. W 2018 kupiłem fiestę i musiałem czekać 8 tygodni, w wziąłem w leasing pumę i musiałem czekać 17tygodni. Oba czarne, ale czas oczekiwania był niezależny od koloru. Ostatnie 3 samochody miałem z Forda i tam nigdy nie było "z dostawy". Prawie każdy samochód w UE jest robiony na zamówienie. Jedyne samochody od ręki, są powystawowe, albo naprawdę w ubogiej wersji i też nie jest ich zbyt wiele do wyboru. W stanach z kolei jest na odwrót, klient wchodzi do salonu kupić samochód. Wybiera z tego co mają na parkingu i wyjeżdża nowym samochodem.
@MG02
My z żoną kupowaliśmy "japoński" samochód w 2019. Wybraliśmy biały, bo na niego musieliśmy czekać zaledwie 5 tygodni. Gdybyśmy uparli się na kolor, który chciała mieć moja żona, diler dał na czas oczekiwania pół roku. Zapewne przestawienie linii lakierniczej na rzadziej zamawiane kolory zajmuje trochę czasu i trochę kosztuje. Podejrzewam, że z tego powodu gromadzą takie zamówienia i realizują "za jednym zamachem". Wątpię by komorę malarska przestawiano dla każdego produkowanego egzemplarza. Moim zdaniem, przy produkcji seryjnej jest to nieuzasadnione ekonomicznie.
@acotam43 Raczej nakręcenie takiej, a nie innej mody, która jest bardzo opłacalna dla firm. Choćby dlatego, że meble ze sklejki, do tego jasne, dużo szybciej trzeba będzie wymienić niż z innych materiałów. Dosłownie, zostaliśmy zalani obrazami (telewizja, media...) modnych białych pudełeczek w stylu skandynawskim, które jednak bardzo łatwo urządzić i mamy małe pole do wpadek typu gryzące się ze sobą kolory, albo ich zbyt duża ilość, albo stworzenie męczącego, niepasującego do nas pomieszczenia. Za to odeszliśmy od funkcjonalności. Biel wydaje się bezpieczna, a jeżeli totalnie nie radzisz sobie z kompozycją - to rewelacyjny i bezosobowy będzie też minimalizm.
Jeżeli dodamy, że kolor takiej karoserii przekłada się na cenę auta...
Kolorowe auto trudniej sprzedać niż białe, czarne lub ewentualnie srebrne, ale jeśli ktoś koniecznie chce np. różowe albo zielone, to może sobie dopłacić i nie ma z tym problemów.
Teraz w aranżacji wnętrz dominuje biały i czarny. Około 80% nowych kuchni i łazienek jakie odwiedzam tak ma.
Nie ma na to rady. Taka moda. Mus to mus.
Ludzie są niewolnikami mody.
Ktoś Ci kazał kupować biały samochód i takie eee... zielone(?) meble do kuchni?
@MG02 eeee nie, po prostu mamy lepsze telewizory
@MG02 gdy 10 lat temu kupowałam używany samochód to miałam wybraną markę i model i szukałam na necie ofert. Same białe, ciemnogranatowe i czarne. Na szczęście w końcu udało mi się znaleźć błękitny ale wymagało to trochę czasu i musiałam jechać po niego dalej niż planowałam. Więc to nie do końca tak że zawsze mamy to co chcemy.
@MG02
Z tymi samochodami to jakaś paranoja. Gdy weźmie się dowolne zdjęcie z dowolnego kraju z lat 70 widać całą gamę kolorów. Obecznie tylko szare, szaro-bure, czarne, białe, ciemnoszare, nieokreślono-ciemne, itd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2024 o 11:12
@mooz
To nie jest tak, że samochody w jaskrawych barwach nie są produkowane. Są, tylko nikt nie chce ich kupować. I to też nie jest kwestia ceny, bo dopłata do czarnego koloru jest taka sama jak dla czerwonego. Dla przykładu, fiestę z demota można było kupić w powyższych kolorach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2024 o 11:58
@mooz Pewnie dlatego że te wszystkie jaskrawe kolorowe farby robiło się wykorzystując związki metali ciężkich, kadmu, rtęci, ołowiu, które dają bardzo trwały i taki ślicznusi kolor.
@MG02 Otóż to, ludzie masowo wybierają maskujące szaro-bure kolory.
Co więcej, potem się dziwią, że mają wypadek. Z punktu widzenia bezpieczeństwa kolor samochodu powinien być maksymalnie jaskrawy i odcinający się od otoczenia.
@MG02
Czarny, biały albo szary dostaniesz "od ręki" albo z najnowszej nie zarezerwowanej dostawy. Na kolorowy musisz poczekać, a większość ludzi czekać nie chce. I nie jest prawdą, że wszystkim ludziom zmienił się gust. Po prostu producentom łatwiej jest produkować duże serie w jednakowych kolorach. Już Henry Ford mawiał „Możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny". Ta "moda" została sztucznie nakręcona, chociażby reklamami.
@Rydzykant
Nie wiem jaj teraz, ale jak kupowłem samochód to "od ręki" nie było nic dostępnego. W 2018 kupiłem fiestę i musiałem czekać 8 tygodni, w wziąłem w leasing pumę i musiałem czekać 17tygodni. Oba czarne, ale czas oczekiwania był niezależny od koloru. Ostatnie 3 samochody miałem z Forda i tam nigdy nie było "z dostawy". Prawie każdy samochód w UE jest robiony na zamówienie. Jedyne samochody od ręki, są powystawowe, albo naprawdę w ubogiej wersji i też nie jest ich zbyt wiele do wyboru. W stanach z kolei jest na odwrót, klient wchodzi do salonu kupić samochód. Wybiera z tego co mają na parkingu i wyjeżdża nowym samochodem.
@MG02
My z żoną kupowaliśmy "japoński" samochód w 2019. Wybraliśmy biały, bo na niego musieliśmy czekać zaledwie 5 tygodni. Gdybyśmy uparli się na kolor, który chciała mieć moja żona, diler dał na czas oczekiwania pół roku. Zapewne przestawienie linii lakierniczej na rzadziej zamawiane kolory zajmuje trochę czasu i trochę kosztuje. Podejrzewam, że z tego powodu gromadzą takie zamówienia i realizują "za jednym zamachem". Wątpię by komorę malarska przestawiano dla każdego produkowanego egzemplarza. Moim zdaniem, przy produkcji seryjnej jest to nieuzasadnione ekonomicznie.
To sinusoida. Za chwilę będzie barokowo.
Myślę, że jesteśmy wystarczajaco przebodzcowani technologia, stąd ten umiar kolorow w otoczeniu
@acotam43 Raczej nakręcenie takiej, a nie innej mody, która jest bardzo opłacalna dla firm. Choćby dlatego, że meble ze sklejki, do tego jasne, dużo szybciej trzeba będzie wymienić niż z innych materiałów. Dosłownie, zostaliśmy zalani obrazami (telewizja, media...) modnych białych pudełeczek w stylu skandynawskim, które jednak bardzo łatwo urządzić i mamy małe pole do wpadek typu gryzące się ze sobą kolory, albo ich zbyt duża ilość, albo stworzenie męczącego, niepasującego do nas pomieszczenia. Za to odeszliśmy od funkcjonalności. Biel wydaje się bezpieczna, a jeżeli totalnie nie radzisz sobie z kompozycją - to rewelacyjny i bezosobowy będzie też minimalizm.
Jeżeli dodamy, że kolor takiej karoserii przekłada się na cenę auta...
Kolorowe auto trudniej sprzedać niż białe, czarne lub ewentualnie srebrne, ale jeśli ktoś koniecznie chce np. różowe albo zielone, to może sobie dopłacić i nie ma z tym problemów.
Teraz w aranżacji wnętrz dominuje biały i czarny. Około 80% nowych kuchni i łazienek jakie odwiedzam tak ma.
Nie ma na to rady. Taka moda. Mus to mus.
Ludzie są niewolnikami mody.